plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Muzarciu też miałam psinkę, na którą pieszczotliwie wołaliśmy Misia. Bo tak oficjalnie to była Mysza... tak przynajmniej wyglądałą jak ja w środku zimy przygarnęliśmy do domu.
To co opisujesz u Twojej Misi jest niestety b. podobne do tego co działo się z moja Misią. Jak się potem okazało miała ropomacicze. Operacyjnie usunięto jej macicę..Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
muzarcia wrote:Hej Miryndaa hej LuSiA
pozwolisz Lusia, że nie będę zachowywać dokładnej pisowni w nicku? Miło mi poznać nowe staraczki na ovu forum autorstwa zosinego;-) Później poczytam i nadrobię zaległości...teraz MOGĘ TYLKO NAPISAĆ, ŻE MAM CHORĄ PSINKĘ W DOMU...
Misia zrobiła się w ciągu 3 dni szkielecikiem...od dwóch gdzieś tygodni chudła...poszło 2 kg z 10ciu z haczykiem...jest smutna, uszka klapnięte, wet pobrał krew na badania i jutro mocz bo złapałam...była razem z Mafią w pokoju, Mafia jest starsza troszkę, to jej mamcia w sumie...
Jak szukałam dla niej domu, to trafiła do znajomych mojej mamy na Pomorze...ale źle trafiła jak się okazało...szczupła, wychudzona prawie, w kojcu, na dworzu, jak ją zobaczyłam z takim podkulonym ogonem, to jakoś nie mogłam myśli pozbierać gdy ją zabierałam od mamy po roku...mama zabrała ją od tych ludzi...to jakaś masakra...podobno jadła korpusy z kurczaka i piła tylko mleko...u nas nauczyła się pić wodę...
Jak ją zabieraliśmy to za chwilę okazało się, że po pierwszej cieczce jest szczenna...była słaba, zrobiliśmy jej aborcję i sterylizację od razu, bo nie przeżyłaby porodu...żal nam było ale zdrowie Miśki było na piedestale...teraz znów wychudła...nie wiem co się dzieje...czy może Mafia jej do misek nie dopuszczała...miała każda swoją ale już nie wiem sama...jestem przerażona...od dziś zaczęłam jej gotować...bo nawet startera z caniona nie chce...co się z nią dzieje...do tego wygląda na to, że z kikuta po macicy chyba jako jedna na 1000 suczek ma wycieki...tzn jakby żel z krwią albo podbarwiony na brązowo troszkę...jest ten glucik...
Dostawała witaminki ale nie miała za bardzo na nie chęci...nawet o smaku czekoladowym...tak bardzo się martwię...w morfologii wyszedł stan zapalny jakiś, bo limfocyty o 50% w górę poszły...temperatury nie ma podwyższonej.
Przydałby się weterynarz jakiś na forum.
Jutro biochemia coś wykaże ale trzeba dalej badania robić.Ech...najgorsze, że zwierzak sam nie powie, że coś mu jest i co konkretnie mu jest...
powiem tak no nie ciekawie to wygląda stan zapalny mógł się zrobić po sterylce i dlatego ogólnie moze nie chce jeść i jest apatyczna...
dobrze by było jej zrobić usg i sprawdzić czy się jakieś guzki nie porobiły albo coś nie fajnego po tej sterylce...
a zauwazyłaś jaką robi qupe jeśli w ogóle jakąś robi? i nie wiem czy nie było by dobrze jeśli jest to możliwe na razie oddzielić ją od zdrowego psa tak na wszelki wypadek...
dobrze że jej gotujesz najlepiej na razie podawać jej rozgotowany ryż i marchewką i nie doprowadzić do odwodnienia... jeśli zacznie Ci to jeść to po dwóch dniach można dodać odrobine gotowanego kurczaka...
no i jeśli robi qupe to też bym z rana taką zebrała i oddała do analizy czy jakieś pasożyty się nie zrobiły...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Dora wrote:Muzarciu też miałam psinkę, na którą pieszczotliwie wołaliśmy Misia. Bo tak oficjalnie to była Mysza... tak przynajmniej wyglądałą jak ja w środku zimy przygarnęliśmy do domu.
To co opisujesz u Twojej Misi jest niestety b. podobne do tego co działo się z moja Misią. Jak się potem okazało miała ropomacicze. Operacyjnie usunięto jej macicę..
tylko z tego co muzarcia piszę miała zrobioną sterylkę a przy sterylce usuwają macicę ja sie obawiam że coś się tam po sterylce mogło porobić... a jak dawno miała sterylkę i ile ma piesek lat?
do tego wszystkiego może dojść anemia a wiadomo że anemia wyniszcza organizm no i nie wiadomo czy psina była szczepiona...
cieżko tak coś powiedzieć jak się nie zna całej historiichodzi mi o okresy w jakich to się działo (zanczy przedziały czasowe mniej więcej)...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2012, 19:17
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Lusia serduszkowanie w dobrym czasie, temperaturka ładnie w gorze, wszystko jest obiecujące.
