X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne plemniczka, staraczka i tyśka
Odpowiedz

plemniczka, staraczka i tyśka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    tego się nie da odpuścić bo wiem jak mój chce mieć dziecko. jego wszyscy znajomi maja już dzieci a on nie i to go bardzo boli. Stara się tego nie pokazywać ale okazuje to w inny sposób czepiając się o wszystko.

    oj współczuję... bo to właśnie od niego powinnaś dostać największe wsparcie... on dla Ciebie Ty dla niego...

    ja przynajmniej mam wsparcie w moim m, ale za to moja teściowa takiego mi hita sprzedała dzisiaj, że po prostu miałam już ochotę rzucić wszystko w piz...du! tak jej na złość... a gdybym coś takiego usłyszała od mojego to dopiero by mnie dobiło - depresja murowana...

    mala29_ lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety Mała nie pomogę, sama mam za dużo problemów z Mężem :( Trzymam mocno kciuki,żebyście się dogadali!

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muzi teraz ważniejsi są koledzy niż ja, woli z nimi spędzać czas niż z własna żoną. Ja wiem że troszkę się zaniedbałam ale zaczęłam coś z tym robić. Dlatego poczekam i zobaczę co będzie dalej niby powiedział mi że koniec z nocnymi wypadami i z alkoholem. Chciała bym w to mocno wierzyć i dała bym wszystko aby w końcu się poukładał u nas.

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    muzi teraz ważniejsi są koledzy niż ja, woli z nimi spędzać czas niż z własna żoną. Ja wiem że troszkę się zaniedbałam ale zaczęłam coś z tym robić. Dlatego poczekam i zobaczę co będzie dalej niby powiedział mi że koniec z nocnymi wypadami i z alkoholem. Chciała bym w to mocno wierzyć i dała bym wszystko aby w końcu się poukładał u nas.

    ohhhh, to znam niestety...i wciąż walczę :(

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra ja już nie jedno od mojego m. usłyszałam że druga by go dawno kopnęła w dupę ale ja nie potrafię za bardzo go kocham. I dlatego chyba jedynym ratunkiem jest żeby w końcu było normalnie to ujrzenie dwóch upragnionych przez nas kresek na teście.

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    muzi teraz ważniejsi są koledzy niż ja, woli z nimi spędzać czas niż z własna żoną. Ja wiem że troszkę się zaniedbałam ale zaczęłam coś z tym robić. Dlatego poczekam i zobaczę co będzie dalej niby powiedział mi że koniec z nocnymi wypadami i z alkoholem. Chciała bym w to mocno wierzyć i dała bym wszystko aby w końcu się poukładał u nas.

    oj koledzy, alkohol, nocne wypady... my też już to przerobiliśmy... czy mi się udało? poniekąd - ale to była zasługa mojego m... ale o tym to w ogóle szkoda pisać... wstyd mu było jak cholera - ja to udokumentowałam... i ma teraz "pamiątkę"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2013, 21:23

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shagguś życzę Ci aby szybciutko u was się tez poukładało :)

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    Shagguś życzę Ci aby szybciutko u was się tez poukładało :)

    A widzisz, mój ma dziecko, drugie w drodze i nie docenia...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra dobrze piszesz u nas jest podobnie...to działa...może potrzeba odpocząć, to psychika nie wytrzymuje napięcia.
    Może tak bardzo się kochacie, że chciałoby jedno drugiemu nieba przychylić a jest to niemożliwe i dlatego te reakcje nieprzyjemne.
    Może boicie się tego co będzie gdy się nie uda- może warto o tym pogadać i uspokoić się nawzajem, że jesteście dla siebie ważni i znajdziecie inne rozwiązanie.
    Może mąż nie radzi sobie z tą sytuacją i ucieka w dziwne zachowania, by zamaskować swoje rozczarowanie.
    Może wspólna decyzja o odpoczynku w myśleniu o staraniach i wspólnym spędzeniu czasu bez seksu w czasie owulacji przyniosło by ulgę i dało większą bliskość....
    Czy bez stymulacji mała nie masz owulki? Może faktycznie wbrew zdrowemu rozsądkowi potrzebujecie tego zdrowego cholernie ważnego odpoczynku!

    Sama nie wiem czy dobrze zrobiłam ale olałam tabletki i dałam sobie spokój i wstrzymanie....wiem napiszesz, że już jedno dzieciątko wychowałam ale drugiego pragnę już świadomie i tak samo bardzo jak chyba Wy swojego pierwszego maleństwa ponieważ ten wybrany jest tym właśnie wymarzonym tatą dla mojego dziecka...

