Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
Co do perypetii z fachowcami, mialam taka sama sytuacje ze szklem do kuchni
zle wycieli i otwory ma kontakty zrobili po przeciwnej stronie :p Na szczescie nie mialam problemu bo strasznie mnie za to przepraszal, ze powinien to jeszcze raz sprawdzic i ze jego blad i przyjedzie z nowym szklem ( oczywiscie na jego koszt
)
U mnie cos sie poprzestawialo chyba... Tabletki odstawilam w czerwcu, cykl przyszedl normalnie jak to po odstawieniu. W lipcu mialam cykl 29 dniowy, w sierpniu przez biochemiczna byl 33dniowy.
Dzisiaj jest moj 26 dc i dostalam lekkich plamien, zawsze moja @ byla regularna. Chyba hormony mi sie rozszalaly, teraz juz nie wiem kiedy moglam miec owulke nic nie wiem
jestem zdolowana, mam nadzieje ze to tylko tak w tym miesiacu sie poprzestawialo
-
Magda, fajnie ze dzialke juz macie. Ja mam projket ale nie taki oficilany z pieczatka architekta tylko rozrysowalam sobie wszystko i pralnie mini tez mam
do gory nad pralnia mam w tym miejscu garderobe bo tez waska i dluga
a lazienka nad lazienka jest tylko na dole wlansie drzwi to tego waskiego pomieszczenia od lazienki a na gorze od sypialni 
Co do dzialki to chcialabym gdzies pod Poznaniem bo teraz dojezdzam ale mam wrazenie ze zanim uzbieramy to juz nie bedzie gdzie kupic albo pod Poznaniem to bedzie inna mniejsza miejscowosc jak teraz
tyle sie buduje wszedzie ze szok.
Smaka mi narobilyscie na cokolwiek o juz jestem glodna a jem zwykle kolo 18 dopiero :p
A co do imion to Laura mi sie tez bardzo podoba ale ja mam slabosc do imion na L
podoba mi sie Laura, Liwia, Liliana, Lilia, Lea a ostatnio Ligia uslyszalam i tez mi sie wydaje by ladne i oryginalne ale jednak Liwia bardziej
Magdaa21 lubi tę wiadomość
11 cs -
Lelek, nie bralam nigdy tabletek wiec sie nie znam, ale cykle mialam przed starniami wlansie 28-32 dni (czasem jakis wyjatek byl jeden na rok) i ginekolodzy mi mowili ze taka moja natura.. I ze to sa regularne cykle.
A tak naprawde to masz jeszcze szanse ze wlasnie Ci sie fasolka zagniezdza
podobno nawet do 12 dni od owu moze byc
takze czekaj cierpliwie 
U mnie dzis na razie bez plamienia ale wczoraj bylo po 18 dopiero wiec cos pewnie jeszcze bedzie. Za to brzuch mnie mega boli i w sumie tak okresowo ale dzis mialam prawie 37 a nigdy nie dostalam okresu przy wysokiej temperaturze. Zawsze najpierw spadla a potem dopiero byl okres. Takze nawet mi przeszlo przez mysl znow, ze to moze tez u mnie tym razem zagniezdzenie, ale bardziej prawdopodobne, ze mam to samo co w zeszlym cyklu, czyli po prostu zaczelam sobie plamic choc tak nie mialam
11 cs -
nick nieaktualnyJa przed tabletkami zawsze cykle mialam jak w zegarku 28 dniowe. Tak samo podczas brania tabletek, jasna sprawa. Teraz zaczelam sie zastanawiac czy po prostu moj organizm noe ustawil sobie tego, ze dzisiaj mam okres. Mialabym go w tym dniu jesli w poprzednim cyklu nie wydluzyloby sie przez biochemiczna.
no coz, u mnie raczej nie zagniezdzenie- brzuch mnie boli lekko okresowo, no ale jak na okres. Zatem od przyszlego cyklu ponowne starania
kupie sobie juz ten zel o ktorym pisalyscie i zaczne chyba mierzyc tempke rano , przynajmniej bede wiedziala kiedy owu sie zbliza. Testow owulacyjnych narazie nie biore pod uwage
-
Perypetie z naszymi cyklami to naprawdę książkę można napisać. Ja miałam czasem cykle i po 60 dni. Jak brałam tabletki to wiadomo że 28 dni i tyle, tak mnie lekarz poprzedni na PCOS leczył. I dzięki temu nie wiedziałam że mam tyle innych chorób bo były wyciszone. A teraz na CLO to tak 30 dni to średnia. 28-32. Ostatni z późną owulacją trwał 37 dni. A teraz mam nadzieję że obecny potrwa do czerwca 2019
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualnyJa tabletkami mialam leczona torbiel - wchlonela sie cale szczescie. W sierpniu bylam u gin, sprawdzila wszystko i dala zielone swiatlo. Pojde zrobic jeszcze raz TSH na pewno, sprawdze jak przez ten miesiac sie zmienilo - oby nie.
ajj, czekalam z tym odstawieniem tabletek - bo chcialam jechac na wakacje
Myslalam, ze odstawie i od razu pach strzal :p zebym wiedziala, ze to takie perypetie to bym tyle nie zwlekala:p
-
Lelek większość tak myśli, żd pach raz i dzidzia gotowa. A to tak nie działa niestety
bo jak ktoś chce to mu nie wychodzi i musi być cierpliwy 
A jak ktoś nie chce, to mu się trafi. Niestety życie to nie bajka.<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Ach, Lelek, jakbym o sobie czytala. Rok temu tez mialam wyjazd we wrzesniu i tez czekalam od maja chyba na wrzesnien i myslalam ze bede w ciazy od razu. Potem naczytalam sie ze to tak prosto nie jest i zmadrzalam ale nadal zakladalam ze to pewnie juz niedlugo. W lutym mialam zalamanie chwilowe i wlasnie zaczelam sobie czytac to forum (ale nie tylko ten watek) to dopiero wtedy mi sie oczy otowrzyly co przechodza inne dziewczyny. Tylko patrzylam tez na wykresy innych dziewczyn i np. wcale tam owu nie widzialam a ja mialam naprawde ladne te wykresy, co bylam u gina to pecherzyk taki na pekniecie lub cialko zolte. Jedynie co to wlasnie cykle nie non stop 28 ale od staran mi sie tez wyrownaly na 27 dni (do 29 max). Zaden z nich mi nie przekorczyl 30 dni nawet. Takze jedyny moj problem sie rozwiazal.. No i zaraz minie rok a w ciazy nie bylam, nawet biochemicznej. Pocieszalam sie ze Pan Bog wie co robi i przyjdzie na mnie pora ale powoli juz tez mysle ze to chyba nigdy nie nastapi. Prace mamy, mieszkamy sobie sami, jest naprawde dobrze tylko dziecka brak. I jak zaczynalisny sie stsrac to sie balam nawet, ze wszystko sie zmieni, a teraz to zadnego strachu juz nie czuje, procz tego, ze co jak sie nie uda nigdy

Plan na najblizszy czas jest tako ze maz zbada nasienie a ja mutacje mthfr i moze raz jeszcze hormony. TSH mma pod kontrola caly czas a zaczynalam od 3.2. Takze juz tez jest unormowane. A potem jak wyniki meza beda ok i moje tez to chyba pojde na hsg bo tylko to mi zostanie..11 cs -
Aloes, plan idealny
Najważniejsze, żeby mąż się przebadał i później można planować HSG i inne cudowności. Ja HSG miałam po 13 miesiącach starań. Nie wspominam najlepiej (możesz przeczytać w pamiętniku), ale za 2 miesiące byłam już w ciąży, więc może coś w tym było. Plus stymulacja dopiero po HSG.
Wróciłam do domku, siadamy zaraz do obiadu, a później relaks
Uwielbiam nie myślenie o pracy w domu, naprawdę
Jestem ostatnio tak wyluzowana, że musi zaskoczyć! 
Jutro mam gina na 16.20. Mam nadzieję, że pęcherzyk pękł
Bo tempka wczoraj 36.5, dzisiaj 36.6, a 3 dni temu 36.3.
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
To prawda ... człowiek a raczej kobieta sobie nawet nie zdaje sprawy z tego ile czasami trzeba się wymęczyć , nacierpieć żeby zajść w ciszę , zdrowa ciąże .. każda myśli a co poprostu bzykne się i będzie .. a nie każda ma tyle szczęścia ze tak wychodzi .. mi co prawda obydwa razy się udało odrazu ale tylko dlatego ze robiłam testy , sprawdzałam szyjkę i mierzylam temperaturę , odrazu od pierwszego cyklu ( gdzie tak naprawdę wiedziałam ze nie umiem i z czasem się nauczę ) ale no jakoś się udało ze w tych pierwszych cyklach się udało , ale w poprzednich cyklach jak się nie staraliśmy żeby było śmiesznie mieliśmy podejście ... co ma być to Będzie , nie chcieliśmy aż tak ale jeśli miałoby być to fajnie tak podchodziliśmy przez rok czasu .. zero zabezpieczeń seks kiedy się chce i patrzcie ciąży ani razu nie było
a tylko powiedzieliśmy sobie tak chcemy , poszłam do ginekologa się przebadać dała witaminki i już okresu nie było
wiec myśle ze w naszym przypadku duzo blokada robiła ze chyba nie do końca byliśmy pewno czy już jest dobry moment a jak wiemy przysadka mózgowa duzo działa na te sprawy . Nie wiem inaczej tego nie potrafię wylunaczyc
bo nie możliwe jest ze przez rok czasu nie trakfikismy ani razu w te dni ;p
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
Ja to w tym cyklu na 10 dni "płodnych", 3 razy tylko nie bylo seksu
I nogi na ścianę od kilku dni
Mąż mówi, że jak teraz nie zaskoczy to on się poddaje, bo mu serce stanie. W żartach oczywiście, bo wiem, że nie odpuści.
