przeszkoda w zajsciu-słabe nasienie, babeczki łączmy sie i wspierajmy!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, mój mąż zrobił dziś badanie testosteronu, w przyszłym tygodniu idzie zbadać nasienie i do androloga. Mam tylko nadzieję że nie jest gorzej niż było...
Mimbla powodzenia, wiem że dla naszych panów te wszystkie badania to stres, no ale co zrobić jak trzeba...
Mati 16.07.2009
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny trzymam kciuki za dobre wyniki! Ja dziś poczytałam trochę o pyclogenolu i chyba włączę to do suplementacji bo mój nie może macy brać bo ma rewolucję żołądkowe.
Jakby któraś była chętna to mam do odsprzedania 1,5 op macy ok 170 tab. -
Hej, wynik testosteronu to 360. Niby w normie, ale mogloby byc lepiej... Zobaczymy co powie doktorek.
Monia daj znac jak u was wyniki. Trzymam kciuki za progres.
Kryska, staram sie nie stresowac ale ten wynik testosteronu troche slaby i martwie sie ze to sie przelozy niestety na kijankiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 22:53
Mati 16.07.2009
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam.
Nestety nie przynosze dobrych wieści. Jestem załamana i nie przespałam nocy, wyglądam jak zombii, całą przepłakałam. Wyniki nestety wcale sie nie polepszyły a nawet pogorszyły z 8,50 jest 7,50 w ml. Podobno z takimi wynikami jak nasze nie biorą na inseminacje, bo zwyczajne sie nie udają. Upłynnienie nadal bardzo szybkie. Leczy sie juz mąż 8 miesięcy. Mamy jeszcze przyjść na 15 w poniedziałek i być po wstrzemięźliwości 24 godzinnej. Zrobić jeszcze raz badanie i poczekać pół godziny to zerknie tylko na te ilość .. jak nadal będzie mało to mamy iśc do poleconego endo. Chodzi do niego moja mama to profesor najlepszy tylko czeka sie minimum 3 miesiące na wizyte. On prześle męża do szpitala raczej na badania gruntowne. Bo ten co to badał twierdzi, że wg niego to problem z hormonami, jeśli urolog nie stwierdził żylaków. Jest źle- bardzo źle... z moją psychiką chyba najbardzej, jestem załamana, nie widzę sensu życia i zwątpiłam w Boga... dlaczego mi to robi- chodze do kościoła, błagam, modle sie, zawierzamy swoje intencje przed relikwiami papieża, jeździmy po bazylikach sie modlić, dajemy na msze w naszej intencji . Nie rozumiem. Ne wiem czy będe na forum czy nie- boli mnie każdy widok ciężarnej ! wiem ,że nie będziemy mieli dzieci i muszę se z tym pogodzić , a napewno nie naturalne tak jak sobie wymarzyłam i nie w tym ani w następnym roku nie wiem chyba trzebabędzie zbierac na in vitro, nie wiem gdzie nawet sie ruszyć w tym temacie...
nie ma to wszystko sensu (((((
wczoraj wraz z tym telefonem zmarła moja radość życie i resztki optymizmu które miałam , moja osobowośc... mąż twierdzi, że jest cio*ą a nie mężczyzną... że jakby wiedział to zrobiłby badanie nasienia przed ślubem... kocham go ale chce z nim miec dziecko czy to takie dziwne ??? nie dość że musimy sie użerać z teściem przepitym to myślałam , że wreszcie założymy swoją rodzinę... ale widocznie nie mi to jest dane.
Powodzenia Wam moje drogie -
nick nieaktualny
-
XxMoniaXx wrote:Witam.