    Procedury , procedurami ale może odpuść clo na dwa, trzy miesiące, i wybierz przed samym końcem zanim padnie decyzja o in vitro...Wy odpoczniecie, jajniki też i wypoczęci podejdziecie do in vitro gdyby się po drodze na luzie nie udało...co myślisz o takim rozwiązaniu?
    Po to by się nie pogubić już do końca...czy, któremuś z Was bardziej zależy na dziecku, może łatwiej będzie zrozumieć i podjąć decyzję?

    mala29_, Dodi, AGA 30 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    Libra ja już nie jedno od mojego m. usłyszałam że druga by go dawno kopnęła w dupę ale ja nie potrafię za bardzo go kocham. I dlatego chyba jedynym ratunkiem jest żeby w końcu było normalnie to ujrzenie dwóch upragnionych przez nas kresek na teście.

    oj mała:*

    mala29_ lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała piszę tak, bo to Wy powinniście sobie zadać te pytania...Jej to ja nie mam takich kłopotów z moim "niemężem", mam odwrotnie hehe Jest mądrzejszy życiowo ode mnie i rozsądniejszy, ja bujam w obłokach i co rusz przeżywam jakieś uniesienia duchowe hehe Ale nie zachowuję się jak gówniara tylko mam inną konstrukcję psychiczną...dobrze, że on to rozumie a ja rozumiem jego zachowania i czasem wręcz wkurzający mnie stoicki spokój w czasie gdy ja bym ciskała talerzami albo robiła inne rzeczy w emocjach...

    Shagga_80, mala29_, Dodi, AGA 30 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może ja już się nie wymądrzam...mała trzymam kciuki abyś poczuła się bezpiecznie w związku, bo dopóki tak się nie stanie, to wciąż będziesz czuła się winna a tak nie jest a na pewno nie w 100%, bo sytuacji nie znam....buziam i jestem na priv jakby co przynajmniej raz czy dwa dziennie...ciekawe co Twój m. by zrobił gdybyś Ty kilka razy też zabalowała w nocy i wróciła pod wpływem do domu;-)

    mala29_ lubi tę wiadomość

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muzarciu clo muszę brać przed iv- vitro to są procedury w których muszę być 9 miesięcy na clo żebym potem mogła podejść do zabiegu. a gadka o maleństwie nie wchodzi w grę już raz tak szczerze gadaliśmy i wiem co i jak. A nie chcemy tracić już czasu jak podjęliśmy się leczenia to chcemy spróbować wytrwać. I tak dużo czasu straciliśmy. Mam nadziej że Bóg pomoże nam wytrwać w tych trudnych chwilach dla nas. Wiem że clo powoduje u mnie burze hormonów że aż czasem we mnie się gotuje.

    Shagga_80 lubi tę wiadomość

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale kto sprawdzi, że to brałaś, co? Ale rozumiem Cię...nie martw się, dacie radę, ja wierzę w Was...

    Libra, mala29_ lubią tę wiadomość

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra dziewuszki nie będę już wam smęcić czas pokarze co będzie dalej są wspanialsze nowinki tutaj w postaci nowej fasolki niż jakaś tam mała z problemami. Liczę na to że jakoś się to w końcu poukłada. Na kilka dni zniknę odpocząć psychicznie. Ala proszę piszcie mi na priv co się dzieje.

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • Kfjatus Autorytet
    Postów: 2946 7692

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja Mała życzę Wam zwyczajnie szczęścia. Żebyście się dogadali i żeby Twój Mąż docenił, że ma przy boku wyjątkową , cierpliwą i kochającą żonę. Czasem jest zwyczajnie ciężko ze sobą, ale potem dociera, że bez siebie jeszcze gorzej... dużo trzeba rozumu, miłości, ale też cierpliwości a czasem poczucia humoru, żeby razem żyć i się nie pozabijac po drodze. 3mam kciuki żeby wszystko było dobrze :-*

    mala29_ lubi tę wiadomość

    1221648qmrgggy559.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę,że zaczyna się wyludniać na forum...zmykam chyba lulu, miałam plan iść wcześniej, a wyszło jak zawsze :)
    Dobranoc, buziaki...jutro zajrzę dopiero wieczorem,czy po południu, bo rano wyjazd do lekarza z Młodym. Papappapapap

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    halo halo...................;P
    czy jest tu jeszcze ktokolwiek...???


    pamietacie mnie jeszcze...? hehe no ja mysle ze tak!
    Boze bron Wam o mnie zapomniec...:)

    Libra, mauysia, Fedra, Rucia, Dodi, AGA 30 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gadgeta wrote:
    halo halo...................;P
    czy jest tu jeszcze ktokolwiek...???


    pamietacie mnie jeszcze...? hehe no ja mysle ze tak!
    Boze bron Wam o mnie zapomniec...:)

    O jak się cieszę,że poszłam jeszcze :)
    Kochana, co tam u Ciebie, jak samopoczucie, jak Kubuś, daje popalić :) ? Kopie już mocno :) ?

    AGA 30 lubi tę wiadomość

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 15 kwietnia 2013, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gadgeta wrote:
    halo halo...................;P
    czy jest tu jeszcze ktokolwiek...???


    pamietacie mnie jeszcze...? hehe no ja mysle ze tak!
    Boze bron Wam o mnie zapomniec...:)

    jak mogły byśmy o tobie zapomnieć :) co się działo z tobą tak długo ?

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
‹‹ 2426 2427 2428 2429 2430 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