Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny no u nas jaja były niezle :p mój mąż nic się nie odzywał bo majstrem był brat znajomego mamy więc myślał że zrobi jak dla siebie (ooo naiwniak), ja tam za często nie wpadałam ale raz postanowiłam zajrzeć i potem chodziłam codziennie
sama okno otworzyłam bo tak spojrzałam że coś nie tak (sama jestem budowlancem) a tu okno się nie otwiera... majster dostał ochrzan ode mnie taki że powiedział dla męża żeby więcej żony nie przeprowadzal :p niedoczekanie haha zamowilismy szafkę pod umywalkę w białym połysku a ja wchodzę do mieszkania a tu taka sama tylko brązowa... i to już złożona !!!! narobilam wrzasku że chce mój biały połysk a ten mi tłumaczy że brązowa też będzie pasować... nosz kur... takie to interesy po znajomości
-
No ja też prawie umarłam
powiedziałam że mnie to nie obchodzi że jest już złożona, że ma rozkładać i zamieniać
no i mam biały połysk jak chciałam
-
Powiedział że niby my taką chcieliśmy :p A od samego początku mówiłam że chce biały połysk więc nie wiem do tej pory co on sobie ubzdural

A jeszcze lepiej było jak nam chciał przycinać kamienny parapet w łazience
bo mamy taki mocno wysunięty a wanna miała cienkie brzegi, takie na 3-4cm tylko (wanna pod oknem jest) i chciał mi kuć ścianę, wyciągać parapet i go przycinać, jakby nie daj Boże ten kamień pękł to bym chyba zabiła go... Ale powiedziałam żeby odsunął te wannę na 10cm od ściany a pod parapetem położył biały kamień żeby była półeczka na kosmetyki do kąpieli
wpadłam na to ja bo majster sam nie mógł
A niby gość 20lat w USA remontował mieszkania :p oj biedni amerykańcy haha
-
My też chcailismy sami wszystko robić bo jesteśmy budowlancami oboje, mój tata też się zna na tym ale chęć szybszego wyprowadzenia się od teściów była większa
A sami mogliśmy tylko wieczorami/weekendami robić
po akcji z oknem byłam w mieszkaniu codziennie i gdyby nie to to bym miała tą brązową szafkę i uciety parapet
-
Na szczęście nie zapłaciliśmy mu dużo i już po 3 tygodniach mogliśmy się wprowadzaćpanipuchatkowa wrote:Miss ale masakra.

teraz się z tego śmiejemy ale wtedy to myślałam że wyjdę z siebie
-
Miss, mialam podobnie niestet. Wprawdzie nie z oknem i szafka przyszla biala w polysku ale gosc sam stwierdzil jak ma sie otwerac.. No a odwortnie sie nie dalo juz zmienic bo uchwyt przewiercil. Wiec musialam zmieniac zawiasy i w srodku mam dziury.
Co do plytek to po 4 rzedach plytek od dolu mial byc pasek mozaiki i wszlam idelanie jak przykladal juz druga pkytke w 5 rzedzie.. Wiec kazalam mu te 2 zdjac i zrobic jak chcialam
Gosicu stwierdzil ze zapomnial i myslal ze bedzie pos sufitem.. Nie wspomne ze mial rysunek
takze trzeba pilnowac bo nie sadze by mi 4 rzedzy skul np jakbym pozniej weszla :p
11 cs -
Witajcie

Widzę przeboje z tymi majstrami.
A ja dopiero wstaję z wyrka
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Witam zabawne historie tak poczytać ale przeżyć to już gorzej, napewno każdy z nas ma takie historie za sobą. U mnie też była wpadka podczas prac tyle że przy oczyszczalni wujek hydraulik przyjechał pomoc podłączyć po mierzyć wykopy i było pięknie lecz później się okazało że 2 necie odprowadzenia są za wysoko ( a co najgorsze były już częściowo zasypane)
Było więcej pracy ale udało się22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Panipuchatwowa może delikatny, grunt że dało się to poprawić co prawda było trzeba troszkę pracy włożyć ale udało się

Ale u mnie nudy w pracy, szefowa na grzyby się wybiera i zostaje sama22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Mi mój K zawsze powtarza że najgorsze co klient może usłyszeć to słowa 'zrobie jak dla siebie' bo dla siebie robi zazwyczaj byle by było

Dziewczyny ja bym nie odpuściła nawet jakby mi położył wszystkie płytki... Kazalabym kuc i kłaść od nowa (oczywiście na swój koszt by to robił), bo jeśli jest projekt to się go trzymamy. A wiem że właśnie masjsterkowicze nie lubią kłaść mozaiki ani innych wzorów bo trzeba się do tego przyłożyć... Albo Aloes szafki bym nie odpuściła i by musiał za swoje kupić druga.. no sorry ale ja będę patrzeć na to do końca życia
Pamiętam jak rodzice robili kilka lat temu remont kuchni, i mój tata wymyślił sobie szybę hartowana między szafkami zamiast płytek (wtedy to była nowość).. no a żeby nie było tak prosto to szyba była z własnym nadrukiem no i są w niej 3 gniazdka... Przyjeżdżają fachowcy w dzien montażu i szyba okazuje się że ma wycięte za duży otwór na gniazdka... Bo zamiast trzech wejdzie 6 ich
to mój tata powiedział że mają zrobić nowa szybę i tyle. Oczywiście z ich kieszeni to poszło bo jak źle sobie pomierzyli tonich problem.. a wtedy to nie była tania rzecz, no i nigdzie tej szyby też nie wykorzystają bo szyba miała zdjęcie z prywatnego albumu taty
z widokiem na góry...
A ja ze nie patrzyłam na ręce fachowcom którzy robili mi szafę w sypialni to teraz mam za swoje... Mam dużą lustrzana szafę z 3 drzwiami, i nie dość że widać że projektował ja facet to jeszcze widać jak lustra nie idą w jednej prostej linii po skosie tylko ucieka środkowe... Bo w środku szafy mam od góry półki a w każdej 'przegrodce' mam reling na wieszak... Niestety jest on ciut za nisko i. Dłuższe sukienki czy płaszcze to wlucza się po ziemi.. bo przecież facet nie pomyśli że jest coś takiego jak długa sukienka... A nie da się ich niestety przekręcić...




dobre na wszystko! Byle dzisiaj lepiej było 