Fedra ja bym tak zostawiła wykres, widać alkohol Ci nie zaburzył temperatuty- bo on ją podnosi a nie obniża! Najwyraźniej te kilka godzin niewyspania nie przeszkodziło Twojemu organizmowi w owulacji;)Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Dora wrote:Lusia serduszkowanie w dobrym czasie, temperaturka ładnie w gorze, wszystko jest obiecujące.
Fedra ja bym tak zostawiła wykres, widać alkohol Ci nie zaburzył temperatuty- bo on ją podnosi a nie obniża! Najwyraźniej te kilka godzin niewyspania nie przeszkodziło Twojemu organizmowi w owulacji;)
czyli jak mam zostawić bo się juz pogubiłam?
wypiłam przez cały wieczór to jest od 20 do 1 w nocy jedno pszeniczne piwo
a no i ta z piątku jest ignorowana bo źle spałam też nie wiem czy ciągiem przespałam choć całą godzinę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2012, 19:15
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
No właśnie może się coś tam pokomplikowało po tym zabiegu. Mojej suczce niestety po dwuch latach zrobiło się coś takiego,że przestała jeść z dnia na dzień, wychudła i .... wet nie wiedział co jej jest, a ja żałuję po dziś dzień,że nie zabrałam jej od razu do dobrze wyposażonej kliniki...
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Dora wrote:No właśnie może się coś tam pokomplikowało po tym zabiegu. Mojej suczce niestety po dwuch latach zrobiło się coś takiego,że przestała jeść z dnia na dzień, wychudła i .... wet nie wiedział co jej jest, a ja żałuję po dziś dzień,że nie zabrałam jej od razu do dobrze wyposażonej kliniki...
czasami wystarczy zrobić albo usg jamy brzusznej albo prześwietlenie... u Nas był taki przypadek że labek zerzarł piłkę tenisową i nikt nie wiedział co mu jest przestał jeść, pić był osowiały no i okazło się ze ta piłka jest w brzuchu i musieli mu ją operacyjnie usuwac oczywiście była w kawałkach ale nie był w stanie organizm sam się jej pozbyć za drugim razem zeżarł msjtki z gumką i też musieli mu operacyjnie usuwac od tamtej pory w ciepłe dni chodzi w kagańcu po lesie śmiesznie to wygląda ale nie ma co ryzykowac...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Ferda temperatura z piątku jest właściwie nieistotna, ale teraz widze,że zignorowałaś tempkę ze środy... tak czy siak moim zdaniem owulacja była miezy 16a 17dc. Dokładniej i tak nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić, bo z ksiązek przesłanych prze Zosię wynika :
"owulacja może nastąpić 4 dni przed wzrostem temperatury, lub w dni pierwszego lub drugiego pomiaru wyższej temperatury"
" owulacja może nastąpić 2-4 dni po szczycie śluzu"
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
i tak sobie jeszcze patrze że jaby owu była 19dc a jak tak zaczęłam coś tam klikać to tak się wyznaczyło to dzisiaj jest 14d fl czyli jutro najpóźniej w niedziele wszystko się powinno wyjąsnić no w końcu wróciło mi myślenie racjonalne17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Dora wrote:Ferda temperatura z piątku jest właściwie nieistotna, ale teraz widze,że zignorowałaś tempkę ze środy... tak czy siak moim zdaniem owulacja była miezy 16a 17dc. Dokładniej i tak nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić, bo z ksiązek przesłanych prze Zosię wynika :
"owulacja może nastąpić 4 dni przed wzrostem temperatury, lub w dni pierwszego lub drugiego pomiaru wyższej temperatury"
" owulacja może nastąpić 2-4 dni po szczycie śluzu"
czyli nadal wiem że nic nie wiem i nie wiem ani kiedy miałam owu ani kiedy mam zrobić ewentualny test nawet nie wiem czy mogę się na co kolwiek pozytywnego nastawiać
ale płakać dzisiaj nie będę bo jakoś nie mam dzisiaj ochoty chociaż rano sobie musiałam popłakać jak w tv mówili że wigilia to taki szczególny dzień no normalnie się poryczłam...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyFedra ona żre byle co a stolce są ciemne i suche prawie, jakby proszkowate miejscami...morf wyszła taka, że limf było dużo więcej a granulocytów odpowiedzialnych za walkę mniej niż powinno, płytek mniej też jest trochę niż norma ale hemoglobiny ma fajnie...sterylka była w czerwcu tego roku a miesiąc temu zaczęła delikatnie pokrwawiać z pochwy(podejrzewali wydalanie szwów), dostała cyklonaminę i było okej...teraz dziwnie to wygląda...ma słabe ciśnienie...
