plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykopciuszek126 wrote:Shagguś, słyszałam,że jak się nosi w sobie chłopca to ma się ochotę na banany
Bo dzidzi płci męskiej ma zapotrzebowanie na potas i nasz organizm się tego domaga... Chyba ta reguła się sprawdza, bo moja koleżanka miała w ciąży smaka na banany i ma syna, Ty masz ochotę na banany i wiesz,ze syn. Więc wychodzi na to,ze ja też noszę w sobie drugiego łobuzzzzza
. No i Karoam też
. To takie moje spostrzeżenia
. Marzyłam o córci, ale z synusia też będe się cieszyć
. Najważniejsze żeby był cały i zdrowy , a o siostrzyczkę może się jeszcze kiedyś postaramy
Shagga, a mialaś wymioty czy tylko mdłości w tej ciąży?
Kilka razy miałam i wymioty, gdy mdłości były już mega .
A w ogóle to my wróciliśmy z imprezy plenerowej właśnie...zmarzłam jak cholera, ale Młody miał radochę...zobaczył zwierzęta w mini zoo, pozjeżdżał na dmuchanej zjeżdżalni, przejechał się z Tata na gokartach i pierwszy raz jadł watę cukrową
Effcia,widzę,że jest już miniaturka, hurrrrrrrrrrrrakopciuszek126, Muska, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymala29_ wrote:Ola malo osob wie bo raczej nie mowie o tym ale jesli chodzi o miesniaki to wiesz bywaja takie ktore usadowia sie tak ze bez noza sie nie obejdzie. Wogole one nazwa sie je nowotworem lagodny ale ja wole okreslenie miesniak bo brzmi lagodniej. Pamietam jak mi lekasz o tym powiedzial to nogi mi sie ugiely i wtedy myslalam ze swiat mi sie zawalil ale potem jak sobie poczytalam to nie jest az tak zle tyle tylko ze trzeba co jskis czas kontrolowac.
dokładnie! Miesniak to zazwyczaj nowotwór łagodny... Ja mam zrobić markery, by mieć pewność, ze to zmiany o łagodnym charakterze... A poza tym miesniak może powodować problemy z zagniezdzeniem, poronienia bądź uciskać rozwijający się płód...
Mala, to Twój miesniak zewnętrzny jest najlepiejsza opcja z możliwych!Mój srodscienny - to też nienajgorzej... Najgorszy jest podsluzowkowy - to dziadostwo zniekształca endometrium i powoduje długie bolesne miesiączki i właśnie z takim typem miesniaka najgorzejzajsc w ciążę i dotrwać do porodu
-
nick nieaktualnyDotarłam do konca:D witam wszystkie i zarazem żegnam:) Dodi:* fajnie,że jesteś... Mała - fajnie, że powoli Wam się układa... Fedra - miłego wypoczynku u mamusi;) Shagga - szkoda,ze zdjęć nie widziałam, bo z z telefonu podglądając to graniczy z cudem, ale na pewno powrócę obejrzeć...
Więcej nie pamiętam, co miałam napisać... Podejrze jeszcze wykresiki i zmykam do m się poprzytulać,bo obiecał mi dzisiaj "na pocieszenie" jakieś wspaniałe atrakcje hehehe;)
Miłego wieczoruKfjatus, Blondi22, mauysia, aisa, Dodi, Rucia, Fedra lubią tę wiadomość
-
I ja melduję się wieczornie.
Effciu, widzę, że miałaś niezłe jazdy z wykresem, ten Ovufriend chyba Ci konkretnie zszargał nerwy jak widzę! Na szczęście zakończyło się happy endem.
Za trzy godzinki powinni zjawić się moi panowie, więc muszę szybko obejrzeć jeszcze jeden film, którego nie mam szansy obejrzeć za bytności w chacie mojego M
Też na pewno zasiadacie przed jakimś fajnym filmem, meczemalbo szykujecie się do przytulańska/spańska
-
Dziewczyny muszę Wam powiedzieć, że kocham swój organizm!! Jeśli kiedykolwiek będę na niego psioczyć, to zamknijcie mnie w dyby i poddajcie chłoście. Tak się cieszę, że nie daje mi pola do nakręcania się i do zakusów testowych i zaczyna plamienie ostrzegawcze na kilka dni wcześniej! -
ehhh powiem ci ,że zaczyna mnie ona męczyć ta @@ bo jak przychodzi to szlak mnie trafia ,a jak jej nie ma to wiem ,że ciąży brak ,ale wiadomo ,że to coś innego jakieś świństwo normalnie się spakować i wyjechać w p..... daleko
-
Ola_czeka wrote:Kaja chłop ma dyżury na telefon? Nie zazdroszczę, pewnie trudno cokolwiek zaplanować z taką pracą...
