REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWA - lista testujących w najdłuższym miesiącu w roku :)
-
WIADOMOŚĆ
-
oOO Gabi cześć Miło Cię widzieć myślałam wczoraj o Tobie
Przyszła - Proga najlepiej 7 dpo więc lepiej w sobotę
Jenny - szkoda ale zapraszam po Powstańca ListopadowegoIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
kattalinna wrote:Cytrynka, ja już swojej nie mierzę, ale codziennie rano zerkam co u Ciebie się wyprawia, a dziś znowu niespodzianka. Życzę Ci jak najszybszego rozwikłania tej zagadki!
-
Impresja wrote:A miałaś późniejszą owulację na castagnusie i stąd dłuższy cykl?
Czy lutealna się tylko wydłużyła? Z ilu na ile?
miałam późniejszą owulację, poza tym zauważyłam, że śluz płodny był tylko przez 1 dzień (?? możliwe??) zobaczę jak będzie w tym miesiącu, staram się prowadzić wykres, będę bardziej siebie obserwować, poza tym przy mojej wadze 62 kg powinnam jeść 2 tabletki, ale w tym miesiącu zmniejszyłam je do 1. -
przyszła mama 2 wrote:no w sumie tak ale chyba jutro pójdę jutro wypada 6dpo w pn już będzie 8, a na moim zadupiu w soboty lab nie funkcjonują.
jak dziś nastoje drogie kiraczki?stacey lubi tę wiadomość
-
Ja zbadałam progesteron w 7dpo i w 9dpo według wykresu . Ale najprawdopodobniej tak jak mówiłam u mnie skacze tempka wcześniej niż jest owu . Także najbrawdopodobniej jestem 2 dni do tylu i wczoraj dopiero był 7dpo , bo wynik z wczoraj większy niż z poniedziałku :p także jak to nie z innego powodu(czyt.ciąża) to opłacało się robić podwójnie oznaczenia proga bo przynajmniej wiem ze może jeszcze wzrosnąć a raczej gdyby wczoraj był 9dpo to by już powoli spadał a nie rósł
stacey lubi tę wiadomość
-
ja sobie badam jedynie szyjkę temperatura bez szans... do tego i tak jestem podziębiona więc nic by nie wyszło. Śluzu to ja praktycznie nie mam w tamtym miesiącu nawet kiedy miałam owu to na palcach nic... jedynie było bardzo mokro ale tak... wodniście. Jest szansa, że ten śluz płodny jest tak bardzo w środku, że mogę go nie wyczuć? A wie któraś jak to jest z tymi normami lh i fsh? czy jeżeli mam wszystko w normie ale niskiej to ok?
-
Morwa wrote:Letty a Pamiętasz dokładne wyniki i normy do tych twoich wyników ? Jak tak to podaj . Wtedy lepiej można na to spojrzeć. Norma nie zawsze oznacza normę dla nas starających się . Dobrze to widać przy tsh.
Oczywiście
3 dc
FSH 4,09 mIU/ml f.pęcherzykowa 3,5-12,5
LH 3,17 mIU/ml f.pęcherzykowa 2,4-12,6
Testosteronn 9,99 ng/dl normy 8,40-48,10
a to miałam 1 dc bo myślałam, że to do okresu jeszcze długo...
Progesteron 0,53 ng/ml
f.pęcherzykowa 0,2-1,5
f.owulacyjna 0,8-3,0
f.lutealna 1,7-27
Prolaktyna 168,50 mIU/l norma 102,00-496,00
tsh miałam robione w ciąży i teraz nie robiłam... a było
TSH 0,747 µIU/ml 0,270 4,200 N -
yesenia wrote:A właśnie będzie taka informacja że żegnam się z Wami bo nie daję już rady psychicznie i każdej z Was życzę szybkiego zaciążenia... ja się poddaję
Jeśli tak czujesz i tego potrzebujesz odpocznij od forum...
Widzisz nie jesteś sama mi też z drugim dzieckiem nie wychodzi po 10 latach...
Jestem z nowym ,młodszym partnerem ...mam chwilę zwątpienia pewnie jak każda tu ...trwają dzień ,dwa i z każdym nowym cyklem jest nadzieja...