Nestety nie przynosze dobrych wieści. Jestem załamana i nie przespałam nocy, wyglądam jak zombii, całą przepłakałam. Wyniki nestety wcale sie nie polepszyły a nawet pogorszyły z 8,50 jest 7,50 w ml. Podobno z takimi wynikami jak nasze nie biorą na inseminacje, bo zwyczajne sie nie udają. Upłynnienie nadal bardzo szybkie. Leczy sie juz mąż 8 miesięcy. Mamy jeszcze przyjść na 15 w poniedziałek i być po wstrzemięźliwości 24 godzinnej. Zrobić jeszcze raz badanie i poczekać pół godziny to zerknie tylko na te ilość .. jak nadal będzie mało to mamy iśc do poleconego endo. Chodzi do niego moja mama to profesor najlepszy tylko czeka sie minimum 3 miesiące na wizyte. On prześle męża do szpitala raczej na badania gruntowne. Bo ten co to badał twierdzi, że wg niego to problem z hormonami, jeśli urolog nie stwierdził żylaków. Jest źle- bardzo źle... z moją psychiką chyba najbardzej, jestem załamana, nie widzę sensu życia i zwątpiłam w Boga... dlaczego mi to robi- chodze do kościoła, błagam, modle sie, zawierzamy swoje intencje przed relikwiami papieża, jeździmy po bazylikach sie modlić, dajemy na msze w naszej intencji . Nie rozumiem. Ne wiem czy będe na forum czy nie- boli mnie każdy widok ciężarnej ! wiem ,że nie będziemy mieli dzieci i muszę se z tym pogodzić , a napewno nie naturalne tak jak sobie wymarzyłam i nie w tym ani w następnym roku nie wiem chyba trzebabędzie zbierac na in vitro, nie wiem gdzie nawet sie ruszyć w tym temacie...
nie ma to wszystko sensu (((((
wczoraj wraz z tym telefonem zmarła moja radość życie i resztki optymizmu które miałam , moja osobowośc... mąż twierdzi, że jest cio*ą a nie mężczyzną... że jakby wiedział to zrobiłby badanie nasienia przed ślubem... kocham go ale chce z nim miec dziecko czy to takie dziwne ??? nie dość że musimy sie użerać z teściem przepitym to myślałam , że wreszcie założymy swoją rodzinę... ale widocznie nie mi to jest dane.
Powodzenia Wam moje drogie
Jak odebrałąm jego nwyniki mój świat się zawalił.Lekarze nie dawali nam szans na naturalna ciąże.Zaczeliśmy starania o in vitro w invimed Wrocław.Żeby się zakwalifikowac do rzadowego trzeba mieć udokumentowane 2 lata leczenia jezeli jest powyzej 5mln plemnikow(czynnik meski),my mielismy niecaly rok leczenia wiec padla decyzja o komercyjne in vitro bez czekania.dostalismy mase badan do zrobienia razem z mezem.najdrozsze bylo badanie kariotypu 840zl,wydalismy prawie 3 tys, zlotych na same badania.Gdy juz wszystkie mielismy badania i tylko czekalismy aby umowic sie na wizyte do kliniki i podjac dalsze dzialania okazalo sie ze jestem w ciazy naturalnej!!
Dziewczyny nie wolno sie poddawac bo jest o co walczyc,o ten maly cud ktory teraz wierci sie w moim brzuszku:)paaulla84, kita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadziulka wrote:Monia ,nie poddawaj się ! Byłam w tej samej sytuacji co ty.Mój mąż miał tylko 5,5mln plemników ,ruchliwość 0,9% i morfologia 4 %
Jak odebrałąm jego nwyniki mój świat się zawalił.Lekarze nie dawali nam szans na naturalna ciąże.Zaczeliśmy starania o in vitro w invimed Wrocław.Żeby się zakwalifikowac do rzadowego trzeba mieć udokumentowane 2 lata leczenia jezeli jest powyzej 5mln plemnikow(czynnik meski),my mielismy niecaly rok leczenia wiec padla decyzja o komercyjne in vitro bez czekania.dostalismy mase badan do zrobienia razem z mezem.najdrozsze bylo badanie kariotypu 840zl,wydalismy prawie 3 tys, zlotych na same badania.Gdy juz wszystkie mielismy badania i tylko czekalismy aby umowic sie na wizyte do kliniki i podjac dalsze dzialania okazalo sie ze jestem w ciazy naturalnej!!
