Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:cześć Lena
co słychać?
nie wiem, usunęła ovu i fb, nic nie mówiła.
Cześć, Dziękuję u Mnie jako tako i nie chodzi tu o starania ..
Nie nadążam za tą kobietką
a Ty jak się czujesz ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 10:44
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczynki
Ale zmarzłam dzisiaj w nocy i rano powiedziałam dość - grzejniki na full odkręcone wszystkie
Pierwszy wykład i seminarium za mną - dzisiaj mam work shop Czuję się głupsza niż byłam ale to chyba normalne na początku
Pojutrze mężuś wraca a ja czuję @ za rogiem - oj złośliwości losu
Złota - oby szybko przeszły Ci te wstrętne dolegliwości.
A Sury co znowu usunęła konto?
Aga i Lenka :*
Lena87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pranie mózgów nie ale mój poziom wiedzy okazał się zdecydowanie mniejszy niz myślalam Trzeba teraz odrabiac lekcje w domu
A @ to juz nie pierwszy raz takiego psikusa nam robi więc damy radę Wytrzymaliśmy 5 tyg to i te 3 dni przeżyjemy, ważne, że obok siebie bedziemy
Lena87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W następny poniedziałek to chyba się powieszę po zajęciach Dobrze, że mężuś będzie to może przetnie linę Będziemy oglądać swoje zdjecia na seminarium - liczę się z tym, że znajdę się pod ławką Na roku mam osoby, które już pstrykają zdjęcia można powiedzieć "zawodowo" i zarabiają na ttym to gdzie ja tam obok nich
-
nick nieaktualny
-
wiecie co , czasem mam wrazenie ze Sury zachowuje sie jak dziecko, mam nadzieje, ze jak to przeczyta to sie nie obrazi no ale takie mam odczucia...
Kazda z nas walczyła czy walczy o dziecko, sama zniknęłam stad na jakies 2-3 tyg jak u nas nie wychodziło a inne pisały o kropach zielonach, ale nie robiłam cyrków z kasowaniem konta itd, po prostu nie zagladałam i juz...a Ona juz druga taka akcje zrobi, jakby chciała pokazać " hallo, jestem"...
pisalysmy z nia na bieżaco, wiec nie byla przez nas zaniedbywana, wiele dziewczyn na tym watku nadal walczy, wiec wpisralyscie ja tez, zreszta te zaciazone tez...Jak dla mnie to to forum, ten watek jest mega przydatny, raz ze pisze sie swoje doswiadczenia, dwa podsuwa pomysly z lekami itd, a trzy przede wszystkim ma sie wsparcie...
No ale nic, to moje osobiste zdanie...
jak dla mnie to bardzo dziwne jest jej zachowanie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 11:19
Lena87, Sana, mizzelka lubią tę wiadomość
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
No jesli ma jej to pomóc, to niech robi to, co uważa za słuszne. Każdy inaczej reaguje na @ i ma prawo do swoich emocji.
Ale ja bym konta nie likwidowała. W lipcu miałam taki gorszy czas, to po prostu się nie udzielałam, ale konta szkoda. Wszystkich danych i komentarzy
-
Rudasku ja się z Tobą zgadzam. Sama czasem mam dość forum i znikam na kilka dni ale zaraz wracam. Nie bawię się w usuwanie i zakładanie konta. Poza tym, tak niby się zżyła z nami a nawet słowa nie powiedziała tylko bach i nie ma jej - a po kryjomu pewnie znowu podczytuje No nic, każdy robi jak uważa i nie każdemu musi to pasować
Lena87 lubi tę wiadomość
-
Rudasek wrote:wiecie co , czasem mam wrazenie ze Sury zachowuje sie jak dziecko, mam nadzieje, ze jak to przeczyta to sie nie obrazi no ale takie mam odczucia...
Kazda z nas walczyła czy walczy o dziecko, sama zniknęłam stad na jakies 2-3 tyg jak u nas nie wychodziło a inne pisały o kropach zielonach, ale nie robiłam cyrków z kasowaniem konta itd, po prostu nie zagladałam i juz...a Ona juz druga taka akcje zrobi, jakby chciała pokazać " hallo, jestem"...
pisalysmy z nia na bieżaco, wiec nie byla przez nas zaniedbywana, wiele dziewczyn na tym watku nadal walczy, wiec wpisralyscie ja tez, zreszta te zaciazone tez...Jak dla mnie to to forum, ten watek jest mega przydatny, raz ze pisze sie swoje doswiadczenia, dwa podsuwa pomysly z lekami itd, a trzy przede wszystkim ma sie wsparcie...
No ale nic, to moje osobiste zdanie...
jak dla mnie to bardzo dziwne jest jej zachowanie...
Rudasku to pewnie pod wpływem emocji... No ale też widziałam wpis w pamiętniku i też kurcze troche ...aj nic nie mòwie.Moje szczęścia
