Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie co.. mam w rodzinie ciocie i wujka którzy bardzo długo starali się o dziecko. Stali się rodzina zastępcza dla dwojki dzieci. Ale w między czasie starali się cały czas o dziecko. Gdy ciocia skończyła 40 lat zaszła w upragnioną ciążę. Oczywiście cała rodzina ich krytykowała że już by mogli odpuscic... Wiem że podchodzili do IVF kilka razy. Z tego co mi wiadomo to niby trzy razy z niepowodzeniem. A udało im się niby naturalnie. Szczerze mówiąc nie wierzę w to że było to naturalnie. Myślę że po prostu nie chcieli by rodzina ich dalej krytykowała że są "starzy" i mogli by już przestać (wuja jest 5 lat starczy od cioci) Gdy ich córeczka kończyła 2 lata, ciocia zaszła w druga ciaze. I też myślę że to jednak było IVF ale nikomu o tym nie mowia, podejrzewam że już dosyć słów na swój temat usłyszeli. Ale wiecie co? Ja ich podziwiam, naprawdę podziwiam i szanuję ich decyzje. To że się nie poddali, to że walczyli do końca, teraz ich starsza coreczka niedługo pójdzie do komunii❤️
Mowe, Morwa, luthienn, Papillon, szona, Limoncia, Kitka_87, Lori05, MałaMi90, Edyciak lubią tę wiadomość
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
nick nieaktualnyGagatka wrote:Ja z kolei właśnie zauważyłam plamienie na wkładce.
Jestem przerażona.
Zadzwoniłam do lekarza, powiedział, że może tak być, żebym spokojnie czekała do wizyty do piątku. że na 90% wszystko jest dobrze.
Ale ja odchodzę od zmysłów...
Z jednej strony leciałabym jutro gdzies to sprawdzić ale skoro masz wizytę u swojego lekarza w piątek to nie za dobrze tak często tam „gmerać”... na spokojnie! Zrob sobie melisie i dużo leż! -
Mowe wrote:Z jednej strony leciałabym jutro gdzies to sprawdzić ale skoro masz wizytę u swojego lekarza w piątek to nie za dobrze tak często tam „gmerać”... na spokojnie! Zrob sobie melisie i dużo leż!
właśnie, zwłaszcza, że to raczej niczego nie zmieni. A jutro mam urodziny córki, więc nie bardzo mam jak pójść.
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
GotoweSiskaa wrote:Ja mam AMH powyżej 5.
Zobaczymy jak to będzie. Może nawet żadne InVitro nie bedzie nam potrzebne. Daj Boże 🙏😔
Edit. Kamcia potwierdzisz zaproszenie do przyjaciółek?
Kiedy testujesz ?JA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
nick nieaktualny
-
Ty bierzesz jakiś progesteron ? Pytam bo nie raz mogą być podrażnienia od luteiny dowcipnej. Ja z córką w ciąży też plamilam na początku, reszta ciąży była bezproblemowa.Gagatka wrote:Ja z kolei właśnie zauważyłam plamienie na wkładce.
Jestem przerażona.
Zadzwoniłam do lekarza, powiedział, że może tak być, żebym spokojnie czekała do wizyty do piątku. że na 90% wszystko jest dobrze.
Ale ja odchodzę od zmysłów... -
nick nieaktualny
-
Miałam pracować, a 3 h nadrabiałam forum
Wpadłam zobaczyć co u Was i pękło mi serce Kitko - czytając o Twojej cb. Ale wierzę bardzo, że do trzech razy sztuka i Dzieciorek jest już gotowy!
Joan, o cytokinach wiem tyle ile przeczytam z Waszych wypowiedzi, ale wiedz, że mocno Ci kibicuję!
Gagatka -
kamień z serca, że z Maluchem wszystko dobrze. A lekarzowi z luxmedu zasadziłabym takiego kopa w dupę, że by się wywrócił na lewą stronę.
