plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
a ja idę bo musze jechac do jakiejś durnej ubezpieczalni... Po śmierci mamy mojego tatę rypią bez smarowania wszędzie dosłownie! Trzeba było kombinowac z żekaniem się mieszkania, sąd cały spadek po mamie w końcu przekazał na tatę (chcieliśmy żeby wszędzie miał wolną rękę) a sukinkoty nie chcą mu ubezpieczenia za śmierć mamy wypłacić (moja mama była ubezpieczona w Polisie- odradzam to gówno) bo oni nie wiedzą czy wyrok sądu się liczy
no szlag by to trafił.... I teraz tata musi za mnie podrobić podpis, ze się zgadzam żeby mu wypłacili, bo ja nie bede gnać 120km z taką pierdołą! Tylko musze u mnie w siedzibie dowód dać do xero. No paranoja!
-
nick nieaktualny
-
I tak jest ze wszystkim. Zus gówno na pogrzeb dał (zachówek 4tys na pogrzeb starczyło a grób???), skarbówka prawdopodobnie łape chce położyć na mieszkaniu rodziców a właściwie tata niby ma coś zapłacić, ze spadek dostał po żonie- nosz cholera jasna razem się mieszkanai dorabiali i odziedziczył jej połowę! Państwo zdziera nawet na śmierci! Przysięgam jak tu siedze. Jeśli kiedykolwiek będę miała możliwość na lewo cokolwiek ciągnąć od państwa to nawet okiem nie mrugnę!
Shagga_80, Muska, gocha04, Libra, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBellaRosa wrote:I tak jest ze wszystkim. Zus gówno na pogrzeb dał (zachówek 4tys na pogrzeb starczyło a grób???), skarbówka prawdopodobnie łape chce położyć na mieszkaniu rodziców a właściwie tata niby ma coś zapłacić, ze spadek dostał po żonie- nosz cholera jasna razem się mieszkanai dorabiali i odziedziczył jej połowę! Państwo zdziera nawet na śmierci! Przysięgam jak tu siedze. Jeśli kiedykolwiek będę miała możliwość na lewo cokolwiek ciągnąć od państwa to nawet okiem nie mrugnę!
Nie denerwuj się i Ty!!!!
Niestety nasze Państwo i biurokracja na każdym kroku to temat rzeka!!
Zmykam, buziaki dla Was wszystkich. -
Ja tu jeszcze wlazłam na chwilkę, a zaraz uciekam z roboty do domku. No to żeby poprawić wszystkim humory - mi się właśnie płodny śluz zaczął to biegnę majstrować tego synka dzisiaj.
Mój m już w tym cyklu odczuł niezwykle silną potrzebę posiadania potomka, więc codziennie bierze się do roboty.
W końcu
Jak widać faceci potrzebują wielu miesięcy żeby nadążyć za kobietą
Papaty!!!
and stay calm ladies!zbikowa, gocha04, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
cześć wszystkim!!!
Dziewczyny jestem w szoku po tym co tu na kilku stronach przeczytałam ;(.
Powiem Wam,ze ja dziś szykowałam sie do gina na potwierdzenie ciaży...A teraz sie bardzo boje ;(.Na dodatek ta moja sierota (mąż) jak zwykle coś wymyślił i z Warszawy pojechal do Radomia jeszcze i z Radomia jeszcze gdzieś w bok i uparcie twierdzi,ze przed 17 wróci!!! A nie chcę jechać sama,chcę zeby on ze mna pojechał. No, on zawsze podnosi mi cisnienie!!!Jeszcze sie tak nie zdarzyło,zebyśmy pojechali gdzieś na czas i bez nerwów i kłótni. Na każde wesele jedziemy pokłóceni-bo on w dniu ślubu ma zawsze jakaś robotę i wraca do domu na godzinę czy pół przed ślubem! I dziś jest podobnie-Boze kiedy on sie zmieni???
Nie wiem czy dziś dotrę do tego lekarza??? -
nick nieaktualnykopciuszek126 wrote:cześć wszystkim!!!
Dziewczyny jestem w szoku po tym co tu na kilku stronach przeczytałam ;(.
Powiem Wam,ze ja dziś szykowałam sie do gina na potwierdzenie ciaży...A teraz sie bardzo boje ;(.Na dodatek ta moja sierota (mąż) jak zwykle coś wymyślił i z Warszawy pojechal do Radomia jeszcze i z Radomia jeszcze gdzieś w bok i uparcie twierdzi,ze przed 17 wróci!!! A nie chcę jechać sama,chcę zeby on ze mna pojechał. No, on zawsze podnosi mi cisnienie!!!Jeszcze sie tak nie zdarzyło,zebyśmy pojechali gdzieś na czas i bez nerwów i kłótni. Na każde wesele jedziemy pokłóceni-bo on w dniu ślubu ma zawsze jakaś robotę i wraca do domu na godzinę czy pół przed ślubem! I dziś jest podobnie-Boze kiedy on sie zmieni???
