Rocznik 83 zapraszam ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale dziś piękna pogoda ! I ma przyjechać pani z kotem, którego adoptujemy z Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego. Chyba że mój mąż ją wyrzuci z domu zanim zdąży go zostawić. Kazała nam wyjąć kostkę WC z toalety bo kot może sobie podnieść deskę i wylizac kostkę. Myślałam że zwariowala, ale może coś w tym jest
Ojejku, nie widziałam suwaczka. Bardzo gratuluję!
Wiecie co u Kasiarzyny? W ogóle nic nie wiadomo?02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
czesc dziewczyny.
udzielam się na innym wątku ale nie mogłam się nie przywitać na wątku dla mojego rocznika.
Lecze się w klinice leczenia niepłodności z powodu cykli bezowulacyjnych, Stymulowana jestem letrozolem plus biorę całą górę innych leków wspomagających.
Obecnie jestem w połowie 3 cyklu.
życzę wszystkim wam powodzenia!6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
ojejku wrote:to clexane,
Po dwóch biochemicznych trafiłam do kliniki, a tam milion badań, wyszło wiele nieprawidłowości (na wyniki kariotypów w sumie jeszcze czekamy), szanse na ciażę naturalną żadne prawie, szanse na powodzenie in-vitro słabe ale trzeba spróbowac...
No i tam między innymi zlecili mi zbadanie nadkrzepliwości i wyniki w tym kierunku tez nie były dobre, heparyna to lek, który zapobiega zlepianiu płytek krwi, działa łagodząco na odpowiedź autoimmunologiczną organizmu, ale przede wszystkim działa przeciwko nadkrzepliwości.
Dzięki za wyjaśnienie Biedna jesteś, ale doskonale wiesz, że to wszystko się opłaci i za kilka miesięcy zobaczysz swój skarb7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
Domili wrote:Ale dziś piękna pogoda ! I ma przyjechać pani z kotem, którego adoptujemy z Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego. Chyba że mój mąż ją wyrzuci z domu zanim zdąży go zostawić. Kazała nam wyjąć kostkę WC z toalety bo kot może sobie podnieść deskę i wylizac kostkę. Myślałam że zwariowala, ale może coś w tym jest
Ojejku, nie widziałam suwaczka. Bardzo gratuluję!
Wiecie co u Kasiarzyny? W ogóle nic nie wiadomo?
Pierwsze słyszę, że kot może podnieść deskę i zjeść kostkę WC Ta kobieta chyba lekko nawiedzona Cudowny gest z adopcją kotka7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
efta wrote:czesc dziewczyny.
udzielam się na innym wątku ale nie mogłam się nie przywitać na wątku dla mojego rocznika.
Lecze się w klinice leczenia niepłodności z powodu cykli bezowulacyjnych, Stymulowana jestem letrozolem plus biorę całą górę innych leków wspomagających.
Obecnie jestem w połowie 3 cyklu.
życzę wszystkim wam powodzenia!
Cześć efta Powodzenia Dajesz mi nadzieję, że i po 6 latach starań może się udać Nie znam w ogóle tego leku, ale ważne że u ciebie jest skuteczny. A znasz przyczynę tych cyklów bezowulacyjnych?efta lubi tę wiadomość
7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
ania8306 wrote:Cześć efta Powodzenia Dajesz mi nadzieję, że i po 6 latach starań może się udać Nie znam w ogóle tego leku, ale ważne że u ciebie jest skuteczny. A znasz przyczynę tych cyklów bezowulacyjnych?
Najważniejsze, to się nie poddawać. I bardzo ważne trafić do odpowiedniego lekarza. Polecam klinikę leczenia niepłodności. Moje starania tyle trwały, gdyż nikt tak naprawdę nie potrafił mnie zdiagnozować. Zwykli ginekolodzy połoznicy twierdzili, że oprócz podwyższonej prolaktyny (a po zbiciu) wszystko ze mną ok i kazali nadal próbować. I tak przez kupę lat. Aż w końcu ostatni mój ginekolog, który także nic nie znalazł rozłożył ręce i kazał jechać do specjalistów. A tam badania, duuużo badań i leki i po pół roku starań ( 3 stymulacja) i się udało.
Okazało się, że nie miewam owulacji. Przyczyna nie zdiagnozowana. Podejrzenie pcos ale wyniki z krwi tego nie potwierdziły.
Teraz jest tak samo. prawie rok starań bez pomocy, co prawda w tamtym roku latem przez 3 cykle sprawdzałam owulację u zwykłego ginekologa, ale w ciąże nie zaszłam.
wiec znowu musiałam zgłosić się o pomoc do specjalistów. Liczę na to, że znów szybko mi się uda. Trzeba być dobrej mysli.
Jeśli chodzi o letrozol to są to według ulotki tabletki na raka piersi.... No ale działają na jajniki i wywołują owulację. Oczywiście przyjmuje je się w innych dawkach. Dziewczyny na forach porównuje je z CLO. Na mnie Clo nie podziałało.
