plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie wieczorową porą
Pierwszy dzień kursu sympatyczny. W sumie nic ciekawego nie było, takie organizacyjne duperele. Mam jedną polkę w grupie więc raźniej. Zobaczymy jak jutro będzie ale myślę, że spoko
Kopciuszku, śliczny brzucho
Jeju, lubię Twoją metodę na ovulkę
Żbiku, życzę byś szybko pozbyła się gipsu
Libra, życzę by @ była tym razem zawodna, a coPlany przyszło-wakacyjne są super!
Beata, super, że trafiłaś na kumatego gościa. Plan działania super! Trzymam kciuki
Kiti, czaderskie zdjęciaPodziwiam za odwagę
Shagga, super, że obie wizyty na plus
Rucia, lajk 7500 jest ode mnie
Ola, nie pisz jutro za dużo, dopiero po 16 zacznij a ja wtedy będę na necia i polajkuje i 9-tysięcznik będzie ode mnie
Niezła jazda z tymi ginowymi opiniami...
Kaja, wiadomości super a nie takie sobie. Dziś masz 16dc a pęcherzyk ładniusi. W sumie dobrze, że w pracy masz zasuw to nie będziesz myśleć o pękaniu itp. Tylko serduszka i co ma być to będzie... A będzie dobrze!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2013, 21:27
kiti, Libra, Ola_czeka, Effcia28, Dodi, Fedra, Rucia, kopciuszek126, Shagga_80, Ilona lubią tę wiadomość
-
lecę oglądać po raz x do potęgi n-tej !!!
kurczę pieczone to już końcówkaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2013, 21:35
Kaja, Kaja lubią tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
no coś dzisiaj masz wobec mnie gest
Ola_czeka lubi tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
no sami swoi się skończyli a tutaj dalej pustki....20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
dobranoc20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Hej Laski
Dziękuje ślicznie za życzenia i pamięć.
M przyjechał, także trochę brak mi czasu na ovu, ale niebawem wrócę i nadrobie co u was.
Pozdrawiam wasLibra, Sandraa, aisa, Dodi, Pismak, Fedra, zbikowa lubią tę wiadomość
Moje skarby Wiki i Marcel
-
nick nieaktualnyOla – ja też zastanawiałam się nad wykupieniem pakietu medycznego ale zrezygnowałam, gdy z m postanowiliśmy przebadać się w klinice… niestety tam wszystko prywatnie, nie współpracują chyba z żadną tego typu firmą… także kasa, kasa, kasa…
Sylwia – życzę spokoju:*
Shagga – ja jeszcze w ciąży nie jestem, a mi już pierwszy tysiączek pękł… i wiele znów nie miałam za to zrobione… usg, cytologia, monitoring, badania krwi… a gdzie reszta? Na pewno nie będę tego żałować jak zajdę w ciąże, bo wtedy mi się śmieszne wyda poświęcenie kilku tysięcy na taki cud
PS. Niech Ci już ovu nie zjada postów:)
Żbiczku – skoro moja walizka już zarezerwowana, to możesz wskoczyć do walizki m:) a jak Twoja łapka?
Kaja – niech pęcherzyk dalej rośnie i pęka:* trzymam kciuki
Aisko – ekscytującego drugiego dnia kursu! Co do mojej @ to Cię zasmucę… czepiła się mnie jak rzep psiego ogona…
Dla mnie świat bez słodkości byłby nijaki… ciągle coś szmię słodkiego… że też mi jeszcze wszystkie zęby nie wyleciały… ale spokojnie, powoli zaczyna się
Dobranoc… słodkich snówSandraa, zbikowa, aisa, Dodi, Fedra, Shagga_80, Ilona lubią tę wiadomość
-
seriooo, nikogo tu jeszcze nie ma???? POBUDKA WSTAĆ, KONIOM WODY DAĆ!
miłego dnia dziołszki
Ps. Libra, jutro mam kontrole i sie okaze co dalej. możesz trzymać kciuki, ja tez bede.... jednegoSandraa, aisa, Effcia28, Dodi, Pismak, Fedra, Libra, Rucia, kopciuszek126, Ilona lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Libra zazdroszczę tych podróży...chętnie zabrałabym się z Tobą
Kity w życiu nie wsiadłabym na takie karuzelki i diabelskie młyny, podziwiam Twoją odwagę !
Żbiku jeśli choć trochę ograniczyłaś słodycze, to już plus, bo ja chyba bym się tej życiowej przyjemności nie pozbyła
Shagga dobrze, że z Kubusiem lepiej, życzę owocnej terapii logopedycznej...
A- koczku zaskakuje mnie Twoja wypowiedź o braku reakcji specjalistów, pań w przedszkolu, rodziców na brak mowy u chłopca z Twojej rodziny, przecież On powinien uczestniczyć w stałej terapii logopedycznej i chyba powinien ktoś na to wpaść...bo u 5latka potem trudno wszystko nadrobić... ehh...
Olcia życzę powodzenia w badaniach i pomyślnego finału po laparo :* Faktycznie wszystko jest takie drogie, ale jak zdarzy się Cud, to o wszystkim pewnie się zapomni
Kaja trzymam kciuki za pęcherzyk, by przyniósł wreszcie upragniona ciążę
Sylwia dużo sił i cierpliwości i zero kłótni z Mężczyzną życia :*
Aisko trzymam kciuki za kolejne dni kursu, ucz się, notuj, poznawaj ciekawych ludzi
Ilonka udanego czasu spędzonego z M.Ola_czeka, Dodi, Fedra, kiti, Libra, kopciuszek126, Kaja, Shagga_80, aisa, Sandraa, Ilona lubią tę wiadomość
-
U mnie bez rewelacji, jakoś leci wszystko powolutku
Mąż ciągle na urlopie, więc albo jesteśmy poza domem, albo coś ogarniamy na budowie, albo w domu i taki mija dzień za dniem. Powiem Wam, że czas mam wypełniony właściwe cały i zupełnie nie było teraz mowy o nudzie, czy siedzeniu przed komputerem, a wieczorem ze zmęczenia padam prze tv lub przed jakimś filmem na lapku.
Dodam jeszcze, że otworzyło się u nas "płodne okno", więc nocki poświęcamy czasem na staranka
Nie nakręcam się, nie nastawiam, żyję chwilą, bo cóż pozostało...
Życzę dobrego dnia, znów nadrobiłam zaległości, ale pewnie w ciągu dnia tez sporo nastukacie i trzeba będzie nadrabiać, ale spoko jak narazie ogarniam i daję radę, choć trochę spóźniona reaguje na wszystkie wydarzenia...
Buuuziaki, dużo słońca i uśmiechu na dziś !Ola_czeka, Effcia28, Dodi, jeju, Fedra, Libra, kopciuszek126, mauysia, Shagga_80, aisa, Gunia, Sandraa, Ilona lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki.
Nadrabiając myślałam co by tu której napisać ale oczywiście notatek nie robiłam i głowa pusta.
Na pewno Kai chciałam powiedzieć, że wg mnie rozpuściły ją postępy starankowe, bo żeby info o rosnącym, 16mm pęcherzyku potraktować jako kiepską wiadomość, to naprawdę trzeba być rozpieszczonym!!
Wracając do pieniędzy to jak sobie pomyślę o pewnym prywatnym ginekologu, który przez pół roku robił mi w kółko tylko i wyłącznie monitoring cyklu, to mnie strzyka. Tyyyle kasy wtedy u niego zostawiłam, że szok.
Jeszcze Wam powiem, że jest sprawiedliwość na tym świecie, bo Małysz wreszcie skończyła wakacje.
Od razu mówię, że tak do Waszej 16:00 będę się średnio udzielać, bo czekam na AiskęEffcia28, Dodi, Pismak, Fedra, Libra, Rucia, mauysia, Kfjatus, Shagga_80, aisa, Ilona lubią tę wiadomość
-
Zbiku ja pobudkę miałam 6:30 ale się okazało, że nie dospałam...przez sen piekłam ciasto...m. mnie za język ciągnął i coś mu o idealnej konsystencji na drożdżowe i na biszkoptowe mówiłam...rano spytał co piekłam a ja jakimś cudem wiedziałam, że mnie wypytywał
Teraz mi się śniło, że jak wychodziłam z sypialni pękła rura( której notabene tam nigdy nie było) i na minutę uciekał 1m3 wody( to wielka awaria, bo 60m3 na godzinę)...jezioro było a mój m. jeszcze nie zaskoczył po urlopie, sama pobiegłam wzdłuż rurociągu by zobaczyć czy gdzieś jeszcze wybijała woda....i wybijała...całe szczęście bo bym miała gejzer w domu....z gotowymi lokalizacjami dzwoniłam do m. a on za kilkanaście minut przyjechał z urządzeniem pomiarowym nadpowierzchniowym i wykazało 1m3 straty na minutę...po domem, pod podłogą...ja podniosłam panele do góry , odczepiłam od reszty żeby nie napuchły a ktoś mi je odłożył jak były, postawił komodę na końcu żeby się nie podnosiły i woda wybijała przez panele he he ach te sny
M. powiedział mi w tym śnie, że trudno jak chcę to wezwie swoich pracowników i zrobią ale będą musieli zniszczyć płot pod oknem sypialni....( super jest ten mój m. ma mi na płocie zależeć jak w domu jezioro ha ha )
******W rzeczywistości taki nie jest ale we śnie to wszystko jak w krzywym zwierciadle.
Nadenerwowałam się w tym swoim sennym filmie strasznie, później zawołał mnie sąsiad zza płotu,"kupiłem bryczkę"-powiedział....popatrzyłam a stała tam uszkodzona stara bryczka taka do koni....pochwaliłam i musiałam przeciskać się pod płotem razem z synkiem, bo była super burza...zastanawiałam się po co mu bryczka jak chowa króliki, już okiem wyobraźńi w tym śnie widziałam króliki zaprzęgnięte do tej bryczki hehe
*****Wczoraj z moim m. jechaliśmy faktycznie ze Strzelec, bo byliśmy szybę w aucie wymienić i on mi powiedział jak jechaliśmy główną drogą: "przywieźli bryczkę z Niemiec- widzisz? Jest uszkodzona, szkoda"- jednak na myśli miał fajne autko na lawecie ale było porządnie stuknięte...
****Co to w tych snach nie wyjdzie...
Za chwilę migawka jak wieszamy pranie na sznurze w pokoju, bo na powietrzu jest zimno. łapię grzejniki w sierpniu a tu gorące, pytam we śnie młodego: "Napaliłeś w piecu?" a młody:" tak a co miałem zrobić jak zimno i nie schnie?!"
****Jakieś wariactwo!
Sen zakończył się widokiem brykających królików w sąsiednim ogrodzie...były duże ale były i takie słodkie maluszki;-)różne gatunki...Baranki, Króle i inne;-)Nie znam się na gatunkach królików ale były duże jak owieczki.
*****Chyba ostatnio bardzo przeżywam wszystko co się dzieje wokół mnie...
ps: Wyedytowałam dodając gwiazdki, by było widać gdzie sen a gdzie wypowiedź....buzi buzi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2013, 10:19
a-koczek, Dodi, Pismak, Fedra, kiti, Libra, aisa, Sandraa, Ilona lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki -MIŁEGO DNIA- pamiętajcie by nie kupować uszkodzonej bryczki konnej- po co Wam bryczka
Uciekam do szarości poranka...papapa
Będę trzymać kciuki za Zbiczka i za wszystkie, które dzisiaj mają wizyty....Wosebko fajnie, że z bobaskiem wszystko dobrze....Ola_czeka, Effcia28, Fedra, Libra, kopciuszek126, Kfjatus, Dodi, Shagga_80, aisa, Sandraa, Ilona lubią tę wiadomość
-
hej
Sylwia przykro mi z powodu sporów ale czasami trzeba zacisnąc zęby w koncu starania to rzecz priorytetowa.
Kaja niech tam rpśnie i pęka i wyda owoc.
kfjatus ja to jestem tego zdania że to wina bratowej bo ona jest najmąrzejsza uwaza ze to jak przeziębienie pojedzie do specjalisty on powie że wszystko jest dobrze i ona myśli że na drugi dzień zacznie mówić i zapomina o tym że w domu musi pracować. On od roku dwa razy w tygodniu jeździ na zajęcia do logopedy. ( tylko ja na ten temat wysnułam swoją teorię przez ten rok z nim jeżdziła tesciowa mojego brata wiec albo z nim nie chodizła albo zostawiała go i wracała po godzinie a panie jak to panie jak rodzica niema to po co pracowac. dopiero jak moja siostra z nim pojechała na chyba ostatnie 3 wizyty przed wakacjami to o dziwo udało mu sie ułożyc jedno zdanie 3 wyrazowe ale zawsze to coś) My ogólenie ciągle jak tylko możemy to starmy sie aby chociaz po nas powtarzał nawet moja córka jak sie z nim bawi to zawsze mówi powtórz to albo to albo a co ja teraz powiedziałam. ale to temat rzeka niesttey jedynie dziecko na tym cierpi.Fedra, Libra, kopciuszek126, Kaja, Sandraa lubią tę wiadomość