Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ania-nowa ja zaczynałam od tarczycy i FSH i LH do tego możesz dorzucić estradiol i zrób sobie wszystko między 2 a 5 dniem cyklu. pytałam sie gina czy coś jeszcze (bo inne badania już dawno temu robiłam i chciałam powtórzyć) ale powiedział, że na razie nic mam nie robić że zobaczy jakie będą teraz skutki CLO razy 2.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
czy któraś z was pracuje na produkcji? Ja niestety tak i zaczęłam się zastanawiać czy taka praca może powodować trudności w zajściu w ciążę.. Muszę podnosić ciężkie detale,schylać się itd. Już zaczynam odczuwać bóle kręgosłupa,a przede wszystkim okropnie drętwieją mi ręce, często w nocy budzi mnie ból a rano nie jestem w stanie nic zrobić, dłonie mam jak martwe. Co myślicie,czy zaczynam już wpadać w jakąś paranoję?
-
hej hiacynta
Dabtka ja czekam teraz na @ bo pomimo CLO miałam cykl bezowulacyjny tylko dziwi mnie ta tempka jak dostane @ na dniach to pójde około 5 października. mam od 3 do 7 dnia cyklu brać po dwie tabletki CLO na noc a od 8 dnia do monitoringu inofolic, ale ja już kiedyś piłam inofolic i nic mi nie dał. nie robie sobie też wielkich nadzieji, bo ja mało w których cyklach mam owulacje - kiedyś miałam wypadek i miałam operacje na jajniki i moje jajniki nie produkują komórek zdolnych do zapłodnienia albo produkują je za małe. udało sie w tamtym miesiącu że miałam pęcherzyk ale niestety nic z tego nie wyszło jak nie zajde jakimś cudem do końca roku to mój się jeszcze zbada bo może oboje mamy problem?
Ania-nowa ja pracuję ciężko na produkcji ale nie wiem czy to ma coś wspólnego z zajściem w ciąże. mój gin wie gdzie pracuje ale nigdy nic nie mówił w tym temacie. raz powiedział że stres (u mnie przełożeni krzyczą ile wejdzie) na pewno wpływa niekorzystnie na zajście w ciąże no i masz babo placek stres plus problemy zdrowotne robią swoje -
nick nieaktualnyDea, nie martw się, im więcej szukam informacji i podpytuję znajomych/współpracowników o kwestie dzieci tym bardziej się zastanawiam, dlaczego kiedyś wydawało mi się, że mieć dziecko to po prostu iść do łóżka i już.. nasłuchałam się okropnych historii wielu kobiet i nabrałam ogromnej pokory do ETAPU MACIERZYŃSTWA..
Co do tabletek, to ja brałam 5-9 dzień cyklu clo i od miesiąca inofolic 2x1, tak mi kazała ginekolog, najpierw jedna, potem druga.. za dwa dni dowiem się, czy w ogóle na niego reaguje..
Może to kwestia tego, że nie działa na Ciebie clo, a np lepiej by było z gonadotropinami? Gdyby nie było efektu po 2 tabletkach popytaj lekarza, a najlepiej jeszcze innego, tak dla pewności.. Trzymam za Ciebie kciuki!
Z jakiego miasta jesteś? -
Dabtka z Mielca jestem,a Ty? w pierwszym cyklu po CLO było super,miałam 3 pęcherzyki.jeden pękł.a teraz nic ale mówił gin żeby sie nie martwić,że teraz w 3 cyklu spróbujemy podwójne CLO i inofolic a jak to nie pomoże to będziemy myśleć.u mnie jak na złość jest dużo wpadek w pracy
-
Hej:) też jestem z 87 i staram się z mężem o pierwsze dziecko... w sumie to 10 cykl. Zastanawiam się czy już nie wybrać się do lekarza. Zawsze miałam problemy z regularnym cyklem, ciągle jakieś torbiele (choć może były one ze stresu) a teraz czuję (i ciągle powtarza mi to mój B. i przyjaciółka), że przeżywam nadmierny stres z powodu braku powodzenia w staraniach.. No ale nie wiem jak odpuścić :<
Kwas foliowy trochę wyrównał moje cykle, od kilku dni piję też siemię lniane (ohyda).
Powodzenia nam wszystkim w staraniach:) -
Dziewczyny mam pytanko co do tych testów owulacyjnych. Ponieważ dziś wypada mi owulacja to znaczy że wczoraj powinnam mieć najwyższe stężenie hormonu LH a test był negatywny. To znaczy że mam cykl bezowulacyjny? Na ile te testy się mylą? Czy jeśli cały cykl będzie pokazywał minusy to znaczy że nie miałam szans na zajście w ciąże?
-
moje kreski na teście ovu wychodziły tak intensywne, że ciężko mi było się zorientować kiedy jest pozytywny.
Wrocławianka chodzisz na monitoring, więc jeśli jajeczko będzie już dostatecznie duże może lekarz zaproponuje coś na pęknięcie pęcherzyka, słyszałam o takich metodach.
dwa dni temu miałaś 17,5 mm więc dziś już może być gotowe
moje na ostatnim monitoringu miało 19mm a na następny dzień już go nie było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 20:52
-
Werni, Kochana, obiecałam Ci przepis na placek po węgiersku, piszę go tu, dla przyszłych pokoleń. Może ktoś skorzysta:-)
w każdym razie placek wg tego przepisu zrobiła moja teściowa i muszę przyznać, nigdy nie jadłam lepszego!
Jeżeli chodzi o sam placek to robi się go tak jak na placki ziemniaczane z tym, że oprócz ziemniaków dajemy więcej cebuli, np. na 1,5 kg ziemniaków dać 3 cebule.
mięso z sosem:
1 kg chudej wołowiny- łopatki, grubości żeby gotowało się równo pokroić w kostkę 2x2 cm,
2 duże cebule pokroić w kostkę
4-5 papryk czerwonych pokroić w kostkę.
w garnku podgrzać olej, wrzucić cebulę, zeszklić, na to wrzucić mięso i paprykę, podlać wodą tak żeby wody było 2-3 cm ponad wszystko . dusić ok. 2h, od czasu do czasu mieszać żeby się nie przypaliło, sprawdzać czy mięso jest miękkie.
na drugiej małej patelni rozgrzać olej, wsypać łyżkę lub dwie słodkiej papryki (przyprawa) i trochę papryki wędzonej - po przesmażeniu dodać do duszącego się mięsa, chwilę poddusić. doprawić solą, cukrem, pieprzem, papryką ostrą.
na talerzu układamy: placek, mięso, placek, na górny placek śmietana, którą posypujemy świeżą pietruszką. Smacznego!
Werni, daj znać jak zrobisz!werni lubi tę wiadomość