plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale to zrządzenie losu! Jeszcze wczoraj rano pisałam, że obawiam się o maluszka (bezpodstawnie, ale schizy były), tym bardziej się martwiłam, że dzisiejsza wizyta u gina została przełożona na za tydzień. A tu po południu telefon od drugiego lekarza, i dzisiejsze USG
NIEŹLE, CO?
zbikowa, Shagga_80, Kfjatus, a-koczek, Rucia, Kaja, Muska, Ilona, karoam, Dodi lubią tę wiadomość
-
Mauysia to świetnie, że tak ci się z farciło i jeszcze badania wyszły super. Bardzo się cieszę.
a ja was tylko dziś czytam, bo jakoś nie mam głowy do pisania i troche popracować muszę.mauysia lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
nick nieaktualnymauysia wrote:Hej, już jestem
Tak tak, wiem, to dziwne, że nawet nie wiedziałam, na jakie badania idęAle to mnie tak zaskoczyło! Wczoraj krążę sobie po lumpeksie, a tu dzwoni lekarz od USG genetycznego, że zwolniło się refundowane miejsce na "badania genetyczne FMF", mam dzwonić i się zapisać. Tak uczyniłam i kobietka zapisała mnie na dziś. W sumie o nic nie spytałam, tylko o adres
Okazało się, że to FMF to jakieś standardy wykonywania badań genetycznych w ciąży.
No więc idę dziś tam (opieprz od recepcjonistki, że nie miałam karty ciąży) i okazało się, że to było... bardzo zaawansowane USG ciąży, a nie test PAPPA ani inny "pobierający krew". Wszystko wyszło super, oto parę wyników:
Tętno: 165 uderzeń/min
Długość ciemieniowo-siedzeniowa: 75mm
Przezierność karkowa: 1,6 mm
Średnica główki: 27 mm
Pępowina: trzynaczyniowa (prawidłowa)
Wszystkie organy OK.
Prawdopodobieństwo trisomii 21, 18, 13 baaaaaaaaaardzo niskie (lekarz powiedział że super wynik).
Na końcu dodał, że badanie wyszło tak dobrze, że nie muszę iść na te badania krwi wskazujące na choroby genetyczne (test PAPPA, test potrójny)...
No i tyle!
Super Mauysiu, czekałam na CiebieTo teraz mogę uciekać chyba
mauysia lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:Hej, już jestem
Tak tak, wiem, to dziwne, że nawet nie wiedziałam, na jakie badania idęAle to mnie tak zaskoczyło! Wczoraj krążę sobie po lumpeksie, a tu dzwoni lekarz od USG genetycznego, że zwolniło się refundowane miejsce na "badania genetyczne FMF", mam dzwonić i się zapisać. Tak uczyniłam i kobietka zapisała mnie na dziś. W sumie o nic nie spytałam, tylko o adres
Okazało się, że to FMF to jakieś standardy wykonywania badań genetycznych w ciąży.
No więc idę dziś tam (opieprz od recepcjonistki, że nie miałam karty ciąży) i okazało się, że to było... bardzo zaawansowane USG ciąży, a nie test PAPPA ani inny "pobierający krew". Wszystko wyszło super, oto parę wyników:
Tętno: 165 uderzeń/min
Długość ciemieniowo-siedzeniowa: 75mm
Przezierność karkowa: 1,6 mm
Średnica główki: 27 mm
Pępowina: trzynaczyniowa (prawidłowa)
Wszystkie organy OK.
Prawdopodobieństwo trisomii 21, 18, 13 baaaaaaaaaardzo niskie (lekarz powiedział że super wynik).
Na końcu dodał, że badanie wyszło tak dobrze, że nie muszę iść na te badania krwi wskazujące na choroby genetyczne (test PAPPA, test potrójny)...
No i tyle!
Super!
Większość rzeczy niewiele mi mówi, ale cieszę się bardzo że wszystko wyszło dobrze! Dalszej ciąży równie zdrowej życzęmauysia lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:Ale to zrządzenie losu! Jeszcze wczoraj rano pisałam, że obawiam się o maluszka (bezpodstawnie, ale schizy były), tym bardziej się martwiłam, że dzisiejsza wizyta u gina została przełożona na za tydzień. A tu po południu telefon od drugiego lekarza, i dzisiejsze USG
NIEŹLE, CO?
Taki znakmauysia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:dzieki dziewczyny.. Ruciu mialam Cie zapytac czy mając te bakterie staralas sie o dziecko... czy mozna. Ale teraz Fedra pisze ze nie mozna wspolzyc, wiec juz wiem wszystko
chociaz to pewnie tez zalezy co mi tam wyszlo
Jutro mam wizyte u tego lekarza wiec wszystkiego sie dowiem.
Plemniczko w tym samym cyklu w którym brałam te pigułki zaszłam w ciąże. -
mauysia wrote:Hej, już jestem
Tak tak, wiem, to dziwne, że nawet nie wiedziałam, na jakie badania idęAle to mnie tak zaskoczyło! Wczoraj krążę sobie po lumpeksie, a tu dzwoni lekarz od USG genetycznego, że zwolniło się refundowane miejsce na "badania genetyczne FMF", mam dzwonić i się zapisać. Tak uczyniłam i kobietka zapisała mnie na dziś. W sumie o nic nie spytałam, tylko o adres
Okazało się, że to FMF to jakieś standardy wykonywania badań genetycznych w ciąży.
No więc idę dziś tam (opieprz od recepcjonistki, że nie miałam karty ciąży) i okazało się, że to było... bardzo zaawansowane USG ciąży, a nie test PAPPA ani inny "pobierający krew". Wszystko wyszło super, oto parę wyników:
Tętno: 165 uderzeń/min
Długość ciemieniowo-siedzeniowa: 75mm
Przezierność karkowa: 1,6 mm
Średnica główki: 27 mm
Pępowina: trzynaczyniowa (prawidłowa)
Wszystkie organy OK.
Prawdopodobieństwo trisomii 21, 18, 13 baaaaaaaaaardzo niskie (lekarz powiedział że super wynik).
Na końcu dodał, że badanie wyszło tak dobrze, że nie muszę iść na te badania krwi wskazujące na choroby genetyczne (test PAPPA, test potrójny)...
No i tyle!
Jak miło się czyta o takich rzeczach ups nie rzeczach o rozwoju cudownego maleństwa aż cieplutko robi się przy sercu -
nick nieaktualny
-
Dobra, teraz nadrabiam
Plemniczko - nie denerwuj się dopóki nie zobaczysz wyników! Do mnie też czasem dzwonili z Luxmedu, że złe wyniki czegośtam, a na miejscu okazywało się, że było w porządku.
Np. TSH miałam kiedyś bardzo niskie - 0,01, czy coś? Dzwonili przejęci, bo nie wiedzieli, że po operacji tarczycy taki wynik to był u mnie kiedyś normalny... Więc nie martw się na zapas.
a-koczku - lepsze pająki niż prusaki... brrrrr... moi nowi przyjaciele...
Karoam, Shagguś i pozostałe dzieweczki, które dotarły podczas mojej nieobecności - witajcie
-
mauysia wrote:Ale to zrządzenie losu! Jeszcze wczoraj rano pisałam, że obawiam się o maluszka (bezpodstawnie, ale schizy były), tym bardziej się martwiłam, że dzisiejsza wizyta u gina została przełożona na za tydzień. A tu po południu telefon od drugiego lekarza, i dzisiejsze USG
NIEŹLE, CO?
Super, że wyniki takie dobre. No i że tak niespodziewanie się wszystko ułożyło. Fajnie, że nie musiałaś czekać. Jakie to życie jest czasem zaskakujące i nieprzewidywalne... -
mauysia wrote:Hej, już jestem
Tak tak, wiem, to dziwne, że nawet nie wiedziałam, na jakie badania idęAle to mnie tak zaskoczyło! Wczoraj krążę sobie po lumpeksie, a tu dzwoni lekarz od USG genetycznego, że zwolniło się refundowane miejsce na "badania genetyczne FMF", mam dzwonić i się zapisać. Tak uczyniłam i kobietka zapisała mnie na dziś. W sumie o nic nie spytałam, tylko o adres
Okazało się, że to FMF to jakieś standardy wykonywania badań genetycznych w ciąży.
No więc idę dziś tam (opieprz od recepcjonistki, że nie miałam karty ciąży) i okazało się, że to było... bardzo zaawansowane USG ciąży, a nie test PAPPA ani inny "pobierający krew". Wszystko wyszło super, oto parę wyników:
Tętno: 165 uderzeń/min
Długość ciemieniowo-siedzeniowa: 75mm
Przezierność karkowa: 1,6 mm
Średnica główki: 27 mm
Pępowina: trzynaczyniowa (prawidłowa)
Wszystkie organy OK.
Prawdopodobieństwo trisomii 21, 18, 13 baaaaaaaaaardzo niskie (lekarz powiedział że super wynik).
Na końcu dodał, że badanie wyszło tak dobrze, że nie muszę iść na te badania krwi wskazujące na choroby genetyczne (test PAPPA, test potrójny)...
No i tyle!
Super że wyniki b.dobre brawo -
mauysiu to super wieści że tak wyszły wyniki, niech teraz maluszek rośnie zdrowo
I tym akcentem zmyka bo do banku trzeba iść, a tak mi się nie chce bo jest zimno i ponuroi ciągle spać mi się chce.
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Rucia wrote:plemniczka wrote:dzieki dziewczyny.. Ruciu mialam Cie zapytac czy mając te bakterie staralas sie o dziecko... czy mozna. Ale teraz Fedra pisze ze nie mozna wspolzyc, wiec juz wiem wszystko
chociaz to pewnie tez zalezy co mi tam wyszlo
Jutro mam wizyte u tego lekarza wiec wszystkiego sie dowiem.
Plemniczko w tym samym cyklu w którym brałam te pigułki zaszłam w ciąże.
Rucia no cos ty! a teraz juz wszystko dobrze tak? juz nie ma sladu po tamtych bakteriach?
Mauysiu ciesze sie ze wszystko dobrze z twoim maluszkiem..
Dziewczyny wiecie jaka afera wyszla w tej mojej bylej pracy z tamtą s.ką co mnie zwolnila... wyszlo ze nie tylko mnie wykorzystywala i dyskryminowala... nagle reszta dziewczyn zaczelaq sie odzywac jak sie z nią baly pracowac... wyszlo ze z poprzedniej pracy zostala zwolniona za mobing.... chcą ją najpierw zdegradowac z zastepcy kierownika....a pozniej zwolnic.
No i ma kare za to co mi zrobila...
Ona sie zaczela domyslac ze wszystko wychodzi na jaw i poszla na L4...
Kfjatus, mauysia, zbikowa, Shagga_80, mala29_, aisa, Ilona, Rucia, Blondi22, Dodi lubią tę wiadomość
-
Plemniczko, ale czemu piszesz, tak jakby to było już przesądzone, że straciłaś pracę?
Przecież możesz się odwołać, pójść do dyrektora, pogadać z nim, pokazać swoje wyniki...
A tamta baba już niedługo popłynie sobie w siną dal...Kfjatus, Shagga_80, Muska, Rucia, Dodi lubią tę wiadomość