Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyrosax3 wrote:Moj syn ma 3 lata i zero dostepu do tableta czy komputera nie mowiac o telefonie.. Bajki oglada raz na jakis czas to w zupelnosci wystarcza. Puszczam mi na yt bajki z mojego dziecinstwa, chyba dlugo minimini lub tamtych kanalow nie wlaczalas.. Bajki maja teraz coraz wiecej zlych wyrazow i zachowan nawet na starym kanale mini mini twoja corka kiedys ogladala nie teraz. A bajki i ksiazeczki tez czytamy ale dajmy spokoj.. Dziecju 3 lata nie bede czytac lektor.. Na to ma czas... ;/ i wiesz co? Szkoda ze nie masz syna.. ;/ corki sa grzeczniejsze i spokojniejsze.. Moja kuzynka ma corke i syna. Syn lobuz wcielony a corka grzeczna cicha spokojna.. Ciekawe gdybys miala syna jak bys teraz pisala ;/ NIE PRAWDA JEST ZE DZIECKO UCZY SIE ZLYCH NAWYKOW W DOMU. .
Z lekturami wyszło spontanicznie - po prostu miała dość bajek o księżniczkach i kapturkach Zaczęło się od Dzieci z Bullerbyn i tak już poszło.
Chłopcy i dziewczynki na ogół się różnią, ale nie wrzucam wszystkich do jednego wora. Kwestia tego, na ile pozwalamy jednym i drugim. Ile razy się mówi "Dziewczynce nie wypada". "Chłopak, to musi łobuzować" itd, itp.. Tak wchodzą w swoje utrwalone tradycją role społeczne. Z drugiej strony często się słyszy, że nastoletnie dziewczyny są często dużo gorsze i brutalniejsze od chłopców. I to też widzę u nas w szkole. Chłopaki poszarpią się po lekcjach "na solówce", po czym udowodniwszy kto jest "lepszy", przechodzą z tym do porządku dziennego. Dziewczyny potrafią mścić się miesiącami, podkładać świnie, wypisywać durnoty na FB, zacząć bójkę bez powodu.
Rosax, a skąd przynosi złe nawyki takie dziecko, Twoim zdaniem. Mówimy o małych dzieciach, bo dużych chyba żadna z nas jeszcze nie ma. Małe dziecko jest cały czas pod opieką rodziców (babci, opiekunki wybranej przez rodziców), traktuje dorosłych jako model zachowania, teoretycznie powinno mieć dostęp do treści kontrolowanych przez opiekunów, a i na podwórku czy placu zabaw jest pod opieką. Kto zatem odpowiada za to dziecko? -
nick nieaktualnyElaria tak jest masz rację ale nigdy w życiu nie pokazuje swojej złości w obecności mojego dziecka nigdy w życiu nie pozwoliłabym na to żeby mężczyzna mnie Uderzył byłby to pierwszy i ostatni raz. Nie każdy ma w życiu jak sobie zaplanuje ale wiesz gdybym to ja mojej matki nie zaprowadziła na policje ona by tego nie zrobiła i wiesz co ja uczę swoje dziecko wyrażania emocji tych złych i tych dobrych bo każdy ma prawo do wyrażania swoich odczuć emocji. Jesteś nauczycielka i ok niech tak będzie jesteś po psychologi wpozadku masz grzeczne dziecko no ok gratuluję ze tak córkę wychowujesz ciekawe co powiesz za 10 lat kiedy twoja córka wyrazi swóje zdanie... Kochana powiem tyle tylko żeby skończyć ten temat bo nikt niech tutaj nikogo nie określa. A to żebys mówiła jakie mam nawyki z domu itd może i tak ale mnie nie znasz nie wiesz kim jestem itd każdy ma swoje buty i niech ich pilnuje bo jak zajrzy w czyjeś albo się przewróci albo zezyga od smrodu. Sorry za określenie ale lepiej zakończmy ten temat
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, kilka dni mnie nie było a tu takie rzeczy się dzieją.
Witam wszystkie nowe osoby to po pierwsze
Wiosna i wysyp nowych mam, kto by przypuszczał?
rosax, zgadzam się z Tobą. Ostatnio chciałam zobaczyć jakie bajki lecą na cartoon network i to co tam zobaczyłam mnie wręcz przeraziło.. Same bijatyki, zachowania rodem z patoli, bajki, które z dzieci robią debilów ( za przeproszeniem) dlatego zabroniłam mojemu kupować kablówkę, jak będzie chciało bajki to będę mu/jej puszczać te z morałem z youtuba, żadnych nowej generacji bo to się wręcz włos jeży na głowie!
Poza tym, ja nigdy nie miałam jako tako przemocy w domu a jestem zdania, że jak mówi się do dziecka po kilkanaście razy a on dalej nie rozumie (albo nie chce zrozumieć) to trzeba krzyknąć, to robi ze mnie złą matkę? Więc co, najlepiej jest pobłażać, na wszystko się zgadzać? A potem nie daj boże zacznie mnie bić, upokarzać i robić co chce. Trzeba wprowadzić zasady od samego początku, żeby dziecko nie skończyło jak pół ludzkości w pierdlu albo zakładzie psychiatrycznym.. Wiadomo, przy dziecku się nigdy z moim nie pokłócę, nawet na to nie pozwolę ale no proszę Cię Elaria, jak można mówić, że przez krzyki dzieci potem wyrastają na takie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 11:08
Magduullina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypamiętacie jak pisałam wam, ze mam świetną teściową? No to dzisiaj się okazało, ze wcale nie jest tak pięknie..
Mój K dzisiaj do niej zadzwonił, żeby pogadać, no i powiedział, że nie dostał jeszcze wypłaty i zostało nam 50 zł ostatnie.. I się zaczęło.. Nawet nie będę przytaczać tej rozmowy ale ogólnie ja to zrozumiałam tak, jakbym ja była najgorsza bo nie mam pracy (a to, ze codziennie jej szukam ale niestety nie jest w tych czasach o nią tak łatwo to już nie ważne) i żyjemy tylko z jego wypłaty, i oczywiście była gadka o jego byłej co zrozumiałam w skrócie jako "zostawiłeś taką fajną dziewczynę a teraz trafiła Ci się ona i masz za swoje"..
No w momencie się popłakałam tak mi się zrobiło okropnie przykro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 12:55
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Szarlotka to straszne słowa...pogadaj o tym z partnerem nie powinien pozwalać mamie tak o tobie mówić. Pracy czesto nie ma wtedy kiedy sie jej potrzebuje a przecież nie twoja wina ze cie firma wykolowala. Nie siedzisz stale na bezrobociu a chciałaś znaleźć lepszą prace
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Szarlotko co za wredna tesciowa.Ja nie moge a czy ona jakas glupia jest przeciez w ciazy jestes wiec jak masz teraz iść do pracy.Rozumiem Cie doskonale sama miałam taki problem z byla tesciowa-jej nic nie pasowało do mnę piękne dlowka a poza oczy du.... rabala.A co najlepsze ze do pracy kazala mi iść jego jej synusiowi splacic dlug ha ha dobre sobie-on by miał na przyjemnosci a ja bym tyrala na jego dlugi
Magduullina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie o to się do niego nie odzywam, że nie potrafi się odezwać. Powiedział tylko tyle, żeby sobie już dała spokój z tą jego byłą bo to nic nie zmieni a ona nadal ją przeżywa. Ale o tym, ze mimo iż nie mogę to chodzę do pracy, żeby chociaż to 500 zł zarobić to nie powie bo po co.. Już nawet nie mam ochoty tam jechać jutro na obiad, niech sobie jedzie sam. Ogólnie przez te gadki o "życiu w grzechu" nie wiem nawet czy nie spakuje rzeczy i nie wrócę do mamy a po prostu potem najwyżej czegoś poszukam jak znajdę tą pracę.. Oni jeszcze nie wiedzą o dziecku i już też się boi im powiedzieć bo przecież "jak oni zareagują".. Najchętniej bym zerwała zaręczyny, rozstała się z nim i sama wychowała dziecko. Ja sobie dam radę, nie potrzebuje jego łaski.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 13:19
-
Szarlotko nie chce obrażać Twojego ale jest dorosły i chcial dzieci wiec powinien poinformować ich o dziecku a nie ukrywać.Przeciez prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw i oni będą mieli pretensje do Ciebie.
Szarlotka123, Magduullina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymargoz, to faktycznie, teściową masz okropną.
Moja się właśnie tak nigdy nie zachowywała i nie wiem co się nagle stało, ze ma takie podejście, zawsze była miła, dbała o mnie, stawała po mojej stronie.. Podejrzewam, że mogła rozmawiać z tą jego byłą przez telefon bo one sobie czasami do siebie dzwonią i coś jej się przestawiło.
A teraz to już się nawet boje, że i tak będą teksty , że wzięłam go na dziecko bo skoro już jest tak a było w porządku to chyba mogę się wszystkiego spodziewać.. Już mi się serio odechciało wszystkiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 13:24
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Albo jesteście rodzina albo każdy sobie.Na Twoim miejscu bym poczekala z tym wszystkim jak się potoczy bo niestety dziecko w drodze jest i ciezko z podjęciem decyzji.Jesli pare razy sie zdarzy ze cos nie tak bedzie powiedz mu ze potrzebujesz spokoju dla siebie i dziecka i żeby zmienilo to bo odejdziesz.
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Kochana ta ktora teraz opisywalam to jest moja byla ponieważ z jej synusiem nie jestem juz dawno a widac ze moja decyzja o rozstaniu z nim i byciu samotna mama byla sluszna co widac po tym jak córki nie widział ponad 3lata
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Nic na sile.Szczerze to czasami po osobach po których sie spodziewamy ze mogą cos zrobic nie robią a po tych co się nie spodziewamy właśnie zrobia.Juz nie raz się z tym spotkałam.Jak to mówią najciemniej pod latarnia.
Szarlotka123, Magduullina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymargoz, to dobrze, że się rozstałaś, bo na prawdę nic dobrego by z tej rodziny nie wyszło..
Ja bardzo ją szanuje bo też musiała swoje przepracować ale nie oszukujmy się, to nie są tamte czasy gdzie przyjmowali do pracy wszędzie bo było zapotrzebowanie.. Nie wiem jak można tego nie rozumieć, że ktoś nie siedzi na dupie i nie jest tak, że mu odpowiada ta sytuacja tylko szuka a to, że nie znajduje już nie jest jego winą.
Na tej ratalce nie mam tyle godzin, żeby zarobić więcej, niestety nie mam na to wpływu już i tak siedzę wszystkie weekendy a mam wypisane l4 bo lekarz mi nakazał spoczynkowy tryb życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 13:41
magroz26, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Kiedys byly inne czasy ze po zawodówce miało sie prace bo bylo dużo fabryk i wg inaczej bylo a teraz człowiek ma mgr czy studia to pracuje myjąc przyslowione "gary"żeby zarobić marne grosze by móc się jakos utrzymać.A nie oszukujmy sie coraz wiecej fabryk czy tez innych przedsiębiorstw upada z winy kolosalnych podatków za to za tamto i niestety pracownicy cierpią na tym.W bankach tez przeludnienie jest.Sama pracowałam na kuchni pozniej jako opiekunka do osób niesamodzielnych mając dziecko polroczne z zabkowaniem i jeszcze chodziłam do szkoły zaocznie a tatusia Niki nie interesowało czy pomoc itd bylo mega ciezko praca 12h dziecko plakalo bo zabki szly (wyszły dopiero jak miała 9,Miesiąca)to po 4miesiacach uslyszalam ze jestem pracowita ale musza mnie zwolnic bo biorę wolne na chore dziecko lub do szkoły na egzaminy.
Magduullina, Szarlotka123 lubią tę wiadomość