Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Gin w sumie po to mi go przepisala, bo mialam cykl 45 dniowy. I chyba chciała mi troche wyregulować. Podejrzewała też niedomogę lutealną. W badaniach jednak wyszło, że z moim progestetonem jest wszystko ok i już więcej nie dostałam recepty.
Ech... muszę się chyba zająć moimi kolorowankami i przynajmniej nie będę tyle o tym myśleć. Byle do poniedziałku dotrwać -
Upiekłam pyszne, tanie ciasto - polecam: http://www.smakizycia.pl/kuchnia/przepisy/kladdaka-szwedzkie-ciasto-czekoladowe/
Ukija, dziekuje, u mnie juz lepiej. Pograłam z córką i małżem w planszówki, potem w karty, zjadłam kostę mlecznej czeko i od razu lepiej ) -
nick nieaktualny
-
Molyx może zafasolkowałaś skoro masz ciągotki do czekolady? Ale fajnie. Taki rodzinny relaksik. Też bym chciała odpocząć, ale ciągle brakuje mi czasu, a doba ma za mało godzin"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Szarlotka czacha dymi, za dużo do zrobienia w pracy, pół dnia przy komputerze, a na dodatek Mój mnie tak wkurzył że już czuję że blisko owu, a nawet nie mam ochoty na"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
nick nieaktualny
-
No nie mogę właśnie. Czuję się niedoceniona lecę po robocie do domu, robie mu obiad a on dzwoni do mnie że nie jest głodny bo zjadł w pracy... a później pieprzy że js mu wcale obiadów nie robie i mi wylicza ile ostatnio zrobiłam. Okej nie jestem najlepszą kucharką, ale się staram i robie. A on nic"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Molyx hahaha dobre ale tak się wściekłam, że już przez telefon zrobiłam mu awanture. Wrócił do domu po czym naprzepraszał się mnie ale ja jestem niugięta i nie odzywałam się po czym obraził się i poszedł spać"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Szarlotka, mój nie zareguje bo to idiota jest nie docenia że codziennie mu kanapeczki do pracy robie, nawet jak się spieszę, piorę, sprzatam, wszystko robie a ten nawet dziękuję nie powie ani nawet źdźbła nie zerwie spod klatki. Ech. Mam zły dzień. Chyba hormony szaleją. Pod tym względem życie bez antyków jest do bani, jak je brałam to byłam spokojniejsza i to o wiele wiele
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Nie kłócimy się często, zdarza się czasami. Mniej więcej o to. Strasznie mnie to wkurza. Tak samo jak brudzenie po tym jak posprzątam (jestem pedantką)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 19:41
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Moj maz kiedys nie doceniał. Jedynak, mamusia robiła wszytsko, a oni z ojcem uznawali to za norme. Do czasu, az przestalam sprzątac, prać, gotować etc - zabijalismy sie o wlasne rzeczy, przed pracą kupował skarpety bo nie mial czystych. Zrozumiał ;)Moj maz to osobnik, ktory jak nie doswiadczy czegos - to nie zrozumie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 19:42
-
nick nieaktualny
-
Czesc laseczki Widzę, że nieco nastroje siadły, a przecież to piątek, piąteczek, piątunio
MMM - dziękuję za info! Mnie dziś ginekolożka powiedziała, że mimo podwyższonej prolaktyny mam dobry stosunek progesteronu do niej, więc daje mi 2-3 m-ce, mam sie wyluzować, łykać magnez, wiesiołka i co tam chcę, a jeśli nadal będzie wysoka to tez mi coś przepisze. Ale naczytałam się o takich jazdach po lekach na pro, że mam nadzieję, iż do tego nie dojdzie
Bo poza tym dowcipne wyszło idealne, i faktycznie wszystko wskazuje na to, że owulacja była. Czy w nią trafiliśmy? Się okaże, na dniach powinnam mieć @, a wcale nie czuję się jak przed @ No ale nie będę się jeszcze nakręcać.
Madziara - śliczny króliczek
Ukija - mój też uważał, że mu się wszystko należy, maminsynek, ni doceniał, krytykował, w pewnym momencie czara się przelała, tak jak Szarlotka powiedziałam, że jestem nieszczęśliwa i chcę rozwodu. I od tej pory jest tylko co raz lepiej! Trzeba było upaść, by się podnieść, zacząć pracę nad związkiem, na nowo się poznać, podzielić obowiązki. Chłopy są z natury leniwe i wygodne i czasem muszą doznać wstrząsu, żeby zrozumieć i się ocknąć.
A w ogóle też jak brałam antyki czułam się lepiej, a teraz jestem tak nerwowa, jak nigdy :S Wszystko mnie wkurza. Stąd prolaktynaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 19:55
Szarlotka123, madziara0080 lubią tę wiadomość