plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:Libra no pierwszy raz mi nic nie dal ale powiedzial ze byla owulka bo pecherzyk pekniety i tyle.My na tej wizycie skupialismy sie na wynikach badania nasienia a o usg nie myslalam ale z glupa sie zapytalam i mi zrobil
sylwia1985, Blondi22, Dodi, Rucia, Fedra, kiti, Spero, aisa, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:Libra stres mam ogromny i powoli dochodzi do mnie ze moze jednak
...sylwia1985, Spero lubią tę wiadomość
-
Libra, nie rozumiem skąd nagle u Ciebie te usilne starania stawianie się w kontrze do mnie. Wczoraj zdanie miałyśmy podobne, choć ja zawsze dopuszczałam łyczek piwa w przypadku gdy ciężarną skręca by umoczyć język, a Ty to odrzuciłaś po lekturze artykułu. Ja stoję na swoim stanowisku od miesięcy, jeszcze z Rucią miałyśmy dyskusję na temat serów pleśniowych i słońca i właśnie wtedy mówiłam o zamoczeniu języka w mężowym Żywcu. Porównuję to do takiej sytuacji, że jeśli ciężarna zachłyśnie się płynem do płukania jamy ustnej, to dziecko nie narodzi się z zespołem FAS, ale jeśli obali butelkę, to można wątpić w działania zdrowotne tej "małej ilości alkoholu w płynie Colgate".
Wczoraj wieczorem przedstawiłaś to tak, jakbym odżegnywała się od łyka wina, aż tu nagle wypada trup z szafy i okazuje się, że wbrew przekonaniom poiłam piwskiem Małysza. I w tym momencie coś, o co razem walczyłyśmy, czyli uświadomienie dziewczyn, że nie można sobie pozwalać na picie Karmi - zostało zbagatelizowane.
A tekst o Twoim "mało ważnym" zabiegu, czy porodzie Blondi to już w ogóle cios poniżej pasa, bo wszystkie dokładnie wiemy o jakie rozmowy chodziło, o generalny trend ostatnio na "plemniczce". Chyba można się zorientować w temacie mimo, że nie wyfiltrowałam wątku po datach, tylko napisałam o ostatnich tygodniach.
I pees - opadła mi kopara, jak przeczytałam Twój ostatni post skierowany w pierwszej części po mnie. Z jednej strony mnie zszokował a z drugiej po prostu zabolał, bo wykazuje kompletne niezrozumienie moich intencji ze strony osoby, którą cenię jako ponadprzeciętnie inteligentną i z której poglądami w większości się zgadzam. I aż mi niezręcznie wazelinować Ci tak w świetle jadu, który wysączył się z Twojego posta, choć jestem pewna, że nigdy w głębi ducha nie podejrzewałaś mnie o pobłażliwe traktowanie Twoich problemów czy porodu Blondi. -
nick nieaktualny
-
Oj Dziewczynki Dziewczynki widze ze wkradło się małe nieporozumienie lub raczej małe niezrozumienie tekstu pisanego no niestety tak jest jak się pisze...
więc dajcie sobie po buziaku i będzie sprawa załatwiona
Madziu nie podoba mi się Twoje zachowanie odnośnie wykreślania się z tabelki i takie tam... zachowujmy się dorośle a nie rzucajmy fochami...
aha i tabelki nie miałaś co oddawać bo ona była moja
miałam coś rzec ale się pogubiłam...
aha dzień dobry chciałam powiedziećDodi, Libra, plemniczka, Spero, aisa, Shagga_80 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry.
Doczytałam się zażartej dyskusji, po której nie jedna pewnie się obraziła...
Ok. Bywa. Dzisiaj już wnioskuję o nowy temat. Na koniec dodam tylko, że w PL faktycznie nie ma bezalkoholowych piw (tylko niskoalk. po 0,5%), za to w NL się z 0,0% spotkałam co mnie bardzo zaskoczyło. CHyba Amstel i Bavaria właśnie i jeszcze jakas inna marka, której nie mogę sobie przypomnieć.
Mnie nie ma ostatnio bo niewiele mam do dodanie na przerabiane tematy. Czasem coś skrobnę żeby się przywitać, albo na priv.
