plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:Też bym chciała...ale raczej czuję się zbyt "zaawansowana" na podróże
... także zostanie jej to przesłane na priv
Fedra lubi tę wiadomość
-
A Ty jak się czujesz?[/QUOTE]
super że koleżance się udało uwielbiam czytać takie historieto mnie nastraja dużym optymizmem
a u mnie normalnie jak zawsze po ovu i przed @ czyli bolące twarde cycuszkii nic poza tym. hehe no to idziemy równo
szkoda że nie mogę podglądać twojego wykresiku...
Shagga_80, Libra, Fedra, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLibra wrote:Iwonce chodziło o to, ze chce zobaczyć zdjęcia z wizyty u Fedry:) a mamy jeszcze kilka fotek i to z Czekoladką
... także zostanie jej to przesłane na priv
Chociaż,źle czułam się już w sobotę (pisałam przed chwilą na Fasolkowych,to tylko wkleję co tam napisałam o mojej przygodzie w Lidlu):
"My wczoraj cały dzień w domu...źle się czułam od soboty gdy poszłam do lidla i ledwo wróciłam o tak w głowie mi się kręciło i zimny pot mnie oblewał...a jeszcze przy kasie jakiś podstarzały facet chciał mi się wepchnąć przede mną , więc delikatnie powiedziałam,że układa zakupy przed moimi a On "tak? Pani?" a ja,tak, a on "ale ja mam tylko dwie rzeczy" a ja mówię "a ja wcale nie mam więcej",że nie wspomnę,że nie spytał,czy przepuszczę Go,tylko po prostu zaczął zakupy wykładać na taśmę...zresztą powinno być Mu wstyd,że wpycha się przed mocno ciężarną i jeszcze z dzieckiem (wyszliśmy tyko po dżem...a wróciliśmy z leciuśkim nadbagażem)...niestety chyba nie było Mu wstyd, bo ledwo zapłaciłam i prawie wypchnął mnie z kolejki...masakra! Ma szczęście,że ledwo żyłam i bałam się denerwować,coby nie upaść i marzyłam tylko,żeby szybciuśko znaleźć się znów w domu."
-
Dzień dobry
Zbiku, uważaj na siebie. Swoją droga niezły gagatek z naszej Mauysi. Pewnie z taka siła uscisnela rękę Zbika i wyszło co wyszło (żarcik)
Jeju trzymam kciuki za powodzenie cyklu
Kopciuszku odpoczywaj wiecej i mam nadzieje, ze to nic poważnego a gin Cię uspokoi.
Schagga usciskaj Kubusia. Biedactwo, z tego co piszesz to naprawdę dzielny z niego mężczyzna.
U nas pogoda sie popsula, także koniec dobrego, ale mam nadzieje, ze jeszcze będzie ciepło i ścieki chociaż raz jeszcze zaliczymy. Na weekend M przyjeżdża
Miłego dniaLibra, kiti, Shagga_80, Sandraa, Dodi, Ola_czeka, zbikowa, Kfjatus, aisa lubią tę wiadomość
Moje skarby Wiki i Marcel
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:Heheheh, widać,że mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem, hehehe...a w ogóle to wiecie co,wczoraj tak źle się czułam,że normalnie mówić prawie nie umiałam...tzn zapominałam słów,wiecie jak coś się na coś mówi...a po chwili w ogóle gubiłam wątek...obstawiam,że miałam niskie ciśnienie
Chociaż,źle czułam się już w sobotę (pisałam przed chwilą na Fasolkowych,to tylko wkleję co tam napisałam o mojej przygodzie w Lidlu):
"My wczoraj cały dzień w domu...źle się czułam od soboty gdy poszłam do lidla i ledwo wróciłam o tak w głowie mi się kręciło i zimny pot mnie oblewał...a jeszcze przy kasie jakiś podstarzały facet chciał mi się wepchnąć przede mną , więc delikatnie powiedziałam,że układa zakupy przed moimi a On "tak? Pani?" a ja,tak, a on "ale ja mam tylko dwie rzeczy" a ja mówię "a ja wcale nie mam więcej",że nie wspomnę,że nie spytał,czy przepuszczę Go,tylko po prostu zaczął zakupy wykładać na taśmę...zresztą powinno być Mu wstyd,że wpycha się przed mocno ciężarną i jeszcze z dzieckiem (wyszliśmy tyko po dżem...a wróciliśmy z leciuśkim nadbagażem)...niestety chyba nie było Mu wstyd, bo ledwo zapłaciłam i prawie wypchnął mnie z kolejki...masakra! Ma szczęście,że ledwo żyłam i bałam się denerwować,coby nie upaść i marzyłam tylko,żeby szybciuśko znaleźć się znów w domu."
