Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Lelek wrote:Hej dziewczyny,
Co do perypetii z fachowcami, mialam taka sama sytuacje ze szklem do kuchni
zle wycieli i otwory ma kontakty zrobili po przeciwnej stronie :p Na szczescie nie mialam problemu bo strasznie mnie za to przepraszal, ze powinien to jeszcze raz sprawdzic i ze jego blad i przyjedzie z nowym szklem ( oczywiscie na jego koszt
)
U mnie cos sie poprzestawialo chyba... Tabletki odstawilam w czerwcu, cykl przyszedl normalnie jak to po odstawieniu. W lipcu mialam cykl 29 dniowy, w sierpniu przez biochemiczna byl 33dniowy.
Dzisiaj jest moj 26 dc i dostalam lekkich plamien, zawsze moja @ byla regularna. Chyba hormony mi sie rozszalaly, teraz juz nie wiem kiedy moglam miec owulke nic nie wiem
jestem zdolowana, mam nadzieje ze to tylko tak w tym miesiacu sie poprzestawialo 
Może to implantacja i okres nie przyjdzie a jak przyjdzie to może za mało produkujesz progesteronu. Zobaczysz co będzie w kolejnym cyklu ale mam nadzieję że kolejny cykl u Ciebie nie nadejdzie
Starania o drugie dziecko -
Mała_Mii wrote:To prawda ... człowiek a raczej kobieta sobie nawet nie zdaje sprawy z tego ile czasami trzeba się wymęczyć , nacierpieć żeby zajść w ciszę , zdrowa ciąże .. każda myśli a co poprostu bzykne się i będzie .. a nie każda ma tyle szczęścia ze tak wychodzi .. mi co prawda obydwa razy się udało odrazu ale tylko dlatego ze robiłam testy , sprawdzałam szyjkę i mierzylam temperaturę , odrazu od pierwszego cyklu ( gdzie tak naprawdę wiedziałam ze nie umiem i z czasem się nauczę ) ale no jakoś się udało ze w tych pierwszych cyklach się udało , ale w poprzednich cyklach jak się nie staraliśmy żeby było śmiesznie mieliśmy podejście ... co ma być to Będzie , nie chcieliśmy aż tak ale jeśli miałoby być to fajnie tak podchodziliśmy przez rok czasu .. zero zabezpieczeń seks kiedy się chce i patrzcie ciąży ani razu nie było
a tylko powiedzieliśmy sobie tak chcemy , poszłam do ginekologa się przebadać dała witaminki i już okresu nie było
wiec myśle ze w naszym przypadku duzo blokada robiła ze chyba nie do końca byliśmy pewno czy już jest dobry moment a jak wiemy przysadka mózgowa duzo działa na te sprawy . Nie wiem inaczej tego nie potrafię wylunaczyc
bo nie możliwe jest ze przez rok czasu nie trakfikismy ani razu w te dni ;p
U mnie ta przysadka mózgowa nie działa poprawnie
Nie byłam gotowa, nie chciałam wpadkę zaliczyłam. Jestem gotowa, pragnę a ciąży brak. Normalnie komedia
Mała_Mii lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko -
Mari92 wrote:Lelek większość tak myśli, żd pach raz i dzidzia gotowa. A to tak nie działa niestety
bo jak ktoś chce to mu nie wychodzi i musi być cierpliwy 
A jak ktoś nie chce, to mu się trafi. Niestety życie to nie bajka.
Dokładnie życie to nie bajka. Na któryms egzaminie gimnazjanym tylko nie pamietam czy to nasz rocznik czy może mojego brata, były słowa life is brutalStarania o drugie dziecko -
nick nieaktualnyZebym to wiedziala wczesniej
w moim otoczeniu wszystkie zachodzily prawie od razu
Ja jak zwykle musze sie odrozniac 
Progesteron chyba zrobie juz w tym cyklu, nie wytrzymam do nastepnego
szkoda tylko, ze 21 dc wypada mi w poniedzialek- jak zwykle mnostwo ludzi w lab bedzie
-
Lelek wrote:Zebym to wiedziala wczesniej
w moim otoczeniu wszystkie zachodzily prawie od razu
Ja jak zwykle musze sie odrozniac 
Progesteron chyba zrobie juz w tym cyklu, nie wytrzymam do nastepnego
szkoda tylko, ze 21 dc wypada mi w poniedzialek- jak zwykle mnostwo ludzi w lab bedzie
Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile czasu kto się starał bo to temat tabu i o tym sie nie mówi. Z reguły o staraniach wie tylko mąż i ginekolog

Starania o drugie dziecko -
nick nieaktualnyMoja gin kazala zrobic go w 21 dc
nie jestem w stanie powiedziec kiedy mialam owu - nie mierzylam temp, brzuch bolal mnie nastomiast 13,14,15 dc wiec nie wiem dokladnie ktorego moglo to byc
po tej biochemicznej wszystko mi sie musialo poprzestawiac
-
nick nieaktualnyAndii wrote:Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile czasu kto się starał bo to temat tabu i o tym sie nie mówi. Z reguły o staraniach wie tylko mąż i ginekolog

Tiaaa, tylko szkoda, ze poznien opowiadaja , ze „my to sie jakos szczegolnie nie staralismy, udalo sie wstrzelic przez przypadek „
ciekawe ile w tym prawdy? Tylko po co tak opowiadac ludziom
-
Lelek wrote:Tiaaa, tylko szkoda, ze poznien opowiadaja , ze „my to sie jakos szczegolnie nie staralismy, udalo sie wstrzelic przez przypadek „
ciekawe ile w tym prawdy? Tylko po co tak opowiadac ludziom
To jednostkowe osoby
Oczywiście że są osoby którym udaje się od razu ale druga połowa męczy się z tym znacznie dłużej.
Moja koleżanka ze szkolnej ławki jest w ciąży i to już w zasadzie w zaawansowanej, troszkę zakuło serce ale starała się 8miesięcy, nawet pieska sobie w tym czasie kupiła a większośc i tak myśli że wpadkaStarania o drugie dziecko -
Haha jak ja jestem optymistką to chyba teraz, jak mąż mi dobry seks zapodaje ;p bo co jakiś czas miewam doły jak czarna dziura. Ale teraz odżyłam trochę i myślę że to głównie zasługa nowej pracy. Wcześniej już nie miałam fizycznie i psychicznie siły, a teraz nagle pstryk i lepszy humor;)
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
O jeju ale miałam dziś dzień
pojechaliśmy z szefem w teren i nam się samochód zepsuł, myślałam że już nie wrócimy ale na szczęście odpalił po 30 minutach
A ja nawet telefonu nie wzięłam i nie mogłam zadzwonić do męża że taka sytuacja jest a on na mnie godzinę czekał pod pracą i od zmysłów odchodził...
potem jak wracaliśmy do domu to byliśmy świadkami stłuczki- centralnie na naszych oczach dostawczak poczty polskiej nie wyhamowal i stlukly się 4 samochody
żebyśmy chwilę wcześniej się wbili na te drogę to nasze auto też byłoby pobite
no jakiś koszmarny dzień dziś...
Tak w ogóle dziś mam 7dpo a od wczoraj lekko ćmi mi brzuch
oczywiście tak jakby inaczej niż zawsze, próbuje się nie nakręcać
najgorsze jest to że we wtorek za tydzień mam biopsje i mogę dostać wtedy okres a podobno podczas okresu biopsji nie można pobrać
ale moja pani endokrynolog mi o tym nie wspominała więc moze jednak można
chce mieć to już za sobą i nie przekładać tym razem
-
To prawda, niewiele osób wie ile człowiek potrafi się starać o dziecko... W sumie moi rodzice to tak naprawdę nie wiedzą ile się staraliśmy.. w każdym bądź razie ja wszystkim mówię że to nie była wpadka, tylko oboje chcieliśmy.. bo nie jesteśmy po ślubie, a mamy dość krótki staz w oficjalnym związku... Bo w sumie oficjalnie jesteśmy ze sobą dwa lata... Po roku byłam już w pierwszej ciąży, a teraz w lipcu minęły dwa

Ja po wizycie.. pani doktor zaspokoiła swoją 'ciekawosc'.. w sumie to ona bardziej była przejęta moja ostatnia wizyta i tym że dziecko takie małe, ale dziś wyszło wszystko dobrze.. mała przybrała ok 200g więc nie ma się co martwić.. przepływy też są dobre.. odebrałam też wynik gbs i jest on ujemny, także wszystko u mnie pod tym względem w jak najlepszym porządku
Miss, no to niezła przygoda... Tak jest zawsze, człowiek się zastanawia co by było gdyby wyjechał te 10 sekund wczesniej... Tak miałam w maju jakoś... Jechałam do rodziców i coś mnie natchnęło by pojechać inną drogą, po przyjechaniu na miejsce okazało się że na tej drodze co miałam nią zamiar jechać był śmiertelny wypadek.. 3 auta rozbite bo jakiś idiota jechał za szybko... A mogłam być to ja też tam..
Alex, widać po tobie że odzylas i ta praca Ci sluzy:) naprawdę miło się czyta te twoje posty teraz, gdzie jest praktyczne zero narzekania na pracę
zobaczysz przez to wkrótce Ci się uda:)
-
Andii wrote:U mnie ta przysadka mózgowa nie działa poprawnie
Nie byłam gotowa, nie chciałam wpadkę zaliczyłam. Jestem gotowa, pragnę a ciąży brak. Normalnie komedia 
Andii a Ty dlugo juz sie starasz o drugiego malucha? Masz cos stwierdzone czy na razie probujesz bez badan? Mam nadzieje ze w tym cyklu Ci zaswieci takie sloneczko jak masz w avatarze
Pytam w sumie bo tak sie zaczelam zastanawiac czy sobie tym chceniem dziecka sobie psychiki nie blokuje wlasnie. Slyszalam ze np pary po adpopcji nagle zachodza w ciaze.. A jak nie znajde nic co moge leczyc ja czy maz to na bank juz stwierdze ze pewnie jakos moja psycha jest temu winna wlasnie
Miss, dobrze ze Wam sie nic nie stalo
11 cs -
Jutro o 16.20 mam wizytę. Do 16 pracuję, ale mam do gina jakieś 10 minut spacerkiem więc na lajcie zdążę
Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i owulacja była
Co do pracy, sama po sobie widzę, że jest o wiele lepiej
Mam nadzieję, że tak pozostanie.
Miss historia niezła, dobrze że wam się nic nie stało. Patulka i świetnie że mała zdrowo rośnie
Przybiera, a to najważniejsze
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex, w sumie faktycznie chyba teraz jestes taka optymistka bo Patulka mi wlansie przypomniala ze na tamta prace narzekalas :p Tylko wczesniej czytalam tak wybiorczo co 2-3 dni i gora 2 strony sie cofalam ;p w kazdym razie dobrze, ze w tej Ci tak dobrze i tez mysle ze to zaowocuje
i naprawde milo sie to czyta
)
11 cs -
Haha wyszlo na to, że wcześniej byłam narzekaczem
No ale w sumie trochę prawda. Tamta praca wysysała ze mnie resztki pozytywnej energii, jak jakiś wampir. Nie miałam ochoty na nic, najchętniej siedzieć na tyłku i się użalać. A teraz naprawdę fizycznie i psychicznie odpoczywam
Mimo, że to ostatni cykl z CLO i pewnie będziemy musieli zrobić przerwę, jakoś się nie załamuję. Musimy dać radę
Chyba, że w końcu się uda i ta ostatnia deska ratunku zadziała
Wtedy praca super, ciąża jeszcze lepiej, a my z mężem będziemy najszczęśliwszym małżeństwem na świecie
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵



[/url]
[/url]




