plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, mi sie wydaje, ze presja robi swoje... moze na poczatku jest fajnie, ale po paru miesiacach bezowocnych prob jednak moze to meczyc. Mi sie wydaje, ze wasi faceci was bardzo kochaja, ale presja ich przygniata. Nawet super aktywna;) bellarosa mowi, ze ja to zaczyna gniesc... wiec co mowic o facetach, ktorzy musza naprawde sie wykazac wtedy.
Badzcie dla nich mile, moze niby (podkreslam niby) odpusccie i w te dni plodne po prostu badzcie milsze i stosujcie te sztuczki, ktore dzialaja w waszym zwiazku, ale nie wspominajcie o dniach plodnych. Moze to pomoze? -
jak brałam tebletki anty to mioje libido było równe minus 100.. teraz gdy już się nie zabezpieczamy (był stosunek przerywany) to mam większą ochotę.. ba.. codziennie bym mogła.. po to też sprawił mi mąż wibrator, ja sobie kupiłam taki gumowy.. fajny.. przydaje się gdy M nie ma w nocy a ja mam ochotę
-
No własnie te dni płodne to przekleństwo jakies... Przed dniami płodnymi mi się chciało jak zawsze, nadeszły (wg ovu) dni płodne i... u mnie cisza... i nie powiem- musiałam się bodajże w 2 dni dosłownie ZMUSIĆ, tyle, ze ja jestem kobietą i mi się jest łatwiej zmusic, ale nie wyobrażam sobie faceta, który ma się zmusić do stanięcia na wysokości zadania Poza tym gdybym była facetem i żona by mi powiedziała: dzisiaj płodne choć się bzykniemy- to bym się czuła wykorzystana i jak jakiś reproduktor Więc może rzeczywiście nic facetom o tych płodnych nic nie mówić tylko palnąć tekst o fajnym kogucie i boskiej klacie czy coś
Szkoda, że mój facet nie może mnie oszukać z moimi dniami płodnymiklamka, Woseba, zosia-ktosia lubią tę wiadomość
-
mnie się wydaje że mój M jest mało dowartościowany.. nie wiem czy ta żona poprzednia go tłamsiła czy co.. jak mu mówię że mi sie podoba itp to tylko mówi: ta aha..
więc staram się częściej mu to mówić by w końcu uwierzył.plemniczka lubi tę wiadomość
-
Czesc. Klameczko czuje sie podobnie jak ty, łep mnie boli,brzuch i dzisiaj temperaturka mi conieco spadla, pewnie nic z tego cyklu sie nie urodzi...No i ogólnie jestem cholernie zmęczona pracą. Ale wy tu prowadzicie ciekawe rozmowy dzisiaj. Mi aktualnie libido spadlo i jest na minus
-
plemniczka wrote:zagniezdzanie w 8 dniu po owulacji moze byc? no nie wiem, a kurde juz niedlugo sie okaze
kochana 4 do 12 dni, zazwyczaj jest to 7 dzień.. ale to nie norma.
oto cytat: Proces ten zwany implantacją lub zagnieżdżeniem rozpoczyna się mniej więcej po 6 dniach od owulacji, ale w zależności od tego, jak długo zarodek znajdował się w jajowodach, rozpocząć się może od 4 do nawet 12 dni od jajeczkowaniaplemniczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoja fl jest 11 albo 12 dniowa... nie jestem do konca przekonana do zaznaczonej przez ovufriend mojej owu z poprzedniego miesiaca... ale wedlug niej moja faza trwa 11dni, wedlug innego wylicznika 12.
Sama jestem ciekawa jak bedzie w tym miesiacu. -
Ooooo Mała ale Ci fajnie Ja mam odrosty do połowy głowy o zgrozo! ale musze jeszcze przeczekac... robiłam trwałą... na blondzie... prawie nie wyszła... teraz trochę zeszła... ale... musze z farbowaniem trochę odczekać żeby mi wszytskie włosy nie wypadły