plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAGA 30 wrote:a mnie piersi bolą i kłuje w podbrzuszu i jutro na pewno @ zawita czuje to normalnie !!!;-(
ja to się dzisiaj zaczynam martwić trochę... nie mam żadnych z moich objawów na @... jakby mnie chociaż brzuch trochę zaczął boleć, to poczułabym się spokojniejsza, że jednak wszystko jest w porządku... chyba, że ten castagnus już od pierwszego cyklu tak na mnie superaśnie zadziałał... urlop w domu i głupoty zaraz się po głowie szwendają...Fedra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynatusia wrote:Libra wrote:hej natusia:) robisz sobie psychiczną przerwę od staranek?
nie...poprostu bez pracy jestem od grudnia. Dopiero jak coś znajdę to wrócimy do starań
oj, ta szara rzeczywistość!!!obyś szybko znalazła coś fajnego dla siebie, by staranka znów wróciły!
natusia lubi tę wiadomość
-
zosia-ktosia wrote:cześc Wam wszystkim
ja dzis późno się dołączam a to dlatego że rano byłam nqa badaniach okresowych.. masakra w tej służbie zdrowia.. lekarka sie rozchorowała i buyliśmy przyjmowani z chorymi ludźmi !!! czujecie?
na szczęście już wszystko załatwiłam - jest wyrok "praca w szkłach korekcyjnych" okularnicą będę
no i nie mówiłam wam że dziś już temp powoli będzie mi spadać? a nie mówiłam? wiem to wiem:)
buziaki dla was:*
terefere
jutro się odbije
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Shagga_80 wrote:Hej Babeczki...ja tylko wpadam na chwilę, spytać,czy przez weekend wykluły się jakieś fasolinki? Ja odpuszczam ten cykl...i chyba w ogóle odpuszczam...jesteśmy z M na wojennej ścieżce i ja już odpuszczam...dziś wyprowadzam się do mamy. Pozdrawiam
smutno czytać takie wpisy. Trzymaj się kochana. Co przeskrobał twój M jeśli wolno spytać? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLibra wrote:AGA 30 wrote:kobieta co urodzi to przez 3 lata powinna pensje normalnie dostawać!!!
Ja wczoraj w gazecie wyczytałam że nawet na becikowe się nie załapie już w tym roku he he!!!
czemu?
Libra bo na osobę nie może przekroczyć 1911 zł zarobku!!! kiedyś wszyscy dostali becikowe a teraz już niestety nie!!! -
nick nieaktualnynatusia wrote:Dzięki Libruś. Mieszkam w małej miejscowości i z pracą nie jest za dobrze. Tym bardziej o tej porze roku...gdzie wszędzie przestój i oszczędności...
znajdziesz coś... liczę, że szybciutko... a ja z miasta na wieś do pracy jeżdżę - różnie to się układa...natusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
zosia-ktosia wrote:co do diet to czekam na hula hop jak mi kurier przywiezie i zaczynam również się odchudzać..
dla mnie najlepsza 1000kalorii. gotowane mięso, pieczywo pełnoziarniste. damy radę.
czytam o waszych dietach i sama mam ochotę znowu wrócić na wojenną ścieżkę z kilogramami....2 lata temu podjęłam decyzję, ważąc 86kg, że muszę coś z tym zrobić, przed ciążą. Zawzięłam się. Miałam na to rok, dieta rozsądna 1600 kcal i codziennie 1-1,5 h na steperze oraz hula-hop.... udało mi się zrzucić 22kg w przeciągu pół roku. Chciałam ważyć 60kg, waga zatrzymała się na 65kg. Zaszłam w ciążę w maju 2012 - od razu spuchłam, przybrałam na wadze, urósł mi biust pomimo że doszłam tylko do 8 tc.Ale ćwiczyłam dalej. Po poronieniu nadwaga została (5kg), wpadłam w głęboką depresję i było mi obojętne - pocieszenia zaczęłam szukać w słodyczach.... nawet się nie ważę ile już przybyło
. Nie chciałam się już odchudzać, bo ciągle sobie tłumaczyłam, że teraz przed planowaniem ciąży nie jest to najlepszy moment. Miałam wyrzuty sumienia, że to przez ćwiczenia poroniłam, bo dowiedziałam się po fakcie , że ciąża w I trymestrze nie lubi podskoków, wstrząsów itp. Schowałam steper i hula-hop głęboko do szafy
. Zaniechałam ćwiczenia by skupić się na staraniach...teraz jak mi w tym temacie nie wychodzi po cichu mam ochotę znowu zacząć....znowu zaczyna mi dokwierać dodatkowo to jak wyglądam
, do niczego się nie nadaję, nie potrafię nawet donosić ciąży....qur****