Dziewczyny nie wolno sie poddawac bo jest o co walczyc,o ten maly cud ktory teraz wierci sie w moim brzuszku:) -
My do androloga chodzilismy do invimedu wiec zaden papierek nie byl nam potrzebny bo i tak mieli juz wszystko w systemie.Wydalismy pieniadze to fakt,ale teraz juz o tym nie mysle bo zycie napisalo nam inny scenariusz i badanie kariotypu odbieralam juz bedac w ciazy:)
paaulla84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadziulka wrote:My do androloga chodzilismy do invimedu wiec zaden papierek nie byl nam potrzebny bo i tak mieli juz wszystko w systemie.Wydalismy pieniadze to fakt,ale teraz juz o tym nie mysle bo zycie napisalo nam inny scenariusz i badanie kariotypu odbieralam juz bedac w ciazy:)
-
Hej dziewczyny u nas słaba morfologia 4%, na początku było 3%. Plemników w nasieniu 76,5 mln, ruchliwość postępowa za mała - 28%. Żywotność 58%.....DO tego ja podejrzenie endometriozy, na dniach laparoskopia....Jeszcze nie tracę nadziei, ale bywa bardzo trudno. Mamy przed sobą 3ci badanie nasienia, po 3ech miesiącach specyficznej terapii zaleconej przez lekarza...Zobaczymy co dalej, jak już będziemy mieć wyniki mojej laparo i nasienia męża. Oby nasze nadzieje nie zostały rozwiane.... Madziulka niesamowite szczęście Was spotkało
-
Ania1986 wrote:Monia!!!! Odezwij sie do mnie na priv, macie szansę na rządowe ivf z powodu męskiego. A Twój mąż robił wogule hormony? Ja wczoraj znalazłam tabletki na poprawę nasienia i to nie jakieś witaminki .. Poczytaj pyclogenol się nazywają.
DZIĘKUJE !!!! a o co chodzi dokładnie z tym rządowym in vitro ? za darmo ? gdzie robią ?Ania1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane
my dopieor wrocilismy dzien pelen wrazen wyobrazcie sobie ze w szpitalu spedzilismy od 8-14 przez ta komisje.. Michal dostal skierowania do 5 specjalistow na ekg, na jeszcze inne badania dobrze ze kazali mowic ze wojskowy to nie czekalismy w kolejkach inaczej.. nie wiem czy bysmy do pon sie wyrobili
suma sumarum.. na komisji powiedzieli .. ze faktycznie ma jak to nazwali "mocne kwity" i ze ta wada genetyczna kwalifikuje sie najprawdopodobniej na D moze na E ale predzej na D ... jesli zakwalifikuja go na D to juz bede spokojna
generalnie popatrzyli po wynikach a tam nazwiska z Łodzi .. no i nie mieli jak podwazyc bo tylko byl tekst noo ni epowiem do dobrego specjalisty trafiliscie.. skad z Kielc sie o nim dowiedzielismy .. i tu... moj maz wykazal sie mega duza elokwencja bo powiedzial .." mam wspaniałą madra zone " uhhh jak mi pojechal to az misie milo zrobilo
pozniej pojechalismy na Termy 3 godziny moczenia sie..
nastepnie kolo term byl pawilon Big Stara iiii
obkupilismy sie jak nie wiem
za cale 140 zl kupilismy 6 bluzek, 2 bluzy dla michala, kurtke ciepla zimowa i kamizelke puchowa .. tak za cale 140 zl
bluzki za 5 zl
kurtka 50 zl
bluzy po 10 i 20 zl
nastepnie poszlismy w termach zjesc
nazarlizs,y sie jak dzikie swinie po czym poprawilismy szarlotka na cieplo z lodami
ufff chyba to tyle "
Monia Kochana nie poddawaj sie ..za daleko zaszliscie spr hormony .. my nie mamy wogole plemnikow a walczymy dacie rade rzadowe in vitro i hej a;)
ja sie modle o kilka plemnikow ..
wiaodmo czlowiek sie zalamuje .. ale trzeba walczyc bo co jak co ale jest o co