wiesz co to jest hurtownia spożywcza ,a oni se wymyślili pracę dziś od 24 jego pracownicy na rządanie wzieli(na telef) ,a on jako kierownik zmiany zbytnio nie może więc musi byćplanować wiesz na trzy zmiany pracują więc nocki są masakryczne czyli ten tydzień wynoszę się z psem na kilka godzin bo ta mu spac nie daje normalnie koszmar z psem
-
Ola może uda mi się mojego m namówić na stały powrót do Francji ,ale zobaczymy jak będzie bo firma została przejęta przez Hiszpana iii jak na razie same zwolnienia poleciały zobaczymy jak długo Firma będzie istnieć ???
-
Ola_czeka wrote:No to pieprznij wszystko i jedź w Bieszczady:)
no chcemy w tym roku w Góry aż wstyd pisac nigdy tam nie byłam ,ale się okaże czy m urlop dostanie bo ja to na razie na bezrobociu po ślubie ,ale może coś znajdę hmmmmm -
Kaja wrote:Ola_czeka wrote:Kaja chłop ma dyżury na telefon? Nie zazdroszczę, pewnie trudno cokolwiek zaplanować z taką pracą...
wiesz co to jest hurtownia spożywcza ,a oni se wymyślili pracę dziś od 24 jego pracownicy na rządanie wzieli(na telef) ,a on jako kierownik zmiany zbytnio nie może więc musi byćplanować wiesz na trzy zmiany pracują więc nocki są masakryczne czyli ten tydzień wynoszę się z psem na kilka godzin bo ta mu spac nie daje normalnie koszmar z psem
Jesoo to współczuję serio. Takie są uroki stanowisk kierowniczych, że odpowiedzialność nie pozwala olać pewnych rzeczy. I co? sam będzie zapieprzał na nocce? jakaś jazda. Jesli tak, to też kicha, że nie znalazł się jakiś lojalny współpracownik
Jakiego macie psa? (już już już niedługo wreszcie zajmiemy się kupnem naszego) -
Kaja wrote:Ola_czeka wrote:Kaja chłop ma dyżury na telefon? Nie zazdroszczę, pewnie trudno cokolwiek zaplanować z taką pracą...
wiesz co to jest hurtownia spożywcza ,a oni se wymyślili pracę dziś od 24 jego pracownicy na rządanie wzieli(na telef) ,a on jako kierownik zmiany zbytnio nie może więc musi byćplanować wiesz na trzy zmiany pracują więc nocki są masakryczne czyli ten tydzień wynoszę się z psem na kilka godzin bo ta mu spac nie daje normalnie koszmar z psem
Jesoo to współczuję serio. Takie są uroki stanowisk kierowniczych, że odpowiedzialność nie pozwala olać pewnych rzeczy. I co? sam będzie zapieprzał na nocce? jakaś jazda. Jesli tak, to też kicha, że nie znalazł się jakiś lojalny współpracownik
Jakiego macie psa? (już już już niedługo wreszcie zajmiemy się kupnem naszego) -
Ola sam nie śmieje się ,że on i mój brat bo razem pracują hehehe ,ale pewnie może ktoś przyjedzie się zobaczy
A z psem to tak jak moje życie pokręconymiałam plan kupić Labradora ,ale oczywiście zostałam oszukana i z Labradora wyszedł Pirenejczyk jakaś krzyżówka nooo nie powiem jak była mała to Labrador w 100% ,ale póżniej to treser psów mi powiedział ,że to pies ,który kocha góry i długie spacery i na Bank nie jest to Labrador noo teraz wyszło szydło z Worka Pirenejczyk Kałkazki
ps wybieg ma doś duży i codziennie goni Sarenki i liczy ,że je złapie .dzików się boi bardzo już nie raz ją pogoniłyMuska lubi tę wiadomość