plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
czesc dziewczyny myslalam ze mam wczoraj owulacje, ale raczej dzisiaj, a moze jutro? dzisiaj temp mi poszla troszke w dół...mam nadzieje ze pecherzyk pęknie. Przez tamtego gina odpuszczalam staranka bo mnie tak nastraszyl... ale moze jeszcze nie wszystko stracone, skoro owulka lada moment.
Wzielam rano polowke tej tabletki na tarczyce, póki co czuje sie dobrze, odpukać bo podobno można bardzo zle sie czuć po tych hormonach.
Muzarciu bez przerwy bierze sie castagnusa przez 3 miesiące... a jesli w tym czasie zajdziesz w ciaze to on nie szkodzi... nalezy wtedy powoli go odstawic. Gdzies pisali ze wziasc mniejsza dawke przez np 2 dni i odstawic
muzarcia, Fedra lubią tę wiadomość
-
Zwróciłyście uwagę na dzisiejszą poradę dnia? Myśle,że dobrze to sobie gdzieś zachowac w polu widzenia, wtedy comiesięczne oczekiwania nie będą może takie stresujące..
"Załóż, że staranie się o dziecko to proces a nie zdarzenie. Spośród wszystkich par aktywnie starających się o dziecko tylko 30% par zachodzi w nią w pierwszym cyklu. Po 3 cyklach w ciąży będzie około 59% wszystkich starających się par, po 6 cyklach 80%, po 12 cyklach 85%, a w przeciągu 4 lat zajdzie w ciążę około 95% wszystkich starających się par. Około 5% par będzie starało się o dziecko dłużej niż 4 lata. "muzarcia, Fedra, mauysia lubią tę wiadomość
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualny
-
Bardzo fajna ta porada, jak ją czytałam to trochę podniosła mnie na duchu, aczkolwiek chciałabym szybciej niż później.
muzarcia lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
dobra dziewczynki ja zmykam jestesmy juz w porcie jeslu bede miala jeszcze na promie neta to poklikam a jesli nie to do poklikania w srode bo wtedy wracam . Zycze wszystkim co beda testowac dwuch kreseczek tym co beda mialu owulacje owocnych staran a tym co sie nie udalo yo glowa do gory w nastepny sie uda.
muzarcia, Fedra, kiti lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnyPo prostu u nas tu tak jest, że staramy się ważyć słowa...mamy tyle dziewczyn co starają się długo i nawet ponad sześć lat więc jak tu wierzyć w statystyki? Nie dodali, że zdrowych par, bez kłopotów, problemów i innych takich...także Dora rozumiesz mój dystans?
-
nick nieaktualny
-
muzarcia wrote:Czekam, bo chcę się mile rozczarować Fedrunia;-)i nie wiem czy odstawić castagnusa i kiedy...może coś wiecie o tym? Jeśli nastęuje zagnieżdżenie ( czysto teoretycznie), to czy castagnus nie szkodzi zarodkowi do czasu wykrycia przez kobietę ciąży?
no i to mi się podoba mam nadzieje że się mile rozczarujesz:) a co do castangusa to ja pierwszy raz o tym tu na forum usłyszałam więc nie pomogę...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
też wolę się zaskoczyć niz rozczarować, dlatego jak @ mi sie spóźni 1-2 dni to nie robię testu, bo kiedyś spóźniła mi się tydzień i jak zrobiłam teścik to za chwilę się pojawiła dziadówa jedna. I od tamtej pory jestem bardzo ostrożna.
Poprostu uczę się na błędach swoich i innych.