Co u mnie. No to tak - Stary, jak może pamiętacie, miał w swojej historii już 3 badania nasienia (np. morfo 4%->11%->28%). Wszystkie inne parametry w normie. Ale wciąż mi w głowie siedziało rozszerzone badanie i w końcu poszedł i na nie. No i bęc - HBA 77% (nie ma tragedii) - jest jak najbardziej możliwość naturalnego zapłodnienia, ale fragmentacja DNA 28%. Wynik umiarkowany ale kiepski. Podjęliśmy więc decyzję, że do października dajemy sobie czas, a w listopadzie ICSI (wybór plemnika przez embriologa i wprowadzenie do komórki jajowej). I nikt nas nie namawiał - bo dr mam cudowną i ufam jej ogromnie. Powiedziała, że z takim wynikiem jak najbardziej mamy szansę na ciążę naturalną - ale jak widać trochę to trwa. Moja cb też nie musiała być wynikiem mojej lekko wzruszonej krzepliwości, tylko mógł moją komórkę przyatakować ten pofragmentowany plemnik. Teraz to wiemy, trochę żałuję, że tyle czekaliśmy z badaniem
Generalnie moja gin sugeruje nie badać immunologii przed in vitro, bo i tak z automatu obstawia pacjentkę lekami totalnie. W każdy możliwy sposób. Zgadzam się jak najbardziej, że dobrze być przygotowanym na in vitro kompletnie (sama skrupulatnie badam wszystko) - ale myślę, że najpierw trzeba znaleźć lekarza, któremu zaufamy, a później trzeba ustalić jak wygląda praktyka konkretnej kliniki przy in vitro. Zapewne sprawdzę subpopulacje limfocytów i komórki NK, bo chcę wiedzieć czy tu nie trzeba trochę pogrzebać. Ale głębiej na razie nie idę, bo czuję, że naszym problemem były te plemniki nieogary Mamy z mężem plan - był u dietetyka (choć szczupły, to warto włączyć antyoksydanty), wraca do aktywności fizycznej. Ja z kolei całą moc poświęcam jodze i wizytom u fizjoterapeutki uroginekologicznej - bo rozciąganie dna miednicy, zwiększanie ukrwienia ma zbawienny wpływ na płodność. W sumie włączamy "akcję relaks". Podjęliśmy decyzję, postawiliśmy sobie granicę i kamień wielkości księżyca spadł mi z serca. Naprawdę! Nie wiem co nam los przyniesie, ale nadziei wciąż nie straciłam 
Pozdrawiam Was wszystkie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2020, 22:51
Mowe, Martt95, luthienn, Ladyo, Limoncia, Kitka_87, Susanne, Joan lubią tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Dziś dobry 😊☕
Ale zgapilam się dziś 🙈miałam iść robić powtórkę bety , pakiet tarvzycowy i dupa😂 z automatu rano wzięłam tabletkę i wypiłam kawę. Pijąć kawę dotarło do mnie że jadę dziś do laba 🙈 no trudno zrobię tylko betę 🤦 na krzywej zrobię resztęWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2020, 06:02
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
Dzień dobry
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualnyszona wrote:Miałam pracować, a 3 h nadrabiałam forum
Wpadłam zobaczyć co u Was i pękło mi serce Kitko - czytając o Twojej cb. Ale wierzę bardzo, że do trzech razy sztuka i Dzieciorek jest już gotowy!
Joan, o cytokinach wiem tyle ile przeczytam z Waszych wypowiedzi, ale wiedz, że mocno Ci kibicuję!
Gagatka - kamień z serca, że z Maluchem wszystko dobrze. A lekarzowi z luxmedu zasadziłabym takiego kopa w dupę, że by się wywrócił na lewą stronę.
Co u mnie. No to tak - Stary, jak może pamiętacie, miał w swojej historii już 3 badania nasienia (np. morfo 4%->11%->28%). Wszystkie inne parametry w normie. Ale wciąż mi w głowie siedziało rozszerzone badanie i w końcu poszedł i na nie. No i bęc - HBA 77% (nie ma tragedii) - jest jak najbardziej możliwość naturalnego zapłodnienia, ale fragmentacja DNA 28%. Wynik umiarkowany ale kiepski. Podjęliśmy więc decyzję, że do października dajemy sobie czas, a w listopadzie ICSI (wybór plemnika przez embriologa i wprowadzenie do komórki jajowej). I nikt nas nie namawiał - bo dr mam cudowną i ufam jej ogromnie. Powiedziała, że z takim wynikiem jak najbardziej mamy szansę na ciążę naturalną - ale jak widać trochę to trwa. Moja cb też nie musiała być wynikiem mojej lekko wzruszonej krzepliwości, tylko mógł moją komórkę przyatakować ten pofragmentowany plemnik. Teraz to wiemy, trochę żałuję, że tyle czekaliśmy z badaniem Generalnie moja gin sugeruje nie badać immunologii przed in vitro, bo i tak z automatu obstawia pacjentkę lekami totalnie. W każdy możliwy sposób. Zgadzam się jak najbardziej, że dobrze być przygotowanym na in vitro kompletnie (sama skrupulatnie badam wszystko) - ale myślę, że najpierw trzeba znaleźć lekarza, któremu zaufamy, a później trzeba ustalić jak wygląda praktyka konkretnej kliniki przy in vitro. Zapewne sprawdzę subpopulacje limfocytów i komórki NK, bo chcę wiedzieć czy tu nie trzeba trochę pogrzebać. Ale głębiej na razie nie idę, bo czuję, że naszym problemem były te plemniki nieogary Mamy z mężem plan - był u dietetyka (choć szczupły, to warto włączyć antyoksydanty), wraca do aktywności fizycznej. Ja z kolei całą moc poświęcam jodze i wizytom u fizjoterapeutki uroginekologicznej - bo rozciąganie dna miednicy, zwiększanie ukrwienia ma zbawienny wpływ na płodność. W sumie włączamy "akcję relaks". Podjęliśmy decyzję, postawiliśmy sobie granicę i kamień wielkości księżyca spadł mi z serca. Naprawdę! Nie wiem co nam los przyniesie, ale nadziei wciąż nie straciłam
Pozdrawiam Was wszystkie!
Szona, bardzo się cieszę, że macie konkretny plan i widać, że jesteś pełna optymizmu 💗
Warto sobie postawić pewne ramy czasowe, żeby nie tkwić w martwym punkcie. Ja mam podobne podejście. "Pobawię się" jeszcze na gruncie naturalnym, na pewnie dorzucę do końca roku kilka badań i chyba ostatnim będzie AMH, z którym ciągle zwlekam i rozszerzone u męża. Tak czy tak będę chciała, żeby powtórzył w listopadzie, więc wtedy rozszerzymy.
Powiem Wam, że w naszej niepłodności można grzebać bez końca, opcji jest multum.
Jestem jednak święcie przekonana, że te pary, które zachodzą od razu w ciąże czy zajmuje im to maksymalnie kilka miesięcy nie mają książkowych wyników, a nawet więcej - mają gorsze wyniki od nas. Także ja czekam na nasze szczęśliwe momenty! 💗
szona lubi tę wiadomość
-
ZielonaHerbata wrote:Ale mam jakiś taki niepokój przed dzisiejsza wizyta.
o której wizyta?Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
nick nieaktualnyMartt, piękna historia. ☺ A co z dziećmi zastępczymi? Już wylecieli z gniazda?
Ja znałam małżeństwo, które starało się o dziecko 18 lat. W końcu tuż przed 40tka urodziła im się córka, dwa lata później syn. Na pewno naturalnie, byli zbyt wierzący, przynajmniej wtedy.
Ale faceta chyba przerosła odpowiedzialność. Bo jak młodszy miał 5 lat zostawił rodzinę..... Dla sąsiadki!! -
Hej dziewczyny, powiedzcie mi czy zbyt wysoki progesteron może powodować że 🐵 się spóźnia i nastąpi lekkie wydłużenie cyklu?💔 Aniołek - 05.11.2018 - 7tyg
👩🏼
✅ TSH 1,170 μIU/ml,
✅ FT3 3,40 pg/ml,
✅ FT4 1,18 ng/dl,
✅ Toxoplazma gondi IgM 0.2 COI,
✅ Toxoplazma gondi IgG <0.1IU/ml,
✅ OB 4.0 mm/h,
✅ Glukoza 4,81 mmol/l,
✅ Morfologia -> leukocyty 4,90.
✅Progesteron,
✅Cytologia (grupa II),
✅Prolaktyna 10,00
✅FHS 9,63
✅LH 7,54
✅Estradiol 75,10,
✅Testosteron 30,50.
🧔🏼:
✅FSH 5,05
✅ LH 7,59
✅Testosteron 570
✅TSH 1,569
✅Prolaktyna 11,86.
❌Morfologia 1%
💊kwas foliowy
,,Ciężko jest czekać na coś, co może się nigdy nie przydarzyć. Ale jeszcze ciężej jest z tego zrezygnować, kiedy wiesz, że to jedyna rzecz, której pragniesz" -
Jestem jednak święcie przekonana, że te pary, które zachodzą od razu w ciąże czy zajmuje im to maksymalnie kilka miesięcy nie mają książkowych wyników, a nawet więcej - mają gorsze wyniki od nas. Także ja czekam na nasze szczęśliwe momenty! 💗[/QUOTE]
Ostatnio mój lekarz mówił, że miał pacjentkę, która przyszła na podgląd, a tam pęcherzyk ciążowy i tsh prawie 17.
Wiadomo, jednej się uda i wszystko się skończy dobrze, innej drgnie i będzie to blokada do zajścia czy utrzymania
Nie ma na to wszystko reguły, każdy organizm inaczej reaguje😱
Nie mogę się tylko nadziwić jak czasami te kobity co o siebie nie dbają, są z patologii tak łatwo zachodzą w ciążę???!! Mój lekarz by pewnie powiedział "mają luźną głowę" 😂
Kitka_87, szona lubią tę wiadomość
27.05 FET-> Mamy naszego Maluszka ❤️
-
Herbatko to jeszcze trochę.
A ja nadal czekam i czekam na @ ;o i nie testowałam
Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Joan, jaki piękny wykres
Joan, Kitka_87 lubią tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
