plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Wygrzebałam-skopiowałam
przepis Kopciuszka na pizze:
Ciasto:
2 szkl. mąki
1/2 szkl. letniej wody
2 dkg drożdży
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukry
2 łyżki oleju.
Z drożdzy, cukru, połowy wody (1/4 szkl.), 1-2 łyzek mąki zrobić rozczyn i pozostawić do wyrośniecia.
Mąkę przesiać do miski. dodac sól, olej, resztę wody i wyrośnięte drożdze. Wyrabiać ciasto do momentu aż zacznie odchodzić od rąk i stanie się puszyste. Tak przygotowane ciasto można odstawić - nie wymaga wyrosnięcia. Ciasto Rozwałkować i wyłozyć na duzą blachę posmarowaną olejem i posypaną maka. Ciasto uformować tak aby miało grubsze brzegi, ponakłuwać widelcem w kilku miejscach, posmarować sosem pomidorowym. Na to kładę ser, potem jakaś szynkę,pomidory i cebulę w plastry i jeszcze posypuję serem . Piec w temp. 200 stopni przez ok. 15-20 minut. Az będzie zrumienione ciasto.
Sos pomidorowy;
1 słoiczek koncentratu (ja biorę Biedronkowy Madero) jest idealny.
2 zabki czosnku
2 łyzki cukru
szczypta soli
zioła prowansalskie.
Koncentrat przekładam do miseczki i mieszam z letnia wodą pół na pół. Aż będzie miał konsystencje taką jak sosy w pizzeri. Nie za gęsty i nie za rzadki. Ok. pół szkl. wody w to wchodzi a czasem moze i wiecej. Dodaję cukier i sól i wyciskam czosnek oraz wsypuję zioła- ja sypię dużo,ale to wedle gustu . Wymieszać i postawić. Uwaga - najpierw zróbcie SOSY-bo im dłuzej stoja to lepiej smakują. A pomidorowy jest potrzebny do posmarowania ciasta.
Sos czosnkowy:
1 mały jogurt naturalny
2-3 ząbki czosnku
3 łyzki majonezu "Kieleckiego" bo najlepszy inne dadzą takiego smaku jak trzeba.
cukier do smaku
zioła prowansalskie
Wszystko mieszamy i sos gotowy.
Smacznegomauysia, Ilona, plemniczka, Libra, aisa lubią tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
kopciuszek126 wrote:obiecany przepis na pizzę i sosy
Ciasto:
2 szkl. mąki
1/2 szkl. letniej wody
2 dkg drożdży
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukry
2 łyżki oleju.
Z drożdzy, cukru, połowy wody (1/4 szkl.), 1-2 łyzek mąki zrobić rozczyn i pozostawić do wyrośniecia.
Mąkę przesiać do miski. dodac sól, olej, resztę wody i wyrośnięte drożdze. Wyrabiać ciasto do momentu aż zacznie odchodzić od rąk i stanie się puszyste. Tak przygotowane ciasto można odstawić - nie wymaga wyrosnięcia. Ciasto Rozwałkować i wyłozyć na duzą blachę posmarowaną olejem i posypaną maka. Ciasto uformować tak aby miało grubsze brzegi, ponakłuwać widelcem w kilku miejscach, posmarować sosem pomidorowym. Na to kładę ser, potem jakaś szynkę,pomidory i cebulę w plastry i jeszcze posypuję serem. Piec w temp. 200 stopni przez ok. 15-20 minut. Az będzie zrumienione ciasto.
Sos pomidorowy;
1 słoiczek koncentratu (ja biorę Biedronkowy Madero) jest idealny.
2 zabki czosnku
2 łyzki cukru
szczypta soli
zioła prowansalskie.
Koncentrat przekładam do miseczki i mieszam z letnia wodą pół na pół. Aż będzie miał konsystencje taką jak sosy w pizzeri. Nie za gęsty i nie za rzadki. Ok. pół szkl. wody w to wchodzi a czasem moze i wiecej. Dodaję cukier i sól i wyciskam czosnek oraz wsypuję zioła- ja sypię dużo,ale to wedle gustu. Wymieszać i postawić. Uwaga - najpierw zróbcie SOSY-bo im dłuzej stoja to lepiej smakują. A pomidorowy jest potrzebny do posmarowania ciasta.
Sos czosnkowy:
1 mały jogurt naturalny
2-3 ząbki czosnku
3 łyzki majonezu "Kieleckiego" bo najlepszyinne dadzą takiego smaku jak trzeba.
cukier do smaku
zioła prowansalskie
Wszystko mieszamy i sos gotowy.
