plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNasz mózg jest inteligentny i odsunie te obrazy z twojej pamięci krótkotrwałej...nie bój żaby ale póki co możesz mu pomóc...może jakaś muzyka i kilka podskoków dla dawki endorfin...ja ważę dużo ale po przeprowadzce na parter bez piwnicy mam już komfort, że nie zrobię dziury w podłodze u mnie i w suficie sąsiada i nie wpadnę niespodziewanie piętro niżej. To często pomaga sformatować ten nasz "twardy dysk".
klamka, Woseba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kiti wrote:a dzień ładnie się zaczął, piękna pogoda za oknem i humor też się poprawia bo m przyjeżdża w sobotę
no i tak trzymaj. tyle ludzi jest smutnych, że czasem mozna się w tym wszystkim zatracić..
ostatnio jakiś mężczyzna siedzący obok w autobusie powiedział do mnie" czy zawsze jest pani taka smutna?
??? zdziwiło mnie, bylam zamyslona ale może moja mina cos innego "mówiła".. usmiechnęłam się a on: i o to mi chodziło, żeby choc troszke wywołać uśmiech na pani twarzy... i wyszedł na kolejn ym przystanku.
tak miło mi sie zrobiło...klamka, kiti, muzarcia lubią tę wiadomość
-
Zosiu brakuje właśnie takich ludzi teraz, którzy zagadają, zapytają, czy chociażby się uśmiechną jak byłam w podstawówce, to mieliśmy ( w ramach godz. wychowawczej) uśmiechać się do ludzi przez tydz. Kurcze wiecie, ze każdy odwzajemniał uśmiech? To było super ))) Potem się do wszystkich śmiałam ;P Do póki nie zostałam nastolatką, bo wtedy wszyscy to odbierali za podryw albo za zaczepkę świat schodzi na psy...
muzarcia lubi tę wiadomość
-
zosia-ktosia wrote:kiti wrote:a dzień ładnie się zaczął, piękna pogoda za oknem i humor też się poprawia bo m przyjeżdża w sobotę
no i tak trzymaj. tyle ludzi jest smutnych, że czasem mozna się w tym wszystkim zatracić..
ostatnio jakiś mężczyzna siedzący obok w autobusie powiedział do mnie" czy zawsze jest pani taka smutna?
??? zdziwiło mnie, bylam zamyslona ale może moja mina cos innego "mówiła".. usmiechnęłam się a on: i o to mi chodziło, żeby choc troszke wywołać uśmiech na pani twarzy... i wyszedł na kolejn ym przystanku.
tak miło mi sie zrobiło...
bardzo mi się to spodobałomuzarcia lubi tę wiadomość
-
teraz i ja będę znów mogła pozaznaczać więcej rzeczy na moim wykresie póki co podglądam tylko wasze i trzymam kciuki
zosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPowiem ,że się od czterech lat nie zabezpieczamy ale nie wierzę w męski refleks i cudowne zrządzenie losy gdy szliśmy na całość. Nie miałam marudzić i nie będę ale wszystko zaczęło się chwiać gdy mój syn miał 7 lat. Zachorował na białaczkę. Już mamy leczenie za sobą i dwa lata minęły po odstawieniu chemii. Czekamy do 5 lat, czyli jeszcze 3 latka i wtedy trochę odetchniemy. Ma się dobrze więc nie będę tego rozdrapywać, bo siedzi we mnie dalej strach. To tak, żeby było wiadomo o co chodzi. Wtedy zaczęły mi zanikać @ na 5-6 miesięcy. Później wróciły itd. i znów znikły. Stres i nerwy i prolaktyna po obciążeniu ok.4800. Leki były i w ogóle. Czynnik wywołujący zaburzenia to stres. Jajniki na usg wewn. oki.
Ja chcę drugie dziecko ale sercem a mąż chce ale rozumem;-)Cały czas mówi o tym, że nie chce, by dziecku trzeba było czegoś odmawiać i w ogóle. Czeka chyba na milion w totka. he he, bo kto ma dziś super warunki i nie ma problemów jakichkolwiek?
-
nick nieaktualny
-
mój m już dawno chciał bejbe a ja się wzbraniałam bo też chciałam żeby stworzyć mu lepsze warunki ale teraz zmieniłam zdanie bo jak nie teraz to kiedy ... czas leci nie ubłaganie i niestety młodsi nie będziemy ... " Człowiek żyjący wiarą i nadzieją ma w sobie siłę Ducha aby stawić czoło zagrożeniom tego świata" ...
klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas był w k- k PO REAKTYWACJI TERAZ ZESPÓŁ "U studni" i Darek jest częstym bywalcem tutaj...ja pochodzę z miejsca odległego od obecnego o ok. 600 km. ale tu już 5 latmieszkam...Na noc bardów W SWOJE STRONY się wybieram za niedługo...śpiewasz poezję? A sdm ...i like it!
-
nick nieaktualny
-
tak prawdę mówiąc to zawsze cos sie znajdzie by "teraz nie był odpowiedni czas na dziecko".. ale to tylko wymówki.. ja tez tak miałam.. każdy tak ma.. wzbrania sie od tego bo mysli że będzie lepiej finansowo, mieszkalnie itp.. ale czasem nie jest a czas leci..
kiti, muzarcia lubią tę wiadomość
-
Śpiewam poezję (a właściwie konkretnie sam SDM) ale tylko rekreacyjnie Ja nie gram na gitarze... więc albo u siostry jak jestem to wyjcujemy albo czasem mąż mi pogra ja sobie pośpiewam Na co dzień śpiewam zupełnie co innego
muzarcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMałż raz zagrał w totka za 90 zł i wtopił bo nawet dwójki nie miał na żadnym kuponie. Zrezygnował. Mnie przypada kupon totka w urodziny. Zawsze od dobrej koleżanki dostaję jako dodatek do prezentu. Może na 90-te urodziny trafię dla prawnuków he he.