plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:Rutka powiedz mi Ty brałaś duphaston pamiętasz do kiedy go brałaś? Tzn do którego tygodnia ?
Effcia żeby Ci nie skłamać ... wydaje mi się, że lekarka odstawiła mi go zaraz na początku drugiego trymestru. Wtedy funkcję progesteronu przejmuje łożysko, więc duphaston nie jest już taki potrzebny.Effcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co wyczytałam o tym fenoterolu wczoraj??? że oprócz tych drżeń mieśni u kobiet,kołatan serca,dusznosci on powoduje u dzieciaczków drżenie kończyn lub mieśni. I teraz już wiem co sie dzieje z moim dzieckiem...W pierwszą noc w szpitalu po 3 tabletkach mały w nocy zaczął sie dziwnie zachowywać, jakby drgały mu nóżki. poprostu odczuwałam jakby kilka kopniakow na raz mi dał w brzuch. Nie myślałam,ze to po tym leku. Potem sie uspokoil i kilka razy jeszcze sie tak zdarzyło i tak było dziś rano jak leżałam na lewym boku bo on w moim prawym boku ma nóżki,wiec jak leże na lewym to gniotę mu korpus to tymi kopami oddaje. W sumie wziełam 10 tabl. i juz są negatywne skutki
. A są dziewczyny co biorą ten lek całą ciążę i dzieciaki rodzą sie bez skutkow ubocznych. Te drżenia podobno ustępują do 6 mies. zycia dziecka- dopóki lek nie wypłucze sie z organizmu. Dziecko trzęsie sie tak jakby mu było zimno. Ale na forum dziewczyny pisały żeby się tym nie martwic bo dla nich lekarze mówili,że korzystniej jest brac ten lek i donosić ciażę niz go nie brac i urodzić dziecko wcześniaka!
Teraz też chyba wiem dlaczego ginka nie przepisała mi tego leku do domu...właśnie z powodu tych skutków. Jak ja spytałam w piątek po wizycie dlaczego nie mam recepty na ten lek-odpowiedziała,ze tego leku nie bierze sie tak długo, a ja przecież brałam go tylko 3 dni.
powiedziała,ze jakby sie cos działo i twardniał mi brzuch to mam dzwonić i przychodzić,ale ona ma nadzieje,ze to nie będzie konieczne-pomyliła się!!!!
Dziś pisałam do koleżanki, z która leżałam w lipcu w szpitalu-ona miała to samo co ja teraz. I dostała ten lek do domu na tydzień,potem przerwy kilka dni i jak skurcze sie pojawiały miała z powrotem go brac. od 35 tyg. brała lek nieprzerwanie do końca 37 tyg. Odstawila po ukończeniu 37 tyg a urodziła dopiero w 39 tyg. zapytałam ją o drżenie dziecka czy to u niego wystepuje. Odpisała,ze drży mały po kąpieli i jak go przebiera - zachowuje sie tak jakby zmarzł,a w domu jest 25 st. ciepła. Ona nie wiedziała,ze to po tym leku tak jest. Dopiero dzis ja jej sprawę naświetliłam.
Martwi mnie to wszystko...nie wiem co to będzie???
A łykanie nospy w ciaży też nie jest bezpieczne. Ale nie bedę juz wam tego pisać, bo po co macie sie niektóre martwić. To tyle moich przeżyć.
-
a więc Olu bardzo chętnie bym Ci coś miłego napisała ale najzwyczajniej w świecie Żbik mnie za to zjedzie więc nawet nie ryzykuję
ale wiedz jedno słonko jestem z Tobą myślami szczególnie 25 dnia pażdziernikaRucia, Ola_czeka, Fedra, Sandraa, Libra, magdzia26, zbikowa, Dodi, Gunia, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ruciu o tym,ze brzucha nie mozna dotykac i głaskać to wiem już z pierwszej ciaży,a teraz w szpitalu lekarze non stop powtarzali mi to jak modlitwę!!!Ale przy takich twardnieniach nie sposób nie złapac sie za brzuch...A co do czestego sikania to na pewno nie mam zadnej infekcji, miałam robione badania w szpitalu i nie mam ani anemii ani nic z moczem...Na sali obok leżała dziewczyna z ty samym też w 33 tyg. ciaży i twardniał jej brzuch i bez przerwy latała siku. Rozmawiałam z nia na ten temat. Ale u mnie te sikania ustały jak zaczęłam brac ten fenoterol i rozkurczyła sie macica. A teraz wróciły pomimo,ze mało pije musze non stop do wc.A w szpitalu pilam dużo i tylko 3 razy dziennie szłam do toalety.
-
nick nieaktualny
-
Rucia jakbyś blizej mieszkała to bym Ci przyjechała je umyć ale sorrki wielkie na ta chwilę jedynie mogłabym jechać do Libry umyć okna lub do Olki więc dziewczyny zachodzcie w ciaze to przyjadę Wam umyć okna
Rucia, Libra, magdzia26, Effcia28, Dodi, zbikowa, aisa, kiti lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:Rucia jakbyś blizej mieszkała to bym Ci przyjechała je umyć ale sorrki wielkie na ta chwilę jedynie mogłabym jechać do Libry umyć okna lub do Olki więc dziewczyny zachodzcie w ciaze to przyjadę Wam umyć okna
Właśnie tego argumentu mi brakowało.Libra, magdzia26, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKopciuszku owszem twardnienia są niebezpieczne ale według mnie powinnaś troszkę się uspokoić. Polecam Ci wejść na wątek ciażowy i poczytać tam, ile dziewczyn zmaga się z tym samym problemem, i w miarę możliwości zachowują spokój. Przyjęły do wiadomości, że tak już mają i nic tego nie zmieni. U Ciebie też raczej żadne leki nie pomogą, taka już twoja przypadłosć i leżenie plackiem może przyniosłoby skutek. Fajnie że ograniczyłaś sprzątanie i domowe obowiązki, kościół raczej też powinnaś sobie darować. Ciesz się, że mieszkasz z rodziną, która jest w stanie Ci pomóc.
Ola_czeka, Effcia28, Libra, magdzia26, Fedra, Blondi22, Blondi22, Selena, Gunia, aisa lubią tę wiadomość