plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
magdzia26 wrote:Aisko było lepiej ale się popsuło
jestem pewna na 100% od czego ale nie będę tutaj pisać bo to drazliwy temat...
i oby tak było i powoli wszystko przechodziło
Fedra, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Fedra rozumiem, że jest to bardzo trudna decyzja...
Ja nie znam od początku twojej historii, ale wiem, że było bardzo ciężko. Nie wiem co ja bym zrobiła, ale ja CHYBA na twoim miejscu bym spróbowała, tylko problem jest w tym czy ktoś pomógłby Ci przy Natalce, bo jeśli musiałabyś całą ciążę leżeć to nie dałabyś sobie sama rady z takim małym dzieckiem i te wizyty w klinice też mała gdzieś musiałaby zostawać... Ciężko w takiej sytuacji coś doradzić, bo dużo jest za jak i przeciw...Fedra lubi tę wiadomość
-
Fedra wrote:A mnie boli brzuch jakieś plami mi sie juz pojawiły wiec jutro albo jeszcze dzis krew mnie zaleje że aż mi sie o tym myslec niechce...
Powiem Wam że ostatnio sie zastanawiam czy chciałabym miec drugie dziecko...
I targają mną tak strasznie skrajne emocje że aż to przykre...
Z jednej strony fajnie by było aby Natka miała rodzeństwo ale z drugiej strony jesli mam od nowa przechodzic to wszystko to tylko mi sie ryczeć chce...
Tak sobie tylko głośno myślę lekko namawiając na rodzeństwo dla Małej
No jest wiele za i przeciw, musisz sama zdecydować jak będzie dla Was najlepiej. Czy miałby kto pomóc w razie czego z Małą, czy psychicznie i fizycznie byś wyrobiła itp. Temat ciężki, wiadomo. Jeśli teraz nie jesteście np gotowi na kolejne podejście do ivf to zdajcie się na los, tarmoś męża w ovu a co będzie to będzieZdaje się że mąż ma ciągoty na drugie dziecko więc do działa, pełen spontan i tarmoszenie
kiti, patrycja, Dodi, Fedra, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Fedra a może tym drugim razem byłoby łatwiej przez to wszystko przejść, bo wiesz że już swoje upragnione szczęście masz... No sama już nie wiem, dałaś mi do myślenia, bo być może ja kiedyś będę w podobnej sytuacji...
Fedra lubi tę wiadomość
-
patrycja wrote:A Aisa zawsze jak wpadnie to coś mądrego napisze
Po prostu nic dodać nic ująć
Rumieńce wyszły mi na twarz, nad ziemią się uniosłam
Ja po studiach humanistycznych to czasem uda mi się coś w miarę mądrego i składnego wyrzeźbić słowem
patrycja, kiti, Dodi, Fedra, a-koczek, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z Aisą w 100%
Fedra Myślę ze jeżeli nie jestescie jeszcze gotowi psychicznie na kolejną procedure ivf to zdajcie się na spontan i nature, w końcu raz się udało już a teraz jak to mądrze napisała Aisa ciało już wie co to ciąża i pewnie za to łatwiej zajść dziewczynom poraz drugi pomimo iz z pierwszym szlo to opornie. Mam nawet dobrzy przyklad na ovu
karola ktora urodzila synka dzieki ivf a teraz zaszla naturalnie w ciaze i to w 1 cyklu
patrycja, aisa, Dodi, Fedra, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
aisa wrote:Hłe hłe hłe, dzięki dzięki
Rumieńce wyszły mi na twarz, nad ziemią się uniosłam
Ja po studiach humanistycznych to czasem uda mi się coś w miarę mądrego i składnego wyrzeźbić słowem
patrycja, aisa, Fedra lubią tę wiadomość
-
kiti wrote:o kurczaki to pewnie raza w oczy nieraz nasze byki słowne
Mi się tylko udaje ubrać myśli w słowa - podkreślam, że tylko czasami- bykami słownymi w ogóle się nie przejmuje i właściwie ich nie zauważam
patrycja, kiti, Dodi, Fedra lubią tę wiadomość
-
Tak gadacie o tych pączkach a mi ślinka tylko cieknie... ide robić oponki choć tyle posmkauje a wieczorem m przytacha pączki
patrycja, aisa, Dodi, Fedra, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
patrycja wrote:Fedra rozumiem, że jest to bardzo trudna decyzja...
Ja nie znam od początku twojej historii, ale wiem, że było bardzo ciężko. Nie wiem co ja bym zrobiła, ale ja CHYBA na twoim miejscu bym spróbowała, tylko problem jest w tym czy ktoś pomógłby Ci przy Natalce, bo jeśli musiałabyś całą ciążę leżeć to nie dałabyś sobie sama rady z takim małym dzieckiem i te wizyty w klinice też mała gdzieś musiałaby zostawać... Ciężko w takiej sytuacji coś doradzić, bo dużo jest za jak i przeciw...
No i niestety jak byłam w ciazy byłam sama po urodzeniu Małej tez byłam sama i teraz tez byłabym sama nie licząc pomocy męża wiec lekko by nie było gdybym była w ciazy...
Po zatem nie liczę na naturalny cud a znowu na kolejne iv nas nie stać...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi