Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie Kochane Bożenki!
Trochę się nie odzywałam, ale miałam taki podły nastrój że nie mogłam się po prostu udzielać, ale powoli wracam do siebie
Joan cudnie, że tak czyściutko, żeby to hsg przeszło tak gładko jak te wymazy to byłoby super. Nieprzerwanie trzymam kciuki, żeby się w końcu zgrało w czasie i udało się zrobić
Powtórzyliśmy hormony mojemu i znowu testosteron obniżony, co prawda nie tak bardzo jak poprzednim razem ale obniżony.. [...] jutro dzwonię też do kliniki, zapisać go na nasienie, zobaczymy czy tam coś w trawie piszczy.
Pewska, cieszę się że szczepienia przyniosły skutek! Ciekawa jestem co teraz dalej? No oprócz tego, że za chwilkę zobaczymy u Ciebie dwie kreseczki 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2020, 09:53
Joan lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Łasica a co u Ciebie, jesteś tam?
LILKA lubi tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualnyA mnie dziewczyn strach obleciał... Zaczynam mieć dziesiątki myśli czy to jednak nie genetyka u nas powoduje cb... Jakoś u Starego wykluczam, może z uwagi na dobre nasienie, ale zaczęłam mieć obawy co do siebie.
To jest straszne, że jest tyle niewiadomych i one nie dają żadnych objawów.
Teraz żałuję, że dopiero zdecydowaliśmy się na kariotyp. -
Kitka spokojnie, cały czas idziesz do przodu, poznajesz przeciwnika i walczysz. Uwierz w swoje zwycięstwo 😘
Kitka_87, Belie lubią tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
LILKA wrote:Joan jeeeeeeejeeee💪💪💪
To teraz to sono musi się udać! Dobra passa musi trwać🙏🙏🙏
dobra passa nie może zbyt długo trwać.
Nie odzywam się do starego i jestem o krok od takiej fest kłótni, bo mi się powoli już ulewa (w której pewnie się popłacze, on przeprosi i będzie myślał, że załatwione)
Trzeci raz się pytałam czy wziął wolne na poniedziałek (badanie nasienia) - to powiedział, że on nigdzie nie jedzie. On się nie będzie znowu "upokarzał"
przed chwilą pytam kiedy zrobi krew (nie lubię zostawiać czegoś na ostatnią chwilę, ja lubię mieć plan i wszystko zorganizowane, nie lubię jak mi coś siedzi "z tyłu głowy" do zrobienia) to powiedział, że on nie ma czasu
to się wkurwiłam, powiedziałam, że w takim razie ja dla niego też nie mam czasu i wyszłam -
Siskaa wrote:Kitka spokojnie, cały czas idziesz do przodu, poznajesz przeciwnika i walczysz. Uwierz w swoje zwycięstwo 😘
Joandoskonale znam takie zachowania starego mam często to samo, do nich totalnie nic nie dociera ja nie wiem dlaczego tacy są ...
Kitka_87 lubi tę wiadomość
IVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Joan, myśle, ze stary boi się wyników, mocno się to na nim odbija i dlatego nie chce robić badań...
U starych najlepsza obrona jest ucieczka.Joan lubi tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
madziulix3 wrote:Kamcia misio doszedł!!! Lecę odebrać po pracy ♥️
😀😀😀😀madziulix3 lubi tę wiadomość
JA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
Pewska Świetnie wieści!
Joan , MUCHa na Bożenie nie siada! 💪
Co do Starego, to bądźmy poważni, on ma się upokarzać? Jakbym go wzięła i piz*ła w łeb, to by leciał i zmacał się tam w podskokach. Wiem, że chłopy są z Marsa, a Twój to już chyba z innej galaktyki, ale podniósł mi ciśnienie. Weźże go je*nij ode mnie, patelnią.
Kitka kariotypy zrobione, wyniki już będą niedługo, nie katuj się za coś czego nie zrobiłaś w przeszłości tylko planuj co jeszcze możesz zrobić w przyszłości. Z mojej perspektywy masz za sobą ogromną diagnostykę i analizujesz się na prawdę bardzo dokładnie. Garstka jest takich kobiet na Ziemi.
