Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Na razie ciasto mi rośnieEweloka84 wrote:masz bagietki?????????????????

Dorka Ty tez doswiadczona to sie wypowiedz

Ewelka a co do ciuszków to nie kupować dużo malutkich rozmiarów bo dziecko szybko rośnie i czasami z tygodnia na tydzień wyrasta z ubranek. Jak kupować więcej niż początkowo potrzeba to w większych rozmiarach na później a satysfakcja gwarantowana że kupi się te piękne cuda których wszędzie pełno
Eweloka84 lubi tę wiadomość
-
no własnie ma pare na 56 i troche na 62
bodziaków bo pajace mam dwa (62) takie cieplejsze i kombinezon tez na 62 i tyle i nie wiem czy nie za mało
w ogole cos sie ogranąc nie moge z tymi ciuszkami bo wzystko sliczne
Dorotucha lubi tę wiadomość
-
Ja Ci dokładnie nie powiem ile tego miałam bo koleżanki też nanosiły mi tych ciuszków całe siatki ale wydaje mi się że to co masz początkowo Ci wystarczy. Zobaczysz w paraniu jak to wyjdzie. Ale moim zdaniem bodziaki to podstawa bo czasami kupka gdzieś przecieknie to dziecko uleje a potem latasz i pierzesz. Zależy tez jak będziesz ubierać dzidzie. Ja ubierałam początkowo bodziaka skarpetki i pajacyka lub na bodziaka kaftanik i spodenki.
Eweloka84 lubi tę wiadomość
-
Oj tam oj tamEweloka84 wrote:noo co doświadczona to doświadczona

sama byś do tego doszła
ja rodziłam we wrześniu to było jeszcze bardzo ciepło i czasami Niusia fikała tylko w bodziaku i portuchach. Wszystko zależało od tego jaka była pogoda. Najważniejsze to żeby nie przegrzewać dzidzi. U nas nie było czegoś takiego że specjalnie paliliśmy w piecu bo dziecko jest i musi być z 25 stopni albo i więcej. Do kąpania nie używaliśmy piecyków które grzeją w czasie kąpieli. A gdy dziecko spało otwieraliśmy okno żeby cały czas było świeże powietrze. Dzięki temu Córcia była i jest lepiej zahartowana i nie łapie byle przeziębienia gdy zrobi się chłodniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 19:33
Eweloka84, Czarnula87 lubią tę wiadomość
-
Moja mama zawsze szalała że w przeciągach dziecko trzymamy i uszy poprzeziębia i zapalenia płuc się nabawi. Jaaasne. Po prostu nie robiliśmy z domu szczelnego akwarium bo sami byśmy w nim padli bo oboje z mężem nie lubimy gorąca
21-23 stopnie to u nas był maks
Eweloka84 lubi tę wiadomość
-
u nas w zimie jest stała tepm 22-23 st bo nikt nie lubi jak jest za ciepło wiec myslę, ze dziecku tez nic nie bedzieDorotucha wrote:Moja mama zawsze szalała że w przeciągach dziecko trzymamy i uszy poprzeziębia i zapalenia płuc się nabawi. Jaaasne. Po prostu nie robiliśmy z domu szczelnego akwarium bo sami byśmy w nim padli bo oboje z mężem nie lubimy gorąca
21-23 stopnie to u nas był maks 
-
Nie martw sie po porodzie pewnie bedzie bardzo spokojnym dzieckiem i dlatego tak jest. Ja kiedys z nerwów poleciałam do szpitala z tego powodu i wyszło że Królewna sobie spała w najlepsze a mamusia panike siała.Eweloka84 wrote:cos moje dziecko znaku nie daje dzis
doprowadzi mnie do zawału chyba, zapomniałam sie zapytac gienka o te ruchy ze raz rozrabia od switu a raz puknie raz a pozniej cisza 
Moja tez dzisiaj spokojna co jakiś czas tylko puknie i śpi dalej. Wieczorem przed 23 się pewnie obudzi i pokopie jak zwykle. Czytałam że minimum 10 ruchów na 12 godzin niby wystarcza. Wiec jak tak liczę dzisiaj od 9 do 21 to się juz nazbierało.
Eweloka84 lubi tę wiadomość
-
Na pewno nic nie będzie a będzie zdroweEweloka84 wrote:u nas w zimie jest stała tepm 22-23 st bo nikt nie lubi jak jest za ciepło wiec myslę, ze dziecku tez nic nie bedzie

Mam znajoma co miała ponad 28 stopni w domu przy maluszku a teraz ciągle zapalenia płuc, oskrzeli itp. Kiedys jak do nas przyszła to powiedziała że my chyba na głowe mamy że tylko tyle stopni mamy że dziecko zamarznie a tych warunkach. -
No ja też tak mam że zaraz panikuję bo kuzynka niedawno w 7 miesiącu martwe dziecko urodziłaEweloka84 wrote:nie no z 10 to napewno było tyle ze jak uwielbiam jak mnie kopie
a jak tak cichutko siedzi to sie martwie ze moze sie cos jej dzieje
ale przeciez wczoraj byłam u lekarza i mowil ze git wszystko wiec pewnie lula sobie 
-
zależy, ja miałam dużo, bo też podostawałam masę ciuchów i przydały mi się bo przez pierwsze trzy miesiące małemu strasznie się ulewało i musiałam go co chwilę przebierać więc moim zdaniem lepiej mieć wiecej niż zamałoEweloka84 wrote:z drugiej strony wszyscy mi mowia zeby nie kupowac nie wiadomo ile bo połowy sie nie ubierze ehh i juz sama nie wiem

Eweloka84 lubi tę wiadomość
-
no własnie teraz tak sobie pomyslalam ze rzeciez moze byc tak ze bedzie ulewac a widzisz co dwie głowy to nie jednaAnastazjaaa wrote:zależy, ja miałam dużo, bo też podostawałam masę ciuchów i przydały mi się bo przez pierwsze trzy miesiące małemu strasznie się ulewało i musiałam go co chwilę przebierać więc moim zdaniem lepiej mieć wiecej niż zamało

a pewnie poprzynosza mi jeszcze
tesciowa jeszcze w szał wpadnie hehe
Anastazjaaa lubi tę wiadomość








