plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Hej.
Gina mam po 14, dam znać co powiedział.
Liberko, dobre wyniki chłopa to nie jest coś, co się dostaje "na zawsze". Jesteśmy z W. przykładem - w zeszłym roku niewiarygodne parametry (m.in. 95% prawidłowych itd) a tym razem (przed HSG - badanie konieczne) wyniki znacznie (ZNACZNIE) gorsze. Znaczy nadal wyniki znośne, ale spadek formy niewiarygodny. Stres, latanie, praca 12h/dobę przez 6 dni w tygodniu zadziałały zabójczo na mojego mena. Warto to badać co jakiś czas, bo to nie jest tak, że skoro 4 lata temu było dobrze - znaczy, że nadal tak jest. Tak jak mówię - W. wyniki nadal są w porządku, ale byliśmy w szoku jak porównywaliśmy je z tymi zeszłorocznymi... Sam fakt, że W. jest rok starszy ma wpływ na wyniki...
Beata lubi tę wiadomość
-
Libra, a powiedz jak to jest z Twoją siostrą. Mówiłaś, że jej pomogła laparoskopia, ale pamiętam tez Twoją wypowiedź, że ani Tobie, ani siostrze nigdy nie udało się zajść w ciążę. Wydawało mi się też, że pisałaś, że ona poroniła. Już sama nie wiem, czy ja wszystko pokręciłam?
-
nick nieaktualnymój m miał robione badania w tym samym labolatorium... i pomino upływu 4-5 lat on ma diametralną poprawę - wydaje mi się, ze to dzięki temu, że rzucił palenie... i tak masz rację - jakby robił badania co miesiąc, to za każdym razem mogłyby być przeróżne wyniki, bo upał, bo zmeczenie, bo choroba itd.... i tak będziemy powtarzać badania jesienią w klinice... jakoś wierzę im i poddam się wszystkiemu co dla nas przewidząOla_czeka wrote:Hej Hej.
Gina mam po 14, dam znać co powiedział.
Liberko, dobre wyniki chłopa to nie jest coś, co się dostaje "na zawsze". Jesteśmy z W. przykładem - w zeszłym roku niewiarygodne parametry (m.in. 95% prawidłowych itd) a tym razem (przed HSG - badanie konieczne) wyniki znacznie (ZNACZNIE) gorsze. Znaczy nadal wyniki znośne, ale spadek formy niewiarygodny. Stres, latanie, praca 12h/dobę przez 6 dni w tygodniu zadziałały zabójczo na mojego mena. Warto to badać co jakiś czas, bo to nie jest tak, że skoro 4 lata temu było dobrze - znaczy, że nadal tak jest. Tak jak mówię - W. wyniki nadal są w porządku, ale byliśmy w szoku jak porównywaliśmy je z tymi zeszłorocznymi... Sam fakt, że W. jest rok starszy ma wpływ na wyniki...
trzymam kciuki za Twą dzisiejszą wizytę:*
Beata, Fedra, aisa, Dodi lubią tę wiadomość
-
Olka wejdziesz wieczorem tutaj? A jak nie tu, to na fb i oczywiście musimy ugadać się co do jutra...pewnie nr. tel i tak będzie konieczny, chyba, że jakoś inaczej się umówimy...same zdecydujcie...jak nie jedziesz Olka nic załatwiać, to może nie musisz tak od 9-tej na nas czekać w Łodzi, co?
-
taki zwyczajny w gazecie rozpisane jesli masz tu tu i tu to juz oznacza ze to buuuuLibra wrote:jaki test? mi też wyjdzie pozytywny...
i jeszcze ta moja plama na czole chyba musze sie wybrać do dermatologa albo nie wiem jak ja zedrzec..Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie

-
nie no coś ty nie będziemy Ci robili kłopotu , tak masz dużo miejsca?a-koczek wrote:Beti sa miejsca noclegowe ale przeciez mozecie u mnie sie zatrzymac. ja narazie uciekam bede pozniejOliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie

-
nick nieaktualnyze mna i moją siostrą było podobnie (tylko, ze ja miałam tak 4 lata temu), okres się spóźnił... pozytywny test... niska beta... i okres w ciągu 2-3 dni... mój gin powiedział, że dla niego jest to kwestia sporna tymbadziej, że nie miałam wtedy robionego usg.... to samo powiedział gin mojej siostrze... na usg było coś widać, ale gin nie stwierdził jednoznacznie, ze to pęcherz, kazal się pojawić na kolejne badanie, ale przyszła @... więc dla ginekologa to jakby ciąży nie było, albo poronienie niewiadomego pochodzenia...Ola_czeka wrote:Libra, a powiedz jak to jest z Twoją siostrą. Mówiłaś, że jej pomogła laparoskopia, ale pamiętam tez Twoją wypowiedź, że ani Tobie, ani siostrze nigdy nie udało się zajść w ciążę. Wydawało mi się też, że pisałaś, że ona poroniła. Już sama nie wiem, czy ja wszystko pokręciłam?
więc testy sobie... mój obecny ginekolog mówi, że było za wcześnie, żeby cokolwiek stwierdzić.... wiec w wywiadzie mamy czysto, tylko w karcie mam wpisane "B?"
więc stąd moje stwierdzenie, ze nie udało mi się ani mi ani siostrze... bo miałam na myśli taki namacalny, niepodważalny dowód w postaci usg, bez domniemania, że wynik bety może być zafałszowany przyjmowaniem leków czy tab.anty -
nick nieaktualnynie:) mój m miał badania robione wiosnąOla_czeka wrote:Oj to musiałam Cię źle zrozumieć. Myślałam, że nie robiliście badań Twojemu M. i że posiłkujecie się tymi wynikami sprzed kilku lat.
ale czekam na te badania w klinice, jakoś będą dla mnie bardziej wiarygodne
Beata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyto mi na 100% pozytywnie wyjdzie:/ no cóż trudno...Beata wrote:taki zwyczajny w gazecie rozpisane jesli masz tu tu i tu to juz oznacza ze to buuuu
i jeszcze ta moja plama na czole chyba musze sie wybrać do dermatologa albo nie wiem jak ja zedrzec..


[/link]




