Rocznik 92-95 zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewciu mój też lubi w slipach chodzić i jeszcze nosi komórkę w kieszeni (ale ja czasem też niestety, przyzwyczajenie, chociaż już coraz rzadziej).
Ale to jego jedyne wady w temacie starań. Ba, czasem mam wrażenie, że jemu bardziej zależy na tej ciąży niż mi. Wiecie, jak on się teraz dopytuje? Jak kciuki zaciska żeby @ nie było? A ja czuję, że @ będzie. I mówię mu, żeby sobie nadziei na razie nie robił.
U mnie dziś znów pięknie, cieplutko
Obiadek zrobiłam, posprzątałam. Oglądam Przyjaciółki i dziwię się, że dopiero teraz "drapnęłam" ten serial, jest super
Julia 07.2015 -
nick nieaktualnyMój o tym, że prędzej czy później będziemy musieli iść do lekarza nawet nie chce słyszeć
A na badanie nasienia to sobie nie wyobrażam...
Tym bardziej, że musiałby to zrobić tam na miejscu bo najbliższą klinikę mamy 80-90 km stąd, więc zbyt długi czas dowozu by był -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Wpadam tylko na chwilkę podzielić się moją radością Wczoraj bez kłótni i fochów, poszło z mężem dosyć gładko, on oczywiście reaguje na stres i nerwy głupkowatym zachowaniem i śmiechem ale powstrzymywałam nerwy
Wszystkie slipy schowałam, kupiliśmy wczoraj cały zapas bokserek (oczywiście narzekał, że tyle kasy na gacie… no ale tak na raz kilkanaście par to trochę wyszło) i tabletki obiecał brać
mizzelka lubi tę wiadomość
-
Ja się wczoraj najadłam strachu Tak idziemy na żywioł, ale chcielibyśmy jeszcze ze 3 miesiące poczekać. BYło serduszko w zeszłą niedzielę, a niby 4 dni później ovufriend wyznaczył mi owulkę. I wczoraj zauważyłam plamienie, od razu pomyślałam (idiotka), że to implantacyjne, dopiero potem przeczytałam, że ono się pojawia w okolicach spodziewanej miesiączki Tak czy tak plamienie i tak mnie zmartwiło Muszę jak najszybciej iśc do gino-endo ze sprawą tarczycy i tego plamienia
A tak z innych spraw- wczoraj byliśmy na 4 weselu w tym roku. Znowu byłam kierowcą -
Ewa99 wrote:A tak z innej beczki, ktoś kojarzy co z niecierpliwą albo z katarzyną i jej bliźniakami?
Tutaj długo ich nie było, chyba, ze udzielają się u ciebie Mizzelka
Jeśli o mnie pytasz to wszystko dobrze, zaglądam czasem do was i podczytuje i trzymam kciuki! my rośniemy w zastraszającym tempie - szczególnie mały, bo moj brzuch gigantem nie jest. Wszyscy lekarze prognozują wagę urodzeniową ponad 4kg czego się strasznie obawiam.
A tak na codzień to chodzę na zajęcia na uczelni, mam praktycznie codziennie od 8-15 wiec czas wypelniony bo jak wroce to padam na twarzWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 19:25
Ewa99, Mona :) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiecierpliwa, tak, o ciebie pytałam
Cieszę się, że wszystko ok, długo się nie odzywałaś to się człowiek od razu zamartwia
U mnie w piątek tak wesoło, a wczoraj się pokłóciłam z tatą. Oczywiście jak wypije 2 drinki to włącza mu sie "chce być dziadkiem", wczoraj już mi się miarka przebrała…
A co u was w nowym tygodniu? Mam nadzieję, na jakieś milsze wieści -
hej dziewczyny, mam pytanie.
w sobotę miałam 15 dc (cykle mam 29-31 dni), temperatura 36.54 C, idąc rano na uczelnię złapał mnie takie koszmarny ból podbrzusza, że ledwie dotarłam do celu, bo aż mi się niedobrze zrobiło z bólu i słabo. Szczególnie dokuczał mi lewy jajnik, czułam taką ciężkość, jakby mnie "ciągnęło". ogólnie po około godzinie ból lekko zelżał, a dopiero po jakies 2-3h zupełnie odpuściło. śluz wodnisty/rozciągliwy, ale bardziej wodnisty. na drugi dzień skok tempki do 36.90 C.
natomiast testy owulacyjne pozytywne w 13 i 14 dc.
Myślicie, że to była owulka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 09:30
-
nick nieaktualny
-
ovu też wyznaczyło mi owulację na 15 dc, chyba wszystko by się zgadzało
wykres: https://ovufriend.pl/graph/1dce69ea6a0e555cde425db888ffcd1a
może ktoś zerknąć?