Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny, dawno mnie było wpadam tylko na chwilkę pogratulować tym którym się udało i zapytać o jedną rzecz...
ginekolog zapisał mi luteinę pod język mam ją brać w 16-26dc po co mi ona? co ona robi z ulotki nic jasno nie wynika jak dla mnie. Możecie pomóc? pozdrawiam
-
nick nieaktualnyLuteina to progesteron, który daje się na wywołanie okresu albo na podtrzymanie ciąży.
Moja koleżanka dostała to niby ma pomóc zarodkowi (jak dojdzie do zapłodnienia) przetrwać na samym początku ciąży np. jeśli organizm chciałby się jej pozbyć z powodu małej ilości progesteronu albo może " podreperować " Twoje hormony.
Odstawić po zapłodnieniu? ? A to dziwneee...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 13:12
-
Buziulka wrote:faza lutealna to jest liczba dni od owulacji do ostatniego dnia cyklu . I ta ilość dni powinna być stała w każdym cyklu. Zwykle jest to 14 dni ale przedział jest od 10 do 16 dni.
Czyli liczysz sobie dni od owulacji do dnia przed okresem i to jest faza lutealna i w ten sposób możesz sobie wyliczać kiedy przypadnie Ci @ w każdym nastepnym cyklu bo ta ilośc dni powinna byc taka sama
np. przypuśćmy, że Twoja faza lutealna trwa 14 dni to w następnym cyklu od dnia owulacji dodajesz sobie 14 dni i ten dzień, który Ci wyjdzie jest to termin spodziewanej miesiączki .
tu masz info:
https://ovufriend.pl/baza-wiedzy/pytania-i-odpowiedzi/wykres-i-jego-funkcjonalnosci/co-to-jest-faza-lutealna,95.html
ogromnie dziękuję za odpowiedź:** czyli jeszcze wszystko prze de mną
Buziulka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
on powiedział że pomoże mi to w drugiej fazie cyklu że brać 16-26dc czyli jak w 28dc nie dostanę okresu i zrobię test i wyjdzie pozytywny to umówić się po dwóch-trzech tygodniach do niego ale już luteiny nie brać. czyli mi to coś pomoże? o kurde to może się uda teraz:)Buziulka wrote:Luteina to progesteron, który daje się na wywołanie okresu albo na podtrzymanie ciąży.
Moja koleżanka dostała to niby ma pomóc zarodkowi (jak dojdzie do zapłodnienia) przetrwać na samym początku ciąży np. jeśli organizm chciałby się jej pozbyć z powodu małej ilości progesteronu albo może " podreperować " Twoje hormony.
Odstawić po zapłodnieniu? ? A to dziwneee... -
aha i jeszcze powiedział ze w razie braku ciąży to w nowym cyklu ból miesiączkowy będzie mniejszy przez to że luteine brałam w 2 fazie cyklu. Ja i tak nic nie kumam z tego co on mówił. Pytam bo słyszałam że bierze się ją na wywołanie okresu lub podtrzymanie ciąży a ja mam regularne miesiączki no i w ciąży też nie jestem
-
nick nieaktualnyNie mam pojęcia czemu każe odstawić.
Moim zdaniem luteina nie ma właściwości wspomagających zajście w ciążę w samym sobie. jedynie pod katem hormonów albo jak dojdzie do zapłodnienia to podtrzyma ciąże czyli jak na mój gust gybys roniła wczesne ciąże. Ale moja wiedza jest dość wąska w tym temacie
Myslę, że twój gin wie wiecej niż ja i wierzę, że może i tak musi byc
aczkolwiek ja się nie spotkałam...
Ja brałam w ciąży luteine i kiedy ciąża przestała się rozwijać na początku czerwca normalnie organizm zaczął by sam ją ronić, a że ja brałam luteine,to ona podtrzymywała mi ją i dopiero na USG pod koniec czerwca wyszło co wyszło.
Niee, Luteina na pewno nie powinna przeszkodzić w zajście w ciąże
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 13:29
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, ja braam luteine na podtrzymanie ciazy 1-tygodniowej, ale niestety krwawienie nie ustapilo. Od lipca caly czas sie staram i naraie nic. Ale dzis ide do ginekologa, mam 23dc, moze mnie czyms pocieszy. Wczoraj mialam okropny bol plecow, od kilku dni bolaly mnie piersi a dzis nic. Bardzo boje sie tej wizyty, tego co mi powie i wogole.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kurde chodzę już do dwóch ginekologów ten który mi ją przepisał to dobry chyba lekarz chodzę do niego już jakiś czas, dał skierowanie na laparoskopie i zawsze mnie dobrze bada. Niby nie mam podstaw mu nie ufać ale i tak nie ufam. znowu nowy lekarz powie co innego i np powie że nie mam jej brać to pójdę do następnego? bez sensu wezmę ją w tym cyklu zobaczymy co będzie. Tylko nie wiem co z tym odstawieniem w 26dc boję się że okres przyjdzie po odstawieniu. Dzięki Buziulka za pomoc:)
Jakby się jeszcze jakaś dziewczyna wypowiedziała to byłabym wdzięczna:) -
Mnie ginekologl jak poronilam i bylo juz po wszystkim kazal odstawic. Odczekalam miesiac i znowu zaczelam brac luteine sama i jak poszlam na wizyte i powiedzialam mu, ze biore luteine to az sie zdenerwowal i powiedzial, ze nie moge brac bo to jest na zatrzymanie miesiaczki.
-
nick nieaktualnyOlusia, przeglądam wujka google i dziewczyny na innych forach, też tak biora luteine: od 16 dc do 26 albo 18 do 28dc i potem przychodzi @ i że wielu dziewczynom to pomógło zajść i reguluje cykl
wiec moim zdaniem bierz ją. Zaszkodzić Ci nie zaszkodzi ani maluszkowi
Smakuje jak kreda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 13:58
-
Buziulka wrote:Olusia, przeglądam wujka google i dziewczyny na innych forach, też tak biora luteine: od 16 dc do 26 albo 18 do 28dc i potem przychodzi @ i że wielu dziewczynom to pomógło zajść i reguluje cykl
wiec moim zdaniem bierz ją. Zaszkodzić Ci nie zaszkodzi ani maluszkowi
Smakuje jak kreda.
Napisałam na październikowkach i w sumie jak mam progesteron ok to mogę odstawić to chyba będę ja brać. Ja to mogę nawet ocet pić byle w ciąże zajść i urodzić zdrowe dziecko
a tak wg kiedy się robi badania progesteronu? w którym dniu cyklu? -
na zatrzymanie miesiączki? ale to w ciązy się ją chyba bierzę jak sa plamienia itp. ale przed zajściem się ją chyba bierze i odstawia żeby miesiączka ewentualna przyszła jeśli nie doszło do zapłodnienia. Chyba zaczynam rozumieć jej działanie i cel jej braniaNiunia2222 wrote:Mnie ginekologl jak poronilam i bylo juz po wszystkim kazal odstawic. Odczekalam miesiac i znowu zaczelam brac luteine sama i jak poszlam na wizyte i powiedzialam mu, ze biore luteine to az sie zdenerwowal i powiedzial, ze nie moge brac bo to jest na zatrzymanie miesiaczki.
