Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
wiem ze nie jest to łatwe.. ale lepiej sprawdzic sobie wszytsko .. i pozniej tylko czekac na efekty
jesli bedzie wsio ok..to tylko zluzowac i zdac sie na spontan
-
wiem ze trudno.. ale przynjamneij co drugi cykl mozna sobie wrzucic na luzik jelsi wyniki sa wszytskie dobre
choc wiem ze osoby zdrowe tez maja problem.. moj kolega jest przykladem..on wszytsko ok bo robili badania ona tez.. stwierdzono nieplodnosc idiopatyczna.. dwa razy podeszli do in vitro i nic.. organizm tak jakby wszytsko odrzucal.. -
a no własnie.. jedni nie chca i maja a drudzy chca musza sporo przejsc zeby cieszyc sie z brzuszka ..
ja własnie jjem obiad, piers z kuraka ryz, + salatka ( rucola, winogron, suszone pomidory, salata lodowa, ser feta i oliwa ) mniamkupne ale dobre
musze taka salatke czesciej robic w domku
zapomnialam jak dobre sa suszone pomidory
-
kurcze nie wiem czy isc do tego psyhologa z M czy nie.. nie znam tu zadnego dobrego psychologa.. ta pani w szpitalu co jak ja byam to ze mna gadala ..nie wiem ale moim zdniem nie nadawalabys sie ..mysle ze lepiej facet
-
osz TY...
ale dobreeeeee
oj kiedys mialam non stop faze na takie siweże sałatki plus pieczywko czosnkowe, teraz sie jakos zaniedbałamposzłam w makarony bo mój R daje sie za nie pokroic
a dziś chyba placki ziemniaczane!! -
kurde nie wiem Anulka co Ci powiedziec, doradzić...szczerze mówiąc to nie znam sie na tym choc z psychologia mam coś współnego ale bardziej dziecięcą
Na pewno trzeba dobrego specjaliste, zeby sie Twoj Mąż nie zraził bo to nie daleka drogaAnia_84 lubi tę wiadomość
-
moj za makronami nie jest ..on woli salatke i miecho
dziwo ..wczesniej nie lubial salatek mowil- co ja krolik ale odklad jestesmy malzenstwem to sie przekonal
-
A no własnie.. nic podpytam siostry bo jej facet jest psychologiem- ale oni sa w szczecinie..wiec 9 h nie bedziemy jezdzic do niego..a pozatym jednak to troche rodzina.. i mysle z M nie czul by sie ..komfortowo ..
-
Znalazłam na necie psychologa/sexuologa - ma bardzo dobre opinie..nawet ma strone int.. i tak sie zastanawiam bo ma maila i czy nie wyslac takiego maila - czy myslicie ze moge takie pytanie zadac ??
Witam,'
Znalazłam Pana namary na znany lekarz pl
Piszę ponieważ szukamy kogos kto pomoże i mnie i meżowi w poukładaniu sobie pewnych spraw.
Jesteśmy w trakcie diagnostyki niepłodności - zarówno u mnie jaki męża, ostatnio dowiedzieliśmy sie ze szanse na ciąze graniczą z "cudem"
szukamy osoby która mogłaby na m pomóc w kilku kwestiach
1) jak poradzic sobei z taka wiadomoscia
2) jak przygotowac sie do innych rozwiązań ( adopcja, ewentualnie dawcy nasienia )
3) jak przy tym wszytskim nie zepsuc naszych stosunków
4) jak pomóc męzowi - poniewaz u męza wchodzi w grę wada genetyczna..która niestety nie jest do naprawienia
Prosiłabym o odpowiedz czy umiałby nam Pan pomóc w tej sytuacji (najbardziej chodzi mi tu o męża- poniewaz on oprócz mnie nie ma za bardz z kim porozmawiac - a wiem ze nie raz lepiej rozmawia sie z specjalista, a i ja nie raz po porstu nie wiem jak mu pomóc .. jesteśmy małżeństwem od 1,5 roku i boję sie że jak teraz coś zostanie zaniedbane.. nie wyjaśnione to może to sie odbić później na naszych relacjach, a dwa że mąz jest bardzo skryty... i mówi ze wszytsko jest dobrze..ale widzę ze chodzi przygnębiony)
Jeśli tak to w jakie dni można się umówic na wizytę.. mąz niestety konczy pracę w godzinach 18-19 i jaki jest koszt takich konsultacji.
Pozdrawiam
-
Czesc misie
Widze ze cos tu ostatnio cisza jest....
Aneczko widze źe szukasz jednak kogos kto mogl by wam pomoc... Ja mysle ze to dobry pomysl. Jesli sami nie jestescie w stanie śobie poradzic to jak nAjbardziej....mysle ze zaszkodzic nie zaszkodzi a jedynie pomoc moze.
Mysle ze jak najbardziej możesz wyslac maila. Po to jest podanyzobaczysz co ci napisze
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nie wiem moze i sobie poradzimy..ale jesli okaze sie ze nic nie da sie zrobic i zostanie nam adopcja lub dawca- to chyba sie nie obejdzie.. bo maz do rozmownych nie nalezy..a boje sie zeby czasem nie myslal ze np dawce czy adpocje to jest sposob na uszczesliwienie mnie.. bo tu nie o to chodzi ..
-
Bosz... Aniu nawet nie moge powiedziec ze was rozumiem bo tak ńie jest... Nikt kto ńie jest nie byl czy nie bedzie w takiej sytuacji was nie zroxumie. A pomoc specjalisty napewno sie przyda
i nie ma sie czego wstydzic ani bac. Trzeba tylko znalezc prawdziwego fachowca...
A ja... Hmm. Slaboszczegolnie rano w pracy. Brzuch mnie juz pod koniec boli jak tak stoje caly czas... Poza tym dzis tez tak slabawo mi sie robilo. Zastanawiam sie czy z szefowom ńie pogadac czy nie mogla bym caly czas pracowac na popoludnie.
Ale.... Nie wiem czy sie ktos caly czas bedzie ze mna zamieniac, po 2 poki co moj T pracuje caly czas na rano wiec nie widzieki bysmy sie caly tydz... Do tego musiala bym zabrac samochod... Ehh. Nie wiem co zrobic
-
Paula moze pogadaj z szefem zeby ne raz pozwalal ci brac te 2 zmieny ..
musisz odpoczywac sporoporozmawiaj z T na ten temat i podejmijcie decyzje
-
No t mowi ze mam zrobic tak zby bylo dobrze dlą mnie i kropka... Zobacze jak to bedzie. Od pon mam druga zniane i zobacze jak bede sie czula
i wtedy podejmiemy dcyzje.
A teraz z biecierpliwoscia i w nerwach czekamy na spr naszej zdolnosci kredytowej...czy i ile dostaniemy na domek...
Misiek juz siedzi i wyszukuje
Tak mi sie marzy na wiosne usiasc w ogrodku i wypic herbatkeAnia_84 lubi tę wiadomość