Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady Savage, 7dpo to bardzo wcześnie i nie brałabym pierwszych objawów za ciążowe. Podam Ci na moim przykładzie, jak cykl przed zajściem miałam parę objawów (sporo śluzu podobnego do tego jaki mam teraz, ćmienie w dole brzucha, jedyne czego nie miałam, a co zazwyczaj w ciąży następuje to bólu piersi, teraz bolą dzień w dzień, wcześnie przed @ przez pół dnia może) i dużą nadzieję, że się udało, do tego stopnia, że pobiegłam na betę. Z krwi powinno ciążę wykryć. Parę h po badaniu dostałam @
Karolinka, a TSH badałaś? Może masz nadczynność. Szczupła budowa ciała jest charakterystyczna dla tej choroby tarczycy. Ja miałam odwrotnie - niedoczynność i nie mogłam schudnąć mimo, że jem naprawdę zdrowo, lekko. Po leczeniu poleciało mi 13 kg.Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
Hej Kochane
ostatnio rzadko się udzielam ale bywam tu codziennie
Jestem po wczorajszej wizycie u gin-endo TSH trochę wzrosło z 1,14 na 1,42 więc mam podwyższoną dawkę Eutyroxu z 25 mg na 50.
Wynik androstendionu 2,35 nmol/l ( podobno w normie ) Prolaktyna z 7,52 wzrosła do 16,21 ng/ml. Dodatkowo zapisał mi acard, czy któraś to bierze???
-
Hej Kochane
ostatnio rzadko się udzielam ale bywam tu codziennie
Jestem po wczorajszej wizycie u gin-endo TSH trochę wzrosło z 1,14 na 1,42 więc mam podwyższoną dawkę Eutyroxu z 25 mg na 50.
Wynik androstendionu 2,35 nmol/l ( podobno w normie ) Prolaktyna z 7,52 wzrosła do 16,21 ng/ml. Dodatkowo zapisał mi acard, czy któraś to bierze???
-
Epic, to ja parę dni temu na grochówkę ochotę miałam właśnie jak mnie te najgorsze mdłości męczyły. Od kiedy chrupię w łóżku albo na niespodziewanym głodzie suchary to nie mam już tego problemu
Wczoraj za to miałam zachciankę na sałatę, zjadłam miskę sałaty z jogurtem i szczypiorkiem
Mallinka, to i tak TSH ładne ja idę 24.11 do endo i aż boję się o moje TSH. Teraz biorę 50 i 75 mg.
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 10:46
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
do mnie masz bliskoEP!C wrote:Booooże ale mam ochotę na frytki!!! nie robi któraś na obiad i chce mnie zaprosić? zapraszam.
U mnie dzisiaj w 12dpo test negatywny, był płacz mega płacz! pierwszy raz płakałam z powodu negatywu. Mój organizm i podświadomość podpowiadała mi że się udało. A tu dupa... może jeszcze nic straconego.
Sigma może mi pomożesz? ile dni po odstawieniu Luteiny powinnam dostać okres? normalnie powinnam mieć w poniedziałek, boję się że się przesunie a w takim przypadku to mogę sobie następny cykl od razu na straty spisać bo jade do Krk tylko na 3 dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 11:09
-
Sigma tabletki odstawilam w kwietniu 2013 ze wzgledu na spowodowana nimi zakrzepice. Sluz moze byc gesty bo wystepowal a przy badaniu szyjki jest go odrobina tylko. Co do Clo to lekarka potwierdzila ze zostal zapisany na poprawe jakosci owulacji i stosuje go u swoich pacjentek z powodzeniem.
Mialsm cicha nadzieje ze sie udalo ale niestety znowu sa plamienia. Niedomoga lutealna jest caly czas potwierdzana przy kazdym @.
-
ale mnie wkurwiają moje "realne" przyjaciółki!!!!! oczywiście jesteśmy na początku starań więc co ja się przejmuję? zaraz 4 cykl to już nie jest początek... już będzie coraz trudniej przy każdym testowaniu. Ale oczywiście ktoś kto rękami i nogami broni się przed dziećmi nic na ten temat nie wiem to po co się odzywają????
cholera gdybym miała szanse kochać się z D regularnie to może bym się tak nie przejmowała ale jeździć co trzy tygodnie wtedy kiedy są dni płodne to na naprawdę frustrujące
-
olusia24 wrote:ale mnie wkurwiają moje "realne" przyjaciółki!!!!! oczywiście jesteśmy na początku starań więc co ja się przejmuję? zaraz 4 cykl to już nie jest początek... już będzie coraz trudniej przy każdym testowaniu.
Podobnie się czuję, co tam realne przyjaciółki, ale też rodzina, wszyscy uważają ze jak to jest początek starań to się nie przejmować, zacząć się przejmować po roku, po 2, po 3 a czy to wtedy nie będzie już za późno3 cykl Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
-
Dlatego my się nie dzieliliśmy informacją o staraniach, mimo, że mamy super rodziców, którzy nas wspierają na każdym kroku. Nie chcieliśmy zapeszać i słuchać, że wszystko na pewno jest ok i zarówno z zajściem, jak i donoszeniem problemu nie będzie. Wolałam się nie rozczarowywać się niemiło i powiedzieć jak już się uda. W sumie wiedziała tylko moja siostra, ale ona jest młodsza i na innym etapie niż ja, o dzieciach nie myśli, bo jest za młoda, ale też nie daje do zrozumienia, że jej nad głową smęcę o owulacji i temperaturze.Lady Savage wrote:Podobnie się czuję, co tam realne przyjaciółki, ale też rodzina, wszyscy uważają ze jak to jest początek starań to się nie przejmować, zacząć się przejmować po roku, po 2, po 3 a czy to wtedy nie będzie już za późnoSzczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
;*
