Rocznik 80 stara się o dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam na imię Ola. Alessia to wymarzona moja córcia ma już 4 latka i i prawie 5 miesięcy i mam jeszcze jeden Skarbek Oliviera 2 latka i 4 miesiące staramy się o 3 dziecko od roku z niepowodzeniem w listopadzie 2013
Mama [*][*] 7(tc) 2001 [*] 8 (tc)2006
2010 jedna żyje ma 4 latka jedna [*]...
[*] 2011 6 (tc) [*] 2013 5(tc)Ola -
nick nieaktualnyHejka. Ja tez rocznik '80 i od 2 lat bezowocnie staram sie o pierwsze dziecko. Jestem po HyCoSy i z diagnozą- oba jajowody niedrożne już w przy ujściu do jamy macicy. Teraz w listopadzie bede miec histeroskopię no i się okaże co sie tam dzieje. Ja już jestem nastawiona na in-vitro, bo naturalnie nam sie chyba nie uda począć Całą procedurę zaczynam w styczniu 2015 no i zobaczymy....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 12:22
ewka80 lubi tę wiadomość
-
Ja mam dziwne cykle jakbym miała 2 ovu w miesiącu po objawach a w ciążę nie mogę zajść
Czytałam o krwawniku taka nie zbyt smaczny napar pije i do tego masuję w stopy akupresura zobaczymy czy to coś da...
Moja siostra pojechała parę razy na akupunkturę i zaszła po 5 latach starań inseminacjach itd może warto spróbować... Co myślicie?Ola -
hej, ja też rocznik 80 i też dwa lata starań o pierwszego skarba, narazie bezskutecznie. Jeden jajowód niedrożny, badania raz lepsze raz gorsze, ale wciąż jest nadzieja. Teraz pierwszy cykl z żelem conceive plus, bo chwytam sie każdej nawet malusieńkiej szansy, wypróbowałam juz wiele niby złotych środków i nic, ale może się w końcu doczekam
ewka80 lubi tę wiadomość
-
witam. Ja tez rocznik 81. Obecnie jestem jedynie aniołkową mamą, ale bardzo chce być również ziemską mamą. Konkretne starania zaczynamy w Nowym Roku. o pierwsze długo się starliśmy, mam nadzieję, że teraz pójdzie łatwiej.
ewka80, ol lubią tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Cześć dziewczyny, ja też się witam. Rocznik 1980:) Mam jednego synka 3 latka, kocham go nad życie i od około roku staramy się o rodzeństwo dla niego. O synka staraliśmy się ponad 2 lata, ale w końcu udało się bez wspomagaczy. Dwa lata temu chcieliśmy zacząć się starać, ale niestety miałam mega stresy wtedy i chyba się udało (test i beta pozytywne) ale była to ciąża biochemiczna. Zrobiliśmy przerwę i rok temu wznowiliśmy starania, bez rezultatu niestety:(
ewka80 lubi tę wiadomość
-
witam kochane ja też z rocznika 80 staramy sie 10miesięcy o pierwsze dziecko i narazie nie wychodzi,robiłam badania wszystkie ok nasienie męża też ok,w następnym cyklu chcemy zacząć z ziołami ojca sroki zobaczymy może zdarzy się cud pozdrawiam wszystkie staraczkiewka
-
Hej, Dziewczyny
Miałam iść w tym tygodniu na badania hormonalne, ale choroba rozłożyła mnie na łopatki i siedzę w domu... Więc i na fasolkę niewielkie szanse.
W styczniu pewnie monitoring, potem badanie partnera... Cieszę się, że mam taką perspektywę i to wszystko na nfz, pomimo niedługiego (obiektywnie, bo subiektywnie to zupełnie inna bajka) okresu starań.
Cichutko w tym wątku... Widzę, że niektórym się już udało, część gdzieś zniknęła... Co tam u Was?
Czy może siedzicie na 35+? -
Jakoś tak wyszło że nie zaglądałam jak wam dziewczyny idzie u nas kolejny cykl bez dwóch kresek:-( już nie wiem o co chodzi z 2 dzieci bez problemu było a teraz rok bez zabezpieczeń kilka miesięcy starań i zero trochę się już zniechęciłam bo to tak mechanicznie w te dni bo może akurat owulacja blisko i jakoś nie mamy frajdy...
Jak u Was?Ola -
Czuje się staro jak pomyślę że rówieśniczki dzieci już nastolatki a ja w pieluchach jeszcze młody ma 29 miesięcy taki jeszcze malutki a tu ostatni dzwonek większość cykli bezowulacyjnych od kiedy sprawdzam na 6 ostatni tylko temperatura była a bez tego to nie ma owulacji...Moja siostra starsza o 1,5 roku też się stara ale ona to tak będzie to ok jak nie to nie ma tragedii dzieci ma odchowane 12 i 10 lat moje wydaja się takie małe 4,5 i prawie 2,5 roku ale mnie skręca normalnie tak mi się chce tego malucha wszystko mam wózek kupiłam taki retro do renowacji uwielbiam takie i myślę tylko kiedy pasażera tam włożę...Mój mąż też taki rozczarowany że nie wychodzi nie czuje się męsko faceci też to wszystko bardzo przeżywają w końcu to 50% to od nich zależy...W grudniu ostatnie starania bo wyszłoby na wrzesień nie chcę na koniec roku mieć dziecka bo to zawsze młodsze od większości a tak w maju zaczniemy znowu żeby tak centralną zimę nie trafić mam letnie dzieci oboje fajnie tak cieplutko dużo na spacerach a zimą nici siedzenie w domu...Pozdrawiam staraczki i do dzieła grudzień nasz miesiąc a może się uda:-)
ewka80 lubi tę wiadomość
Ola -
Super, że wątek rusza:) Z tą owu to jest kuźwa ciężka sprawa. U mnie wykres dwufazowy, testy owu wychodzą pozytywnie a byłam na usg w 12 dc i lekarz mówi, że nie ma pęcherzyka dominującego...no masakra. Mam nadzieję, że jednak owu była tylko przez inofolic wcześniej. Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia:( Pozdrawiam Was wszystkie i życzę cudu wigilijnego
ewka80, Alessia lubią tę wiadomość
-
Ja również rocznik 80 udało się po 14 miesiącach na clostilbegyt i duphaston wszystko było OK niestety w 27tc serduszko przestało bić... Teraz czekamy na zielone światło może od marca- kwietnia.
ewka80 lubi tę wiadomość
-
ol wrote:Ja również rocznik 80 udało się po 14 miesiącach na clostilbegyt i duphaston wszystko było OK niestety w 27tc serduszko przestało bić... Teraz czekamy na zielone światło może od marca- kwietnia.
ol lubi tę wiadomość
-
Ja również rocznik 80 udało się po 14 miesiącach na clostilbegyt i duphaston wszystko było OK niestety w 27tc serduszko przestało bić... Teraz czekamy na zielone światło może od marca- kwietnia.
Kochana to co przeżyliście to straszna tragedia bardzo współczuję...
Ja poroniłam kilka razy straciłam jedno z bliziąt mój synek urodził się chory wady serca padaczka po wylewie teraz stwierdzony autyzm... Życie nie rozpieszcza ale mimo wszystko chcemy jeszcze jedno maleństwo będzie dobrze wiem że łatwo powiedzieć ale trzeba patrzeć w przyszłość i mieć nadzieję...
Ola