Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj ja też dzisiaj jakaś wymeczona, dzieciaki od 5 dały czadu i płakały. Ale spałam ciągiem 4 h i po tym temperatura skoczyla niezle to chyba dobry pomiar
zobaczymy jutro.
My jeszcze chwilę u rodziców jesteśmy na obiedzie ale niedługo jedziemy do domu. Oboje zmęczeni więc pewnie od razu po przyjeździe drzemkę sobie utniemy. A w czwartek moja przyjaciółka z rodzinką do nas przyjedzie i idę z nimi do zoo, mój mąż w pracy będzie ale później do wieczora posiedzimy u nas
także tydzień już zaplanowany. We wtorek goście, w czwartek kolejni. Jeszcze jak jutro będzie cudowna wiadomość i praca mi pyknie to już w ogóle będę szczęśliwa;)
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
ja też mam taką nadzieję

CO tu tak cicho dziewczyny?
Alegzi, znowu nam zniknęłaś czy urlopujesz?
Kryha też nam uciekła gdzieś ostatnio 
Terka, Mari, Mała, Andi, Puchatkowa, Patulka, Magda, Miss - jak weekend?
Coś tak wszyscy ucichli
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Kobietki potrzebowałam resetu
Niestety za wiele to nie pomogło, mam już tego wszystkiego dość, znów przyszła @, czuje się tak beznadziejnie, brak mi sił na dalsze oczekiwanie że może jednak.
Chcę być szczęśliwa cieszyć się życiem a jednak to nie takie proste gdy dookoła szczęśliwe rodziny z dziećmi i kolejne ciążę u znajomych a u nas cisza.
To jest takie niesprawiedliwe
22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Kasia... Tak mi przykro...
nie powiem Ci ze wiem co czujesz... bo guzik na ten temat wiem... Mogę tylko trzymać kciuki jak za każda z was...
Panipuchatkowa-cudowna wiadomość ze juz czysto u Ciebie. I byle tak do końca było - tego Ci życzę, byś się wręcz w tej ciąży nudziła tylko już
Alex- ładnie intensywny czas masz
ale to dobrze, takie spotkania są potrzebne 
U nas też czas odwiedzin i spotkań, wczoraj byli jedni znajomi, dzisiaj znajoma para narzeczonych
Oczywiście mały kupił wszystkich a jakże
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Terka nie dziwie się że Andrzejek skradł wszystkim serca bo jest super:D Kasia kochana ja też taki etap przechodziłam myślałam że nigdy nie zostanę mamą. Okropnie się czułam i bylam zeezygnowana, ale jakoś się podniosłam z tego dołka. Mam nadzieję że będzie u Ciebie podobnie..:* Alex u mnie szalony weekend w szpitalu
Kaassiia lubi tę wiadomość

-
Puchatkowa, ważne że jesteś w miejscu, w którym możesz spać spokojnie i nie bać się o malucha
Bo jesteś pod dobrą opieką i najlepsze jest to, że plamienia ci ustały...
A co do polityki szpitala, nie przestrzegają podstawowego prawa kobiety, która poroniła - nie powinna leżeć na sali z ciężarnymi
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
A ja dzisiaj zabiegana .. jeszcze mojego męża dopadły bóle ... i biedny urodził kamień
nie mały ... od dawna wie ze ma kamienie .. jutro właśnie ze mną na badania idzie i we wtorek ma urologa ...
kasiu kochana nie możesz się poddawać ! ZobacYsz wyłonić się uda tylko nie wolno się załamywać
Panipuchatkowa cieszę się ze już nie ma śladu po plamienoach , i tak manzostac !
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
A ja miałam intensywny weekend
przyjechała moja szwagierka z Gdańska więc w piątek poszliśmy trochę z nią pogadać, wypiłam z teściem pół litra i piwo
A wczoraj szwagierka przyszła do nas, wypilysmy we dwie ballantinesa 0.7 i pojechalysmy do klubu
kuźwa co to był za weekend
A jutro niestety do roboty ale tylko dwa dni a potem 5 dni wolnego
-
Hejka dziewczyny
wczoraj nie odzywałam się bo byłam na imprezie rodzinnej...a jak wieczorem wróciłam do domu to nie miałam sił cokolwiek napisać bo znowu z mężem się nie dogadywałam..cały dzień dalej chodzil obcy..ani przytulenia ani pocałowania nic...zero uczuć wobec mnie..czułam się jak z obcym człowiekiem..ale postanowiłam olać go..i zająć się sobą..bo moje słowa do niego nie docierały..jak zaczynałam coś mówić że nie może się ode mnie odsuwać że mi też jest ciężko itp to kończyło się wojna..brzydkimi słowami itp. siedział oglądał teledyski na tv i w pewnym momencie usiadłam do niego..ale nie odzywałam się..tylko głowę oparłam o niego...i nagle słyszę że płacze..spojrzałam..rzeczywiście łzy jak groch spływały mu po policzku..ale dalej nic nie mówiłam tylko przytuliłam go..nie chciałam nic mówić aby nie było gorzej. Rozpłakał się jak dziecko i wyszedł do drugiego pokoju..poszłam za nim..usiadłam przed nim i mówię że będzie kochanie wszystko dobrze..nie jesteś bezpłodny..tylko musimy iść do urologa i niech cię zbada..może jakieś nieprawidlowosci masz które da się rady usunąć lekami albo zabiegowo i będzie wszystko ok..bierzesz ten suplement diety dla facetów to może wyniki ci pójdą w górę ..a przede wszystkim nie możemy teraz odsuwav się od siebie..musimy się kochać dalej bo może nagle zaskoczy..kochanie nam potrzebny jest tylko jeden zdrowy szybki plinik aby była nasza dzidzia ..więc nie martw się..a on na to wszystko daj mi spokój. Wyszłam na chwilę do rodziców bo mieszkają blok dalej a jak wróciłam dalej był podlamany..ale nie gadałam nic już..tylko powiedziałam że musimy Bogu zaufać i się razem modlić o dzidzie i o nasze małżeństwo. Poszliśmy spac..a dziś rano jak inny facet..tulił się do mnie..nawet chciał poserduszkowac się..znowu wrócił mój mąż...nie wiem co się stało...jakby ktoś faceta mi oddał..cały dzień dla mnie był miły tulił mnie..całował..teraz powiedział mi że może rzeczywiście ma żylaki tam na dole jak mu zasugerowałam..i jak sprawdzi się że to to to będzie rok czasu do siebie wszystko dochodziło aż znowu będzie normalnie produkował plemniki..nie wiem czy to prawda bo nie czytałam..
Kochanie jak radzicie Nam...mamy za dwa tygodnie wizytę w klinice bocian..pierwszy raz idziemy do lekarza .chce zobaczyć co lekarz powie na jego wyniki..ale przy okazji ma mi zrobić USG i może jakieś hormony..ale boje się że od razu wyskoczy z in vitro..przecież to klinika leczenia bezpłodności i oni przede wszystkim nastawieni są na to tak? Czy się mylę? Bo jak lekarz wyskoczy o in vitro mój mąż się załamie..chciałabym aby najpierw może lekami go jakoś ogarnąć..powtórzyć jeszcze raz badanie nasienia. Czy na razie odpuścić wizytę w klinice a zapisać się do urologa? Nie chciałabym aby on znowu się załamał..Isia -
Miss no to poszalałaś nie ma co!

Isiiaaa super że mąż "wrócił"
byle było teraz lepiej 
Co do kliniki-ja bym sie nie pchała od razu do kliniki. To zawsze stres iść do takiego miejsca w końcu w nazwie ma bezpłodność czy niepłodność... Mogłoby zadziałać na męża jeszcze gorzej... A tego nie chcemy. Androlog albo urolog także się na tym zna.
Swoja droga pamiętam ze pisałaś cos ze maz ma nadwagę czy nawet początku otyłości... Nie zdziw sie jak lekarz o tym wspomni bo to u faceta wpływ na nasienie ma spore. Tryb życia i waga. Ja bym chyba na tym sie skupiła jesli chodzi o poprawę sytuacjihttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Hej dziewczyny
Isia może mąż musiał się wyplakac i przemyśleć wszystko. Teraz najważniejsze to resztę badań zrobić i dobry lekarz który was pokieruje. Myślę że nie od razu klinika bo tam często naciągają na in vitro.
U mnie dzisiaj ciężko dzień będzie. Muszę odrobić zaległe godziny więc od 7.30 do 17 w pracy. I jutro też godzinę dłużej. Ale tylko te 2 dni i koniec
I jeszcze stresik czy pracę dostałam...
A dzisiaj mi temperatura poleciała w dół mocno ale to chyba wina tego, że w nocy wzięłam apap extra na ból głowy, Jak myślicie?Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Hej dziewczyny
Isia może mąż musiał się wyplakac i przemyśleć wszystko. Teraz najważniejsze to resztę badań zrobić i dobry lekarz który was pokieruje. Myślę że nie od razu klinika bo tam często naciągają na in vitro.
U mnie dzisiaj ciężko dzień będzie. Muszę odrobić zaległe godziny więc od 7.30 do 17 w pracy. I jutro też godzinę dłużej. Ale tylko te 2 dni i koniec
I jeszcze stresik czy pracę dostałam...
A dzisiaj mi temperatura poleciała w dół mocno ale to chyba wina tego, że w nocy wzięłam apap extra na ból głowy, Jak myślicie?
Mysle ze apap mógł zaburzyć temperaturę. W końcu jest tez na zbijanie temperatury co nie?
wiec olalabym na Twoim miejscu dzisiejszy pomiar 
Alex- nawet najtrudniejsze dni w pracy jesli masz perspektywę że to juz końcowa to jakos leci
Kciuki za nowa prace! Dzisiaj będziesz miala telefon?
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH







