Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaassiia wrote:wiecie co jest u mnie dziś 4 letni bratanek, ogólnie mam super cierpliwość ale dziś mnie już trochę irytuje, normalnie super chłopczyk lecz mi dziś chyba nerwów brak ale daję radę
Kochana, hartuj się
1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
To już moja 3 umowa... Najpierw na początku miałam zlecenie, później umowa o pracę, później aneks z podwyższeniem stawki i od 1 września tego roku miała mi dać już na stałe. A dała do 30 kwietnia 2019. Na moje pytanie dlaczego tak, to powiedziała, że ona dłuższych umów nie daje... A do podpisania mi to dała jak było zamieszanie na sali, jak dawałyśmy dzieciom obiad. I na datę nie spojrzałam, bo byłam pewna, że na stałe ;/ i już się nie kłóciłam, bo tej babie nie przegadasz. Wszystkim tak dała...
Zobaczymy, co będzie do poniedziałku. Jak nie będzie lepiej to idę znowu do lekarza. Powiem wam, że ja naprawdę wiem, że zdrowie najważniejsze itd. Ale to siedzi w głowie, ciężko tak zostawić wszystko za sobą i tyle. Chcę zajść w ciążę i spierniczyć stamtąd jak najszybciej. Mimo, że naprawdę lubię swoją pracę. Nie mogę znieść po prostu tego, co się dzieje w tej firmie pod względem organizacyjnym, takim kadrowym. Nie wiem jak to określić, ale pewnie wiecie, o co mi chodzi...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alegzi wrote:Kochana, hartuj się22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
alex, rozumiemy. Dziwna kobieta z tej Twojej szefowej. Ciężko usiąść I zapomnieć o pracy jak wiadomo jak w niej jest. Musisz się tego nauczyć niestety, bo cały czas się będziesz nią przejmowała A co Twój mąż na to wszystko? Może warto rozejrzeć się za pracą w innym żłobku?
Kasia, wiadomo, swoje to swoje Dziś mąż podrzucił mi projekt domu i o dziwo pierwszy raz nie wspomnieliśmy o pokoiku dla dzidzi. Cieszę się, bo wychodzi na to, że bez tego małego okruszka, na którego czekamy potrafimy być szczęśliwi i patrzeć w przyszłość. Oby to się nigdy nie zmieniło.1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
No dziwna, dziwna. Już nawet rozważałam zmianę pracy, mąż też jest ku tej opcji. Nie można tak dłużej, psychicznie wysiądę. Ale najpierw szpital, badania. Po nowym roku zobaczymy, daję sobie czas. Najlepiej jest, jak się wdrożę w pracę, jakoś te dni lecą. Grupę mam naprawdę świetną, współpracownicę też, więc jakoś do tej pory leciało. Najgorzej, jak się człowiekowi wszystko na raz skumuluje. Tak jak teraz w chorobie. Jak się szefowa nie wtrąca i pracujemy "same sobie", wtedy jest naprawdę dobrze. Dlatego tak długo wytrzymałam Cały czas z tyłu głowy mam myśl, że w końcu zajdę w ciążę i będzie do przodu. Że nie będę jednak musiała szukać nowej pracy...
Alegzi, a kiedy macie zamiar projekt przerodzić w rzeczywistość? Jak wrócicie na stałe do Polski, czy już wcześniej??Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 22:22
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex, grunt, że masz jakiś pomysł na wypadek jakby w pracy zaczęło się dziać gorzej niż teraz. Ja szczerze mówiąc co jakiś czas przeglądam oferty pracy. Jakby się trafiło coś lepszego to czemu nie?
Odnośnie projektu to na spokojnie wybieramy. Mój mąż przegląda projekty od roku i nie może trafić na swój ideał. Przepraszam, dziś przyszedł i mi pokazał jeden i powiedział, że to ten, którego tyle czasu szukał Nie chcielibyśmy brać żadnego kredytu, na spokojnie wszystko. Myślimy żeby zacząć za rok może dwa. Nie spieszy nam się, bo mamy gdzie mieszkać, nie wynajmujemy, więc sama rozumiesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 22:42
1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
Dom fajna sprawa jeszcze swój- ach marzenie. Może się kiedyś spełni<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Tak-swój dom to super sprawa marzenie większości ludzi
Alex-aleś Ty uparta ta kobita psychicznie Cię wykończy... Albo Ty sama siebie Ciekawe czy jak ona byłaby chora to by chodziła do pracy czy dala sobie czas na wyleczenie... Co to znaczy nawet jakby pani mówić nie umiała? To masz zginąć w pracy byleby w pracy być... No normalnie rycerz Aleksandra w lśniącej zbroi Zero szacunku...
A Ty przy takim poziomie stresu plus chora ciągle z jakimiś wirusami uwierz mi w ciąże (zdrowa) nie zajdziesz... Nie jest to pisane po złości wierz mi ze życzę wam jak najlepiej (i właśnie dlatego w ten sposób bardzo stanowczy piszę).
Znam dziewczynę ktora zaszła w ciąże w pierwszym cyklu jak prace zmieniła. Dlaczego? Bo poziom stresu spadł jej do minimum (tylko tyle pewnie co zmiana). W pierwszym! Stres jest mega przeciwnikiem ciąży i macierzyństwa. Nie zdziwiłabym sie gdyby przez ta prace wlasnie takie zawirowania u Ciebie były z cyklami... bo to mega dużo zmienia...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Mam nadzieję, że tak nie jest. Mówię, ja lubię swoją pracę i dzieciaki. Dopóki szefowa się nie wtrąca to jest w porządku. Ostatnio się skumulowało wszystko i tak wyszło. Nic nie poradzę. Myślę ze dla mnie w tej chwili większym stresem byłaby zmiana pracy i jej szukanie bo zaburzylaby mi sie cała stabilizacja; /
Nie jestem głupia. W większości sytuacji po prostu olewam to, co ta kobieta mówi i robię swoje, wykonuję swoją pracę.
Dlatego na razie daje sobie czas i po nowym roku, po badaniach zobaczymy. W każdej pracy jest stres, tego sie uniknąć nie da. Nie wiem, gdzie musiałabym pracować, żeby stres spadł do minimum. I tak bardziej zła, wnerwiona i zestresowana czułam się zanim zaczęłam brać leki na tarczycę... więc myślę że to ona i u mnie gra kluczową rolę skoro teraz jest lepiej
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Mam nadzieję, że tak nie jest. Mówię, ja lubię swoją pracę i dzieciaki. Dopóki szefowa się nie wtrąca to jest w porządku. Ostatnio się skumulowało wszystko i tak wyszło. Nic nie poradzę. Myślę ze dla mnie w tej chwili większym stresem byłaby zmiana pracy i jej szukanie bo zaburzylaby mi sie cała stabilizacja; /
Nie jestem głupia. W większości sytuacji po prostu olewam to, co ta kobieta mówi i robię swoje, wykonuję swoją pracę.
Dlatego na razie daje sobie czas i po nowym roku, po badaniach zobaczymy. W każdej pracy jest stres, tego sie uniknąć nie da. Nie wiem, gdzie musiałabym pracować, żeby stres spadł do minimum. I tak bardziej zła, wnerwiona i zestresowana czułam się zanim zaczęłam brać leki na tarczycę... więc myślę że to ona i u mnie gra kluczową rolę skoro teraz jest lepiej
No co racja to racja potrafi tarczyca swoje pokazać. Gadałam kiedyś z jedna laborantka to mówiła ze zanim lekarze dotarli do tarczycy to leczyli babeczkę na depresje kilka lat... Oczywiście bezskutecznie jak można sie domyślić. W takim stanie byla. I potem jak zrobiła badania to wyszło jej przeciwciała na poziomie o ile dobrze pamietam kolo 6000 jedne i 4000 drugie. Tak wiec potrafi niszczyć życie.