kiti, Shagga_80, Fedra, aisa lubią tę wiadomość
-
shagga ty tam wypoczywaj a nie po lidlach chodzisz
a to stary dziad ja bym mu dała popalić jakbym tam byłaLibra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane potrzebuje Waszej pomocy...otóż jestem w 18dc i nadal mam kremowy śluz - już 6 dzień - mam wrażenie że ovu już była bo nawet wczoraj miałam skurcze macicy i pobolewały mnie jajniki. Myślicie, że jak nadal mam kremowy śluz to znaczy, że pęcherz nie pękł? Nie wiem co myśleć...
-
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Kochane potrzebuje Waszej pomocy...otóż jestem w 18dc i nadal mam kremowy śluz - już 6 dzień - mam wrażenie że ovu już była bo nawet wczoraj miałam skurcze macicy i pobolewały mnie jajniki. Myślicie, że jak nadal mam kremowy śluz to znaczy, że pęcherz nie pękł? Nie wiem co myśleć...
PS.Tu nie ma to myśleć,to trzeba działaćGdzie masz wykres?
EDIT: już widziałam Twój wykres,ale niestety mało zaznaczasz, w zasadzie tylko śluz...a jako,że trzeba brać poprawkę na to,czy robisz to właściwie to w sumie trudno coś mówićWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2013, 13:09
Libra, kiti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Kochane potrzebuje Waszej pomocy...otóż jestem w 18dc i nadal mam kremowy śluz - już 6 dzień - mam wrażenie że ovu już była bo nawet wczoraj miałam skurcze macicy i pobolewały mnie jajniki. Myślicie, że jak nadal mam kremowy śluz to znaczy, że pęcherz nie pękł? Nie wiem co myśleć...
Shagga_80, kiti, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLibra wrote:może to diametralna zmiana pogody tak źle na was wpłynęła? niemniej Rucia i Ty też powinnaś się bardziej oszczędzać
Libruś w sobotę miałam takie typowe bóle okresowe. Ten mój dzieciuch tak mnie nawala w podbrzusze, że nie da się chodzić. W miarę możliwosci staram się leżeć. -
nick nieaktualnyKurcze...wiem że kremowy to niepłodny, ale ja nigdy nie mam takiego typowo płodnego jak kurze jajko ale tez nigdy nie miałam kremowego tak długo...
P.S. Wykres przecież mam udostępnionyno chyba, że coś się popsuło i go nie widać?? Jak cos to dajcie znać, czy widzicie po kilknięciu na mój profil
-
nick nieaktualnyRucia wrote:Libruś w sobotę miałam takie typowe bóle okresowe. Ten mój dzieciuch tak mnie nawala w podbrzusze, że nie da się chodzić. W miarę możliwosci staram się leżeć.
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:Śluz kremowy to raczej śluz niepłodny, więc może być tak,że jesteś już po owulce, może też oznaczać,że to cykl bezowulacyjny....albo że źle go interpretujesz
PS.Tu nie ma to myśleć,to trzeba działaćGdzie masz wykres?
EDIT: już widziałam Twój wykres,ale niestety mało zaznaczasz, w zasadzie tylko śluz...a jako,że trzeba brać poprawkę na to,czy robisz to właściwie to w sumie trudno coś mówić
Kochana, mało zaznaczam bo w tym miesiącu odpuściłam...nie biorę leków, nie mierzą tempki...chciała mieć miesiąc na wyluzowanie, odstresowanie się po lipcowych terrorach...i od razu lepiej się czułam, nic nie boli etc. -
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Kurcze...wiem że kremowy to niepłodny, ale ja nigdy nie mam takiego typowo płodnego jak kurze jajko ale tez nigdy nie miałam kremowego tak długo...
P.S. Wykres przecież mam udostępnionyno chyba, że coś się popsuło i go nie widać?? Jak cos to dajcie znać, czy widzicie po kilknięciu na mój profil
Shagga_80, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Kurcze...wiem że kremowy to niepłodny, ale ja nigdy nie mam takiego typowo płodnego jak kurze jajko ale tez nigdy nie miałam kremowego tak długo...
