Rocznik 83 zapraszam ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Ja zaliczam powoli spadek temperatury. Już wczoraj się wyryczałam, mąż pocieszał. Miałam wielką ochote poddać sie i rzucić wszystko w cholerę. Te wszystkie leki po których chodze jak cyborg, termometry, wykresy, śluzy i resztę...
Na szczęście dziś mi przeszło, bedę walczyć dalej choćby nie wiem co!
Na swój potężny PMS chciałam wyskoczyć na rower, ale wieje dziś u mnie.... Masakra. Zastanawiam sie czy cieplejszej kurtki dziś już z szafy nie wyciągnąć
Dziewczynki miłego dnia :* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wyluzowac proszę...ja dzis mam znowu senny dzień, u mnie chyba tuz po owulce Idziemy z Nona prawie łeb w łeb
Same miłe rzeczy dziś, dostałam nagrodę finansową w pracy, ciasteczko od kolegi a wieczorem zaciągnę męża bo jutro wyjeżdza na delegację
Odliczam juz minuty do wyjscia i popijam pyszna herbatkę, w składzie ma szałwię,miętę,lukrecję,jabłko,jeżyny i miód, pyszota...
Nona lubi tę wiadomość
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
nick nieaktualny
-
No nie powiem, fajnie że tu mamy swój kącik i nie ma tłoku
Ja wczoraj byłam z mężem u rodzinnej, mój miał badania krwi, wyszedł mu podniesiony cholesterol i zaleciła mu dietkę.Zdrowo się odzywiamy,ale mój niestety lubi czasem piwko i chipsy, więc problem mam z głowy, bo lekarka mu juz to wybiła.Przy okazji dorwała mnie na korytarzu i zapytała jak tam nasze starania (lekarka naprawdę taka że ze świeca szukać,pamięta dokładnie co komu dolega i na co się leczy bez patrzenia w kartotekę)i byłam nad wyraz zdziwiona, bo rok temu u niej byłam ostatnio żeby mi zleciła podstawowe badania krwi czy wszystko ok, bo zaczynamy starania. Jak usłyszała że rok i mam badania ok, to kazała mi się nawet nie przejmować,bo to normalne.A wieczorem jeszcze dorwałam męża i tak oto miałam wyjątkowo przyjemny dzień wczoraj
Powiem Wam, że już się wyluzowałam.Nie jeden cykl był taki,że po prostu nie wycelowaliśmy dobrze.Jestem dobrej myśli skoro wszystko z nami ok to się w końcu uda :)Pamiętajcie że raz- to dobrze wycelować, a drugie- to jest jakies 40% że bedzie prawidlowe zagniezdzenie.Wiec glowy do gory A seksik co 2 dzien a nie codziennie moze bedzie skuteczniejszy, ale jest i o wiele dla nas przyjemniejszy zamiast codzien
Miłego dzionka buziaki
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
nick nieaktualnyNona wrote:Ja wczoraj mialam smutek ze za malo serduchowalismy, jak owu byla w sobote to ok, ale jak nd-pon to moze braknac serduch...
ech no nie amy suepr temperamentu, jzu nie bylo ochoty....
Nona ja widziałam wykresy i oczy przecierałam że z takich celowań z wyszło bobo na końcu
Kasiarzyna ma rację, to szczęście tylko, wyluzować, sex co 2gi dzień. A naprawdę potęzny odsetek zapłodnionych komórek nigdy się nie zagnieżdza prawidłowo, to jednak nie lada sztuka Ale jeśli nasienie jest ok, owulacja występuje to bobas musi się urodzić.
My z męzem wczoraj rozmawialiśmy o tych naszych staraniach, doszliśmy do wniosku, ze podejmiemy 3 próbę z clo, ale już bez tych wszystkich cyrków. Bez termometru, i sexu pod dyktando, bez mierzenia śluzu szyjki i innych pierdół. Nawet na monit pójdziemy później, żeby tylko potwierdzić owulację, a nie patrzeć co tam rośnie
Nie dość że ja przez to wszystko wariuję to jeszcze mój mąż stał się ekspertem w sprawach kobiecego cyklu miesięcznego, faz, temperatur itp. A to przeciez nie o to chodzi. To nie biologia żeby zdawać egzaminy.
No nic musiałam sie wygadać. Ale już mi lepiej, zawsze tak mam że jak wiem że cykl stracony to się trochę smutam. Okres się zacznie, PMS się skończy i znowu wigor we mnie wstąpi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 08:28
kasiarzyna, Nona lubią tę wiadomość