Po moich odczuciach owulacja była w 14 lub 15 dc, dzisiaj mam 16. Śmialiśmy się nawet, że możemy skalować doznania i te 2 dni było 11 w dziesięciostopniowej skali
Mała_Mii, panipuchatkowa lubią tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex, wolalabym nie miec tego planu i byc w ciazy ale cos trzeba robic bo niedlugo zaczne miec tez milion pytan kiedy ciaza. Poki co jest ok i co jakis czas ktos tylko spyta, ale wlasnie juz gorzej reaguje niz na poczatku staran. Poczytam jak bylo u Ciebie ale tez juz tutaj czytalam ze to czasem nawet boli a ze jest nieprzyjemne to chyba kazda pisala :p
Mari, ja od roku przed staraniami wiedzialam kiedy mam owu i jestem pewna ze celuje w dobre dni i dupa. Wiem ze problem moze byc po stronie meza ale.. lyka witaminki wiec nie wiem co by mial robic jakby wyniki mial zle. Dlatego tez wcale nie naciskalam na to badanie bo jak by sie okazalo ze jest zle po np. 3 miesiacach brania witaminek to bym sie chyba zalamala. A tak dalam nam troche czasu, jemu czas na oswojenie sie i rozmowy ze pojdzie jak przez rok nie wyjdzie, poczytalam ze rok sie calkiem zdrowa para moze starac i mialam nadzieje. Teraz mnie ona troche opuszcza bo jak wyniki beda zle to nie wiem co jeszcze ma lykac a jak beda dobre to czemu jeszcze w ciazy nie jestem? Liczylam ze mnie to ominie i tyle. Ale nie wyszlo wiec plan taki jak pisalam, bo juz wyjscia nie ma. Trzeba sie z tym zmierzyc i tyle. I jakos miec te nadzieje
i w tym cyklu jeszcze bardzo wierze ze to bylby super prezent i uniknelabym tego stresu ale potem mysle ze skoro 10 razy nie wyszlo to czemu ten 11 ma sie udac ;p takze wahania nastorju od 4 dni jakos takie ze tragedia
11 cs -
nick nieaktualnyDziewczyny, jestesmy mlode - musimy dac rade !
Ja sie nie zalamuje , duzo dala mi rozmowa z moja Pania Gin po moim pierwszym wydarzeniu z biochemiczna. Mam cudowna Pania Doktor, jak wychodze od niej to jestem pelna nadziei i po prostu usmiejnieta. Powiedziala mi, ze ona do 7tc hodowala puste jajo plodowe, a pozniej po jakims czasie zaszla w dwie super ciaze. To uswiadomilo mi, ze wiekszosc kobiet moze to spotkac i spotyka - tylko wiekszosc trzyma to w sobie.
Aloes, u mnie juz pojawiaja sie pytania
jak nie uslyszalam ani razu takiego pytania jak sie nie staralismy, to nagle jak sie staramy uslyszalam juz je 7 razy !!! :o przez 2 miesiace- to mnie strasznie deprecjonuje.
U nas juz tez, mamy dobre prace, dom ale tego czegos brakuje. Przechodze kolo tych pustych pokoi w domu i marze, ze kiedys uda mi sie je zapelnic:) 26 lat to jeszcze nie tak duzo, inni wrecz mowia mi, ze 26 to jeszcze nie czas na dziecko.
Ja juz dojrzalam do tej decyzji, uwielbiam dzieci i chce miec swoje.
Damy rade Dziołchy!
Aloes, MissKathy92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lelek, widze ze tez masz optymizm jednak, super;) mam nadzieje ze mnie nim zarazicie a brzuchatki jeszcze wiruskami

I super babka z tej Twojej gin w takim razie! Chcialabym tez tak trafic. Chociaz moj rok temu tez byl fajny bo po USG mi powiedzial ze nic tylko rodzic dzieci (w sensie wszystko pieknie) i sie nie stresowac. A teraz w sumie powiedzial to samo bez zlecenia badan chociazby a na moje o mthfr chyba sie nie ustosunkowal nawet. Powiedzialam ze maz zrobi badania wiec moze temu i na to najpierw chce spojrzec. No i mam przyjsc w pazdzierniku potwierdzic owu (bo teraz mi potwerdzil) i potem w listopadzie znowu i wtedy z wynikami meza i postanowimy co dalej. Ale poszlam glownie z tym ze zaczelam plamic bo na cytologii i usg bylam w czerwcu. I na to tylko dupka zlecil 2 tabletki zamiast jednej i tyle. A liczylam ze bedzie kazal przyjsc np z oznaczeniem porg ale to chyba po potwierdzeniu tych 3 owu bedzie mi kazal. W kazdym razie nie wiem czy zmieniac go czy nie no i tym razem bylam niezadowolona z wizyty bo w sumie nic sie nowego nie dowiedzialam
11 cs -
nick nieaktualnyMi powiedziala, zebysmy dzialali - biochemiczna dala troche nadziei, ze jednak moze sie uda skoro cos juz sie zadzialo:) Jak dwa cykle jeszcze sie nie bedzie udawac , to powiedziala zebym oznaczyla progesteron w 21 dc i dala znac smsem co i jak.
Nie trace nadziei. Aloes - zarazimy sie na pewno !