Ja miałam obfity w ilości alkoholu weekend, co skończyło się zatruciem i 2 dniami wyjętymi z życia, ale wróciłam do żywych.
Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny macie rację.
On się boi. Pewny jest tego, że wyniki wyjdą złe (znowu).
ja też się boję. Jednak wg mnie strach nie powinien objawiać się ucieczką.
też się boję jego wyników, boję się wyników hsg, ale to jest jak oderwanie plastra. Trzeba zrobić bez znaczenia czy będzie boleć czy nie, bo całe życie z plastrem nie będziesz chodzić.
ja bym nie chciała mieć wyrzutów sumienia kiedyś, że to mogłam zrobić, że tamto mogłam sprawdzić, czy tego spróbować. A nie mam planu B
Ja mam jedną bardzo poważną wadę jeżeli chodzi o związek. Nie zawsze umiem wyrażać to co czuję czy to co mnie boli wprost prosto w oczy. Zdarza się, że duszę w sobie i prędzej pójdę do łazienki się poryczeć niż poryczę się przy nim i powiem co mi leży na sercu. I wczoraj też coś zagadał a ja nie mogłam wydusić nic z siebie co czuję i co o tym myślę, bo miałam już oczy pełne łez i nie chciałam się przy nim rozpłakać. Czemu ? nie wiem. Sama siebie czasem już nie rozumiem.
Miałam ochotę mu powiedzieć, że jeżeli nie chce mieć dzieci i chce zrezygnować ze starań to niech mi powie prosto w twarz. W sumie po co mam wydawać kasę na badania, lekarzy, leki, suplementy.
bo jak mi ciężko to wiecie tak naprawdę tylko Wy
no ale nie powiedziałam mu tego
zapytał później czy jestem obrażona to powiedziałam, że tak. Nie odzywałam się cały wieczór.
bo wcześniej jak była podobna sytuacja to on przeprosił przytulił i jak gdyby nigdy nic przeszedł do porządku dziennego. A ja się powoli rozpadam w środku na kawałki.
Może źle robię ale chcę aby zrozumiał, że mi też nie jest łatwo. Może nie do końca dobra droga strzelaniem focha zamiast szczerej rozmowy no ale trudno.
wczoraj jeszcze brał na wieczór proszki to zapytałam po co bierze skoro i tak się nie chce badać. To powiedział, żebym przestała już dziamgać.
I to jest właśnie taka relacja. On nie chce ale robi coś na przymus, bo ja tego chcę, albo jak nie zrobi to się obrażę czy coś.
I to nie jest tak, że on nie chce mieć dzieci, tylko po prostu nie bierze pod uwagę pozytywnego scenariusza. Nie widzi sensu badania się, leczenia, bo to i tak nic nie da.
Sorki za długi post ale gdzieś musiałam to z siebie wyrzucić
Nawet teraz się hamuje w płaczu, bo jestem w pracy i nie jestem sama...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2020, 09:32
-
Laski zapisałam się na immunofenotyp na przyszły wtorek będzie to mój 22 DC, dobry dzień cyklu prawda ?Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]
-
Joan to co przechodzicie jest bardzo trudne zachowanie starego nie ulatwia wiem to doskonałe bo mam dokładnie tak samo z tym że ja ryczę przy nim i wszystko wyzale albo i więcej co i tak nie przynosi skutków.
A może u Ciebie by się sprawdziło to co kiedyś mi jedna Bożenka poradziła ( przepraszam nie pamiętam która )
Może napisz do niego list co czujesz i jak Ty to przeżywasz jeśli nie chcesz przy nim żalów wypowiedzieć.
Nie będę się więcej rozpisywać bo radca ze mnie raczej słaby ale chcę żebyś wiedziała że całym serduchem jestem z Tobą. Mocno Cię sciskam i tule . Jesteś na prawdę wielka 😘Joan lubi tę wiadomość
IVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
Joan, fajnie jakby jakieś badania wyszły dobrze, jakby się jakieś parametry poprawiły.