Nie wiem czy dziś dotrę do tego lekarza???
Jakbym o swoim czytałaOn też zawsze mówi,że ZDĄŻY
-
Shagga_80 wrote:kopciuszek126 wrote:cześć wszystkim!!!
Dziewczyny jestem w szoku po tym co tu na kilku stronach przeczytałam ;(.
Powiem Wam,ze ja dziś szykowałam sie do gina na potwierdzenie ciaży...A teraz sie bardzo boje ;(.Na dodatek ta moja sierota (mąż) jak zwykle coś wymyślił i z Warszawy pojechal do Radomia jeszcze i z Radomia jeszcze gdzieś w bok i uparcie twierdzi,ze przed 17 wróci!!! A nie chcę jechać sama,chcę zeby on ze mna pojechał. No, on zawsze podnosi mi cisnienie!!!Jeszcze sie tak nie zdarzyło,zebyśmy pojechali gdzieś na czas i bez nerwów i kłótni. Na każde wesele jedziemy pokłóceni-bo on w dniu ślubu ma zawsze jakaś robotę i wraca do domu na godzinę czy pół przed ślubem! I dziś jest podobnie-Boze kiedy on sie zmieni???
Nie wiem czy dziś dotrę do tego lekarza???
Jakbym o swoim czytałaOn też zawsze mówi,że ZDĄŻY
i co jest na czas, dotrzymuje słowa?
Ja mojemu zawsze mówię, żeby nie robił z gęby kapcia albo że jak nie jest pewien czy zdąży to niech prawdę mówi, a nie ściemę wali. I teraz nawet jak idzie na piwko to mówi raczej prawdę i się melduje smsami albo dzwoni.
Grzeczny chłopczyk swojej żonki.zbikowa, Muska, aisa, Kfjatus lubią tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Shagga, dwu tysięczny post! same święta dziś!
a u mnie wręcz odwrotnie. wszystko jest zaplanowane do najmniejszego szczegółu. ba, prowadzimy arkusze w google docs z wydatkami na gaz prąd itp, poza tym wszystkie przepisy, mamy aplikacje w tel z listą zakupów którą jedno drugiemu może edytować i w ogóle, organizacja pełną parą!Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygocha04 wrote:Shagga_80 wrote:kopciuszek126 wrote:cześć wszystkim!!!
Dziewczyny jestem w szoku po tym co tu na kilku stronach przeczytałam ;(.
Powiem Wam,ze ja dziś szykowałam sie do gina na potwierdzenie ciaży...A teraz sie bardzo boje ;(.Na dodatek ta moja sierota (mąż) jak zwykle coś wymyślił i z Warszawy pojechal do Radomia jeszcze i z Radomia jeszcze gdzieś w bok i uparcie twierdzi,ze przed 17 wróci!!! A nie chcę jechać sama,chcę zeby on ze mna pojechał. No, on zawsze podnosi mi cisnienie!!!Jeszcze sie tak nie zdarzyło,zebyśmy pojechali gdzieś na czas i bez nerwów i kłótni. Na każde wesele jedziemy pokłóceni-bo on w dniu ślubu ma zawsze jakaś robotę i wraca do domu na godzinę czy pół przed ślubem! I dziś jest podobnie-Boze kiedy on sie zmieni???
Nie wiem czy dziś dotrę do tego lekarza???
Jakbym o swoim czytałaOn też zawsze mówi,że ZDĄŻY
i co jest na czas, dotrzymuje słowa?
Ja mojemu zawsze mówię, żeby nie robił z gęby kapcia albo że jak nie jest pewien czy zdąży to niech prawdę mówi, a nie ściemę wali. I teraz nawet jak idzie na piwko to mówi raczej prawdę i się melduje smsami albo dzwoni.
Grzeczny chłopczyk swojej żonki.
Mój zależy kiedy...jeśli chodzi o wyjście do lekarza, na ślub czy inne planowane spotkania to zwykle zdąży ale na chwilę przed, więc ja już jestem w takich nerwach,że od progu jest awantura...jeśli chodzi o zwykłe wyjście jest znaaaaaaaaaaaaaacznie gorzej
Kopciuszku, powodzenia na wizycie, koniecznie zamelduj się po powrocie