Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiestety powiedzialam, ze robi mi przykrosc, ale ona uwaza ze jest cudowna i wszystko jeje sie nelezy...mam rodzenstwo, ale oni olewaja to wszystko...a ja nie potrafie:(((
Ale dziewczyny podziele sie z wami moim postanowieniem...pojde do psycholloga na biofeetback. Duzo o tym czytalam, rozmyslam i zaryzykuje i pojde. Nic nie trace...a wydaje mi sie, ze moze tylko pomoc... przez te ciagle nieudane proby robie sie okropna, sama na siebie jestem zla, tylko mysle negatywnie, nie ma we mnie zycia, placze z byle powodu... moze psycholog mi choc troszke pomoze. Jutro dzwonie!!werni, LillaMy lubią tę wiadomość
-
Aaneta, bądź silna i pamiętaj o swojej wartości. Zgadzam się z LillaMy, odpuść, może mama zauważy co traci. Moja "mama" zostawiła mnie, siostrę i tatę jak miałam dwa latka, później tylko telefony co jakiś czas, a teraz nawet jak jest w Polsce w moim mieście to się nie odezwie heh.
LillaMy dziękuję za pomoc, proszę, bo oczywiście nie wiem co i jak, Ciebie i dziewczyny, co i gdzie (badania) powinniśmy zrobić przed zgłoszeniem się do ginekologa jak już się na to zdecydujemy?
Edyzia hahaha szalona! Rychło w czasie
Dziękujęęęęę.Edyzia lubi tę wiadomość
-
Cześć Sosenka. Ja robiłam badania i leczę się prywatnie, choć wolałabym nie wydawać tyle pieniędzy to opieka odpłatna znacznie się rożni od bezpłatnej. Zacznę od tego,że przed wizytą u ginekologa zrobiłam badania tarczycowe.Tsh, ft3, ft4, usg tarczycy, anty tpo i anty tg,oprócz tego glukoza. Glukoza lekko ponad normę, tsh 4,86 a norma dla staraczek do 2 ... inne wyniki w normie. Gdy udałam się do ginekologa zlecił mi zbadanie prolaktyny i prolaktyny po obciążeniu. Prolaktyna wyniosła 48, a norma do 25... kolejny szok... , po obciążeniu wzrosła 5 razy, czyli wyeliminowany guz przysadki. Z tymi wszystkimi wynikami udałam się do endokrynologa, prywatnie, bo na nfz czekałabym ponad rok. Endokrynolog przepisał mi euthyrox 25 i dostinex. teraz po 2 miesiącach idę na badania kontrolne, czy wskaźniki spadły i znów wizyta u endokrynologa i ginekologa i zobaczymy co dalej...
A ciąży jak nie było, tak nie ma:( -
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny, przykro mi Sosenka, ze tak u Ciebie bylo:( moja mna chce rzadzic i uwazam, ze jest toksyczna:( ale trudnno nigdy siebie zmienila to tym bardziej juz teraz sie nie zmieni.
Dziewczyny dzwonilam do pani psycholog i wstepnie opowiedzialam jej, o co chodzi. Chce zrobic badanie EEG, ale ja w pt nie moge bo dlugo pracuje, ale powiedziala, ze moze uda jej sie byc w sb. Bedzie do mnie dzwonila:) -
sosenka wrote:
LillaMy dziękuję za pomoc, proszę, bo oczywiście nie wiem co i jak, Ciebie i dziewczyny, co i gdzie (badania) powinniśmy zrobić przed zgłoszeniem się do ginekologa jak już się na to zdecydujemy?
Edyzia hahaha szalona! Rychło w czasie
Dziękujęęęęę.
Sosenka, badanie nasienia robią w diagnostyce koszt około 70 zł bądź w prywatnej klinice wtedy około 270 zł..
Ważne aby badanie było dokładne
Na początku cyklu zbadaj przykładowo w 3dc :
Progesteron
TSH, FT3, FT4, prolaktyna i ogólną morfologie ..
Po owulacji też progesteron
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 15:11
Kamila ;), sosenka lubią tę wiadomość
-
Ja mieszkam daleko od mamy ale mnie wspiera jak może i czytam wasze wpisy i dziwę się bo różnie bywało ale nigdy nie była mi obca...
Moje próbki już pobrane, jutro zarejestruję męża na przyszły tydzień. Chciałabym się wyrobić na 23 stycznia na wizytę, ale zobaczymy.
Tak czytam o badaniach i ja tarczycę miałam robioną 2 lata temu i była ok. może jak mi sam nie zleci to powtórzę na własną rękę. -
Tarczyce tez robilam w innym dniu i wyszla ok. Moja mama to by chciala miec wnuki ale nic nie mowi. Widze po niej ze jej ciezko gdy jej kolezanki mowia o wnukach.
-
Oj u mnie i teściowa i rodzice pragną zostać dziadkami i przy każdej możliwej okazji o tym mówią. Co mnie denerwuje, bo wiadomo, że my też chcemy. Nie wspominaliśmy o staraniach żeby uniknąć tłumaczeń, dlaczego jeszcze nie ma? Teraz się do nich uśmiechamy i śmiejemy, że na chwilę obecną musi im starczyć jeden wnuk - piesek. Teściowa wtedy zawsze się wkurza, bo za nim nie przepada, nie jest zwierzolubną (o zgrozo!) osobą.
-
U mnie tak samo rodzice i teściowie chca byc dziadkami tak samo jak ja mamusia , dowiedzieli sie w dzien przed zabiegiem ze byli nimi na chwile. A musiałam mamie powiedzieć bo potrzebowałam wsparcia, a teściowej bo dowiedziałaby sie od koleżanek z pracy. Tak to wcześniej nikt nie wiedział, odkąd wiedza temat sie uciął, jak ktos z towarzystwa zaczyna nas meczyc pytaniami (a nie wie co sie stało) ucinają temat. Także tyle dobrego z ich strony, choc myślałam ze teście zareagują inaczej. Teraz to ja częściej mowie o dziecku niz oni
sosenka, fajnie gasisz teściową
Miłego dnia wszystkim, ja walczę z bólem głowy.