Może wtedy Twoj mąż nabrałby pewności siebie,nowej energii do działania, podbudowalby się troszkę i zobaczyłby, że jednak warto i że są szanse.Joan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoan dobrze, że nam się wygadałaś, po to tutaj jesteśmy. 😘
Rozumiem Ciebie, bo sama miewam podobnie, duszę coś w sobie potrafię się obrazić a to tak naprawdę dlatego, żeby zbudować taki mur wokół siebie. Chcę za wszelką cenę być silna i nie pokazać słabości i nie pokazać tego, że jest mi bardzo źle i smutno.
A co do płaczu to ja też nie lubię być widziana płacząca. W mojej opinii dosyć łatwo się rozklejam. Kiedyś jeszcze jako dziecko/ nastolatka to miałam tak, że jak złe rzeczy się działy to płakałam. Często wtedy slyszalam, że mam nie płakać, czemu płaczę. Albo jak coś przeskrobałam to, że TERAZ płaczę. Czasem jak mówiłam o tym co mnie boli to też zdarzało się płakać i słyszałam, że przesadzam. U mnie to chyba dlatego tak jest, że jak chce płakać to chowam się. Staram się trochę z tym walczyć i dawać sobie prawo do takich emocji. Smutek jest trudny dla osoby go przeżywającej i osoby, która go widzi u kogoś. Trzeba nauczyć się go akceptować i dać sobie prawo do przeżywania go. Jasne, że nie chcemy, żeby ktoś był smutny przy nas ale to po prostu trzeba przeżyć.
Joan, bardzo Cię rozumiem, że masz trudną sytuację i bardzo trudne emocje przeżywasz. Najlepiej wiesz to tylko Ty. Spróbuj może powstrzymać takie złośliwości jak np te o lekach. Spróbuj porozmawiać tak naprawdę od serducha. Po prostu odkryć się że swoimi emocjami i przeżyciami na temat waszej sytuacji. Może nie od razu, ale jak nabierzesz siły.
Bardzo mocno trzymam za was kciuki 😘😘😘
Joan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoan, Ty jesteś jak mój Stary. On też dusi w sobie, sam z siebie nie zacznie tematu co go boli, jedynie w nerwach mu się zdarzy coś tam z siebie wyrzucić, ale że go nerwu ponoszą rzadko w przeciwieństwie do mnie to mało mówi o tym co czuje.
Zgadzam się z Tobą odnośnie plastra - z tym trzeba się zmierzyć tak czy tak. Nie ma co biadolić, odkładać, rezygnować tylko zadziałać na tyle na ile możemy.
Też czasami Staremu dogryzam, żeby sobie dał spokój z lekami.
Ja też mam problem - jestem bardzo zblokowana. O ile tak w miarę się dogadujemy w codziennych sprawach, ja staram się panować nad złymi emocjami, choć to z różnym skutkiem wychodzi tak bardzo się to przełożyło u nas na czułość i bliskość. Ja czasami chcę się przytulić pierwsza, ale no mam taką blokadę, że wolę zrezygnować z tej ochoty niż to zrobić. I to w chwilach kiedy jest w porządku. Dlaczego? Też tego nie wiem. Wczoraj był 🐝 ze Starym, ale tutaj jest kolejny problem - niby mi się chce, ale nie chce. Starego namawiać nie trzeba. Ale mi coś nie leży ostatnio. Stary mówi, że to przez to, że sex jest pod owulację, mechaniczne, bo trzeba, ale on twierdzi, że to rozumie, że tak musi być, bo taki mamy klimat. No ale właśnie we mnie jakiś bunt jest ostatnio, że o ile rzeczywiście długi czas tak było, o tyle teraz już tak nie chcę! I wiecie co? Najgorsze, że ja tak nie chcę, ale nie umiem tego zmienić. Mam jakieś oczekiwania, jakaś wizję na to i jak Stary zabiera się nie tak do działania jak sobie to wymarzyłam to jestem rozczarowana. On się pyta jakbym chciała, a ja że jak kiedyś. A mam wrażenie, że już nie będzie jak kiedyś, że te starania nas naznaczyły...