Życzę SMACZNEGO I SZYBKIEGO ZAFASOLKOWANIA STARAJĄCYM SIĘ!!!
Nadmienię, ze moja siostra też zaszła w ciążę w czasie kiedy obżeraliśmy się pizzą wszyscy w domu. a nie planowała tej ciąży....
Jest Znalazłam
Gunia mnie wyprzedziłaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2013, 14:18
kopciuszek126, Ilona, Libra, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Mój czas na 10km to 00:58:37.
Mam nadzieję że Igor będzie szybszy, zwłaszcza że ma krótszy dystans do pokonaniaIdę dziewczyny bo padam na cyc ze zmęczenia.
http://img833.imageshack.us/img833/3339/c0e8.jpg
<wybaczcie że nie tryskam świeżością>
aaaa i na pół godziny przed startem dostałam @. tak że tego.Shagga_80, mauysia, Ilona, Rucia, Spero, gocha04, Fedra, Libra, magdzia26, aisa, Selena, Kfjatus lubią tę wiadomość
-
zbikowa wrote:Mój czas na 10km to 00:58:37.
Mam nadzieję że Igor będzie szybszy, zwłaszcza że ma krótszy dystans do pokonaniaIdę dziewczyny bo padam na cyc ze zmęczenia.
http://img833.imageshack.us/img833/3339/c0e8.jpg
<wybaczcie że nie tryskam świeżością>
aaaa i na pół godziny przed startem dostałam @. tak że tego.
O wooooow! Gratuluję! no, no, super wynik!
A ja od rana na kanapie... <wstydniś> pracę domową za męża odrabiałam...
To idę chociaż do sklepu bo mnie Żbiq zawstydziłaShagga_80, zbikowa, Ilona, Spero, Kfjatus, Fedra, Libra, magdzia26, aisa lubią tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzbikowa wrote:Mój czas na 10km to 00:58:37.
Mam nadzieję że Igor będzie szybszy, zwłaszcza że ma krótszy dystans do pokonaniaIdę dziewczyny bo padam na cyc ze zmęczenia.
http://img833.imageshack.us/img833/3339/c0e8.jpg
<wybaczcie że nie tryskam świeżością>
aaaa i na pół godziny przed startem dostałam @. tak że tego.
Brawo...szczególnie że nieproszony gość pojawił się wcześniej...a Igor niestety nie słucha Mamusi i pewnie wyjdzie,kiedy sam będzie miał na to chęć...ja niestety niewielę mogę zrobić...hmmm..chyba,że pochodzę po schodachzbikowa, Ilona, Spero, Fedra, Libra, magdzia26, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Shagga... nie wiem, czy to jakieś przesądy, czy coś w tym jest, ale słyszałam, że podróż też przyspiesza poród. Ba, nie tyle słyszałam, co spotkało to moją Siostrę - jechała pociągiem z Opola do B-stoku i za W-wą dostała skurczy i z dworca w B-stoku zabrała ją karetka... Siostra była w 7-mym m-cu ciąży... Myślę, że może mieć znaczenie takie niekontrolowane "bujanie się", podobnie, jak przy chorobie lokomocyjnej błędnik wariuje... Więc może jakaś przejażdżka autem?
Shagga_80, Ilona, Fedra, Libra, magdzia26, aisa lubią tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
Shagga_80 wrote:Jezu, Zbikowa, właśnie wyczytałam,że było dramatycznie!
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,smierc-na-mecie-biegnij-warszawo,101351.html
O matko! Widziałam paru pechowców na trasie, ale już się zajmowali nimi specjaliści, jak dobiegłam to jeszcze nic sie nie działo, dopiero potem słyszałam syreny, ale myślałam że to nic takiego -
nick nieaktualny
-
Shagga dziekuje:) Pisze tu bo nie masz wykresu, zebym mogla napisac komentarz;p Nie pisalam nic nigdzie tylko pod swoim wykresem;) Kto bedzie chcial to sobie zobaczy:)
zbikowa, Kaja, Ilona, gocha04, Shagga_80, Fedra, mauysia, Libra, Blondi22, Blondi22, Blondi22, Blondi22, Blondi22, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Shagga_80 wrote:No właśnie nie! Pierwszy raz mam przeczucie ...dotąd nie miałam wizji
Pewnie nie bez znaczenia jest fakt że znów mam ten śluz...więc od razu pomyślałam że musiało się zwiększyć rozwarcie...no i w nocy częściej niż zwykle oczyszczałam się...no i dziś mam termin z USG ...no i ogólnie tak jakoś dziś mam przeczucieCo prawda wiedząc co mówi się o niedzielnych dzieciach to może niech wytrzyma do po północy (kurcze jestem jednak przesądna
).Zresztą obiecałam Oli że do jutra nie urodzę
Kopciuszku niestety znam to jak to jest gdy ktoś nie uprzedza o chorobie i nasze dzieci cierpią na tym...ja po kilku takich akcjach nauczyłam się pytać WSZYSCY ZDROWI? Uważaj na siebie teraz szczególnie bo biegunka w Twoim stanie mogłaby być groźna ..jak pewnie wiesz.
A jakie są niedzielne dzieci? I ja i mój cypruś jesteśmy niedzielne dziecii wbrew temu co mówią przesądy-nie jestem próżniakiem jakims wielkim...Są dni, ze nie chce sie czegoś zrobić,ale ja nie boję sie żadnej pracy i od dziecka jestem pracowita
.
a co do biegunki to wiem,że nie jest bezpieczna...mały nie chce nic jeść-nawet wafli ryżowych-tylko cola i cola. I tempka znowu się pojawiła
a nurofen mogę podać dopiero za 2 godzinki, a wolałabym później podać bardziej przed snem. Miejmy nadzieję,ze pójdzie to cholerstwo w diabły!!!!
Shagga do północy sporo czasu,ale jak tak Ci szyjka sama sie będzie rozwierać w miarę bezboleśnie to poród nastąpi szybciej. jak już miałas na 4 cm (2 palce) na wizycie to zapewne jest juz wiecej. Obys tylko do Bełchatowa zdążyła dojechać. Powodzenia!!!Libra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKlaudiaa wrote:Shagga dziekuje:) Pisze tu bo nie masz wykresu, zebym mogla napisac komentarz;p Nie pisalam nic nigdzie tylko pod swoim wykresem;) Kto bedzie chcial to sobie zobaczy:)
Fedra, magdzia26, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Shagga_80 wrote:Zdrówka dla Cyprianka!
Ja odmeldowuję się...dziś cały dzień mam wrażenie,że zaraz wody mi odejdą...NIE MAM NIC PRZECIWKO!
To jak juz tak chcesz zeby Ci odeszły to może napinaj sie mocniej przy sikaniu. Mi w tamtym tyg. znajoma powiedziała,ze z mężem sami wywołali poród. Usiedli na kanapie i wzieli brzuch w swoje dłonie i zaczeli nim mocniej ruszać i wtedy nastapilo chlup....i wody odeszły
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
zbikowa wrote:Mój czas na 10km to 00:58:37.
Mam nadzieję że Igor będzie szybszy, zwłaszcza że ma krótszy dystans do pokonaniaIdę dziewczyny bo padam na cyc ze zmęczenia.
<wybaczcie że nie tryskam świeżością>
aaaa i na pół godziny przed startem dostałam @. tak że tego.
JEEEEE, medale ewidentnie pasują do ŻbikaGratulację pokonania morderczego jak dla mnie dystansu! :*
zbikowa, Ilona, Gunia, Spero, Kfjatus, Fedra, magdzia26, aisa lubią tę wiadomość
-
Gunia wrote:Shagga... nie wiem, czy to jakieś przesądy, czy coś w tym jest, ale słyszałam, że podróż też przyspiesza poród. Ba, nie tyle słyszałam, co spotkało to moją Siostrę - jechała pociągiem z Opola do B-stoku i za W-wą dostała skurczy i z dworca w B-stoku zabrała ją karetka... Siostra była w 7-mym m-cu ciąży... Myślę, że może mieć znaczenie takie niekontrolowane "bujanie się", podobnie, jak przy chorobie lokomocyjnej błędnik wariuje... Więc może jakaś przejażdżka autem?
Mój przykład - cztery dni przed porodem wróciłam pociągiem z Torunia do domu. Czyli po prostu dużo chodzić. I dużo sprzątać, w moim przypadku
Ale coś mi się przypomniało a propos pociągu - te tory, którymi jechałam były jakoś wyjątkowo nierówne, bo autentycznie czułam dyskomfort, jak trzęsło i rzucało moim brzuchem na prawo i lewo w szybkim tempie, nawet się tym trochę martwiłam. Hm, kto wie, może to przyspieszyło poród?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2013, 15:59
Ilona, Rucia, Shagga_80, Libra, magdzia26, aisa lubią tę wiadomość