plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBiorę stos innych leków Shagga i czekam na rezultaty, których nie ma. Dostałam już każdy możliwy...w lipcu mam przyjść ale powiem mu, że odpuszczam, bo to nie ma sensu. Po hormonach tylko tyję i puchnę, dieta już nie działa...ale ja już od dziecka na mało jaki lek szłam, przeziębienie mam 3 dni, grypy nie miałam nigdy, mój organizm ma dodatkowe przeciwciała i sam walczy ale za to z innymi chorobami jest kłopot...leczy się opornie...w swoim życiu wzięłam może trzy, cztery antybiotyki łącznie...leki na mnie nie działają...
Chyba teraz pozostanie mi uderzyć w zioła po skończonej kuracji hormonami...muszę się położyć...odpocząć. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymuzarcia wrote:Nie rozumiesz, że przerabiałam tu każdego! Nie każdy zajmuje się wzorowo niepłodnością. Nie każdy chce i potrafi. Znam ten link na pamięć, zacytować? Znajomi też mi polecali ginekologów...
N I E S T A R A M S I Ę J U Ż !!!!!!!!!
Muzi na prawdę idź ochłoń, bo ja zaraz się wku***ę też pieprznę to całe forum bo szlag mnie trafia.
D O W I D Z E N I A !!!!!!! -
nick nieaktualnyNie każdy z nich jest tu w K-Koźlu, większość, to raczej położnicy, niż ginekolodzy...uwierz mi...Fim jest niemiły czasami i kiepski ale ma certyfikaty, ordynator milczek- musisz na chama wyciągać informacje , nie na moje nerwy...szymczykowa spieprzyła mi 3 latka, tahar chyba robi ze mnie królika, bo już tyle leków zapisał, że hej...
-
nick nieaktualny
-
czesc dziewczyny...
Muzi ja Ci napisze jak ja to widze. Mysle ze jestes zmeczona, rozżalona, rozczarowana. I to jest jak najbardziej naturalne w tej sytuacji... z drugiej strony wiem ze jestes niezwykle silna! I choc czasami pojawiają sie takie dni pozbawione nadziei, optymizmu i wiary w to ze los sie odwróci, niemal pewna jestem ze ty wcale nie chcesz odpuścic, bo jak mozna skoro jest to najwieksze marzenie. I wiesz ja czuje ze uda Ci sie, nie wiem kiedy ale zobaczysz ze tak bedzie! Kochana muzarciu napisze Ci jak ja bym zrobila w twojej sytuacji.
Przede wszystkim trzeba by mierzyc temperature chociaz o podobnej porze, przed wstaniem z łóżka, przed sikaniem... nie dodawaj kresek jak wstajesz o innej porze, wtedy juz na lepsze wyszloby wpisanie temperatury nawet z innej godziny (pisze tu o roznicy 1 godzinnej). Kup sobie testy owulacyjne, mi naprawde duzo pomogly! w aptece sa drogie, to moze kup jak ja na allegro, gdzie zaplacisz naprawde bardzo niewiele za dużą ich ilosc.
To moze dac sporą wiedze. Wtedy jesli na tescie pojawi sie widoczna druga kreseczka warto byloby udac sie do gina na monitoring by zobaczyc pecherzyk, sprawdzic czy peka. Przeciez to nie jest tak wiele.. ja to robie co miesiąc.... Zobaczysz ze bedzie dobrze!! Nie odchodz od nas, nie wyobrazam sobie forum bez CiebieShagga_80, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki! Ochłońcie wszystkie!
Muzi, ja wiem,że tak jak napisała Libra, nie odpuścisz starań i trzymam mocno kciuki i wierzę,że obecne leczenie przyniesie efektyChoćbyś zarzekała się,że się nie starasz już
Rucia, nie denerwuj się!
Jaka tam u Was pogoda? Mnie Młody ciągnie na plac zabaw, bo widzi dzieci ze Szkoły na placu zabaw szkolnym...a najgorsze ,że teraz tam pójść nie możemy jak są tamte dzieci a inne place są rodem z PRL-u a "wypasiony" jest daleko...plemniczka, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymuzarcia wrote:To idę bez słowa! Rucia Ty na siłę chcesz żebym się starała jak odpuściłam. Najlepiej iść nic nie pisząc. Zniknąć po angielsku...
Koniec marudzenia, koniec wykresów, koniec tematu...
Muzi ja nic nie chcę, tylko zdążyłam ciebie trochę poznać, i wiem, że za chwilę zmienisz zdanie odnośnie starań, masz mega huśtawki nastrojów, więc po co to dalej wałkować cholera daj juz spokój. Nie starasz się to się nie staraj, tylko jakiś czas temu też tak chyba się już nie starałaś, odchodziłaś z forum, i co to dało?
Twoje życie twoja sprawa. Co mi do tego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2013, 09:22
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Shaggi u mnie zaczyna kropic
Kurcze to pewnie i do mnie dojdzie...zwykle jak moja siostra (też mieszkająca na Śląsku) mówi,że u Niej pada to niedługo potem u mnieKurcze a ja właśnie wstawiłam rosół i będę robiła z niego zupkę ogórkową więc teraz nie wyjdziemy na ten dwór
-
nick nieaktualnyNie zrozumcie mnie źle dziewczyny, nie chciałam nikogo urazić, ale czasami pocieszanie i wspieranie na siłę, bez sensu niekiedy, według mnie nie daje dobrych rezulatatów.
Trzeba siebie i kogoś w odpowiedniej chwili kopnać w tyłek i postawić do pionu.Dodi, zbikowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:witam Was wszystkie:)
zanim nadrobiłam to minęła godzinka i muszę trochę ogarnąć chatkę
Muśka miłego wypoczynku
Librunia piękne te wczorajsze posty Twoje
wczoraj miałam dzień... dzisiaj wkurw, bo właśnie się okazało, że mam znów kontrolę... z polecenia (ach aż strach pisać!)... po prostu wymiękam już w tej pracy i dosyc mam politycznych przepychanek... dwóch się gryzie, a ja będę musiała zapierdzielać w zajebiście wielkim stresie przez majowy miesiąc -
Witam wszystkie koleżanki
!!!
Ja oczywiście dziś Was znowu nie nadrobie, wczoraj też nic z tego ;(.
u mnie pogoda taka sobie, mały ciągnie mnie na podwórko, a ja mam troszkę do zrobienia w domu. Musi pójść sam.
Dziś mam ginkę i sram w gacie ze strachu ;(....
Miłego dnia wszystkim życzęLibra, Effcia28, Dodi lubią tę wiadomość
-
Libri, no to rzeczywiście niewesoło
A Wy 3majcie kciuki, bo może uda mi się jakoś w końcu tygodnia spotkać z Olą w pięknych poznańskich okolicznościach przyrody.
No i w ten weekend szykuje się u nas Krajowa Wystawa Zwierząt Hodowlanych, więc... witajcie owce, świnie i krowy!Rucia, Shagga_80, Libra, Dodi, zbikowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLibra wrote:Effcia28 wrote:witam Was wszystkie:)
zanim nadrobiłam to minęła godzinka i muszę trochę ogarnąć chatkę
Muśka miłego wypoczynku
Librunia piękne te wczorajsze posty Twoje
wczoraj miałam dzień... dzisiaj wkurw, bo właśnie się okazało, że mam znów kontrolę... z polecenia (ach aż strach pisać!)... po prostu wymiękam już w tej pracy i dosyc mam politycznych przepychanek... dwóch się gryzie, a ja będę musiała zapierdzielać w zajebiście wielkim stresie przez majowy miesiąc
Oj nieciekawie Libruś