plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Shagga_80 wrote:Witam dziewczynki
Na początek przekazuję pozdrowionka od Libry
Wosebko, wszystkiego naj naj najlepszego z okazji urodzin...życzę Ci przede zdrówka, bo to najważniejsze no i spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania
Plemniczko, pamiętam,że przy Kubie przed samą wizytą u Ginki minęły mi wszystkie objawy ciążowe a że miałam wtedy schizy,że po branych przeze mnie lekach mogę zaszkodzić dziecku a nawet poronić to byłam pewna,że już po wszystkim...jak wiesz,nie było po wszystkimA moje Słoneczko skończyło właśnie 3 latka
Uszy do góry...i ciesz się,że czujesz się dobrze
Ruciu, będzie dobrze dziś na USG, nie martw sięJa podczas wymiotów raz odnotowałam krew,ale wtedy zobaczyłam,że miałam poranione usta i wytłumaczyłam sobie,że to raczej z tych krwawiących ust...na wszelki wypadek powiedz Gince, ale pewnie jest jak dziewczyny mówią,okaże się,że to nic złego
Ja dziś USG mam dopiero na 18, a potem chcemy jechać może na zakupy Młodemu chcę kupić basen z okazji dnia dziecka, taki coby miał na wyjazdy do Babci...a w międzyczasie może rozstawi się go na balkonie - mamy naprawdę obszerny balkon i wczoraj już upatrzyłam sobie jeden mega wypasiony basenNo i jeszcze obiecaliśmy Mu kulki (Libra, Ty wiesz,że odkąd się widziałyśmy to On wciąż pokazuje w TV takie kulki i wierci dziurę w brzuchu...a znalazłam,że w B-wie w nowej galerii mają też taki plac zabaw
). Potem chciałabym do Mamy podjechać po drodze,bo Bratowa tym razem dla mnie zostawiła coś ciążowego
Tak więc w domu pewnie późno będę
PS. Rucia,ja w Ikei uwielbiam zapiekanki
Muzi, powodzenia dziś, trzymaj się KobietoI wracaj z samymi pozytywnymi wieściami...a na początek powiedz,że nie bolało
Witaj Shagga:)i dziekuje za żyzcenia:)
no i potem czekamy na wieści jak po usg:)i Ruciu na Twoje też:)i napewno bedzie wszysko dobrze:)takze nie martw sie:)Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa odkąd biorę nospę regularnie (nie czekając na skurcze) to jest ok, prawie wcale mnie nic nie boli, a jak boli,bo leciuśko...i obstawiam,że jak skurczy jako takich nie będzie to może szyjka pozostanie długa i zamknięta...teraz trochę inaczej do tego podchodzę niż przy Kubie,dlatego wolę dmuchać na zimne (i sama zaaplikowałam sobie tę nospe),bo boję się,że pójdę za niecałe 3 tyg. do mojej ginki, to żeby nie okazało się,że jest gorzej i czeka mnie leżenie a może nawet i gorzej...ze względu na Kubę nie mogę sobie na to pozwolić
Stąd moja "lekka panika"
mauysia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:dzięki dziewczynki za życzenia.
Wiecie co Wam powiem wczoraj dostałam @ i po raz pierwszy złapałam doła przez niąTaki był fajny obfity wysyp nowych fasolek a mnie się nie udało
Ja chyba odpadam co z tego ,że jestem po tych wszystkich badaniach jak i tak nic nowego mi nie dały skończył się 16 miesiąc od kąd się staramy i co nie mam nic oprócz dwóch poronień i badań ja chyba odpadam
Dziś miałam nie wchodzić ale Muzi ma HSG i muszę Wam przecież zdać relację.Więc tak :jest już po ekg i dostała swoje łóżko z trzema paniami po 70-tce które się nie odzywają teraz czeka na badanie HSG reszta informacji póżniej
Effciu, nie wiem jak Cię pocieszyćŚciskam więc mocno i mam nadzieję,że jednak nie odpuścisz sobie i wkrótce i Ty odnotujesz 2 kreski a potem spędzisz 8 długich miesięcy na słodkim oczekiwaniu:)
Ps.A teraz uciekam, bo Młody znów zabrał mi rękę z klawiatury...dziś chociaż lewąi zaciesza,że Matka męczy się jedną ręką
Daję radę,ale nie chcę Go denerwować...zmykam
Pozdrawiam -
mauysia wrote:Effcia28 wrote:doczytajcie resztę do tego pasta wyżej bo w miedzy czasie cosik dopisałam
Effciu... a może dalibyście sobie jeszcze parę miesięcy szansy... Czy już definitywnie chcesz zrezygnować?
nie wiem czy to tak bo mam doła i dlatego tak myślę.Żebyście tego żle nie odebrały to nie jest tak że ja się nie cieszę że udało się innym w maju bardzo się cieszę i serdecznie Wam gratuluję po prostu tak sobie myślę że przez te 16 miesięcy mam tylko nowe doświadczenia dwie straty i kupę badań za sobą.Może mamy nie mieć wiecej dzieci i skupić się nad Dawidem bo to jest nasze jedyne szcześcieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2013, 08:00
-
nick nieaktualny
-
Plemniczko- ja już 11 tydzień a cycory jak były małe tak i są
żadnych objawów nie mam od samego początku- czasem zakuje w brzuchu, pobolewają plecy i tyle. I też się martwię, że coś nie tak ale póki co jest ok, i mam nadzieję, że tak zostanie
Blondi- no fajowe krechy
Wosebko- wszystkiego najnajnajnajnaj!!!
Mauysia- ja też chce takiego superaśnego bębzola
mauysia, Selena, aisa, Kfjatus, kopciuszek126, zbikowa lubią tę wiadomość
-
karoam wrote:Plemniczko- ja już 11 tydzień a cycory jak były małe tak i są
żadnych objawów nie mam od samego początku- czasem zakuje w brzuchu, pobolewają plecy i tyle. I też się martwię, że coś nie tak ale póki co jest ok, i mam nadzieję, że tak zostanie
Blondi- no fajowe krechy
Wosebko- wszystkiego najnajnajnajnaj!!!
Mauysia- ja też chce takiego superaśnego bębzola
hej Karoam:)i dziekuje za życzenia:)i my doczekamy takiego pięknego brzuszka:)najpierw Ty a potem ja:)karoam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześc czołem, hello:)
postanowiłam dziś Was odwiedzić..
przeglądałam forum i znalazłam swój pamiętnik, właściwie 1 wpis.. z 12 listopada 2012r. byłam nieszczęśliwą osobą.. jak to dobrze że to bagno "juz za mną"..Selena, Blondi22, Effcia28, Ilona, Kfjatus, Sandraa lubią tę wiadomość