A ostatnio tak ja Muzarcia zauważyłam, że jakaś milsza byłam, w szczególności w stosunku do M. Jakby to on powiedział "coś chyba chcesz" sasasasa ciekawe co?!?!Fedra lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
nick nieaktualnyDora wrote:gocha04 wrote:witajcie laseczki, wczoraj się nie pożegnałam, bo M zaglądał mi o czym tak piszę i musiałam się wyłączyć, a późńiej poszłam pod prycha i trułam mu o badaniach. Próbowałam wyciągnąć z niego dlaczego nie chce zrobić badania, ale migał się i nic konkretnego mi nie powiedział, a mi na koniec odechciało się przytulać i poszłam spać nafochowana. Wiem, że nie powinnam tak robić, ale w innym wypadku bzykał by mnie jak dmucaną lalę bez emocji.
Co do kotów to Dora przekazałaś im bardzo ważną informację, także powinny raczej podziękować. Ja mam moją kocice od maleńkości i już 4 lata minęły, a kocham ją jak dziecko i nie wyobrażam sobie pozbycia się jej. I też muszę przebadać się pod kątem odporności na tokso, różyczkę i inne.
Witaj Gosiu! o to właśnie chodzi,żeby się badać i trzymać rękę na pulsie. Ciesze się,że dobrze zrozumiałyście moje intencje.
Dziewczyny, zanim coś więcej napiszecie na ten temat poczytajcie sobie może tamten wątek. Na razie wiecie o dyskusji tylko tyle ile Dora Wam przekazała.
Dora wczoraj wpadła na ciążowy wątek "Co nam wolno a co nie" i zaczęła dzielić się rewelacjami od swojej lekarki, że toksoplazmoza to bardzo groźna choroba i łatwo się zarazić od kota, który poluje bo to straszne zagrożenie dla dziecka bo można nawet poronić. Tak zaczęła działalność w wątku ciążowym na forum gdzie dziewczyny są na półmetku, albo mają już dzieci albo po prostu sporą wiedzę, bo wiele tematów ciążowych już przewałkowałyśmy, m.in. toksoplazmozę...
Lekarka kazała jej w ciąży unikać kotów wychodzących ale nie powiedziała, jak od kota można się dokładnie zarazić i Dora zamiast przyjść i spokojnie temat przedstawić ew. dopytać, bo jej wiedza raczej internetowo-koleżankowa w tej dziedzinie niż merytoryczna i zaczęła siać panikę na forum gdzie są same ciężarne, w dodatku wiele z nas ma zwierzęta i wiemy już co nieco o odzwierzęcych chorobach. Takich rzeczy się nie robi, nie straszy się ludzi jak się nie wie o czym się dokładnie mówi i jakiego typu zachowań zagrożenie dotyczy. Poza tym zaczęła wymyślać teorie, że nawet mucha może przenieść z kociego kału oocysty na sztućce w kuchni i zakażenie toksoplazmą gotowe. Dlatego zareagowałyśmy jak zareagowałyśmy. Szczególnie może ja, bo mam doświadczenia z pierwszej ciąży z cytomegalią, mam dwa koty, weterynarzy w rodzinie, którzy znają się na chorobach odzwierzęcych i kitu sobie wcisnąć raczej nie dam... Rozumiem, że należy się wspierać a nie atakować ale nie da się akceptować i spokojnie przyjmować jak ktoś pojawia się praktycznie znikąd i od razu próbuje edukować z tak niepełną wiedzą zaczerpniętą z przypadkowych stron w internecie i poglądami...
Chciałam tylko wyjaśnić tę sprawę z punktu widzenia nas "ciężarnych" które tutaj zostały przedstawione jak jakieś beztroskie, bezmózgie i agresywne wariatki, które nic sobie nie robią z zagrożeń, które przedstawiła Dora. Prowadzą nas dobrzy lekarze, mamy doświadczenia z poprzednich ciąż, wspieramy się i dzielimy wiedzą merytoryczną więc naprawdę nie jesteśmy takie "zielone" i wymagające oświecenia pod tym względem.
Czekamy na Was wszystkie w wątkach ciążowych, gdzie też się wspieramy, edukujemy i przeżywamy stresy razem czekając na dzieciaczki ale proszę najpierw przywitajcie się chociaż zamiast od razu mówić nam co nam wolno a czego powinnyśmy unikać, bo możemy stracić nasze dzieci albo spowodować ich upośledzenia. Może Dora nie chciała źle, ale źle zaczęła i kiepsko przygotowała się do dyskusji może stąd te nerwy.
Powodzenia w staraniach -
Dora wrote:Zwróciłyście uwagę na dzisiejszą poradę dnia? Myśle,że dobrze to sobie gdzieś zachowac w polu widzenia, wtedy comiesięczne oczekiwania nie będą może takie stresujące..
"Załóż, że staranie się o dziecko to proces a nie zdarzenie. Spośród wszystkich par aktywnie starających się o dziecko tylko 30% par zachodzi w nią w pierwszym cyklu. Po 3 cyklach w ciąży będzie około 59% wszystkich starających się par, po 6 cyklach 80%, po 12 cyklach 85%, a w przeciągu 4 lat zajdzie w ciążę około 95% wszystkich starających się par. Około 5% par będzie starało się o dziecko dłużej niż 4 lata. "
ehh ja się juz łapie na te 5% par niestety17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
witaj Yoku, na wstępie gratuluję maluszka. Fakt nie czytałam wątku, dlatego odniosłam się tylko do tego co przekazała nam Dora i nadal uważam, że informacja jest ważna, natomaist nie miałam zamiaru żadnej z was obrażać, a tym bardziej wymyślać, że jesteście nie do informowane, bo pewnie wiecie na ten tema więcej niż ja, która ma kota i jest nie przebadana pod tym kątem. Napisałam też, że powinnyście jej za to podziękować, a jeżeli powstały jakieś nieporozumienia czy stresy dla pozostałych to na spokojnie sprostować informację.
Jestem osobą przyjazną i napewno nikogo nie chciałam urazić.👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Do Yoku: nie wiem dlaczego ale mam dziwne odczucie ze odebrałaś wypowiedz Dory tu na wątku jako atak i odpowiedzi innych dziewczyn również (ale tak nie było i niejest), nie wątpie że prowadzą Was dobrzy lekarze i takie tam, dziewczyna widocznie chciała podzielić się swoją wiedzą. Możliwe że zrobiła to w sposób lekko nie umiejetny ale myślę że nie chciała źle i wszystkie sie tu powinnyśmy przynajmniej starać zrozumiec ze nikt nie chce źle i nic nie robi celowo.
Przed chwilą zdzwoniłam do mojego Weta (bo mam psa) i zapytałam sie o tokso prawda jest taka że i od kota nie wychodzącego z domu można się zarazić jeśli kuwety nie sprząta się w rękawiczkach i nie powinno się całować kota (więcej w tej kwestii po godzinie 17 bo będę to się wszystkiego jeszcze szczegółowo popytam i sobie zapiszę). Jeśli chcemy być pewni czy Nasz kotek jest zdrowy można mu przeprowadzić badania. Co do much to go nie pytałam ale że będę się z nim widzieć to się z ciekawości aż zapytam
Ja ze swojej strony dziekuje za zaproszenie na Wasz wątek bardzo chętnie już bym się tam udała ale jak wiadomo musze jeszcze poczekać
Dziękuje w imieniu Wszystkich za powodzenia a Tobie życzę szczęsliwego rozwiązaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2012, 12:40
zosia-ktosia lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Jeśli chodzi o tą nieszczęsną muchę to jest to cytat:
"Chroń żywność i wodę przed owadami (muchy, karaluchy itp.), które mogą przenosić cysty pasożyta."
"Kuwetę swojego kota wyparzaj wrzątkiem i często zmieniaj podściółkę - a jeśli możesz, to zleć komuś te zadania. Nie jest wskazane, abyś miała kontakt z kocim kałem."
"Swoje koty karm pokarmem z puszek lub suchą karmą."