Ogólnie żeby się nie powtarzać, to w skrócie powiem że chyba się przepracowałam jednak, bo dzisiaj rano zamiast do pracy poszłam do lekarza i mam tydzień L4. Zaczęło się wczoraj bólem głowy, potem doszły wymioty i biegunka. Czuję się fatalnie, boli mnie głowa dalej i brzuch. Lekarka dzisiaj na wszelki wypadek mnie na usg jamy brzusznej wysłała na cito (bo mam straszną tkliwość prawej strony), potem na badania krwi i wyszłam stamtąd po 1,5godz. dopiero. Jak pojawią się wyniki badań krwi na necie to trochę się uspokoję (mam nadzieję).
Trochę mnie wystraszyła, ale chyba wszystko dobrze. Jak sobie tydzień odpocznę to wracam do pracy, daję zwolnienie z wielkim B i zaświadczenie o ciąży i luzuję trochę. Najwyżej nowego kontraktu nie dostanę, ale już mnie ta praca po godzinach wykańcza. Przykro mi swoją drogą, że tak mamy w PL że jak kobieta w ciąży to zaraz odmawia jej się awansów i podwyżek, ale trudno. CO nas nie zabije, to nas wzmocni. Taki mamy kraj. Mam tycią nadzieję, że okaże się inaczej i jednak dostanę ten aneks do podpisania. Trzymajcie za mnie kciuki.
Niedługo kolejne ovu-dzieciątka się pojawiąALe ten czas leci... Jakaś nostalgia mnie zaczęła ogarniać.
Na facebooku podpatruję zdjęcia i już się nie mogę doczekać kolejnych. W ogóle z moich refleksji wynika że ovu-bejbiki sa naprawdę fotogeniczne i naprawdę prześliczne!
Na tematy laktacji nie wiem zupełnie nic. Ale czytam, bo może się przyda późniejPewnie będę do Was wracać z setką pytań, jak pozwolicie oczywiście mamusie
Sylwia, ja bym nie dała rady tak się stresować jak Ty. Jeśli non stop o tym myślisz to zrób ten teścik i koniec rozmyślań będzie. Wtedy wóz albo przewóz. Wynik będzie już wiarygodny. Jeśli jednak nie masz problemów z czekaniem to spoko. Ale tak widzę z Twoich wpisów że jednak ci to zaprząta myśli. W każdym razie zrób wg własnego zdania. Trzymam kciuki!!!
Co jeszcze... Jakiś taki dzień mam niemrawy. Pospałam trochę. Potem mnie z pracy ścigali, żebym jednak coś porobiła. To powiedziałam, że najszybciej w piątek, bo teraz nie dam radyNiby asertywna byłam, a jednak się zgodziłam. Ach. Kończe bo zaczynam się zapadać w ten smutny jednak stan.
Napiszcie coś wesołego. Kawał tez może być, mimo wszystko
kiti, Fedra, Strażaczka90, plemniczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Libra, nie rozumiem skąd nagle u Ciebie te usilne starania stawianie się w kontrze do mnie. Wczoraj zdanie miałyśmy podobne, choć ja zawsze dopuszczałam łyczek piwa w przypadku gdy ciężarną skręca by umoczyć język, a Ty to odrzuciłaś po lekturze artykułu. Ja stoję na swoim stanowisku od miesięcy, jeszcze z Rucią miałyśmy dyskusję na temat serów pleśniowych i słońca i właśnie wtedy mówiłam o zamoczeniu języka w mężowym Żywcu. Porównuję to do takiej sytuacji, że jeśli ciężarna zachłyśnie się płynem do płukania jamy ustnej, to dziecko nie narodzi się z zespołem FAS, ale jeśli obali butelkę, to można wątpić w działania zdrowotne tej "małej ilości alkoholu w płynie Colgate".
Wczoraj wieczorem przedstawiłaś to tak, jakbym odżegnywała się od łyka wina, aż tu nagle wypada trup z szafy i okazuje się, że wbrew przekonaniom poiłam piwskiem Małysza. I w tym momencie coś, o co razem walczyłyśmy, czyli uświadomienie dziewczyn, że nie można sobie pozwalać na picie Karmi - zostało zbagatelizowane.
A tekst o Twoim "mało ważnym" zabiegu, czy porodzie Blondi to już w ogóle cios poniżej pasa, bo wszystkie dokładnie wiemy o jakie rozmowy chodziło, o generalny trend ostatnio na "plemniczce". Chyba można się zorientować w temacie mimo, że nie wyfiltrowałam wątku po datach, tylko napisałam o ostatnich tygodniach.
I pees - opadła mi kopara, jak przeczytałam Twój ostatni post skierowany w pierwszej części po mnie. Z jednej strony mnie zszokował a z drugiej po prostu zabolał, bo wykazuje kompletne niezrozumienie moich intencji ze strony osoby, którą cenię jako ponadprzeciętnie inteligentną i z której poglądami w większości się zgadzam. I aż mi niezręcznie wazelinować Ci tak w świetle jadu, który wysączył się z Twojego posta, choć jestem pewna, że nigdy w głębi ducha nie podejrzewałaś mnie o pobłażliwe traktowanie Twoich problemów czy porodu Blondi.
Mój post miał coś na celu… że jak się można czepić sformułowania, to wiele osób stwierdzeniem można urazić
Dzisiaj mnie uświadomiono o co tu chodziło… jak widać nie jestem zbyt bystra by czytać między wierszami, by rozszyfrować jakieś tajne plany… i dlatego nadal twierdze, że jak komuś coś nie pasi to powinien pisać wprost.
Na koniec potwierdzę to co sama napisałaś… nigdy w głębi ducha nie podejrzewałam Ciebie o pobłażliwe traktowanie jakiegokolwiek czyjegokolwiek problemu
I chyba musze przestać żartować, bo okazuje się, że me żarty po prostu są niesmaczne… mało tego nie zrozumiałe
Fedra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry
Ach laski czasem mi się zdaje ze tu żadna nie może miec swojego zdania hi hi trzeba iść za większością bo zostanie się ukamieniowanym
Ach ja się wypowiedziałam co myślałam i tyle .
Szkoda że żadna z was nie przeczytała drugiej części postu że kiecka przyszła że na zabawę idę ale co tam !!
Koniec tematu i tyle
Miłego dnia
Ps. A jakie macie obiekcje dla osób starających się bądź będących w ciaży a palących fajki ?? Dawać artykuły że to szkodzi że to nie zdrowe itd. no chyba każdy zdrowy człowiek wie ze picie i palenie szkodzi ale każdy robi jak uważa i żyje jak uważa a nie tak jak piszą na forach i gazetach >
CZEKAM NA LINCZ JA PALĄCA PAPIEROSY
Papaty
-
nick nieaktualnyBlondi – powtórzę się za Rutką, ale jak zobaczyłam dzieciaczki to dokładnie to samo sobie pomyślałam… Mała strasznie do brata podobna… A Ty jak oceniasz? Dzieciaczki podobne bardziej do Ciebie czy do m?
Effcia – TTM… jak myślisz? Kiedy nastąpi ten dzień? Masz jakieś przeczucia?
Muska – korzystaj z uroków L4, praca nie zając nie ucieknie;)
Aga – jak żadna!!! A ja wiem o Twej imprezie:) pamiętasz, pisałyśmy:* nie bój się mieć swojego zdania, ale wiedz, że nie każdy musi się z nim zgadzać:* A swoja drogą mam nadzieję, że rzucisz palenie i wtedy np. będziesz zdrowsza a zaoszczędzona kasę wydasz na pieluchy;):*Fedra, AGA 30, Dodi, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
hahah a ja myślałam, że tu same święte są na forum i żadna nie pije ani nie pali ale już wiem, że Fedra oficjalnie pije a AGA pali he hehe
Ja przed ciążą jedno i drugie - odważę się przynaćLibra, AGA 30, Fedra, Strażaczka90, Pismak, Rucia, Blondi22, aisa, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiem wiem Liberko że pisałyśmy
AJ sobie bardzo dobrze zdaje sobie sprawe z tego że palenie i picie szkodzi ale to jest mój wybór przecież
I sama mam nadziję że uda mi się rzucić .
I mam swoje zdanie i mam prawo je powiedzieć lub napisać a sa swoje błędy i wybory każdy płaci sam przecież !!!!
Ach koniec tematu i tyle . Nie rozumie o co wojna była.Libra, Strażaczka90, Dodi, plemniczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDodi wrote:hahah a ja myślałam, że tu same święte są na forum i żadna nie pije ani nie pali ale już wiem, że Fedra oficjalnie pije a AGA pali he hehe
Ja przed ciążą jedno i drugie - odważę się przynać
Ps. chyba będę stosować "(żart)" jak zechce mi się z czegoś śmiaćDodi, Fedra, Strażaczka90, Pismak lubią tę wiadomość