plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRucia wrote:Przyznam się Wam, że na początku byłam lekko zawiedzona faktem, że urodzę Syna. Ale teraz? Nie wyobrażam sobie mieć drugą córkę
Jest tylko jedno ALE ! Jak mi będzie chodził w rurkach, i nosił takie dziwolągowe fryzury, to go z domu wyrzucę. Daj Boże żeby nasze dzieci nie były takie spaczone jak ta dzisiejsza porypana młodzież.
Baaaaaaaaa ja sama chętnie zrobiłabym sobie
Ale fakt faktem,że mnie jeśli myślę o dzieciach to przeraża fakt,że tak trudno dobrze dziecko wychować...czy to będzie syn czy córka...póki co najważniejsze,by były zdrowe...a o resztę niestety zadbać musimy mya-koczek, Fedra, Rucia, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rucia wrote:Przyznam się Wam, że na początku byłam lekko zawiedzona faktem, że urodzę Syna. Ale teraz? Nie wyobrażam sobie mieć drugą córkę
Jest tylko jedno ALE ! Jak mi będzie chodził w rurkach, i nosił takie dziwolągowe fryzury, to go z domu wyrzucę. Daj Boże żeby nasze dzieci nie były takie spaczone jak ta dzisiejsza porypana młodzież.Fedra, Rucia, Ilona, aisa lubią tę wiadomość
-
Rucia wrote:Przyznam się Wam, że na początku byłam lekko zawiedzona faktem, że urodzę Syna. Ale teraz? Nie wyobrażam sobie mieć drugą córkę
Jest tylko jedno ALE ! Jak mi będzie chodził w rurkach, i nosił takie dziwolągowe fryzury, to go z domu wyrzucę. Daj Boże żeby nasze dzieci nie były takie spaczone jak ta dzisiejsza porypana młodzież.
he -
Matko ale ludzie mają problemy...
ja bym chciała mieć po prostu dziecko jeśli chciało by sobie zrobić dziwaczna fryzurę i zakładac dziwne ciuchy to bym mu pozwoliła pod warunkiem ze w głowie zamiast siana będzie olej... uważam bowiem ze wszystko jest dla ludzi tylko należy umieć wyznaczać granice. których i dziecko i rodzic nie powinni przekraczać...
a to jakie dzieci będa w przyszłości no cóz Wy rodzice mozecie im pokazywac drogę, służyć radą, wspierać a reszta i tak zalezy od nich
to mówiłam ja bezdzietna...Shagga_80, mauysia, Kfjatus, Selena, Ilona, aisa lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
a wiecie ja troche bylam zawiedziona jak lekarz powiedzial ze najprawdopodobniej corka... i jestem pewna ze moj tez chociaz sie nie przyzna do tego i wiem ze on nadal liczy ze bedzie jednak synek...
ale nie plakalam z tego powodu i nie smuce sie, za to z niecierpliwością oczekuje czy potwierdzi sie ta przepowiednia -
i nadmienie zawsze chciałam mieć dredy zrobić tatuaż ale tego nie zrobiłam z jednej strony myślałam co powiedzą rodzice a z drugiej strony myślałam Boze tatuaz jest na całe zycie a dredy swedza
i dlatego na przekur wszystkim nigdy nie zapaliłam trawy ani nie próbowałam tego typu wynalazków za to uwielbiałam czytać ksiażki o tej tematyce...
nigdy nie pyskowałam rodzicom ani nie uciekałam z domu ale za to opisywałam takie rzeczyw pamiętniku - jak by to wyglądało i co bym wtedy robiła (to są skutki czytania książek w dużych ilościach)...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2013, 13:58
a-koczek, Shagga_80, Rucia, Kfjatus, Blondi22, Ilona, Sandraa, aisa lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnymauysia wrote:No niektóre dziewczyny tak mają! nawet czytałam ich wypowiedzi na Ovu (wątki ciążowe).
Ja (nie wiem,czy pamiętacie) prawie do tego 13tc w którym dowiedziałam się,że będzie syn nie miała sprecyzowanych planów co do płci..tzn na kilka dni przed zaczęło mi nieco zależeć by to była córka...a bo tak czasem myślałam sobie - M ma z Kim w piłkę pograć, powariować itd to i mnie przydałaby się istotka do tylko babskich zajęć...no i jeszcze tak strasznie podobają mi się często malusie sukienusie a nigdy nie kupowałam nikomu...i tak sobie myślałam, kurcze fajnie byłoby...więc w pierwszej chwili gdy usłyszałam - daję 90% szans na to,że to Syn byłam nieco rozczarowana (choć nie uroniłam żadnej łzy ani nic)potem skupiłam się na oglądaniu jak fajnie fika, macha rączkami itd...szczególnie,że nie spodziewałam się,że aż tak wyraźnie wszystko będzie widać w tak wczesnej ciąży...wczoraj usłyszałam gdzieś, jak ktoś mówił (do innej matki) "fajnie będzie parka" i tak zdałam sobie sprawę, co to znaczy parka? Jakie to głupie stwierdzenie
-
Shagga_80 wrote:Przecież ustaliłyśmy,że nie sprzątałaś dotąd ?! Wiesz te codzienne powroty o 19, wolna tylko niedziela...
Pisałam, że mi się NIE CHCE, że zapuściłam mieszkanie i je posprzątałam.
Czy wy czytacie posty?Shagga_80, Fedra, Kfjatus, Ilona lubią tę wiadomość
-
mauysia wrote:No niektóre dziewczyny tak mają! nawet czytałam ich wypowiedzi na Ovu (wątki ciążowe).
A ja mówię o tym delikatnym uczuciu zawodu, które czujesz na myśl, że nie będziesz z córką w dniu ślubu.
Czy to jest tandetne i ckliwe? Zwłaszcza jak na mnie? -
nick nieaktualny
-
Podkreślam, że mi nie chodzi o to, że mamy czują lekkie rozczarowanie, tylko że mówi się o nich "biedaczki", albo same się za takie uznają.
Jak wiadomo, są znacznie gorsze "biedy".Fedra, Shagga_80, Selena, Kfjatus, plemniczka, Ilona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFedra wrote:i nadmienie zawsze chciałam mieć dredy zrobić tatuaż ale tego nie zrobiłam z jednej strony myślałam co powiedzą rodzice a z drugiej strony myślałam Boze tatuaz jest na całe zycie a dredy swedza
i dlatego na przekur wszystkim nigdy nie zapaliłam trawy ani nie próbowałam tego typu wynalazków za to uwielbiałam czytać ksiażki o tej tematyce...
nigdy nie pyskowałam rodzicom ani nie uciekałam z domu ale za to opisywałam takie rzeczyw pamiętniku - jak by to wyglądało i co bym wtedy robiła (to są skutki czytania książek w dużych ilościach)...
Rozumiem, że My Dzieci z Dworca ZOO masz w jednym palcu?Fedra, Ilona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Podkreślam, że mi nie chodzi o to, że mamy czują lekkie rozczarowanie, tylko że mówi się o nich "biedaczki", albo same się za takie uznają.
Jak wiadomo, są znacznie gorsze "biedy".
Masz absolutną rację...jak zawsze
Ola_czeka, Ilona lubią tę wiadomość