P.S. Wykres przecież mam udostępnionyno chyba, że coś się popsuło i go nie widać?? Jak cos to dajcie znać, czy widzicie po kilknięciu na mój profil
Ja pamiętam,że też miałam problem z rozpoznaniem śluzu płodnego i niepłodnego ale ostatecznie przyjęłam zasadę - śluz kremowy to taki jak jakiś balsam, a więc nie rozciąga się nic a nic..a jak już rozciąga się ale jest biały to ja uważałam go za rozciągliwy (uznałam,że konsystencja jest ważniejsza niż kolor) , wodnisty to wiadomo, jak jest rzadki prawie jak woda.
A o wykresie Twoim myślałam w stopce...w profilu znalazłam,ale nie widziałam w stopce,więc myślałam,że nie prowadzisz,albo nie udostępniasz...a tak na marginesie,czy nie lepiej mierzyć tempkę? Jak dla mnie to jak mniej wymagająca obserwacja (a tym samym nie tak łatwo źle zinterpretować coś).Libra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Kochana, mało zaznaczam bo w tym miesiącu odpuściłam...nie biorę leków, nie mierzą tempki...chciała mieć miesiąc na wyluzowanie, odstresowanie się po lipcowych terrorach...i od razu lepiej się czułam, nic nie boli etc.
Aga_Andzia, Shagga_80, Dodi, Ola_czeka, a-koczek, Kfjatus, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoże i lepiej mierzyć tempkę, ale jak już wspominałam w tym miesiącu chciałam psychicznie odpocząć i nie mierzyć nic!
Śluz monitoruje zarówno w środku jak i na bieliźnie. Mówiąc kremowy, mam na myśli dokładnie jak krem - biała ćtapka, w ogóle nie rozciągliwa. -
nick nieaktualnyOk doczytałam Twój poprzedni wpis,czemu nie prowadzisz typowych obserwacji...i wybaczcie mi,bo ja nie jestem odpowiednią do tego typu rad osobą...ale! Ja chyba wolałabym mierzyć rano tempkę, dalej przyjmowac leki (kwas foliowy i np coś na śluz,szczególnie jeśli jest z nim problem, tzn jest go mało albo nie jakiś rozciągliwy) a po prostu na resztę dnia znaleźć sobie jakieś zajęcie (mega absorbujące!), porobić jakieś plany na najbliższą przyszłość (mnie wtedy czas leci szybciej), może odwiedzić lekarza i z Nim coś zaplanować...ale głównie zająć się czymś...jak to nawet ostatnio w bajce (
) słyszałam,czas leci szybciej,gdy się czymś zajmie
Wtedy obserwacje cokolwiek mogą powiedzieć i ewentualnie dla lekarza tez będą jakimś wyznacznikiem co się dzieje itd... No i wbić sobie do głowy - nie ma objawów ciążowych! To co nam się wydaje być ciążowe może równie dobrze oznaczać zbliżającą się@ albo wszystko inne, naprawdę! Jeśli Komuś przeszkadzają ochy i achy pod wykresem (a szczerze przyznam,to mnie czasem denerwowało w moim przypadku,czy teraz na cudzych wykresach) to lepiej nie udostępniać, a prowadzić dla własnej informacji...albo zupełnie odstawić starania jako takie...tzn nie zaprzestać a odpuścić obserwacje ...wybaczcie,jeśli nie mam racji i na dodatek kogoś obraziłam...ale wielokrotnie mam wrażenie,że ja bym to zrobiła inaczej...
Rucia, kiti, a-koczek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLibra wrote:to napiszę tylko tyle... nie próbuj szukać na nowo objawów, czy była owulka czy nie, bo bez usg tego się na 100% nie dowiesz... jak zaczniesz myśleć o owulce, to bliżej terminu @ zaczniesz myśleć o ciąży... jak luz to luz... niczego nie szukaj... i chodź lepiej z nami pogadać o głupotach... np. powiedz mi, czy ktoś się wciskał w kolejce przed Ciebie;P???
niestety Kochana, nie mam tak wspaniałych wspomnień z Lidla -
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:A wiesz co ja zauważyłam (czym nie omieszkałam podzielić się w piątek z Ginką)? Jak leże,to gorzej się czuję...chodząc coś robiąc ledwo czuję,że macica się stawia...gdy to samo stawianie dopada mnie,gdy leżę,to skurcz (normalnie jak mówisz,jak przy @) potrafi być mega silny i promieniować do kolan aż
Shagguś a ja mam tak, że chodząc mam najmocniejsze boleści. Najlepiej leży mi się na bku, wtedy jest względny spokój.
Nie wiem, czy u mnie jest to stawianie się macicy, tak jak u Ciebie. Zauważyłam tylko, że jak mnie młody porządnie skopie, a potrafi tak dowalić, że łzy same się leją z oczu, to wtedy odnotowuję takie bóle okresowe.