plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
plemnoczka juz ci mowie z bolem owulacyjnym kiedys przeczytalam o tym i z tad wiem nawet chyba jest filmik o tym na youtubie jest tak ze jak zaczyna cie bolec jajnik i zaczyna ten bol promieniowac czasen nawey paralizowac jedna ze stron po ktorej jest pechezyk to oznacza ze jajeczko sie wydostalo. bo ten bol co go odczuwasz wywoluje ten plyn pechezykowy jak sie wydostaje na zewnatrz. a co do rosniecia pechezyka to chyba nie ma regoly bo kazdej on rosnie inaczej.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke
-
nick nieaktualnyBol owulacyjny nie jest do konca zbadany. Sa rozne teorie o przyczynach. Moze tak byc, ze boli, gdy jajeczko sie przebija przez scianke jajnika, moze byc, ze cialko zolte podraznia. Czytalam jeszcze o innych przyczynach, ale te sa chyba takie glowne.
Mi sie tez wydaje, ze to zalezy od wrazliwosci organizmu... ja mam bol przed, i tak cisnie wiele dni przed, to wtedy raczej jest rozpychajace sie dorastajace jajeczko, potem nie wiem dlaczego mam strasznie wzdety brzuch, i taki tepy bol w okolicach jajnika, potem bol jakby mnie ktos ostrym nozem potraktowal, a potem nagle wszystko przechodzi. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej Kochana...ale najpierw reanimuję Zosię...@ albo plamienie około menstruacyjne w ciąży...tego Kochana nie wiesz...ja też już straciłam nadzieję ale jeszcze chwilę się poobserwuję i będę ostrożna...Nie załamuj głowy...Zosieńko poza tym to zagnieżdżenie może być i do 14 dnia cyklu, tak czytałam gdzieś i jak znajdę to dam znać...Wiesz, że jesteś dla nas ważna...i teraz na poważnie to przepraszam, że tak wyszło...już nie będę nikogo nakręcać, bo czy ten ktosik a tu w tym przypadku ktosia, to chłonie jak gąbka czy nie, to zawsze jednak nadzieja mocniejsza. Moja wina. Już nie będę. Przepraszam. Zawiodłam.Tylko wpisz temperaturę co będziemy wiedziały co tam u Ciebie Kochana a pomilczeć i ja musiałam...i pewnie nie raz jeszcze tak będzie...może odezwij się chociaż wieczorkiem jak i ja to zrobię...będę czekać na wiadomości od Ciebie.
Dziewczyny miłego dnia Wam życzę...Jeśli wpadnę to raczej na kilka zdań, bo dom trzeba doprowadzić naprawdę do ładu i składu. -
nick nieaktualny
-
czekam właśnie na owulacje, lada dzień powinna się zacząć. Tylko kurcze miała mieć monitoring przy tym i dupa nie będę go raczej miała, więc nie będę wiedział ile pęcherzyków urosło ile pękło i czy tam wszystko ok . A z psychika to racze u mnie kiepsko.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke
-
nick nieaktualnyBella nie odchodź teraz...no co Ty...zostań, bo będzie w ogóle niefajnie...Zosia to dzielna kobietka i sobie poradzi jak i plemniczka sobie radzi póki co...żarty żartami ale ja doszłam do wniosku, że ludzie różnie reagują...piszą tak lekko a na serduchu im ciężko...wiem po sobie...czasem coś po prostu trzeba zachować dla siebie...przyjmuję politykę odpierania fałszywych alarmów i negowania objawów domniemanych...tak bezpieczniej i dla mnie i dla Was...tzn. Ty Bellunia musisz poczekać kilka miesiączków na to...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2012, 07:03
-
nick nieaktualny
-
BellaRosa wrote:To i ja do przeprosin się przychylam Kurcze ale mi smutno... chyba sobie zrobię wolnę od udzielania się, bo nie chcę nikogo nieumyślnie krzywdzić Trzymajcie się laski :* Będę śledzić wasze postępy.
Bella a kogo znów nieumyślnie krzywdzisz? co znów jest grane. cholera jasna czy ja mam w tyłek wlać . Spróbuj nam uciec to my ci damy. Masz podtrzymywać nas na duchu i wysyłać ciążowe fluidy, jak inaczej się pozarażamy.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja tylko na chwilkę...
dostałam @ nie plamienie.. co prawda nie leci jeszcze ze mnie ale ranojak wyjęłam termometr to było jednoznaczne - krew na nim.. więc godziny dziela mnie od wrednej @
wiele uczuć dziś mna targa.. od smutku poprzez gniew..
Bella, kiti, muzarcia mala i inne dziewczyny: NIE MAM WAM ZA ZŁE, no co wy. ja sama wierzyłam trochę że to TEN cykl.. wyszło inaczej.. piszcie, śmiejcie się, ja takie was uwielbiam!
Jedno jest pewne, nie robię żadnych badań..jeszcze znajdą m choroby o których nie chcę wiedzieć.. do gina chodzę więc to mi starczy.
no i nie wiem czy będą staranka w tym miechu a co za tym idzie (bo listopadowa miałyby być moimi ostatnimi staraniami) oznacza że już się nie staramy.. nie chcę ich po prostu bo i tak będzie lipa.
trochę się wyżaliłam. lepiej mi..
wiem że niektóre z was starają się dłużej.. jednak ja kiedys sobie przysięłam że jeśli dziecko to urodzić do 30rż czyli do września 2013r. nie brałam pod uwagę że nam się nie uda, ale człowiek niczego nie może być pewny -- zwlaszcza takich rzeczy.
pa kochaniutkie, zajrzę jeszcze.