Mi kiedys lekarka próbowała wmówić niedoczynność i stwierdziła ze w ciąże nie zajdę na 100%...hmmm chyba czas sie do niej przejechaćhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
panipuchatkowa wrote:Terka ta lelarka teraz moglaby się lekko zdziwić.☺
Właśnie dlatego akurat do niej chce iść bo i tak gdzieś muszę iść bo potrzebuje skierowanie do okulisty (niestety oczka 100% zdrowe nie są i potrzebują małego wsparcia) mogłabym iść do każdego innego ale muszę zobaczyc jej minę jak jej o tym powiemhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Cześć Dziewczyny
Ja dziś w pracy od 7-15. Musiałam wstać szybciej, bo mam tyle rzeczy na głowie, że szkoda gadać. Znajomi przyjeżdżają na weekend, więc chyba rozumiecie.
alex, wątpię, że jest człowiek, który w pracy niczym się nie stresuje. Wiadomo, że są sytuacje nie do uniknięcia. Warto natomiast pamiętać, że to jest praca i tylko praca Świetnie, że lubisz to co robisz. Mam nadzieję, że poziom stresu zredukuje się do minimum i nie będziesz miała z tyłu głowy myśli o tym co powie szefowa na to, że zachorowałaś i poszłaś na L4.1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
Hej dziewczyny będzie dobrze
Terka sprawdź oczy
Alex rozumiem Cię. Lepiej znany stres niż nowy . Przynajmniej na razie.<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Dziewczyny my też marzymy o domu, nawet przymierzamy się do zakupu działki ale poszukiwania są strasznie ciężkie, a ceny po Warszawą - cóż - przyprawiają o ból głowy. Ale podobnie jak Alegzi, nie wynajmujemy mieszkania, więc póki co nam się nie spieszy, mieszkanko małe ale z jednym dzieckiem się pomieścimy, więc najpierw dziecko potem dom.
Nawet nie wiecie jak się cieszę na piąteczek, będzie dzisiaj ciężki dzień w pracy ale potem już tylko spokój na 2 dni. Ja Cię Alex doskonale rozumiem, praca zawsze gdzieś jest z tyłu głowy, nie tak łatwo zapomnieć. Ja mam troche inaczej - praca stresująca ale nie ze względu na moją bezpośrednią przełożoną, tylko przez panią dyrektor i jje dział finansowy, który myśli że rządzi całą 100osobową firmą - te dziewczyny są tak okropne że szok, robią o wszytko afery i dosłownie krzyczą na ludz! A wiadomo recepcji zawsze się dostanie (głównie za niewinność). Ale trzymam się tej pracy, w sumie po to żeby zajść w ciążę do niej przeszłam bo po okresie próbnym dostałam od razu umowę na czas nieokreślony.... Wiec plan mam taki poki co żeby zajść w ciążę i potem tam już nie wracać, bynajmniej nie na długo.
Ale się rozgadałam Lecę do pracy! Dzisiaj do 18 i finito!! Miłego dnia
28 lat
1 ciaża - poronienie w 12tc (trisomia18)
2 ciążaUdało sie po 8 m-cach starań! -
Domi - ceny dzialek w ogole sa drogie.. My mamy dzialke na wsi u moich rodzicow ale nie chdemy tam mieszkac i sie tam budować. Na razie inwestujemy w mieszkanie. Ja ptacuje w sekretariacie praca jest swietna i bardzo ją lubię.☺ e przyszłości na pewno bede chciala zmienić e czekam na bobo.☺
-
Coś się dzieje z forum, wywala mnie ze strony, wylogowuje. Ale sądząc po avkach, które wszystkim zniknęły, was pewnie też wyrzuca...
Ogólnie to tak, macie rację - lepszy znany stres, który wiadomo jak poskromić, niż nieznany związany z nową pracą A dla mnie najważniejsze teraz jest zajście w ciążę, a nie szukanie czegoś nowego, wdrażanie się. Na to jeszcze przyjdzie czas W moim zawodzie raczej na żyłę złota nie trafię, żeby mi się udało znaleźć bardzo dobrze płatną pracę... A lepiej, jak pracuję w żłobku (przynajmniej w tej chwili), niż gdybym miała pracować w zawodzie wyuczonym, że tak powiem - w więzieniu
Terka, opisz nam później minę tej lekarki. Bo na pewno się zdziwi Ja do mojego pierwszego ginekologa z taką wiadomością pójdę, jak już mi się uda zajść. Bo też powiedział, że z takimi jajnikami nie będę miała dzieci po 25 r.ż. Więc mam nadzieję, że też go czeka taka wiadomość
W ogóle w tym cyklu stał się cud... Mam temperaturę powyżej 36 stopni od początku I ciepłe ręce i stopy!Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