X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Przygody tytułowej "Bożeny"
Odpowiedz

Przygody tytułowej "Bożeny"

Oceń ten wątek:
  • Agaciorka Autorytet
    Postów: 3564 3945

    Wysłany: 1 listopada 2020, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LILKA wrote:
    Laski! Czy możliwe, że pik LH owulacyjny jest taki szybki (przed poronieniem miałam tak, że już dwa dni przed kreseczka druga była widoczna i suksecywnie ciemniała, aż do maxa)
    U mnie taka sytuacja:
    - wczoraj 23 (prawie niewidoczna druga kreska)
    - dziś 9 rano (lekko widoczna druga kreska)
    - dziś 13 (kreski jednakowe - czyli jakby pozytyw)
    - dziś 17 (druga kreska już lekko widoczna

    Możliwe jest takie coś? Czy to coś testy szwankują - oczywiście zrobię jeszcze, ale coś mi tu nie pasuje
    Z tego co się orientuję to pik lh trwa kilka godzin więc czasem nawet ciężko go wyłapać a po tym piku owulacja następuje w czasie 12-36h
    Jak coś pokrecilam to mnie poprawcie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2020, 17:59

    LILKA lubi tę wiadomość

    IVF 2021 🍀
    13.03 punkcja jajników ☺️
    18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
    24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
    8dpt 133.9 mIU/ml
    11dpt 358,1 mIU/ml
    8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
    22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
    26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
    09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)

    bhywmg7yzetvsevi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziulix3 wrote:
    Dziewczyny ja po tym biochemie dostałam takiego kopa, chce mi się działać!!! Cieszę się ze idę do lekarzy, już się nie mogę doczekać wizyt.
    Jakiś wewnętrzny głos mówi mi i czuje to w środku, że zaraz mi się uda!!! 😍
    Podziel się ze mną tym nastawieniem ❤️

    madziulix3 lubi tę wiadomość

  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Ale ja się cieszę. Po prostu te wszystkie drobnostki połączone w całość mnie przygniatają. Mówi się, ze ciąża to taki piękny stan. Zależy na kogo trafi! Zaczynajac od ilości dziennych kłuć po których czasami chce mi się płakać (glukometr 4x + heparyna tępymi igłami i insulina), przez niekończący się głód, prawie ze eksplodujące cycki które już w żaden stanik mi się nie mieszczą (nawet te do karmienia z poprzedniej ciąży!) po takie pierdoly jak hemoroidy, zaparcia i wypróżnienie się raz w tygodniu. No i to ciagle zmęczenie. Normalnie żyć nie umierać 😉
    Hehhe przybij piątkę. Ja nie mam może heparyny ale marudnego małego człowieka który doprowadza mnie do płaczu ostatnio. Ciągle zmęczenie a porządku dziennym ,głodna też chodzę i jeszcze mi ostatnio płytki spadły do granic,muszę zrobić zakwas z buraków . A na koniec jeszcze szyjka który mi poleciała w 6 tygodni 12 mm, aktualnie jest 32mm☹️. Boje się że zacznie się coraz bardziej skracać.

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • Martt95 Autorytet
    Postów: 2528 3186

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Ja na każdą wizytę muszę mieć mocz, morfologię i TSH.
    A robiłaś te wszystkie wirusowe?

    Tak wirusowe robiłam (chyba wszystkie) 😬

    Wiecie co ... Jestem o krok do zmiany lekarza prowadzącego. Mam już jedna babeczkę na oku. Polecana przez mojej kuzynkę położna z Polnej. Kuzynka jest oburzona właśnie tym ordynatoriem i mu nie ufa... Ja też 🤬

    Ale tak bardzo mi głupio zmienić lekarza... Nie wiem jak do tego podejść... 🤦🏻‍♀️

    Alicja 10.10.2018
    Joanna 29.04.2021
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie także wilczy apetyt,zaparcia, bezsenność, siku co 5 minut, moja cera zrobiła się tragiczna i migreny znowu powróciły. Ale niby 2 trymestr to najlepszy czas w całej ciąży więc tego się trzymam i cieszę się,że ominęły mnie wymioty 😁😁
    Mimo wszytsko cieszę się,że mogę tego wszytskiego doświadczać.

    Nie mogę się doczekać aż doktorek na 💯 potwierdzi płeć. Ale mam przeczucie, że będę miała taką sytuację jak Zyzia.
    Jednak stwierdzenie płci na tak wczesnym etapie daje duże prawdopodobieństwo pomyłki.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lulu83 wrote:
    Hehhe przybij piątkę. Ja nie mam może heparyny ale marudnego małego człowieka który doprowadza mnie do płaczu ostatnio. Ciągle zmęczenie a porządku dziennym ,głodna też chodzę i jeszcze mi ostatnio płytki spadły do granic,muszę zrobić zakwas z buraków . A na koniec jeszcze szyjka który mi poleciała w 6 tygodni 12 mm, aktualnie jest 32mm☹️. Boje się że zacznie się coraz bardziej skracać.

    Mi w 22 tygodniu szyjka skróciła się z 40 do 30 mm.

    Po dłuższym spacerze zaczęłam plamić więc pojechałam do szpitala, a tam mi mówią ze szyjka centymetr krótsza, chociaż dosłownie dwa dni wcześniej na wizycie miała ponad 40 mm. Ale do terminu porodu wytrzymała.

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martt95 wrote:
    Tak wirusowe robiłam (chyba wszystkie) 😬

    Wiecie co ... Jestem o krok do zmiany lekarza prowadzącego. Mam już jedna babeczkę na oku. Polecana przez mojej kuzynkę położna z Polnej. Kuzynka jest oburzona właśnie tym ordynatoriem i mu nie ufa... Ja też 🤬

    Ale tak bardzo mi głupio zmienić lekarza... Nie wiem jak do tego podejść... 🤦🏻‍♀️

    Dlaczego głupio? Jeśli masz jakieś wątpliwości, to zmień. A wydaje mi się,że im szybciej tym lepiej.
    To ważne żebyś czuła się bezpiecznie ze swoim lekarzem 😊
    Chyba,że na kolejnej wizycie przegadasz z nim swoje wątpliwości i wtedy oceniasz,czy warto u niego zostać,czy faktycznie lepiej zmienić.

    Martt95 lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    U mnie także wilczy apetyt,zaparcia, bezsenność, siku co 5 minut, moja cera zrobiła się tragiczna i migreny znowu powróciły. Ale niby 2 trymestr to najlepszy czas w całej ciąży więc tego się trzymam i cieszę się,że ominęły mnie wymioty 😁😁
    Mimo wszytsko cieszę się,że mogę tego wszytskiego doświadczać.

    Nie mogę się doczekać aż doktorek na 💯 potwierdzi płeć. Ale mam przeczucie, że będę miała taką sytuację jak Zyzia.
    Jednak stwierdzenie płci na tak wczesnym etapie daje duże prawdopodobieństwo pomyłki.

    Ja już jestem w drugim trymestrze i wcale lepiej nie jest 😂😂😂

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    U mnie także wilczy apetyt,zaparcia, bezsenność, siku co 5 minut, moja cera zrobiła się tragiczna i migreny znowu powróciły. Ale niby 2 trymestr to najlepszy czas w całej ciąży więc tego się trzymam i cieszę się,że ominęły mnie wymioty 😁😁
    Mimo wszytsko cieszę się,że mogę tego wszytskiego doświadczać.

    Nie mogę się doczekać aż doktorek na 💯 potwierdzi płeć. Ale mam przeczucie, że będę miała taką sytuację jak Zyzia.
    Jednak stwierdzenie płci na tak wczesnym etapie daje duże prawdopodobieństwo pomyłki.
    Heheh tak miałam z synem ,po 20 tygodniu dowiedziałam się że moja córka ma jednak dzwonki 😅.

    A teraz dwóch lekarzy niby widzi córkę. A pr,ed 19 tygodniem żaden lekarz nie chciał sprawdzać że względu na pomyłki .

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martt95 wrote:
    Ja się dziewczyny muszę pochwalić że dzisiaj cukier na czczo miałam 79 💃💃

    Mąż się śmieje że się naprawiam. Bo w ciąży z Alicja miałam tak samo że najgorszy I trymestr a później już było dobrze 🙈

    A na myślę że po prostu dużo dało ograniczanie się co jadam na kolację. I narazie to mi wystarcza. W ciągu dnia nie mam jakoś większych ograniczeń poza unikaniem słodkiego, bądź jedzenie go w małych ilościach(nie będę ukrywać że tego nie robię, dzisiaj zjadłam 2 cukiereczki, a wczoraj aż 4)🤭 Podobnie z owocami staram się nie jeść ich po prostu zbyt późno. Póki co na mnie działa 💪🏻

    Jutro jadę skontrolować tsh, morfologię , mocz i tradycyjne glukozę i myślę czy nie walnąć jeszcze insuliny 🙈(ordynatorek mi na ostatniej wizycie nie zlecił żadnego badania.......🤬) Czy powinnam zbadać coś jeszcze w 13tc ?
    Insuliny myle że nie ma sensu badać teraz

    Martt95 lubi tę wiadomość

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Ja już jestem w drugim trymestrze i wcale lepiej nie jest 😂😂😂

    To może będzie lepiej w połowie drugiego trymestru 😁😁

    klz9df9hix7ly771.png
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martt95 wrote:
    Tak wirusowe robiłam (chyba wszystkie) 😬

    Wiecie co ... Jestem o krok do zmiany lekarza prowadzącego. Mam już jedna babeczkę na oku. Polecana przez mojej kuzynkę położna z Polnej. Kuzynka jest oburzona właśnie tym ordynatoriem i mu nie ufa... Ja też 🤬

    Ale tak bardzo mi głupio zmienić lekarza... Nie wiem jak do tego podejść... 🤦🏻‍♀️

    Musisz mieć 100% zaufanie do swojego lekarza prowadzącego. Jeśli nie to lepiej zmienić. A jak podejść? Normalnie. Powiedzieć wprost, ze nie czujesz się u niego komfortowo.

    Ja ze swojego może nie jestem w 100% zadowolona ale w pełni mu ufam. I sam fakt, ze jest ordynatorem w moim szpitalu jest dużym plusem 😁 zupełnie inne traktowanie. Wiele razy leżałam tam jako pacjentka innego lekarza, nawet nie pracującego w tym szpitalu, i nigdy nie mogłam narzekać na jakość usług ale jako pacjentka ordynatora widzę różnice, ze może być lepiej 😂

    Martt95 lubi tę wiadomość

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • LILKA Autorytet
    Postów: 1630 1569

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziulix3 wrote:
    Dziewczyny ja po tym biochemie dostałam takiego kopa, chce mi się działać!!! Cieszę się ze idę do lekarzy, już się nie mogę doczekać wizyt.
    Jakiś wewnętrzny głos mówi mi i czuje to w środku, że zaraz mi się uda!!! 😍
    Cudownie to słyszeć💪 Madziulku jesteśmy z Tobą i Twoimi dobrymi myślami (i pomnażam ich trochę dla siebie😊) I idę dalej sikać na owulaki😄

    madziulix3 lubi tę wiadomość

    🍀
  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Mi w 22 tygodniu szyjka skróciła się z 40 do 30 mm.

    Po dłuższym spacerze zaczęłam plamić więc pojechałam do szpitala, a tam mi mówią ze szyjka centymetr krótsza, chociaż dosłownie dwa dni wcześniej na wizycie miała ponad 40 mm. Ale do terminu porodu wytrzymała.
    No właśnie mi z 44 mm na 32 czuję czasem takie kłucia i brzuch mi się napina. Teraz na badaniu właśnie widzę że szyjka 32mm. Leżę i odpoczywam ile mogę. Wizytę mam dopiero 20.11

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • Kamcia Autorytet
    Postów: 1402 1229

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LILKA wrote:
    Laski! Czy możliwe, że pik LH owulacyjny jest taki szybki (przed poronieniem miałam tak, że już dwa dni przed kreseczka druga była widoczna i suksecywnie ciemniała, aż do maxa)
    U mnie taka sytuacja:
    - wczoraj 23 (prawie niewidoczna druga kreska)
    - dziś 9 rano (lekko widoczna druga kreska)
    - dziś 13 (kreski jednakowe - czyli jakby pozytyw)
    - dziś 17 (druga kreska już lekko widoczna

    Możliwe jest takie coś? Czy to coś testy szwankują - oczywiście zrobię jeszcze, ale coś mi tu nie pasuje
    Możliwe. Też już tak mialam

    JA 34l, starania 2lata.
    11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników

    19.12.2020 - 12dpo ⏸️
    21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
    23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
    28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
    07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥

    03.07.2020 INV 😔
    23.07.2020 HSG

    AMH 0,5
    MTHFR_667C>T hetero
    MTHFR_1298A>C hetero
    PAI-1 4G hetero
    ANA,ASA.AOA ujemne
    KOAGULANT TOCZNIA ujemny
    KIRy Genotyp AA.
    HLA-C meża C2 homoz.
    Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
    Aktywność NK: 25,4%

    3jvzj48a47aj4h5r.png
  • luthienn Autorytet
    Postów: 4028 3636

    Wysłany: 1 listopada 2020, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LILKA wrote:
    Laski! Czy możliwe, że pik LH owulacyjny jest taki szybki (przed poronieniem miałam tak, że już dwa dni przed kreseczka druga była widoczna i suksecywnie ciemniała, aż do maxa)
    U mnie taka sytuacja:
    - wczoraj 23 (prawie niewidoczna druga kreska)
    - dziś 9 rano (lekko widoczna druga kreska)
    - dziś 13 (kreski jednakowe - czyli jakby pozytyw)
    - dziś 17 (druga kreska już lekko widoczna

    Możliwe jest takie coś? Czy to coś testy szwankują - oczywiście zrobię jeszcze, ale coś mi tu nie pasuje
    Lilka mi się po poronieniu też troszkę przestawiło. Wcześniej też miałam takie paski ciemniejące, pik który potrafił trwać 2dni. Teraz mam przykładowo biało, biało, wieczorem ciemniejsza kreska, tak że wiem że następnego dnia już będzie pozytyw. W południe pik, a wieczorem już lekka kreska i po piku. U mnie nigdy nie było tak że kreska była ciemniejsza od testowej, jak mam taki sam kolor to już pozytywny.
    madziulix3 wrote:
    Dziewczyny ja po tym biochemie dostałam takiego kopa, chce mi się działać!!! Cieszę się ze idę do lekarzy, już się nie mogę doczekać wizyt.
    Jakiś wewnętrzny głos mówi mi i czuje to w środku, że zaraz mi się uda!!! 😍
    Fantastycznie się to czyta Madziula! Do boju! 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2020, 18:47

    madziulix3, LILKA lubią tę wiadomość

    29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
    24.08.2021 FET 5AA - cb
    28.09.2021 FET 5CC - x
    05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
    28.07.2022 FET 5AB - x
    05.12.2022 start szczepienia limfocytami
    03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)

    17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡

    MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie

    ... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....

    age.png
  • Agaciorka Autorytet
    Postów: 3564 3945

    Wysłany: 1 listopada 2020, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane moje mam cały czas myślenie czy jest możliwe że mimo skoku temperatury cykl był bezowulacyjny ?

    IVF 2021 🍀
    13.03 punkcja jajników ☺️
    18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
    24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
    8dpt 133.9 mIU/ml
    11dpt 358,1 mIU/ml
    8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
    22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
    26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
    09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)

    bhywmg7yzetvsevi.png
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 1 listopada 2020, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaciorka wrote:
    Kochane moje mam cały czas myślenie czy jest możliwe że mimo skoku temperatury cykl był bezowulacyjny ?

    Może. Nie pęknięte ciałko żółte może się zluteinizować i zacząć wytwarzać progesteron, wprawdzie są to nieznaczne ilości ale mogą wpłynąć na temperaturę.

    Agaciorka lubi tę wiadomość

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • Agaciorka Autorytet
    Postów: 3564 3945

    Wysłany: 1 listopada 2020, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Może. Nie pęknięte ciałko żółte może się zluteinizować i zacząć wytwarzać progesteron, wprawdzie są to nieznaczne ilości ale mogą wpłynąć na temperaturę.
    Dziękuję bardzo za odpowiedź chyba właśnie mnie to spotkało (pierwszy raz) bo @jeszcze nie przyszła dziś 34dc (teoretycznie 17dpo) a okresu brak co prawda pobolewa mnie co jakiś czas typowo na @ ale na razie cisza

    IVF 2021 🍀
    13.03 punkcja jajników ☺️
    18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
    24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
    8dpt 133.9 mIU/ml
    11dpt 358,1 mIU/ml
    8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
    22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
    26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
    09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)

    bhywmg7yzetvsevi.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 1 listopada 2020, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaciorka wrote:
    Dziękuję bardzo za odpowiedź chyba właśnie mnie to spotkało (pierwszy raz) bo @jeszcze nie przyszła dziś 34dc (teoretycznie 17dpo) a okresu brak co prawda pobolewa mnie co jakiś czas typowo na @ ale na razie cisza
    Przybij piątkę u mnie to samo(też mam 34dc - 18dpo według baby z kliniki) :( jeszcze jak na złość nie mam w domu żadnego proga żeby @ wywołać 😭

‹‹ 1730 1731 1732 1733 1734 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