Źródło: http://dzieci.civ.pl/toksoplazmoza-ochrona
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
ja z kolei nie wyobrażam sobie, że nie będę mogła tulić mojej kiciury, która przychodzi do mnie zaczyna mruczeć, masować brzchuch, a później przenosi się na rękę i zaczyna lizać. A jak nie czuje, że ją głaskam to podnosi łepek i patrzy co robię, jak na nią w tym czasie nie spojrzę to wstaje i łepkiem dotyka najczęściej moich ust, żeby dostać buziaka między uszy.
Poprostu jak dziecko.👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Prawda jest taka, że można znaleźć artykuły, prace naukowe i lekarzy, którzy przekonują o czymśtam, a z drugiej strony można znaleźć te same materiały mówiące coś całkiem innego. Co dziwniejsze, obie wersje poparte badaniami itp... I tak jest w każdej dziedzinie dzisiejszego życia. Jedni mówią, że badania wykazały, że na tupolewie był trotyl, a drudzy, powołując się na różnie dogłębne testy twierdzą, że trotylu nie było.
Nie ma się więc co wykłócać, tylko wiedzieć swoje i szanować odmienne zdanie
Fedra, Dora lubią tę wiadomość
-
gocha04 wrote:ja z kolei nie wyobrażam sobie, że nie będę mogła tulić mojej kiciury, która przychodzi do mnie zaczyna mruczeć, masować brzchuch, a później przenosi się na rękę i zaczyna lizać. A jak nie czuje, że ją głaskam to podnosi łepek i patrzy co robię, jak na nią w tym czasie nie spojrzę to wstaje i łepkiem dotyka najczęściej moich ust, żeby dostać buziaka między uszy.
Poprostu jak dziecko.
ważne jest żeby kotka (zresztą jak i psa) odrobaczać pilnowac szczepień to jak pisałam wyżej zapytam się mojego weta o to dokładnie jak u niego bęe bo przyznam że do tej pory interesowało mnie wszystko związane z psami, ponieważ szwagierka była (w sumie to znowu jest) w ciąży i warzne było dla mnie żeby jej nie zaszkodzić tak więc więcej w tej sprawie po 17 plus minus17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyGocha, Kot spokojnie może Cię lizać, nawet jak udrapie to nie dzieje się nic złego. Pasożyt jakim jest toxoplasma przenosi się przez błony śluzowe a one nie występują na rękach
Fedra: Ja się absolutnie nie czuję przez was zaatakowana. Po prostu nie lubię jak ktoś z jednego forum pierze brudy na drugim przedstawiając swoją, niepełną wersję wydarzeń tylko dlatego, żeby zyskać akceptację innych...
Mam pytanie: Jeśli kot nie wychodzi z domu, jak miałby przenieść toksoplazmozę? Z powietrza to się nie bierze. Dopytaj o to weterynarza, bo to ciekawe.
Jaja (oocysty) potrzebują 2 dni na dojrzewanie. Kuweta sprzątnięta tego samego dnia, w rękawiczkach czy bez, nie stwarza zagrożenia zakażeniem. Mało tego, przez skórę na rękach jaja nie wnikną do organizmu, wnikną przez błony śluzowe więc jeszcze po sprzątnięciu kuwety zarażonego kota musiałabyś wziąć brudną rękę do ust. Tak słyszałam od moich weterynarzy i lekarza zakaźnika więc tego się trzymam.
Dora - to wszystko co zacytowałaś to prawda. Ja akurat nie tylko jak jestem w ciąży, trzymam żywność w lodówce albo zamknięciu a nie na wierzchu żeby mi na niej nie siadały owady, kuwetę myjemy i dezynfekujemy przed wymianą żwiru a koty są karmione karmą suchą i saszetkami. Co jakiś czas też wychodzą ale nie po to żeby się najadły, tylko po prostu lubią świeże powietrze.
Nie wiem zatem jak to się ma do toksoplazmozy, którą miałyby mi przynieść .