Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Ukija wrote:Hej Dziewczyny, jak mija niedziela?
Ja mam smuteczek bo Mój znowu pojechał i znowu sama zostałam do środy. Nawet moje malutkie dziecko oddałam do rodziców bo musieliśmy się rozjechać w dwie strony a on pojechał autem i nie miałam jak jej zostawić wczoraj nie plamiłam aż do wieczora i dziś też troszkę plamię w ogóle dziś chyba zacznę ćwiczyć
Rosa, jesteś tak piękną kobietą że nie mogę się napatrzeć! A Twój to szczęściarz że ma tak wspaniałą i piękną żonę przykro mi że w tym cyklu póki co nici. Ale sama wiesz że miało być na spokojnie :*
Dziewczyny inofem jest ok. Serio. Nie czuje się po nim kompletnie źle. Ja polecam
Nie przejelam sie tym.
Moj dzis tez juz wyjezdza..
Najgorsze
Alez zes mi przeslodzila! Az uroslam hihiMagduullina, Ukija lubią tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Wlasnie z jeziora wrocilismy. Ahhh spacer w okol i padam na pysk. Zadyszki co chwile dostawalam.. Syn tylko do domu i nie zdazylam go wykapac a on spi.. Ale dosc duzo z dziadkiem i tatusiem poplywal woda go zameczyla.
Nad jeziorkiem wypilam drineczka z mamusia a teraz desperados po jednym i styka. Jutro praca.. Koniec weekenduMagduullina, Ukija lubią tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4ba042c783fd.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d517cc445fd4.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/db4e71610990.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/69ea34beead5.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/213bfdbf9d62.jpgMagduullina, SusannaDean, beatum, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Sua no biorę ale nie taką dawkę uderzeniową jak większość dziewczyn czyli 2 saszetki tylko jedną. Pcos nie mam stwierdzone i hormony też w normie nie wiem czy ćwiczenia są potrzebne ale jakoś
muszę sobie zorganizować czas bez mojego
Rosa ja Ci nie słodziłam tylko stwierdzałam fakty wiem już jak się czujesz jak Twojego nie ma ja się czuję jakby mi czegoś brakowało. Jak bym nie miała jakiejś części siebie. Też muszę dziś piwko wypić na załagodzenie smutku
ZFolwarku też bym chciała posiedzieć nad jeziorkiem i popływać ale jakaś nie za bardzo pogoda była u nas troszkę też popadało"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
nick nieaktualny
-
Susanna czytałam opinie że dwie saszetki działają na pcos. Ile w tym prawdy nie wiem ale zawiera środki które ogólnie regulują hormony i coś w tym musi być suplementami nie da się raczej przefaszerować ja nie mam pcos i pije. Mam z głowy przy okazji tabletki kwasu foliowego. Nie muszę o tym pamiętać"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
nick nieaktualnySusannaDean wrote:
Dziewczyny czy ten inofolic inofem czy co tam stosujecie bez stwierdzonego pcos się nadaje? Bo nie chcę przesadzić i się "przefaszerwoać"
Ja mam stwierdzone pcos i biorę 2 saszetki.
Ależ Wam fajnie, u mnie cały dzień lało. Wow Rosax jaką furę ma Twój synek A i mąż dobrze wygląda jak na człowieka na kacu
Dobranoc dziewczyny idę spać, bo inofolic wypity czyli zaraz zacznie się huśtawkaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 21:56
-
nick nieaktualnyMam ostatnio takie załamki, że się płakać chce. Nigdy wcześniej nie myślałam tak bardzo o dziecku... jest to dla mnie nowość. Owszem, chciałam ale "kiedyś". Od tego pół roku jak się staramy ciągle o tym myślę i się dręczę. Myślałam, że skoro jestem młoda i nigdy nie leczyłam się poważnie na przypadłości kobiece to będzie szybko i po sprawie. Nie jest tak. Jak się wziąć w garść??
Nawet mój mąż już ze mną na ten temat nie rozmawia, jakoś przestaliśmy żeby się nie rozczarowywać. -
Susanna to i tak późno dopadła Cię ta huśtawka. Ja miałam tak samo. Czasami mam takie dni że zadaje sobie pytanie "dlaczego ja?", czasami zazdroszcze każdej dziewczynie że już jest w ciąży i czasami nienawidzę z tego powodu świata i życia. Ale staram się pozytywnie patrzeć na to że już 6 cykli za mną. Może to nie jest ten moment na dziecko? Zawsze powtarzam, że Bóg testuje naszą cierpliwość i jak zdamy pozytywnie to wtedy potwierdzeniem ciąża nie ma co się łamać. Trzeba dać cycki w przód i przyjmować przeciwności bo zostaniemy za nie nagrodzone
SusannaDean lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
nick nieaktualnyDziewczyny nie chcą być w ciąży a są Kiedy nie chciałam dziecka nie zauważałam kobiet w ciąży i małych dzieci...chciałabym wrócić do tego etapu..bo to naprawdę boli. Patrzeć na mojego męża który tak się ucieszył, że będziemy się starać a potem z miesiąca na miesiąc gaśnie i nie podejmuje tematu. Facetów też to dotyka...
A u mnie jeszcze presja czasu, bo w przyszłym roku kończy mi się umowa w pracy a dłużej tam nie wytrzymam nawet jakby proponowali na stałe....
Po prostu chcę mieć rodzinę... jesteśmy niepełni teraz.
-
nick nieaktualnySusanna może odpuść jak Ukija?? Zajmij głowę czymś innym. Wiem, że dobrze tak radzić, a sama nie jestem w stanie skupić się na czymś innym. Robiłaś podstawowe badania? Jeżeli tak to spokojnie staraj się jeszcze do końca roku - a zobaczysz, że się uda Głowa do góry. Ja walczę po tylu latach wiec i Ty dasz radę tylko życzę Tobie byś nigdy nie musiała czekać na ciążę tyle co ja. W sumie w Tobie jest pełno nadziei wraz z każdym końcem cyklu, stad te rozczarowanie a ja wiem, że kolejny cykl to @. Nie nastawiam się na powodzenie by nie cierpieć, a nóż może niedługo miło się zaskoczę
SusannaDean lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySusanna - nic... z pcos dziewczyny zachodzą w ciążę wiec to żadna przeszkoda. Rok temu poronilam. Cykle ok, owulacja tez jest. Nasienie dobre. Droznosc ok, laparoskopia nie wykazała żadnych zmian. We wrześniu idę prywatnie na kolejną laparoskopie z histeroskopia może jednak coś znajdą
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysua wrote:Susanna - nic... z pcos dziewczyny zachodzą w ciążę wiec to żadna przeszkoda. Rok temu poronilam. Cykle ok, owulacja tez jest. Nasienie dobre. Droznosc ok, laparoskopia nie wykazała żadnych zmian. We wrześniu idę prywatnie na kolejną laparoskopie z histeroskopia może jednak coś znajdą
Hm, musimy chyba obie dać sobie luzu. Masz rację Sue, łatwo się mówi, ale skoro ty masz takie podejście to i może mi to coś pomoże.Magduullina lubi tę wiadomość