Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane ja na chwilunie wpadam sie przywitac niestety jesten tak padnięta ze zaraz usne nadrobie was jutro wieczorem buziaki dla was i waszych pociech :-*
Paula55, Malenq, Eweloka84 lubią tę wiadomość
-
A wiesz czemu??? Bo ludzie nie potrafia w Pl odpoczywac...
Ja tu widze non stop cale rodziny na spacerach, na wycieczkach, w restauracjach... Tu ludzie nie przejmuja sie tak rzeczami typu mega porzadek w domu, ogrodku... Nie mowie ze maja syf czy cos... Ale wiecej czasu poswiecaja na relaks...
Ilez ludzi wraca z pracy, je jakis szybki obiad ok18 godz... Ale siedza sobie w ogrodkach, popijaja piwko...
A w Pl to jest dalej luksus...
Wogole ludzie maja do siebie inne podejscie...Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My tez pracowalismy a moj dalej pracuje na zmiany.. Do tego 7 dni w tyg co drugi tydz bez dnia wolnego. I to tez Od niedawna bo wcEsniej byl sam na maszynie i nie mial zmiennika... Pracowal nie dosc ze nadgodziny, to 7 dni w tyg bez dnia wolnego przez chyba 3 mies!!! Makabra ale tez mi sie wydaje ze to troszke od mentalńosci ludzi zalezy...
Tobie Olga jednak nie zazdroszcze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 22:48
-
Co do chamstwa to jak pracowałam w biedrze, koleżanka mówiła, że przyszedł facet z pomidorami i zobaczył przy kasie, że jeden pomidor był nadgnity to się wkurzył i z awanturą do niej i rzucił ją tym pomidorem o_O Jakiś pojebany facet.. zamurowało mnie.. a to jeszcze nic W Carrefurze nie na mojej zmianie. Tak jest że nie pozwalają wychodzić przez kasy . Kasjerka zwróciła uwagę żeby nie przechodził to on ją uderzył tak mocno w głowe że aż się potknęła o krzesło i do szpitala ją zawieźli.. co za ludzie !Czekamy na Ciebie :***
-
nick nieaktualnyLudzie sa beznadziejni niektorzy i bez mozgu chyba nesli jdzie o zachowania.
Bylam na tym pogrzebie, poplakalam troche no wiadomo. Przyjechalam prosto do pracy i od razu zaczelam pracowac. Akurat stalam na skladaniu zamowien na tace/w torbe. Menago jedna stala na wydawaniu zamowien. A ona jest taka ze.slomke 150x bedzie ukladac w jednym zamowieniu i pojedynczo wydaje i takie tam. I podeszla do niej po odbior kobitka i poprosila ze jednak na wynos by chciala. Mnago obowiazkiem na tym stanowisku bylo wziac wtedy torbe papierowa i jej to spakowac. A ona przyszla rzucila mi ta tace i mowi spakuj to na wynos. Ja sama na stanowisku, caly monitor zamowien, nk nie mialam jak tym bardziej ze bylo kilka podejrzanych zamowien. Wiec dalam jej torbe i mowie zeby sama spakowala. A ta do mnie z geba ze jak mam zly humor to zebym sie troche powstrzymala. Ja takie oczy o co jej kaman. Mowie ze jestem po.pogrzebie i to nie zly humor tylko taki nastroj i ze mam co robic jak nie widzi. No to ta z geba ze w takim razie bylo do pracy nie przychodzic i tu nie pokazywac. No tak mnie zezlila ze ojej. Ale wczoraj.kierowniczce powiedzialam jak bylo i kazala tamta olac i powiedziala ze ja mialam racje a nie tamta.
No jak mozna z takimi tekstami wyjezdzac? Ludzie sa naprawde bez pomyslunku kolezanki z pracy tata zmarl tez niedawnk i byla zrzuta na wieniec od nas wszystkich, a ta menago ze nie da i ze bysmy nie przesadzali z tym wspolczuciem -
Hej dziewczyny
Paula przykro mi że macie taki problem z tym kredytem, może się jeszcze jakoś to odkręcić
Olga Ty to masz masakrę w tej pracy, współczuje, może uda się niedługo coś fajnego znaleźć
Jak tam się czujecie wszystkie?
U mnie trochę złych wieści
w czwartek wychodzac z wanny poslizgnelam sie i upadlam z hukiem. nie czulam w ogole rak ani malej, myslalam ze umre ze strachu. pojechalismy zaraz jak mnie maz zebral z podlogi na IP. zrobili ktg i usg z mala na szczescie ok, gorzej ze mna
nie chcieli zrobic rentgena , dali paracetamol ale niewiele to dalo i nic wiecej nie moga zrobic. wypisalam sie na wlasne zadanie, ale bol barkow i nadgarstkow byl tak tragiczny ze w nocy nie wytrzymalam i znowu do innego szpitala do ortopedy. Tam z zaslonka na brzuch zrobili mi rentgena. mam nadzieje ze malej nic nie bedzie. Mam uraz kręgosłupa szyjnego oraz barku zalozyli kolnierz, oczywiscie paracetamol nic nie działa, cale noce nieprzespane, bo nie ma jak, tak strasznie boli. Nie wiem jak urodze mala jak bedzie trzeba, nie wiem jak ja bede karmic, nie wiem czy nie zrobia mi wczesniej cc, mala sie denerwuje w brzuchu bo ja wyje z bolu a nie ma nic co mogliby mi podać, jutro mam wizytę u gina, zobaczymy jaka będzie decyzja co dalej z mała, rozwarcie mam już na jeden palec więc nigdy nie wiadomo kiedy będzie chciała wyjść, sterydy na rozwój płuc podali na wszelki wypadek i czekamy -
nick nieaktualnyCzesc laseczki!
Paula wspolczuje sytuacji z kredytem,, ale napewno dacie rade w mieszkanku.. Jeszcze troszke
Olga masakra z ta praca.. Wiecznie stresy..
Wiola ja na wynikach sie nie znam, ale powodzenia u lekarza!
Paula29 jejku biedna strasznie Ci wspolczuje.. Daj nam znac co lekarz powie.. Pewnie bedziesz miala cc, kurde sie nameczysz.. Trzymaj sie dzielnie!
U nas dobrze wczoraj juz 2 pranka zostaly wrzucone, dzisiaj spakuje juz torbe
Do 17 jestem sama ble nudyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 09:00
Paula_29, Eweloka84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry....
a ty kochanie (Ruda) nie miałaś leżeć????
Paula29 współczuję i życzę szybszego powrotu do zdrowia, mniej bólu i szczęśliwego rozwiązania....
Paula może jeszcze z tym kredytem się ułoży...życzę aby wszystkie sprawy się wyprostowały i u Ciebie i u Twojej mamy:)Paula_29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJutro mam, a prenatalne 4 lipca....jutro muszę kontrolnie wpaść do gina, bo mam parę pytań przed wyjazdem, zobaczymy może uda mi się namówić go na usg (szkoda że to gin na zastępstwo, bo mój jest na urlopie).....
tylko się zbytnio nie forsuj i nie przemęczaj...musisz uważać na Was:)Ruda27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyna urlopik wylatujemy 7lipca na 10dni do Włoch..a 5 lipca kończy mi się duphaston i tak sobie pomyślałam, czy by mi jeszcze jednego opakowania nie wypisał, bo boję się, że może coś mi się po odstawieniu pojawić, jakieś plamienie czy coś...a chciałabym uniknąć tego w obcym państwie...gdybym dostała duphaston to czułabym się spokojniejsza...