Momoja gin z kliniki, kazała mi teraz zrobić dodatkowe wyniki krwi miedzy innymi na mutacje genowe związane z krzepliwością krwi. Podejrzewa, że mogę mieć z tym problem. Podoba mi się, że oprócz leczenia objawów (brak owulacji) nadal szuka przyczyny.
ania8306 lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
nick nieaktualnyHej
Domili witam w gronie kociarzy Mój na szczęście nie penetruje wc
Dodaj koniecznie fotkę nowego członka rodziny
Ja na hsg jeździłam z mężem. Nie miałam znieczulenia ogólnego, ale po badaniu lekki dyskomfort był.
Ojejku gratuluję Spokojnej ciąży
Efta witamy
Też często myślę o Kasiarzynie. Już pewnie uwiła to swoje nowe gniazdko Kasiu jak nas podczytujesz to daj znać co u ciebie.
Pozdrawiam sobotnio z zachmurzonych mazur
Domili lubi tę wiadomość
-
Ja też kociara Mój adopciak, czarno-biały Pitek vel Agrest, ma około 7 lat. Jest trochę porąbany ale kochany. Jak się przytula i mruczy na maksa, od razu poprawia mi humor
Dziś u mnie 32dc. Okresu brak. Poza pobolewaniem brzucha i strasznie zepsutą cerą, jakichkolwiek objawów brak. Przedwczoraj i wczoraj dwa testy z allegro z cieniem drugiej kreski. Dziś rano zrobiłam paskowy facelle, po ok.8 minutach pojawił się też bladziutki cień, który bardzo powoli odrobinę pociemniał. Nadal jednak jest bardzo delikatny. Czyli znów - póki co - bladziochy, które nie ciemnieją z upływem dni. Proszę o kciukasy mocno zaciśnięte. Może zaczną jednak ciemnieć jak zrobię powiedzmy pojutrze. Na wszelki wypadek zaczęłam brać duphaston, tak jak mi ginka kiedyś zaleciła...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2016, 08:01
ojejku, Helen lubią tę wiadomość
Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
nick nieaktualny
-
Kretka - ja także zaciskam. powodzenia!6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Dzięki, dziewczyny.
Co prawda już kilka razy tak było, że po 2-3 dniach bladziochów przychodziły negatywy, a potem @, więc nie robię sobie wielkich nadziei. Ale mała, malutka nadzieja jest. W końcu mam już jedno dziecko... Więc prawidłowa ciąża nie jest w moim przypadku niemożliwa...Helen lubi tę wiadomość
Tymoteusz: 26.11.2010
Drugie - in progress -
Kretka, a może test z krwi ? Może będziesz wiedziała czy coś się tam dzieje02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
no to zostało czekać kretka.
Laski ja już coraz bliżej rozwiązania, strasznie się boję porodu i wszystko boli..plecy i zrobienie obiadu to sukces, potem odpoczynek i tak w kółko.
Trzymam ciągle za was kciuki, odezwę się za parę dni.
Clexane tez mi przypisali w ciązy, to bardzo delikatny lek.
Domili lubi tę wiadomość
-
Helen! Przecież ja pamiętam jak dopiero co dowiedziałas się o dzidzi a tu już rozwiązanie niebawem Życzę aby sprawnie poszło
A ja jestem już na oddziale. Myślałam, że rach ciach i pójdę do domu. A oni mi welflon założyli i jeszcze cewnik mnie czeka! Do tego kilka godzin po badaniu będę musiała tu zostać. Jeszcze nigdy nie leżałam w szpitalu. Już mnie wszystko boli i jest mi słabo. No a samo badanie w bliżej nieokreślonym czasie, bo czekają na wolny rtg.02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
Helen poród pewnie przeraża, ale kilka godzin i będzie po wszystkim. Dasz radę! Moja koleżanka urodziła w piątek siłami natury, powiedziała, że ból okropny, ale następnego dnia już było wszystko dobrze. Także Helen kilka/kilkanaście godzin i będzie już po
Domili trzymam kciuki za ciebie! Ja też miałam wenflon, ale cewnika już nie - po co tobie? Będziesz mieć narkozę? Kilka godzin i wyjdziesz ze szpitala, nie denerwuj się :*Helen lubi tę wiadomość
7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
A ja czekam od czwartku na wynik wymazu z szyjki - nie mam, więc pewnie coś wyhodowali
Poza tym plamię od kilku dni, to chyba będzie najkrótszy cykl w moim życiu7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
nick nieaktualnyHelen juz za kilka dni przytulisz swoją Kruszynę! Zazdroszczę, ja nie mogę się doczekać. Póki co o porodzie nie myślę za bardzo i się nie stresuje. Bardziej mnie martwi to, że moja córeczka jest odwrócona główką do góry Wiem, że jeszcze ma czas na ułożenie glowkowe, ale martwi mnie to że grozi mi CC.
Domili, kciuki za badanie. Musi być dobrze.