plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Sandraa wrote:Na pewno tak będzie Paulinko;) tego z szczerego serca Ci zycze:)
Nie wiem czy to juz pisałaś, a jak zareagował twój M. Na wieści o fasolce:)
Nie pisałam o tym. Wiecie u mnie nie było radości. Bo ja na wizytę do lekarza poszłam z mamą, żeby się w 100% upewnić czy nie zrobię M niepotrzebnych nadziei. No i po tym co usłyszałam od lekarza, zapytałam go czy mogę powiedzieć mężowi, a on mi na to:"Lepiej jeszcze nie". No to wyobraźcie sobie co ja poczułamAle w związku z tym, że mieszkamy w domu, i wiele czynności wymaga użycia dużej siły (jak choćby otwarcie bramy czy drzwi garażowych) to musiałam mu powiedzieć, bo lekarz kazał mi się oszczędzać. No i był płacz (ja płakałam) a mój M chodził po domu i załamywał ręce, że co on zrobi jak mi się coś stanie itd. No ale dwa dni potrawił, druga beta wyszła z ładnym przyrostem, to się trochę oboje uspokoiliśmy. No i najbardziej rozbroił mnie jego teks jak leżeliśmy sobie w łóżku: To co teraz możemy bez spinki i stresu przez 9 miesięcy baraszkować
Jego mina wtedy- bezcenna. No i nie mogłam tego skomentować inaczej jak wybuchem śmiechu
No a teraz w napięciu czekamy na każdy nowy wynik bety i czwartkową wizytę u ginekologa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2012, 10:54
Fedra, Malvinka, plemniczka, gadgeta, Libra lubią tę wiadomość
-
Paulina1986 wrote:Sandraa wrote:Na pewno tak będzie Paulinko;) tego z szczerego serca Ci zycze:)
Nie wiem czy to juz pisałaś, a jak zareagował twój M. Na wieści o fasolce:)
Nie pisałam o tym. Wiecie u mnie nie było radości. Bo ja na wizytę do lekarza poszłam z mamą, żeby się w 100% upewnić czy nie zrobię M niepotrzebnych nadziei. No i po tym co usłyszałam od lekarza, zapytałam go czy mogę powiedzieć mężowi, a on mi na to:"Lepiej jeszcze nie". No to wyobraźcie sobie co ja poczułamAle w związku z tym, że mieszkamy w domu, i wiele czynności wymaga użycia dużej siły (jak choćby otwarcie bramy czy drzwi garażowych) to musiałam mu powiedzieć, bo lekarz kazał mi się oszczędzać. No i był płacz (ja płakałam) a mój M chodził po domu i załamywał ręce, że co on zrobi jak mi się coś stanie itd. No ale dwa dni potrawił, druga beta wyszła z ładnym przyrostem, to się trochę oboje uspokoiliśmy. No i najbardziej rozbroił mnie jego teks jak leżeliśmy sobie w łóżku: To co teraz możemy bez spinki i stresu przez 9 miesięcy baraszkować
Jego mina wtedy- bezcenna. No i nie mogłam tego skomentować inaczej jak wybuchem śmiechu
No a teraz w napięciu czekamy na każdy nowy wynik bety i czwartkową wizytę u ginekologa.
No popłakałam się ze śmiechu bo wiesz jak się na początku starałam z M. o dzidziusia to on mi wtedy podobnym tekstem rzucił "to jak już zajdziesz to będziemy mogli do woli?" no myślałam że padnę no ale widzę że potwierdza to regułę że faceci o jednym myślą... chociaż pochwalam postawę Twojego ze się o Ciebie amrtwiPaulina1986 lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
a tak dla rozluźnienia musze Wam napisac co mi ginka na wizycie powiedziała jak ją poprosiłam o siekowanie na badania "ale przecież Pani ma wszystkie wyniki w normie i to nie dawno robione Pani to tak dla sportu na badania lubi chodzić" no myślałam że padnę ze śmiechu ale bardzo fajna babka nie owijała w bawełnę powiedziała ze nie ma co się zastanawiać i czekać tylko do in vitro trzeba podchodzić i sama z siebie mi powiedziała ze ma wejśc refundacja i żebym sobie sprawdziła co i jak bo jak jest to trzeba z tego skorzystać... no ludzka babka i tyle
Paulina1986, Beata lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Wiecie co, ja myślę, że faceci są w "dziwnej" sytuacji jak my jesteśmy w ciąży:) Żal mi ich trochę, bo biedaczki często nie wiedzą jak się zachować, co powiedzieć, martwią się, stresują (często nie chcąc dać tego po sobie poznać), chcą jak najlepiej.... po prostu potrzebują chyba więcej czasu niż my by się przestawić na całkiem nową sytuację
zosia-ktosia, Paulina1986, gadgeta, Beata lubią tę wiadomość
-
BellaRosa............1...........24lata.....FASOLINKA......Lubelskie
she..................6...........35lat......FASOLINKA......pomorskie
Paulina1986..........4...........26lat......FASOLINKA......wielkopolska
plemniczka...........3...........28lat......FASOLINKA......śląskie
gadgeta.............13...........32lata.....FASOLINKA......kuj-pom.
Mona.................5...........29lat......FASOLINKA......malopolska
klamka...............3...........35lat.......18.11.........warszawskie
anna_w...............8...........30lat.......26.11.........lubelskie
Kasiulek215..........4...........25lat.......01.12.........małopolskie
Sandraa..............6...........22lata......02.12.........wielkopolska
Kalina25............38...........27lat.......03.12.........UK
Woseba..............12...........24lata......05.12.........południe Polski
zosia-ktosia.........5...........29lat.......07.12.........łódzkie
kopciuszek126.......12...........29lat.......09.12.........łódzkie
mauysia..............3...........30lat.......09.12.........wielkopolskie
Fedra...............52...........28lat.......12.12.........małopolskie
muzarcia.............2...........30lat.......12.12.........opolskie
aneczkaaa1985.......29...........27lat.......14.12.........warm-mazurskie
AGA30...............24...........30lat.......15.12.........opolskie
Libra................2...........30lat.......15.12.........łódzkie
gocha04..............6...........27lat.......16.12.........mazowieckie
Dora.................1...........30lat.......17.12.........pomorskie
Beata................4...........28lat.......25.12.........mazowieckie
kiti.................4...........24lata......09.12........małopolskie
Mamuśka ..............5..........27lat.......24.12,.......podkarpackie
Amicizia .............1..........26 lat.......???..........małopolskie
Mała29..............88...........29lat.......27.12.........Wielka BrytaniaW kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
zosia-ktosia wrote:Paulinka będę trzymać kciuki żeby wszystko dobrze wyszło na wizycie.
Fedra o ile wiem to trzeba jakieś warunki spełnić żeby się "dostać" do refundacji? tak?
tak trzeba
- wiek przed 40
- udokumentowany rok leczenia lub zaświadczenie od lekarza o skierowaniu na in vitro (bo innej nadzie nie ma)
- para nie może mieć za sobą nie udanych prób in vitro
- refundują tylko zabieg leki stymulujące pacjet wykupuje sam
- refundują do 3 podejść
refundacja ma objąć z tego co doczytałam 12000 par, ale jak będą kwalifikowani ani jak się zapisac na refundację tego niestety jeszcze nie wiadomo17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
No ale dziewczyny, przecież już wcześniej do tego doszłyśmy, ze nasi faceci to duże dzieci. I tak jak dzieci bywają zazdrosne o nowe rodzeństwo, tak i oni czasami bywają "zazdrośni" o dziecko, które w sobie nosimy. Bo choć kochają je z całych sił, to gdzieś z tyłu głowy mają taki wykrzyknik, że ta kobieta, która była do tej pory tylko ich, teraz będzie równie potrzebna tej maleńkiej istotce, która pojawi się w ich życiu. Dlatego facet najczęściej odczuwa pierwszy przypływ ojcowskiej miłości, dopiero jak weźmie swoje dzieciątko pierwszy raz w ramiona. Podobno jest to niezapomniany obrazek dla nas - mam
zosia-ktosia, Fedra, Woseba, gocha04, gadgeta, Beata lubią tę wiadomość
-
mówi się zosiu trudno wiedziałam że tak będzie bo zawsze tak było i tego nie zmienię. Przyczepiła @ się tak mocno do mnie i odczepić się nie chce. Po prostu muśże spokojnie czekać na dalsze leczenie i na termin in vitro.
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
zosia-ktosia wrote:Fedra a wy spełniacie te warunki?
jeśli tak to teraz tylko śledzić jak i gdzie i kiedy składać te dokumenty i czekać
no do in vitro mieliśmy podchodzić już dwa razy ale zawsze coś było nie tak albo mój miał w posiewie jakieś badziestwo a jak się wyleczył to się okazało że ja mam zapalenie dróg moczowych i torbiel na jajniku, więc żadnej próby nie mieliśmyobydwoje jesteśmy przed 40 no i wskazanie jest od strony mojego M. bo ma ma średnio 2% żywych plemników i nic się nie da z tym zrobić... więc czekamy do przyszłego roku co się będzie działo M. chce jeszcze w styczniu powtórzyć badania nasienia i wtedy będzie wszystko jasne...
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
jeśli mam być szczera to jemu się tak wachało 0-2% potem zrobił posiew miał gronkowca i potem e.coli po leczeniu wacha mu sie tak 3-4% wszystkie inne wyniki ma w normie był na badaniach i niestety lekarz powiedział w prost że nic się nie da zrobić, może jedynie próbowac zmienić styl życia ale jest to trudne do pracy chodzić musi (choć zmienił na inne stanowisko żeby mieć mniej stresu), zrzucił już ponad 10 kg, od kilku lat nie pali a pije bardzo mało ćwiczy bierze witaminy ale nic to nie daje teraz czekamy do stycznia na nowe badania zobaczymy co w nich wyjdzie ...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi