Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja,
dobrze ze wszystko wiadomo i ze dzieciatko ma sie dobrze!Przy takiej akcji to mozna naprawde na zawal zejsc jak nic
Wszystko dobre co sie dobrze konczy jednak!
Najlepsze to pytanie lekarki: i jak? No litosci! Ja bym chyba z nerwow zeszla na takie pytanie w takich chwili!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 14:57
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
-
Ukija wrote:Hej
Smerfetka a myślałam że się popsułam bo miałam 4 dni wysokich temp a tutaj nie wyzmaczyło owulacji ale dziś już wyznaczyło
Beatum właśnie nie mam żadnych objawów chociaż nie czułam aż tak owulacjii w sumie to mnie tak zamartwiło
Dziś po wyzaczonej owulacji oficjalnie przestaje mierzyć temp, sprawdzać szyjkę i śluznie ma co się stresować a poza tym jak wiecie miałam dwa poprzednie cykle piękną temp i nici. Może związane jest to też z tym że po tym awansie uważam że to nie najlepszy czas... buziaki moje kochane :*
ale ja też chce tak robić. No stres. Ale jak rozpoczniemy starania oczywiście.
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Nadzieja1988! wrote:Cześć dziewczyny!
Odzywam się dopiero teraz bo tak wszystko szybko się działo, że jestem jeszcze w szoku. Piszę ze szpitala. Wczoraj dostałam silnego krwawienia.
Opowiem wszystko od początku. Postanowiłam wczoraj przejść się z mężem pomalutku do Biedronki obok nas żebym mogła sobie wybrać to na co mam ochotę. Powolutku spacerkiem doszliśmy do Biedronki i nagle poczułam, że coś ze mnie wyleciało. Od razu biało przed oczami i zasłabłam. Poczekaliśmy chwilę przed sklepem aż wrócę do siebie i powoli do domu szliśmy co chwila siadając na krawężniku lub na schodach, które mijałam bo tak mi było słabo, że nie mogłam dojść.
Jak tylko dotarliśmy do mieszkania to od razu sprawdziłam co się stało a tam cała wkładka "od dechy do dechy" pełna jasno czerwonej krwi. Zmieniłam wkładkę położyłam się na chwilę aby się uspokoić i pojechaliśmy z mężem do szpitala. W szpitalu od razu zabrali mnie na usg. Do końca życia nie zapomnę tej chwili! Po chwili badania lekarka odwróciła ekran w moją stronę i pyta: i jak? A ja w szoku nic nie widziałam na tym ekraniea ona mi powiedziała no widzi Pani jak się rusza i wierci. Tak się rozpłakałam, że jak wyszłam z tego usg na korytarz zalana łzami do męża to myślał że już po wszystkim. Niestety musiałam zostać w szpitalu ze względu na krwawienie. Na badaniu ginekologicznym stwierdzili nadżerkę
Dzisiaj co kilka godzin sprawdzają mi podpaskę i krwawienia nie ma jedynie niewielkie ciemne plamienie.
Będę Wam relacjonować co i jak na bieżąco bo tu i tak nie mam nic do robienia.
Nie dali mi zdjęcia z wczorajszego usg bo muszą sobie dołączyć do kartoteki czy gdzieś ale powiedzieli, że mogę sobie zrobić zdjęcie zdjęcia usg telefonem i wysłać mężowi żeby się uspokoił, że wszystko ok.
Zdjęcie takie nieporadne bo ręce mi się trzęsły ale najważniejsze widać
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Zosia32 wrote:Witajcie dziewczynki
ja dzisiaj do pracy ,ale mam lenia .Zrobiłam rano sobie test owulacyjny (słyszałam,że pokazuje też ciążę )i niestety ani cienia i szansy.Brzuch boli jak na @ i martwie sie ,bo od kilku cykli nie mam bólu piersi a zawsze przed okresem nie dawałam się nawet dotknąć
No nic ,czekam na @ i zaczynam brać costagnusa i wiesiołka a po @@ plastry borowinowe 10 okładów.Ziółka ojca Sroki pijemy codziennie ,chociaż zaczynam mieć wątpliwości czy te z allegro są prawdziwe a nie jakaś tam podróbkka
Boję się,że po tych wszystkich czarach -marach i tak nic z tego nie wyjdzie i będzie mnie czekać wizyta u gina
Zaraz sobie zrobię herbatkę i poczytam co u Was ,bo kilka stron przybyło ,a ja nie miałam czasu w weekend siedzieć przed kompem .:_)
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Witam wszystkie Kobietki, pisze bo mam problem, wraz z partenerem staramy sie o 2 dziecko juz ponad 10 miesiecy, zawsze konczyło sie nie powodzeniem. Miesiaczke powinnam dostac 23.05.16 ale nie dostałam, cykle mam różne raz 31 dni,35, a nawet do 45 dni
wiec ciezko mi yrafic w owulacje, otóz podejrzewam ze moze w tym cyklu sie udało, mam bole podbrzusza ale to ból taki rozciagający, bóle pleców, wieczorne mdłosci i bóle piersi na których pojawiły sie widoczne żyłki. robiłam chyba z 8 testów lecz kazdy negatywny. ( aha no i cały czerwiec współżylismy bez zabezpieczenia. temperatura mierzona w pochwie 37.4 . Może któras z was miała podobny problem... do ginekologa mam wizyte ustawiona na 21.07 dopiero.... wiec nie wiem czy czekac z testem kolejnym, czy leciec na bete. Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz .
Emilka -
nick nieaktualny
-
rudaorchidea wrote:Witam wszystkie Kobietki, pisze bo mam problem, wraz z partenerem staramy sie o 2 dziecko juz ponad 10 miesiecy, zawsze konczyło sie nie powodzeniem. Miesiaczke powinnam dostac 23.05.16 ale nie dostałam, cykle mam różne raz 31 dni,35, a nawet do 45 dni
wiec ciezko mi yrafic w owulacje, otóz podejrzewam ze moze w tym cyklu sie udało, mam bole podbrzusza ale to ból taki rozciagający, bóle pleców, wieczorne mdłosci i bóle piersi na których pojawiły sie widoczne żyłki. robiłam chyba z 8 testów lecz kazdy negatywny. ( aha no i cały czerwiec współżylismy bez zabezpieczenia. temperatura mierzona w pochwie 37.4 . Może któras z was miała podobny problem... do ginekologa mam wizyte ustawiona na 21.07 dopiero.... wiec nie wiem czy czekac z testem kolejnym, czy leciec na bete. Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz .
Też uważam, że lepiej iść na betę. Jeśli okres spóźnia Ci się ponad miesiąc, to jeśli jesteś w ciąży beta na pewno da już jednoznaczny wynik. A skąd masz testy ciążowe i jakiej firmy? W przypadku ciąży po tak długim czasie testy powinny pokazać już wyraźną drugą kreskę. Może warto kupić jakieś inne, jeśli zawsze używasz tych samych.
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
rosax3 wrote:Tylko tak mówisz że nie najlepszy. W głębi serca czujesz że to już czas.
ale ja też chce tak robić. No stres. Ale jak rozpoczniemy starania oczywiście.
Twój optymizm jakoś zawsze rozjaśniał mi dzień
może w głębi serca czuje że to czas ale w głowie czuje że nie
Dziewczyny mam taką dygresję do Was przeczytajcie sobie tak z 20 ostatnich stron. Ja je podsumuje tak: jeżeli myśli się i mówi o negatywnych tzeczach to się je przyciąga. Nie obrażajcie się bo to nie atak ale ten wątek zmienił się o 180 stopni w ostatnim czasie.
Ja niestety ale właśnie dlatego też przestałam przesiadywać tutaj. Możecie mi teraz pocisnąć i znienawidzie ale czuje siè dyskryminowana . Jeżeli macie ochotę podyskutujmy o tym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 20:13
rosax3, beatum, Magduullina lubią tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Kochana brakuje tu starych osób. Żartów, radości, dawania kopa w dupe jak ktoś za duzo wkręca . No smutno tu teraz.. wglebiamy się w smutki zamiast zluzowc tak jak kiedyś..
Ukija, Magduullina lubią tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Dokładnie brakuje tutaj przede wszystkim radości. Ja rozumiem przeżycia i emocje związane z ciążą ale bez przesady. Jeszcze jak pisałam to czulam się poza tym wszystkim a dlatego że nie jestem w ciąży. Nie zrozumcie mnie źle no przejmuje się losem każdej z Was i wiem że też chciecie poparcia w swojej niedoli. Tylko pamiętajcie wszystkie zaciążone tutaj w tym wątku są dziewczyny które się starają i one też potrzebują wsparcia.
rosax3 lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Dziewczyny!!!!!! Zapomniałam Wam rano napisać
Za dużo tej piłki nożnej
Kurde żebym miała sny o zabarwieniu erotycznym z piłkarzem? z Ronaldinho??
Hahaha
Nadzieja1988!, rosax3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja współczuję!! Przechodzilam to cztery razy. Nie dość że bolą gdy wychodzą, to jeszcze tak trudno je domyc że najczęściej psują się szybciej niż się wybijaja
Ja mam trzy już usunięte chirurgicznie. Ostatniej na szczęście nie musze
Trzymaj się. Okłady, płukanie szałwia i czekać aż wylezie.
-
Nadzieja1988! wrote:Kurcze dziewczyny 8 mi się wyżyna i polik rozwala. Cała buzia mnie boli przy jedzeniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 22:03
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
On mi to tak tłumaczył. Fachowo po polsku to nie wiem jaksie wie sztuczny korzeń. Mowi że jak chce mogę operować co jakiś czas ale szansę że będzie bez infekcji są znikome.. a tylko ból będzie podczas zabiegu bo jednak to otwieranie dziąseł jest.. radzil by pomyśleć założenie implantu na śrubę. Ból kilka dni/ tygodni ale jednorazowo. A operować możemy w kółko.. nie widać poprawy po dwóch latach..
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp