Pomorskie - łączmy się :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Preisa na Zaspie. Ma najlepszy sprzęt. Dwóch lekarzy nie zauważyło, dlaczego moje dziecko źle się rozwija, a on zobaczył to od razu.
Ma swoiste poczucie humoru, jeśli by coś było nie tak, powie ci to bez ogródek. Jak chcesz jakieś nagranie 4D dla rodziny to nie polecam, ale jeżeli chodzi o wykrycie wad dziecka nie ma w pomorskim lepszego specjalisty. Oczywiście nie mówię, ze coś będzie źle, ale przecież idziemy na to połówkowe usg, żeby w razie czego pomóc maleństwu jak najszybciej. -
Lucy, to już mój czwarty lekarz. Każdy zwraca uwagę na coś innego, a nie przywiązuje wagi do innych rzeczy. A ja mam wrażenie, że powinnam zadbać o wszystko naraz, bo ze staraniami o poprzednie dziecko to jest czwarty rok starań...
Ten z invicty powiedział np, że dostinex brany na zbicie prolaktyny to bzdura, bo nigdzie na świecie nie przywiązuje się tak wagi do poziomu prolaktyny... I co ja mam zrobić? odstawić dostinex? Bo niestety myślę, że jak już jesteś u jednego lekarza to nie powinno się brać innych leków niż on zapisuje, bo można sobie zrobić ała.
szukałam świeżych informacji, ale nie znalazłam, nie wiem którą z klinik w Trójmiescie wybrać, bo jednak zdecydowałam, że najlepiej będzie zacząć się leczyć tam. -
hej dziewuszki
jak tam u was ?
u mnie po japonsku "jakotako"
Lucy widze ze mamy zbliżone cykle 3 mam za Nas wszystkie mocno kciuki
co do wiesiołka (pisalysmy o nim na poprzednich stronach) to u mnie w polaczeniu z siemiem lnianym pomogl tzn zobaczymy w nastepnym cyklu ale wiecej mialam sluzu i poprzednio mialam moze ze 2 dni wilgotno i jeden dzien rozciagliwy tak teraz prawie tydzien mialam mokro heheheLucy91 lubi tę wiadomość
-
tez to zauwazylam
u mnie tez tak jakos średnio
ciekawe czy cos z tego mojego cyklu wyjdzieaaaaga lubi tę wiadomość
Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
ostatnio coraz częściej sie zastanawiam
ja nie wiem chyba nie ma złotego środka na to wszystko
coraz częściej powtarzam sobie żeby sie nie nakręcać ale nie da sie
przecież jak nie bede siebie obserwować to już w ogole w ciemno będzie działanie
moja mama ostatnio do mnie ze może zbyt mechanicznie do tego podchodzę ze może wiecej luzu czułości i wogole
przeciez nie kocham sie z mezem bo trzeba ,kochamy sie bo sie kochamy tylko w te dni troche czesciej .. juz sama nie wiem co jest lepsze
tez macie taką gonitwę mysli -
ja tez staram się o tym nie myslec, no ale się nie da, zwłaszcza jak się codziennie patrzy na ten wykres, wprowadza się dane, obserwuje ...
chociaż i tak w tym miesiącu mam to wszystko na luzie , bo dwa poprzednie cykle to była istna udreka. kazde bulgotanie, wzdęcie itd. to już myslalam ze ciaza. A jak przychodzila @ to wielki placz ze się znow nie udało
a teraz luzik , co ma być to będzie kochamy się bo chcemy a nie bo musimyBiochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
Lucy, ja tez dużo o tym myślałam. dokładnie tak jak u was, wszystko było objawem ciążowym. Po jednym cyklu stwierdziłam, że to nie ma sensu. Podwyższenie temp najpewniej było po luteinie, reszta -schiza. Obecnie nie mierzę temp, a śluzu nawet nie próbuje. Pozbawiło mnie to życia osobistego, zabrało miesiąc życia, a co miałoby z tego wyniknąć? I tak plemniki, owulacja, jakość śluzu to loteria. Ja dostawałam depresji nawet patrząc na wykresy innych i ich serduchowanie, u mnie nędza, a nie było sił na więcej.
Aaaga, Twoja mama ma rację. Ja sobie wymyśliłam, żeby obliczyć sobie okres płodny - najdłuższy z możliwych i kochać się co dwa dni w tym czasie, a potem bez testów czekać na @...
Dziewczyny, to tylko moje przemyślenia, ale najczęściej jest tak, że jak ktoś trochę wyluzuje to zachodzi.. Wiem, że to się łatwo mówi, ale te wszystkie dane do wykresu tylko nas stresują. Ja mam hashimoto, pco, problemy z owulacją dlatego nie mogę zawierzyć tylko naturze. Chce zmienić lekarza, i, o ile to co mówił się potwierdzi, postarać się ze stymulacją owulacji, ale bez szaleństw z wizytami.
Jeszcze raz przeczytałam wasze posty i widzę, że w zasadzie też tak przyjęłyście - kochać się w te dni, co ma byc to będzie...
Ja byłam jak opętana, jakbym była w jakiejś ciemnej studni, temp, codzienna weryfikacja objawów ciążowych była najważniejszą rzeczą, eh...
Lucy a co to za lekarz? może i warto do niego jeździć 40 km, ja potrzebuję kogoś z głową.. Na forum ogólnym nikt nie pomógł, może wy macie informację, czy któryś lekarz z klinik niepłodności w Trójwsi jest skuteczny?
Dziewczyny, po tym co napisałyście o wiesiołku i siemieniu to zaczynam od następnego cyklu. Tylko do kiedy bierzecie wiesiołek, tzn. kiedy przyjmujecie owulkę - do pozytywnego testu owulacyjnego? Bo chyba wiesiołek tylko do owulacji?
witam Mika
aha, dziewczyny, kiedy macie termin @?, tzn. kiedy testujecie
Ja sobie obiecałam, ze zatestuję najwcześniej tydzień po terminie @, o ile nie przyjdzie w terminie (he he, normalnie zalew optymizmu).
Buziaki w Nowym Roku!
(ciążowym oczywiście) -
To jest dr Joanna Mastalerz i przyjmuje w miejscowosci Skarszewy, z tego co wiem chyba tez na Zaspie.
Ja testuje 11 o ile @ nie przyjdzie bo temp leci w dolBiochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
Hej do tej pani chodziłam jak byłam nastolatka ja siemie i wiesiołka stosuje do pozytywnego testu owu a potem od 1 dnia małpy jak przyjdzie ja teraz chodzę do dr Januszewskiej podobno najlepsza w mojej części miasta
-
To tak krótko o sobie na początek
Jestem szczęśliwą mężatką o września 2013. O maleństwo zaczęliśmy się starać jeszcze w okresie narzeczeństwa, będzie jakieś 1,5 roku. Od maja 2013 do listopada 2013 przyjmowałam luteinę (nieregularne cykle, mięśniaki, brak dominującego pęcherzyka). Od dwóch ostatnich cykli przyjmuję duphaston, od 16 do 25 dnia cyklu, raz dziennie na wieczór. Mięśniaczki zniknęły, przez 4 ostatnie cykle pojawiał się pęcherzyk dominujący, ale chyba był za duży (np. 13 dc - 27mm). No, ale staramy się dalej
Mam nadzieję, że ten rok przyniesie nam wszystkim starającym się upragnione maleństwo - tego Wam i sobie życzę