-
Dora wrote:Ferda temperatura z piątku jest właściwie nieistotna, ale teraz widze,że zignorowałaś tempkę ze środy... tak czy siak moim zdaniem owulacja była miezy 16a 17dc. Dokładniej i tak nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić, bo z ksiązek przesłanych prze Zosię wynika :
"owulacja może nastąpić 4 dni przed wzrostem temperatury, lub w dni pierwszego lub drugiego pomiaru wyższej temperatury"
" owulacja może nastąpić 2-4 dni po szczycie śluzu"
no zignorowałam bo nie spałam całą noc z wtorku na środę a raczej spałam snem przerywanym i nie spokojnym... zaraz oszaleje...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualny
-
Fedra wrote:Dora wrote:No właśnie może się coś tam pokomplikowało po tym zabiegu. Mojej suczce niestety po dwuch latach zrobiło się coś takiego,że przestała jeść z dnia na dzień, wychudła i .... wet nie wiedział co jej jest, a ja żałuję po dziś dzień,że nie zabrałam jej od razu do dobrze wyposażonej kliniki...
czasami wystarczy zrobić albo usg jamy brzusznej albo prześwietlenie... u Nas był taki przypadek że labek zerzarł piłkę tenisową i nikt nie wiedział co mu jest przestał jeść, pić był osowiały no i okazło się ze ta piłka jest w brzuchu i musieli mu ją operacyjnie usuwac oczywiście była w kawałkach ale nie był w stanie organizm sam się jej pozbyć za drugim razem zeżarł msjtki z gumką i też musieli mu operacyjnie usuwac od tamtej pory w ciepłe dni chodzi w kagańcu po lesie śmiesznie to wygląda ale nie ma co ryzykowac...
Za pierwszym razem wet. wysłał nas na usg do innej kliniki i na operację. A za drugim razem chyba nie uważał,ze my przesadzamy martwiąc sie o naszą sunię, bo wywnioskował,że może ona nie chce chodzić bo ją boli kręgosłup i jakieś 1,5 tyg. ładował w nią przeciwbóle a ona potem przestała jeść i było już tylko gorzej... aż w końcu było za późno na leczenie...Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
muzarcia wrote:Fedra ona żre byle co a stolce są ciemne i suche prawie, jakby proszkowate miejscami...morf wyszła taka, że limf było dużo więcej a granulocytów odpowiedzialnych za walkę mniej niż powinno, płytek mniej też jest trochę niż norma ale hemoglobiny ma fajnie...sterylka była w czerwcu tego roku a miesiąc temu zaczęła delikatnie pokrwawiać z pochwy(podejrzewali wydalanie szwów), dostała cyklonaminę i było okej...teraz dziwnie to wygląda...ma słabe ciśnienie...
nie podoba mi się najbardziej stolec bo wygląda to tak jak u mojego...
ja myślałam że stolec mojego jest ładny do twardy i ciemy okazało się że mieszaniu z jakimś preparatem stolec wyparował a do tego było dużo robaków... okazało sie ze trzeba było szybko zmienić karmę i ścisła diete wprowadzić okazało się że ma bardzo wrazliwy układ pokarmowy (po przejściach z dzieciństwa) dostał leki po 2 tyg qupa była dobra, w norfologi nie było za dużych zmian jedynie próby wątrobowe wyszły fatalnie...
tak jak mówiłam proponuję zrobić psiakowi usg i prześwietlenie i zbadać qupe pod kątem pasożytów (oczywiście jeśli jest taka możliwość)...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
muzarcia wrote:ona je jak szalona ale nie chce pić...nie wiem czemu...w czerwcu skończyła rok...jak do cholery można dopuścić taką maleńką suczkę do rozrodu...masakra....brak słów...
jeśli je suchą karmę w takim razie dodaj jej trochę wody do karmy żeby była trochę miększa jeśli dostaje gotowane to w gotowanym ma wodę i dlatego moze niechcieć pić ale zasada jest jedna jeśli pies je a nie pije to do karmy dodawać wodę oczywiście rozsądnieno faktycznie rok to za mało co za.... dobra tu się uniosłam i epitetów tu wypisywac nie będę wystarczy ze sobie pomyślałam...
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
LuSiA:) wrote:
Jakie nudy dziewczyny ..
Naprawdę nie ma co robić,choinka ubrana dom przystrojony a teraz nudy:( Męża nie ma, malutka mi choruje cosik:( Znacie może jakieś sposoby żeby dziecko więcej jadło,żadnych płynów jej nie daje bo nie chce:(
no ja w kwestii dzieci nie pomoge bo ich nie mam może lepiej na ciążowym zapytać tam już chyba dziewczyny mają dzieci to może bardziej pomogą17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi