plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Monisiu ja też mam dzis humor taki że bym ryczała cały czas..
uwierz mi z cyklu na cykl coraz gorzej to przechodzę.. może też zacznę pisac pamiętnik.. może jak sie wyżale to mi ulży? w weekend przychodzi koleżanka to się bidna nasłucha.. ale ja tak potem odżywam na nowo i mogę od nowa działać.. wyrzucając z siebie to co mnie trapi.. tym którzy to doceniają i mnie rozumieją.. -
nick nieaktualnyja pewnie tez odżyje ale póki co jest jak jest..do tego wczoraj weszlam na wage..i znowu kilo wiecej..a BMI pokazuje m ize mam nadawge:(szlak by to trafił..od dzis zaczyanm diete..musze zgubic te 10 kg które przytyłam..macie jakies pomysły na diete tak zeby sie nie głodzic a chudna c?póki co to przerzucam sie na zielona herbate,cukier tylko do kawy nie bede jeśc kolacji no i mniejsze porcje...
-
nick nieaktualny
-
Monia ja o tym samym myślałam, o diecie. niestety nie odżywiam sie super zdrowo a do tego mało ruchu, nawet z racji pracy siedzącej.
ja postaram się ćwiczyć bo tyle się naoglądałam na YT filmików że jakas mobilizacja powinna być.. z tym że ja miałam to robic po ciąży.. nie wiem czy jest sens teraz się teraz męczyć..
bo żeby mieć figurę jaka chcę to musiałabym ćwiczyc pół roku.. bo chcę byc kobietą po 30tce za którą jeszcze będą sie oglądać
-
nick nieaktualnyzosieńka to nie tak, że masz pretensje, może źle mnie zrozumiałaś...podobno jak się facetowi wmawia, że jest się grubą a waży się 50 kg to po setnym , tysięcznym razie on zacznie to widzieć ...tę grubość...nie smutaj...teraz mi się głupio zrobiło, że tak napisałam...niedokładnie może...nic to,,,czekam też na @...a teraz idę w dalie, róże i inne takie...też mam takie doły jak Ty ale widzę, że jak dokładam mojemu m, to lepiej nie jest...
-
nick nieaktualnyno ja aż tak źle nie jem..tyle ze my z m to lubimy do herbatki wieczorami cos pochrupac..jakies ciasteczka i takie tam..takze z tym koniec.tylko sama herbatka ..i duzo warzyw:)zwłaszca marchewek..sa mało kaloryczne a fajnie zapychaja:)a ze je uwielbiam to plus dla mnie:)no ja na ruch raczej nie narzekam:)codzienne zakupy sprzatanie:)tylko tyle co w pracy siedze...musze sie wziasc za siebie...zajme sie soba to moze troche głowa odpocznie od ciagłych myśli o staraniach...
-
nick nieaktualny
-
Muzarciu.. to jest właśnie efekt słowa pisanego.. miałam na mysli że nie napisałam mu w formie pretensji.. wiem bo już kiedys sie na tym przejechałam że jak się komus cos wmawia to w końcu w to uwierzy - ba, jak mi wmawiał były że jestem beznadziejna to do tej pory tak czasem myślę..
poprawie się, obiecuję. nie chciałam mu xle napisać, tak w formie smutku raczej że może przez to a może przez to.. ale luz. dałam upust swoim emocjom..
musi być tylko lepiej..
bardzo dziękuje ci muzarciu. twoje (i innych też) sugestie sa dla mnie cenne. człowiek uczy sie w końcu na błędach:) -
hej dziewczynki!
gocha04-czekam na info od Ciebie
Zosia-nie smutaj się-ja wczoraj przywitałam ta wredna @ i trudno się mówi trzeba życ dalej.A ja w lipcu kończę 30!!!Ty do 30 września masz jeszcze te dwa cykle-listopadowy i grudniowy!!!
ja marzyalm o 3 dzieciaczków,a teraz przy tych trudach modle się chociaż o jeszcze jedno.Zawsze mówiłam że chce drugie urodzic do 30-stki a trzecie do 32.A tu nie wiadomo czy ja drugie zdązę urodzić do 32 lat?
Plemniczka i Dora dzięki za miłe słówka
pozdrawiam Was Wszystkie moje kochane psiapsiółki ;Pzosia-ktosia, plemniczka, Dora lubią tę wiadomość
-
ja też mam zbędnę 10kg i ostatnio schudłam 3 kg pracując fizycznie intensywnie przez 2 tyg. i jedząc tylko 2-3 kanapki dziennie-ale 1 kg już wrócił,a przez wczorajszy dzien i przedwczorajszy-to pewnie wrocily już wszystkie kilogramy bo przed @ i w trakcie mam zawsze taki apetyt na wszystko,ze glowa mala i nie mogę sobie odmówić!!!!a dziś jest dzien "zdrowego śniadania"- a wiecie co jadłam na sniadanie-moja ulubioną pizze ;)mąz wczoraj wieczorem przywiózł-ja to się dopiero zdrowo odżywiam-w niedzielę też zamiast rosołku pojechaliśmy na pizzę
Wczoraj i przed wczoraj oglądałam pytanie na śniadanie i tam było takich ćwiczeniach-to się nazywa power combo czy jakoś tak-to jest jak trening w wojsku ale w żeńskim wykonaniu-po prostu super sprawa i mnie aż kusi to-ale ja też miałam zamiar dopiero po ciąży sie odchudzac i ćwiczyc żeby się jeszcze podobac ;p -
no właśnie.. nie mówię żeby teraz "się zapuścić" ale jak już bym nie planowala ciąży to miałabym większa motywację Że to na dłużej ten mój "nowy" wygląd...
ja jeszcze przed ćwiczeniami chce sie udac do salonu kosmetycznego na serie zabiegów termo slim albo elektrostymulację. -
nick nieaktualny
-
Monisiu, Tysiu tule was mocnooooo. Jestesmy razem od samego początku i do końca, do pozytywnego testu bedziemy razem!! Wierze bardzo wieerze ze sie uda
Niestety jestesmy wystawiane na ogromną próbe naszej cierpliwosci, wiary i woli walki. Ale zdamy to! Razem damy rade dziewczyny
To jest oczywiste ze gdy nadchodzi @ to cisna sie łzy, bezsilność, bezradnosc... trzeba sie wyplakac, wyzalic i pozbierać. Bo jak sie poddamy to juz zadnej nadziei nie bedzie. A przeciez chcemy dzieciaczki mieć, ja bede próbowała dopóki sie da! inaczej życie straciło by sens bedzie dobrzezosia-ktosia, Woseba, Dora lubią tę wiadomość
-
Ja też mam parę kg do zrzucenia... Ale powiem Wam, że co trzydziecha, to trzydziecha... Już teraz nie mogę tak bezkarnie zjeść sobie połowy czekolady, bo od razu odbije się to na wadze. Metabolizm już nie ten... Forsownych diet też nie chcę brać na czas starań, bo to zawsze trochę nadweręża organizm. A ćwiczenia... Kiedy? Wolny wieczór zaczynam dopiero o 22, bo wtedy synek zasypia. No i w ogóle się nie ruszam
-
i dziewczyny może jednak warto zbadac sie na te pierońskie hormony... i miec pewnosc ze wszystko jest dobrze... niestety czesto jest tak ze prolaktyna jest za wysoko, progesteron za maly i to blokuje zajscie w ciaze. A przeciez tak łatwo mozna to uregulować... taka pierdoła nie wnormie potrafi niezle namieszać i przez to moze sie nie udawac, a czytalam ze dziewczyny jak zaczely brac na to leki to juz w nastepnym cyklu zachodzily w ciaze!
-
nick nieaktualnyja w spoczynku prl mam super...po obciążeniu dopiero rośnie także źle nie jest...bromergon w ogóle nie zadziałał, nawet @ nie przyszła do mnie...przez kilka miesięcy, testosteron wysoki ale jajniki w stanie nienaruszonym...także czekać tylko...castagnus może coś poradzi...czekam na następny cykl i wtedy zobaczę jak to będzie wyglądało...chyba zmienię nick na enigma;-)
dzięki dziewczyny;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2012, 10:35
plemniczka lubi tę wiadomość
-
no muzarciu.. masz oryginalny że tak powiem wykres. tempki ci skaczą że ho ho.. niby owulacje ci wyznaczył, ale skąd ta pewnośc że była 20tego dnia cyklu? też myśle że może testy owulacyjne by cosik pomogły.. bo wiesz, to że sie temp wachha to jeszcze nie koniec świata.
za 2 dni powinna przyjść @ czyli w sobotę.. bedziemy czekać na nia lub jej brak.
lekarzem nie jestem, nie wiem co doradzić. to twój 1wszy wykres więc nie ma z czym porównać. może ty masz takie wachania i są normalne..muzarcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej Plemniczko :)no wiem że trzeba wierzyć:)i walczyc do konca:)póki co walcze z @ i olropnym bólem brzucha:(a nie mam zadnej tabletki przeciwbólowej...masakra po prostu..
a hormony które piszesz badalam w zeszłym roku..i niby w normie je mam:)tyle ze prolaktyna przy staraniach powinna być max 15 a ja miałam 20...no a progesteron jakos 24 chyba:)