Niby problem leży w wysokiej prolaktynie obniżona i dalej nic...teraz ide na kolejne badania i zobaczymy...u mnie wpływ ma jeszcze wiek i nerwica (silna)...
Nie chce cie sztucznie pocieszac...bo sama tego nie lubie...bądź dobrej myśli ..
Pozdrawiam ciepło...
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Kochane staraczki! Pomocy!
Jak u was z ćwiczeniami?
Od roku chodzę sobie 2x w tygodniu na zumbe i zumbe z ciezarkami.
W zeszłym tygodniu pomiędzy przytulankami nie poszłam bo bałam się czy mi się coś tam nie odklei a pozatym byłam podziebiona.
W ten wtorek pełna nadzieji, że jajeczko się zagniezdzilo poszłam z myślą o 1,5 godz ale po godzinie wysiadlam...
Poczułam brak mocy, kamienie ciężkie w brzuchu i ogólny brak siły do tego stopnia, że stojąc na przeciwko instruktorki poprostu zaczęłam płakać jaka to ja jestem bezsilna :p
Wróciłam do domu mąż zapytał czy coś sobie zrobiłam czemu płacze a ja na to, że nie wiem czemu
Dziś odpuszczam puki w sobotę zrobię bete i będę pewna, że nic mi się nie odklei
Jak to wygląda u Was?
Miłego dzionka! :-* -
U mnie nadal negatyw, pewnie dziś albo jutreo @. Czyli zacznę 23 cykl... Pepsunieczka, yesenia ja też o rodzeństwo się staram, wiem że ciężko, ale w sumie zawsze możemy powiedzieć, że już jedno mamy A to już dużo
pepsunieczka lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:Letty wyniki masz super prolaktyna piękna , stosunek lh do fsh 0,77 więc też super Progesteron jak na ten dzień cyklu dobry zbadaj go jeszcze 7-8dpo wtedy więcej nam powie
dzięki miałam zdiagnozowane pcos 3 lata temu i przez to się ciągle martwię, że coś nie wyjdzie muszę oczyścić umysł i jak na razie Ty mi w tym pomogłaś jutro idę na monitoring i mam nadzieję, że okMorwa lubi tę wiadomość
-
Zrobiłam właśnie test owulacyjny i jest druga czerwona krecha. Czyli w moim przypadku testy owulacyjne w 100% zgadzają się z tym co mi wczoraj potwierdził monitoring. Wczoraj jeszcze jej nie bylo a wg monitoringu u ginekologa owulacja powinna być dziś lub jutro. Myślę że jutro kreska będzie mocniejsza od testowej. Wiec czas działać. Dziewczyny nie załamuje się. Każda w końcu się doczeka . Nie poddaje się i wiem ze będzie dobrze. Jak nie teraz to za miesiąc, a jak nie to za dwa. Co ma być to będzie . Ale z czystym sumieniem polecam testy owulacyjne.
kattalinna, Morwa, Vesper lubią tę wiadomość
-
MiMK wrote:Kochane staraczki! Pomocy!
Jak u was z ćwiczeniami?
Od roku chodzę sobie 2x w tygodniu na zumbe i zumbe z ciezarkami.
W zeszłym tygodniu pomiędzy przytulankami nie poszłam bo bałam się czy mi się coś tam nie odklei a pozatym byłam podziebiona.
W ten wtorek pełna nadzieji, że jajeczko się zagniezdzilo poszłam z myślą o 1,5 godz ale po godzinie wysiadlam...
Poczułam brak mocy, kamienie ciężkie w brzuchu i ogólny brak siły do tego stopnia, że stojąc na przeciwko instruktorki poprostu zaczęłam płakać jaka to ja jestem bezsilna :p
Wróciłam do domu mąż zapytał czy coś sobie zrobiłam czemu płacze a ja na to, że nie wiem czemu
Dziś odpuszczam puki w sobotę zrobię bete i będę pewna, że nic mi się nie odklei
Jak to wygląda u Was?
Miłego dzionka! :-*
ja chodzę 2xtydz. na pole fitness czyli duży wysiłek dla mięśni + wysoka możliwość urazów. Przestałam chodzić w 6 tyg. ciąży bo dopiero wtedy mi wyszły 2 krechy wcześniej nie miałam pojęcia i wszystko było ok