plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Musi być fajnie
Najbardziej stresuje mnie kościół,klękanie, wstawanie nie wiadomo kiedy co, bo jak się do kościoła nie chodzi to tak jest 
A na sali to już luzik będzie No i martwi mnie jeszcze bierzmowanie męża, bo jak go nie dostanie to nie wiem co to będzie
Jeśli wiara czyni cuda, musisz wierzyć, że się uda
-
O to to, jak się do kościoła nie chodzi to się nie wie co kiedy
Od tej niedzieli pomykaj co tydzień i wszystko będzie jasne
A najlepiej w sobote idź na jakiś ślub, ogarniesz na spokojnie co kiedy i będzie ok. Jak nie w Niemczech to już w Pl jak będziecie to idźcie ogarnąć temat. Na spokojnie, na czyimś ślubie będzie bez stresu to więcej zapamiętasz niż na kilku własnych próbach.
patrycja, magdzia26, Fedra lubią tę wiadomość
-
Tu w Niemczech to na mszy nawet się nie klęka Może w polskim kościele jest tak jak i w PL. Ale myślę, że nawet jeśli jakaś wtopa się trafi to każdy zrozumie, bo wiadomo stres też robi swoje. A proboszcz w PL to taki luzak więc myślę, że nie powinno być tak źle. A jak coś pójdzie nie tak to pewnie później na filmie z wesela wszystko zobaczę
Jeśli wiara czyni cuda, musisz wierzyć, że się uda -
Dziewczyny,
Wchodzę tu od marca 2013 i zawsze chciałam to powiedzieć
Będziecie Ciociami!
Pojawiła się druga nieśmiała kreska!
Na betę dziś nie zdążyłam, pójdę w poniedziałek.
patrycja, kiti, magdzia26, Selena, Libra, Fedra, aisa, AGA 30, mauysia, Ruciaa, Kaja, a-koczek, plemniczka, gocha04 lubią tę wiadomość
-
Zbiku nawet nie wiesz jak sie ciesze!!!! juhuuu ale super. Gratuluje
zbikowa lubi tę wiadomość
-
koczek ja na poczatku tez dokarmialam mm bo tez straszny byl z niej glodomor, u mnie tak po tygodniu pokarmu mialam juz strasznie duzo i wtedy calkowiecie odstawilam mm. A co do brzuszka to mialam taka poduszeczke tzw. suchy termofor z pestek wisni. podgrzewalo sie ja w piekarniku i kladlo na brzuszek, mala po tym sie wyciszala. \plus jest taki ze taka poduszka nie poparzy maluszkaa-koczek wrote:Karmie piersia ale o troche dokarmiam sztucznym bo glodomor straszny. Staram sie jak najrzadziej dokarmiac ale nie zawsze sie udaje
-
buu Magdzia kurujcie sie z Niko. Mam nadzieje ze te przemyslenia sie zakoncza pozytywnie i starania pojda pelna para i ze problemy z m sa przejsciowe
[/url]
[/link]
ehhh a starania nasze na razie zawieszone muszę chyba sporo rzeczy przemyśleć czy drugie dziecko z takim człowiekiem jak mój mąż to dobry pomysl...
